Dzień dobry 🙂
Gdy za oknem ciemno i ponuro,i jeszcze mokro to potrzeba czegoś pysznego i sycącego na rozgrzanie. I tak się składa, że mogę czymś takim Was poczęstować. Jak już zapewne wiecie, uwielbiam wszystko co w sosie. Wszelki gulasze, sosy czy kociołki. Nawet teraz gdy ponownie jestem na redukcji nie odnawiam sobie takich pysznych dań. Jedynie przygotowuje je nieco inaczej. Zwykle do zagęszczania robiłam zaklepkę z mąki i wody. Teraz odpowiednio dłużej na wolnym ogniu gotuje,aby sos sam zgęstniał. Jeśli i Wam zależy na lżejszym daniu to serdecznie zapraszam na przepis.
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa i życzenia w związku z czwartą rocznicą bloga. Sprawiłyście mi nimi bardzo dużo radości, dziękuję 🫶🫶🫶
Udanego weekendu 🥰
Składniki na 2 porcje:
100 g szynki szwarcwaldzkiej w plastrach
1 mała marchewka
1 cebula
3 ziemniaki - waga po obraniu 200 g
135 g cukinii
8 czarnych oliwek
1 ogórek kiszony
2 łyżki oleju
250 ml wody
40 g koncentratu pomidorowego
Sól pieprz do smaku
1 łyżeczka curry mielonego
Szynkę pokroić w cienkie plasterki. Cebulę w półplasterki. Marchewkę w plasterki,a cukinię na ćwierć plasterki.
Rondel z nieprzerwającą powłoką rozgrzać i wrzucić szynkę. Gdy zacznie intensywnie pachnieć, zdjąć ją na talerz.
Do garnka dodać olej , wsypać curry i wrzucić cebulę i marchewkę. Po około 3-4 minutach dodać pokrojone w dużą kostkę ziemniaki oraz cukinię. Po kolejnych 5 minutach dodać wodę, zmniejszyć ogień i dusić pod przykryciem.
Gdy większość płynu odparuje dodać pokrojone oliwki i ogórka kiszonego. Wymieszać.
W razie konieczności dodać 1/2 szklanki wody oraz koncentrat. Dokładnie wymieszać. Doprawić solą i pieprzem i gotować jeszcze 5 minut. Smacznego.
* Danie można przygotować oczywiście w wersji bezmięsnej dodając więcej cukinii lub innego warzywa, np.dyni czy białej fasoli
** Ja co prawda jeszcze nie korzystałam z wędlin/ kiełbas roślinnych ale myślę że mogłby się sprawdzi w takim kociołku.
Na pewno to danie posmakowałoby moi rodzice.
OdpowiedzUsuńMój mąż chętnie by sobie takie jedzonko zjadł.
OdpowiedzUsuńO! A ja właśnie zastanawiałam się, co zrobić na obiad :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze wypróbować to danie 👍🏻
OdpowiedzUsuńAle pychota i coś nowego :D
OdpowiedzUsuńTakie to lubię tylko beż oliwek, spróbuję z ogórkiem kiszonym, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPyszności :) Chętnie wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńMniam, w sam raz na zimne popołudnie.
OdpowiedzUsuńTo jest pyszny obiadek, sycący i idealny zimową porą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy takie sycące kociołki na gorąco 😋
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie dania. Pysznie, pożywnie i aromatycznie. Nic dodać, nic ująć! 👌🧡🧡
OdpowiedzUsuńKociołek zdarz nam się robić ale tylko latem :) Zazwyczaj w niedzielę, kiedy możemy posiedzieć w ogrodzie i tam pichcić. Pachnie wtedy w całej okolicy :)
OdpowiedzUsuńCóż tu komentować - po prostu pyszotka!!
OdpowiedzUsuńJeden garnek, wiele smaków i ja takie jedzonko też bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńCzasami potrzebna jest jakaś odmiana w jadłospisie i Twoja podpowiedź świetnie się do tego nadaje:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Lubię takie jednogarnkowe dania :) Można je odgrzać w dowolnym momencie. Duża wygoda w czasie zabieganego tygodnia.
OdpowiedzUsuńWitqj Monia :) Brzmi pysznie i idealnie na taką pogodę! 🍲 Też uwielbiam wszelkie gulasze i sosy, a Twój sposób na naturalne zagęszczanie brzmi super – muszę wypróbować. No i gratulacje z okazji rocznicy bloga! 🎉 Oby kolejne lata były pełne smaku i inspiracji. Miłego weekendu! 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jedzonko- zarówno jeść, jak i przygotowywać. :)
OdpowiedzUsuńsuper przepis kochana!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńTe składniki gwarantowały bogactwo smaku! Ja - od kiedy mam dostęp do "prsutu" słoweńskiego - nie kupuję szynki szwarcwaldzkiej. Ta Twoja propozycja jest do zapisania, bo Martik czasami już nie wie, co zrobić z tymi dojrzewającymi w piwnicy świńskimi nogami (czyli całymi szynkami dojrzewającymi).
OdpowiedzUsuńOhh taki kociołek to same pyszności a długo gotowany jest wyśmienity 😊
OdpowiedzUsuńWygląda to danie bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńTaki kociołek to wspaniała propozycja właśnie na teraz, kiedy tak brakuje ciepełka, to przynajmniej w żołądku można sobie zrobić dobrze i ciepło :)
Bardzo lubię takie dania, są sycące i bardzo smaczne :)
Mmm pychotka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 🤗
Angelika
Pyszne jedzonko :) idealne danie na teraz :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
Danie prezentuje się bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mniam! I to jeszcze na takim talerzu! Super :)
OdpowiedzUsuńSame pyszności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMonia kochana
OdpowiedzUsuńWszystko u Ciebie w porządku?
Taka niezapowiedziana cisza trochę niepokoi. Mam nadzieję, że to tylko taka higieniczna pauza;)
Pozdrawiam cieplutko 🤗😘
Faktycznie może być dobre na rozgrzanie w takie ponure dni <3
OdpowiedzUsuńale pyszne danie w sam raz na taka pogodę
OdpowiedzUsuń