Dzień dobry 🙂
Dziś zapraszam na ostatnią relację z naszego pobytu w Gdańsku. Udało mi się namówić moich na zwiedzanie statku muzeum o nazwie Sołdek. Nazwa wzięła się od nazwiska ówczesnego trasera Stoczni Gdańskiej, przodownika pracy Stanisława Sołdka, którego żona, Helena, była matką chrzestną. Zwiedzanie statku zaczyna się od najniższego pokładu, który gdy stoi się przed statkiem ( w sensie na nabrzeżu) ,jest pod wodą ale w środku zupełnie tego nie czuć.
Tutaj są miejsca do odpoczynku i spania dla załogi, pojedyncze kajuty były przeznaczone dla dowództwa
Mieli nawet salę kinową, fajnie.
OdpowiedzUsuńTeż myślę że fajne.
UsuńChętnie bym zwiedziła takie muzeum.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam 🙂
UsuńWspaniałe miejsce.
OdpowiedzUsuńZgadzam się 🙂
Usuńostatni raz byłam na Sołdku w czasach szkolnych na wycieczkach:)
OdpowiedzUsuńPora sobie przypomnieć 😉
UsuńSuper, uwielbiam marynistyczne klimaty i statki. :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też 🤩
UsuńOMG, ja się boję statków i morza co pewnie jest dziwne skoro mój tata to marynarz xD
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście dziwne 😁
UsuńFajna wycieczka, bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńW sumie, nigdy nie zwiedzałam takiego dużego statku... chętnie bym obejrzała takie muzeum...
Naprawę wartościowe miejsce 🙂
Usuńsuper miejsce ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się 😀
UsuńBrrr, praca przy takich kotłach musiała być bardzo ciężka, trudna i żmudna!
OdpowiedzUsuńNa pewno bardzo ciężka!
UsuńJeju jakie wąskie te miejsca do odpoczynku i spania dla załogi
OdpowiedzUsuńTeż mnie to zdziwiło.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci niezmiernie za podzielenie się zdjęciami z wyprawy z muzeum. Były naprawdę ciekawe i interesujące, że sam z chęcią bym zwiedził te miejsce.
OdpowiedzUsuńGotowanie na statku w kuchni (kuchnia na statku nazywa się kambuz) jest trochę trudniejsze z racji z tego, że podczas rejsów statkiem, kiedy są duże fale, statek się przechyla, co również nie jest komfortowe gotowanie w takich warunkach. Trzony kuchenne mają zabezpieczenia, które chronią przed wylaniem się zawartości potraw z naczyń kuchennych, w których przygotowywane są posiłki. Na pewno poświęcę wpis na ten temat, gdyż to ciekawy temat.
Pozdrawiam Cię cieplutko i od serca 🥰🤗💕
Tak, mnie z racji kulinarnych pasji też ta kuchnia bardzo zainteresowała. A sama wycieczka naprawdę fajna, serdecznie polecam każdemu 😍
UsuńSerdecznie pozdrawiam 😘