Dzień dobry 🙂
Dziś pomysł zainspirowany słowami Ani z bloga Książkowy Las Anki. Ania pisała, że szuka pomysłu na śledzie, ale może też na sałatkę. Połączyłam te dwa problemy i wyszła mi sałatka śledziowa. Prosta,szybka i nie musi się długo " przegryzać". Można powiedzieć że to taki pomysł na śledzie last minute... ale będzie jeszcze pomysł, który potrzebuje trochę czasu na leżakowanie. Póki co łapcie proszę ten pomysł i dajcie znać co o nim sądzicie.
P.s. myślę że możecie się spodziewać przepisów co dzień, aż do Wigilii. Bo trochę tych pomysłów stworzyłam, aż sama nie wiem kiedy 😁
Gorące uściski 🙂
3 płaty śledziowe z oleju
100 g pora ( jasna część)
1 mała puszka groszku
1 pęczek koperku
3 łyżki majonezu lekkiego
2 łyżki grzybów marynowanych
1 ogórek kiszony
1 ogórek konserwowy
4 krążki jalapenio konserwowego
1 łyżeczka musztardy
2 łyżki śmietany kremówki
Sól pieprz do smaku
Grzybki, oba ogórki oraz jalapenio drobniutko posiekać. Przełożyć do miski. Dodać poszatkowany koperek. Do miski przełożyć majonez, musztardę oraz śmietanę. Całość wymieszać i odłożyć na pół godziny do lodówki.
Por pokroić w cienkie krążki. Śledzie pokroić na 4-5 kawałków. Dodać do miski z przygotowanym sosem. Dorzucić odcedzony groszek oraz doprawić solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać i odłożyć na co najmniej godzinę do lodówki. Smacznego.



























































