wtorek, 30 lipca 2024

Koktajl buraczkowo - maślankowy

Dzień dobry 🙂 

Dziś kolejny pomysł na koktajl z użyciem gotowanych buraków. Do tego maślanka i pomarańcze i jest cudo. A wspominałam Wam kiedyś, że " samej" maślanki nie lubię? Jakoś nie mogę przekonać się do jej smaku,a gdy dodam do niej owoce czy warzywa to bardzo chętnie. W sumie jest teraz częściej w moich koktajlach niż jogurt naturalny. I koniecznie musi być cynamon, moimi zdaniem pięknie podkreśla słodycz buraka. Czyż to nie iście letni pomysł na ochłodę? Do słomki dodać małą parasolkę i jakbyśmy byli na egzotycznej plaży 😁

Zapraszam na przepis 🙂 



310 g ugotowanych buraków

175 ml maślanki

500 ml wody

2 szt pomarańczy 

1 łyżeczka cynamonu 


Do wysokiego dzbanka przełożyć obrane i pokrojone na mniejsze kawałki pomarańcze. Dodać pokrojone buraki oraz maślankę i wodę. Dodać cynamon i dokładnie zmiksować. 

Schłodzić przed podaniem.

Smacznego








niedziela, 28 lipca 2024

Brzoskwiniowy serniczek na zimno z jogurtową " czapeczką"- monoporcja

Dzień dobry 🙂 

I przed nami kolejna niedziela. U mnie zawsze,a właściwie prawie zawsze musi być jakiś domowy deser. Czas,w którym obecnie się obracam, sprawia że te wszystkie domowe słodycze muszą być w odchudzonej wersji. I nawet cieszy mnie ten stan, bo muszę być jeszcze bardziej kreatywna. Póki co się udaje, byle tak dalej 🙂 

Teraz słowo wyjaśnia odnoście tej wegańskiej śnieżki. Pewnie ktoś się popuka w głowę, jaka durna ta baba, cały deser mleczny a tu nagle wyskakuje z wegańską śnieżka...a no tak... ostatnio w sklepie rzuciła mi się taka niepozorna paczuszka z tym produktem. To co mnie zachęciło do jej kupna to fakt, że efekt końcowy jest mało kaloryczny. Nie ma co się oszukiwać, że to idealny zamiennik bitej śmietany, ale jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma 😁 muszę przyznać że szybko się rozpływa, widać to już na zdjęciach,a nałożyłam ją dosłownie przed wykonaniem zdjęć. Następnym razem spróbuję ją wymieszać z zagęstnikiem do bitej śmietany i zobaczymy co z tego wyjdzie 🤔 

Serdecznie zapraszam na przepis i udanej niedzieli 😘 😘 😘 




Jogurtowe czapeczki:

150 g skyru naturalnego 

150 g jogurtu wiśniowego 0%

2 łyżeczki żelatyny 

4 łyżki borówek 

Masa serowa:

250 g sera białego chudego 

150 g skyru naturalnego 

3 brzoskwinie ciasteczkowe 

2,5 łyżeczki żelatyny 

50 ml mleka 

Sok z 1/2 cytryny 

2 łyżki erytrolu zmielonego na puder 

Dodatkowo:

Śnieżka wegańska 

Owoce do dekoracji 


Jogurtowe czapeczki:

Żelatynę namoczyć w 2 łyżkach wody. Gdy napęcznieje rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali, lekko ostudzić.

Do miski przełożyć skyr, jogurt, wymieszać. Dodać żelatynę i wymieszać do połączenia składników.

Do silikonowej formy w kształcie półkul wlać masę nabiałową. Dać po 2-3 kulki borówki, wstawić do lodówki do stężenia.

* W przypadku braku takiej formy, masę jogurtową przelać do silikonowej foremki na muffiny, wlać tylko do połowy foremki.

Masa serowa:

Żelatynę namoczyć w 2 łyżkach wody. Gdy napęcznieje rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali, lekko ostudzić.

Do wysokiego dzbanka ( łatwiej będzie nalewać masę serową do ringów) przełożyć ser,skyr,mleko oraz sok z cytryny. Dodać erytrol oraz pokrojoną brzoskwinię ( można obrać,ja tego nie robiłam). Dokładnie zmiksować na gładko. Dodać żelatynę i ponownie zmiksować.

Wykonanie:

Dno płaskiej formy wyłożyć folią spożywczą, ustawić ringi o średnicy 8-9 cm. Można wyłożyć je folią rantową. Ostrożnie wlać masę serową. Wstawić na 30 minut do lodówki.

W międzyczasie wyjąć czapeczki z foremek. Ułożyć je na wierzchu serniczków , wstawić do lodówki na kilka godzin a najlepiej na całą noc.

Gdy sernik stężeje, uwolnić z ringów. Udekorować śnieżnką wegańską i owocami.

Smacznego.











piątek, 26 lipca 2024

Zielona zupa krem

Dzień dobry 🙂 

Po zielonym koktajlu pora na zieloną zupę. Dzięki dodaniu kaszy gryczanej zupa jest bardzo pożywna. Z podanych składników wychodzi spora porcja,dla wielu głodomorków lub jednej na diecie i wtedy zupę porcujemy i mrozimy 😉




1 cebula 

4 ząbki czosnku 

3 łodygi selera naciowego 

320 g brokuła 

100 g mrożonego groszku 

250 g mrożonego szpinaku 

2 łyżki oleju 

100 g kaszy gryczanej niepalonej

2 litry wody 

1 łyżeczka soli 



Cebulę i czosnek drobno pokroić. Selera pokroić w krążki, brokuła z grubsza posiekać.

W sporym garnku rozgrzać olej. Wrzucić cebulę z czosnkiem i gdy się zeszklą dodać kaszę. Gdy zacznie pachnieć dodać wszystkie warzywa oraz wodę. Zagotować. Gdy woda w garnku zawrze a mrożone warzywa się odmrożą dodać sól. Gotować do miękkości wszystkich warzyw. Skosztować czy jest dobrze doprawione,w razie czego dosolić. Zmiksować na gładko. 

Z podanych składników wychodzj 6 sporych porcji zupy. Smacznego.








czwartek, 25 lipca 2024

Park Sołacki

Dzień dobry 🙂 

Dziś zabieram Was na spacer po kolejnym Poznańskim parku. Jest to park położony w tzw.dzielnicy willowej. Oddany do użytkowania ponad 100 lat temu. Jest utrzymany w stylu angielskim. Mnóstwo w nim różnych drzew i krzewów.


Spiętrzone wódy rzeczki Bogdanki tworzą Stawy Sołacki gdzie rezydują sobie kaczki i łabędzie.












Cudowna łabędzia rodzinka - dwa dorosłe ptaki i sześć młodych 






W parku jest kilka mostków,pomostów. Tworzą bardzo urokliwy krajobraz 














I wspomniane imponujące drzewa 












Dzięki tej ilości wysokich drzew park jest bardzo zacieniony, wobec czego spacer nawet w upalny dzień jest przyjemny. Mam nadzieję że przyjemnie się Wam spacerowało razem ze mną i moją rodzinką. My spacer uważamy za udany. Mam jeszcze kilka pięknych miejscówek z Poznania i okolic do pokazania Wam. Zapraszam wkrótce 🥰 


wtorek, 23 lipca 2024

Koktajl Shrek III

Dzień dobry 🙂 

Jak dobrze zacząć nowy tydzień? Zielonym koktajlem oczywiście! Energetycznie i zdrowo,a także do syta! To póki co ostatni koktajl z serii shrekowej 😉 Dlatego mam pytanie? Grasz ze mną w zielone? 🤗Serdecznie zapraszam i polecam 🙂 




230 g mrożonego szpinaku

2 małe gruszki

100 g zielonych winogron 

Sok z 1/2 cytryny

2 zielone herbaty+ 250 ml wrzątku

1 łyżka miodu


Szpinak odmrozić, ale nie musi być to całkowite odmrożenie.

W międzyczasie zaparzyć herbatę z 2 torebek i zostawić do ostygnięcia,po tym czasie torebki wyrzucić.

Do wysokiego dzbanka przełożyć szpinak i herbatę, wstępnie zmiksować. Dodać sok z cytryny, gruszki oraz winogron i zmiksować na gładko. Dodać miód. Dokładnie schłodzić przed podaniem. Smacznego.






niedziela, 21 lipca 2024

Orkiszowo- ryżowe gofry

Dzień dobry 🙂 

Do mojego urlopu już tylko miesiąc został! I żeby umilić sobie ten czas oczekiwania, przygotowałam sobie wakacyjną klasykę czyli gofry. Oczywiście wersja jest trochę lżejsza, ale równie pyszna. I mała przypominajka gofry doskonale się mrożą i potem można je odgrzać w piekarniku lub frytkownicy beztłuszczowej 😉 😉😉

Zachęceni? Jeśli tak do gofrownicy marsz 💪💪



130 g mąki ryżowej 

120 g mąki orkiszowej 

1 łyżeczka proszku do pieczenia 

1 jajko 

2 łyżki erytrolu zmielonego na puder 

50 g rozpuszczonego masła roślinnego 

175 ml wody 

Dodatkowo:

1 skyr w ulubionym smaku 

1 brzoskwinia

1/2 banana 


Białko oddzielić od żółtka. Białko ubić na pianę, odłożyć na bok.

Do żółtka dodać erytrol i zmiksować na jasny krem. Dodać wodę oraz masło i zmiksować. Następnie dodać mąki wraz z proszkiem do pieczenia i zmiksować aby nie było grudek. Dodać białko i delikatnie wymieszać.

Odstawić na 15 minut.

Piec gofry według zaleceń producenta gofrownicy, której używacie ( ja na każdego gofra użyłam 70 g surowego ciasta i piekłam 3 minuty,na lekko natłuszczonej gofrownicy). Odkładać na kratkę,aby były chrupiące .

Podawać ze skyrem i owocami. W wersji mniej dietetycznej może być bita śmietana.

Smacznego.

* Kaloryczność jednego goferka bez dodatków to około 143 kcal.









piątek, 19 lipca 2024

Letnia sałatka z roszponką w roli głównej

Dzień dobry 🙂 

Dawno nie było wpisu sałatkowego,a więc tadam jest. Prosta,kolorowa, niskokaloryczna i smakowita sałatka. Oczywiście może być jeszcze mniej kaloryczna i zamiast lekkiego majonezu można dodać jogurt naturalny. Ale ja już tak ucinam i zmieniam, że raz na dwa miesiące jak dodam łyżkę majonezu do sałatki to chyba świat się nie zawali. Oczywiście jeśli ktoś nie lubi na pikatnie to papryczkę można pominąć 🙂 

Zapraszam na znakomitą letnią sałatkę 🙂



2 duże garści roszpunki

1 duży pomidor malinowy 

1 ogórek gruntowy 

60 g sera mozzarella w kulkach wersja light

1/2 czerwonej cebuli 

3 plastry polędwicy sopockiej 

2 łyżki majonezu lekkiego 

3 łyżki zalewy z ogórków konserwowanych 

1/2 ostrej papryczki - opcjonalnie 

Sól pieprz do smaku 



Pomidora i ogórka porządnie umyć i osuszyć. Sałata najczęściej jest już myta, jeśli nie to także umyć i dokładnie osuszyć. Porwać w palcach listki i przełożyć do miski.

Pomidora pokroić na ćwiartki i pozbawić gniazd nasiennych. Następnie pokroić każdą ćwiartkę na 2-3 paski, przełożyć do miski.

Ogórka przekroić na pół i wydrążyć nasiona, następnie pokroić w plasterki, również przełożyć do miski.

Cebulę pokroić w cienkie plasterki i palcami oddzieli warstwy cebuli. 

Kulki mozzarelli przekroić na cztery części,a wędlinę w paski. Przełożyć do miski wraz z cebulą.

Doprawić solą i pieprzem,delikatnie wymieszać.

Papryczkę drobniutko posiekać, przełożyć do małej miseczki wraz z majonezem i zalewą. Dokładnie wymieszać trzepaczką ( można pominąć papryczkę i tylko wymieszać majonez z zalewą). Dodać do sałatki, wymieszać. Odstawić na 30 minut. Smacznego.








czwartek, 18 lipca 2024

Jezioro Strzeszyńskie ( Strzeszynek)

Dzień dobry 🙂 

Dziś zabiorę Was na spacer na drugie jezioro w okolicach naszego domu. Kiedyś wspominałam Wam, że mieszkamy w pobliżu dwóch jezior, ale póki co pokazałam Wam tylko Rusałkę. W końcu przyszedł czas na Jezioro Strzeszyńskie.

Z naszego osiedla wiedzie świetna ścieżka rowerowa do samego jeziora. Na miejscu także są ścieżki, które pozwalają na objechanie dookoła całej linii brzegowej czyli jakieś 4,5 km. I tak w jedną z sobót wybrałam się ze starszą córką na taką wycieczkę. Od razu ostrzegłam ją że będę się czasem zatrzymywać aby zrobić zdjęcia 😀 zapraszam więc na zwiedzanie Strzeszynka.



























Na terenie uroczyska znajdują się rzeźby zrealizowane w ramach projektu  Galeria Visual Park. Oto kilka z nich 











A tutaj gdy dobrze się przyjrzeć widać drzewo utworzone z kamieni. Moja córcia dobrze zauważyła, że z drona zdjęcie trzeba by zrobić, ale nie posiadamy takowego więc starałam się najlepiej jak umiałam 😀







Jest jeszcze kilka innych instalacji, ale byli przy nich ludzie więc nie było jak zrobić zdjęcia. Podobnie na plaży i na molo. Tego dnia było upalnie i mnóstwo ludzi było nad jeziorem. 

I jeszcze jedno rozlewisko/ staw na którym obecnie urzędują łabędzie.





My bardzo lubimy spacerować po tej okolicy o każdej porze roku, chociaż najspokojniej jest zimą.

A Wam jak podobają się okolice jeziora Strzeszyńskiego?