środa, 17 września 2025

Bułki mleczno - maślane ( nocne wyrastanie)

Dzień dobry 🙂 

Jakiś czas nie było pomysłu na domowe pieczywo, więc myślę że najwyższa pora coś zaprezentować. Zapewne już wspomniałam, że bardzo lubię szykować ciasto na chleb czy bułeczki wieczorem,a następnego ranka wypiec. Oczywiście dzieje się tak tylko w sobotę lub w niedzielę ,bo w tygodniu pracuje od 6 rano więc jest to utrudnione zadanie. Nie mówię niemożliwe,bo ja jestem szalona i dałabym radę, ale trzeba mieć jakieś granice 😉 sam przepis prosty,a przy tym smaczny. I ten fortel z wyciśniętym wzorkiem sprawia, że są całkiem urocze 😄 Może się skusicie? Dajcie znać w komentarzach. Udanej środy 😘 




420 g mąki chlebowej typ 750

100 g mleka w proszku 

30 g masła 

260 ml ciepłej wody 

1 opakowanie drożdży instant 

1 łyżeczka soli 

1 płaska łyżeczka cukru 

2 łyżki mleka 


Masło rozpuścić w mikrofali, ostudzić.

Drożdże wymieszać z ciepłą wodą i odłożyć na parę minut,aby popracowały.

Do miski przełożyć mąkę,mleko w proszku oraz sól i cukier. Wymieszać. 

Wlać rozczyn z drożdży i wyrabiać hakiem 5 minut.

Następnie dodać masło i wyrabiać kolejne 3 minuty.

Podzielić ciasto na 8 równych części i uformować okrągłe bułeczki. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonowej macie.Oprószyć je mąka za pomocą małego siateczka.

Nacisnąć na środku foremką do ciastek. Przykryć folią lub dużym workiem i włożyć na noc do lodówki.

Kolejnego dnia wyjąć z lodówki, zostawić na godzinę na blacie. 

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 st ( góra dół), na najniższą półkę włożyć blachę od piekarnika.

Bułki posmarować mlekiem przy pomocy pędzelka. Wstawić do piekarnika i wlać szklankę wrzątku na dolną blachę. Piec 18-20 minut, wyjąć i ostudzić na kratce. Smacznego.




 





poniedziałek, 15 września 2025

Zamkniętę pizzerinki z ciasta francuskiego

Dzień dobry 🙂 

Jak minął Wam weekend? U mnie bardzo leniwie. Upiekłam tylko szybkie jogurtowe ciasto ze śliwkami i poza obiadem nie robiłam nic. A takie nicnierobienie było mi potrzebne bo dosyć ciężkim tygodniu pracy. Oba etaty, które przez wrzesień wykonuję są pracami fizycznymi więc pod koniec tygodnia dały mi już się we znaki. Do tego zebranie w szkole, wizyta u lekarza z młodszą córką i tydzień zleciał. No ale nie jest to blog o marudzeniu a o gotowaniu 😉 dlatego przejdę do przepisu. Pomysł prosty, ale jaki smaczny. Moja młodsza córka szczególnie upodobała sobie ten pomysł. Gdy spróbowała pierwszą pizzerinke to sama sięgała po kolejną. Myślę więc, że to najlepsza rekomendacja. Jeśli Daruni smakowało,a ona jak wiecie jest kapryśna kulinarnie, to myślę że i Wam posmakuje. Serdecznie zapraszam i polecam 🙂

Udanego tygodnia 😘 


2 opakowania ciasta francuskiego 

3 kiełbasy z szynki bez osłonki 

2 duże pieczarki 

1 cebula 

10 czarnych oliwek 

160 g sera żółtego 

2 łyżki ketchupu 

1 łyżka oleju 

1/2 jajka 

1 łyżeczka przyprawy do pizzy 

2 łyżki sezamu 


Cebulę obrać i drobno pokroić. Zeszklić na oleju. Gdy to nastąpi dodać pokrojoną w talarki kiełbasę i pieczarki ( mogą być w połtalarkach). Smażyć całość około 6-7 minut. Dodać pokrojone w krążki oliwki. Po minucie zdjąć z ognia i zostawić do napęcznienia.

W międzyczasie zetrzeć ser na grubych oczkach. 

Do zawartości patelni dodać ser, ketchup oraz przyprawę do pizzy. Dokładnie wymieszać.

Każde ciasto podzielić na 4 długie paski. Na jednej połowie układać farsz i drugą połową zamykać całość paczuszki.

Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem. 

Piec w 200 st około 18-20 minut. Podawać zimne lub gorące.

Smacznego.









niedziela, 14 września 2025

Ricotnik ze śliwkami bez pieczenia

Dzień dobry 🙂 

Dziś niedziela czyli dzień ciasta. Ja tak nazywam każdą niedzielę 😉 dziś zapraszam Was na ciasto bez pieczenia na bazie ser ricotta i śmietanki z dodatkiem śliwek. Pomysł prosty, ale bardzo smakowity. Tekstura jest taka delikatnie piankowa. A żelka śliwkowa smakuje wprost obłędnie. Mam nadzieję że zachęciłam Was do wypróbowania tego pomysłu, do czego serdecznie zachęcam 🙂

Udanej niedzieli 🙂 



750 g śliwek 

250 g ricotty 

200 g śmietany 30%

6 łyżeczek żelatyny 

6 łyżek erytrolu zmielonego na puder 

2 łyżeczki mąki ziemniaczanej+ 100 ml wody 

150 ml wody 

7 biszkopt podłużnych 


Tortownica 18 cm


Śliwki umyć i osuszyć. Przekroić na pół i wyjąć pestkę. 650 g przełożyć do rondelka, dodać 150 ml wody i 6 łyżek erytrolu i zagotować. Gotować aż owoce zaczną się rozpadać 

W międzyczasie do dwóch miseczek lub szklanek dać po 3 łyżeczki żelatyny, zalać wodą do napęcznienia i odłożyć na bok. 

Mąkę ziemniaczaną także wymieszać z wodą.

Do gotujących śliwek dodać mieszankę wody i mąki i dokładnie wymieszać. Po 2 minutach zdjąć z ognia, dodać żelatynę ( 1 przygotowaną porcję) i dokładnie wymieszać do rozpuszczenia.

Z garnka wyjąć około 3-4 chochelki owoców, przełożyć do miski i ostudzić np.w zlewie napełnionym zimną wodą .

Do pozostałych w garnku owoców dodać odłożone 100 g śliwek i dokładnie wymieszać.

Drugą porcję żelatyny rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali. Lekko ostudzić.

Śmietanę ubić na puszystą pianę wraz z erytrolem. Dodać ricottę i wymieszać. Do rozpuszczonej żelatyny dodać 2 łyżki masy i wymieszać. Następnie przelać do miski, aby nie było grudek. Dodać odłożone, ostudzone śliwki i delikatnie wymieszać.

Tortownicę wyłożyć folią spożywczą ( spód) a boki folią rantowa. Ułożyć biszkopty,w razie czego docinać.

Wylać ostrożnie masę z ricottą i wstawić do lodówki na 15-20 minut. Następnie wyłożyć ostrożnie i wyrównać resztę śliwek. Wstawić do lodówki na co najmniej 5-6 godzin. Smacznego.












piątek, 12 września 2025

Szybki schab na kanapki z wiatropieca

Dzień dobry 🙂 

Jeśli szukacie szybkiego, pysznego pomysłu na mięso pieczone na kanapki to dobrze trafiliście. Dziś mam właśnie taki przepis dla Was. Prosty,szybki a nawet bardzo szybki,bo mięso nie musi długo się marynować ( chociaż oczywiście możecie dać mu trochę czasu w przyprawach). Potem tylko do wiatropieca i pyszne mięsiwo gotowe. Jak się zapewne domyślacie to pomysł dla mnie o mojego męża,bo dziewczyny nie bardzo za pieczystym... dlatego mój kawałek mięsa jest nie duży,ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie,aby Wasz był większy. Serdecznie polecam ten przepis, weekend za parę godzin to może się skusicie aby go przygotować?

Udanego piątku 🌸



1 kg schabu bez kości 

2 łyżki oliwy 

1 łyżeczka czerwonego curry mielonego 

Sól 



Mięso umyć, dokładnie osuszyć.

Oprószyć solą z każdej strony.

W miseczce wymieszać oliwę z curry i posmarować mięso, odłożyć 2-3 godziny ( ale nie jest to konieczne).

Mięso ułożyć na reszcie wiatropieca ( ja najpierw wkładam silikonowy koszyk). 

Nastawiać temperaturę 200 st i zegar na 60 i piec, obracając co 10 minut schab (czas pieczenia może być ciut krótszy lub dłuższy, w zależności od zdolności sprzętu). 

Wyjąć, ostudzić i serwować. Smacznego.

 




środa, 10 września 2025

Risotto z jabłkami

Dzień dobry 🙂 

Wielu z nas zna i lubi ryż zapiekany z jabłkami. A robiliście/ jedliście kiedyś risotto z jabłkami? Ja pomysł na to danie znalazłam w jakimś starym kalendarzu kulinarnym,takim z wyrywanymi kartkami, trochę zmodyfikowałam po swojemu. Tamta wersja była dużo bardziej tłusta i słodka,a ja pomimo że już dawno nie jestem na diecie ( co oczywiście widać 😭), to i tak w moich przepisach oszukuje na cukrze i tłuszczu...i myślę że to się już nie zmieni. Takie małe uchylenie psychiczne 😁

Sam przepis prosty, ale chwilkę czasu trzeba mu poświęć. Ale naprawdę warto. Jeśli lubicie jabłka i ryż to ten pomysł jest dla Was. 

Gorące uściski,pa 🍁🍁🍁



 

200 g ryżu arborio 

270 g jabłek 

40 g margaryny wegańskiej 

250 ml napoju migdałowego 

200 ml wody 

1 łyżeczka cynamonu 

1 łyżka erytrolu 


Jabłka pokroić w małą kostkę i obtoczyć w cynamonke.

W garnku roztopić połowę margarynę wegańską i dodać jabłka. Dusić na wolnym ogniu około 2-3 minuty, następnie zdjąć owoce na talerz.

Do tego samego garnka wrzucamy margarynę a gdy się roztopi dodajemy ryż. Gdy ziarenka zrobią się szkliste dodajemy 100 ml napoju migdałowego i dalej dusimy. Gdy płyn odparuje ponownie dodajemy napój. Gdy i ten odparuje razem z resztą napoju dodajemy jabłka i dusimy dalej, aż ryż będzie miękki. Trwa to około 20-25 minut, należy pamiętać o odlewaniu płynów. Gdy skończy się napój migdałowy należy dodawać wodę. 

Podawać gorące oprószone cynamonem. Smacznego.





poniedziałek, 8 września 2025

Sałatka makaronowa zero waste

Dzień dobry 🙂 

Zaczynamy nowy tydzień pracy i szkoły. I potrzeba nam siły i energii,aby to wszystko ogarnąć. I dlatego nie można zapominać o śniadaniu. Ja pierwsze śniadanie jem w pracy tak około 7:30,zanim wyjdę w rejon. Lubię od czasu do czasu zapakować do pudełka sałatkę. Tym razem postawiłam na makaron, sałatę lodową. A że zostało mi trochę kurczaka z rożna, który oczywiście nie mógł się zmarnować, więc dodałam i miałam pełnowartościowy posiłek. Może i Wy się skusicie na taką wersję sałatki makaronowej?

A Wy zabieracie sałatkę do pracy? Jaką najchętniej? Czekam na pyszne pomysły 🙂

Udanego tygodnia 🫶🫶🫶



200 g drobnego makaronu ugotowanego ( u mnie małe muszelki)

100 g pieczonego mięsa z kurczaka 

190 g sałaty lodowej 

1/2 ogórka wężowego 

1/8 papryki czerwonej 

1 mała puszka kukurydzy 

75 g majonezu wegańskiego 

2 łyżki zalewy z ogórków konserwowych 

1/2 łyżeczki curry mielonego 

Sól pieprz do smaku 


Sałatę lodową drobno poszatkować. Przełożyć do miski. Dodać makaron i wstępnie wymieszać.

Mięso z kurczaka pokroić w kostkę, paprykę także.

Ogórka obrać, przekroić na pół i wydrążyć nasiona. Drobno pokroić. Dodać do miski.

Kukurydzę odsączyć z zalewy, dodać do reszty składników. Doprawić solą i pieprzem, wymieszać.

Do małej miseczki przełożyć majonez, dodać curry oraz zalewę i wymieszać. Dodać do sałatki i dokładnie wymieszać. Odstawić do lodówki na godzinę.

Smacznego.









niedziela, 7 września 2025

Rolada biszkotowa z kremem z białej czekolady z malinami

Dzień dobry 🙂 

Dziś niedziela, więc pora na ciasto. Już kiedyś Wam wspominałam, że moja rodzinka bardzo lubi rolady, więc według nich mogłabym robić tylko takie ciasto. Jest to zacny pomysł,ale moje kulinarne ambicje chcą się rozwijać więc co i inne ciasta 😁 ale dziś jest rolada. Pomysł prosty, ale dzięki tej prostocie świetnie się broni. Rozetki na górze rolady miały mieć kształt kokardki,bo jakiś temu kupiłam sobie taką tylke do rękawa cukierniczego. Ale gdy dodałam barwnik do śmietany to trochę ją to rozluźniło i takie średnie te kokardki, ale na smak to na szczęście nie wpłynęło. Serdecznie zapraszam na przepis 🙂 i udanej niedzieli Wam życzę 😘 




Biszkopt:


4 jajka rozm M

4 łyżki mąki pszennej 

4 łyżki mąki ziemniaczanej 

8 łyżek cukru ( dałam 5)

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 

Krem:

400 g śmietany 30%

100 g białej czekolady 

2 łyżki erytrolu zmielonego na puder 

125 g malin 


Biszkopt:


Jajka powinny być w temperaturze pokojowej. Oddzielić białka od żółtek. Do małej miski przełożyć obie mąki oraz proszek do pieczenia. Wymieszać.

Do miski przełożyć białka, dodać szczyptę soli i wstępnie ubić. Gdy się napuszczą stopniowo dodawać cukier aż piana będzie gęsta i lśniąca.

W kolejnym kroku dodawać po jednym żółtku za każdym razem delikatnie miksując do wchłonięcia.

Na koniec przesiać sypkie składniki i dokładnie ale delikatnie wymieszać.

Formę silikonową na płaski biszkopt o wymiarach 27*37 cm posmarować odrobinę masłem i wyłożyć ciasto, wyrównać. Piec w 180 st około 12-14 minut. Wyjąć z piekarnika i przełożyć na czystą ściereczkę. Zrolować razem ze ściereczką i zostawić do ostygnięcia.

Krem z białej czekolady:

Krem przygotujemy wieczór wcześniej. Śmietanę ostrożnie zagotować z połamaną czekolada, aż ta się rozpuści. Zdjąć z ognia, przykryć folią spożywczą w kontakcie i zostawić do ostygnięcia. Następnie wstawić na całą noc do lodówki.

Następnego dnia ubić śmietanę na sztywno z erytrolem. 

Składanie:

Biszkopt rozwinąć i nałożyć krem (2-3 łyżki odłożyć do dekoracji). Rozsmarować na całej powierzchni. Następnie wzdłuż dłuższego boku ułożyć dwa rzędy malin i zrolować roladę. Udekorować wierzch rolady resztą kremu i malinami. Wstawić do lodówki na kilka godzin do lodówki. Smacznego.