sobota, 30 grudnia 2023

Noworoczne mini torciki serowo-wiśniowe

Dzień dobry raz jeszcze 🙂

Zostały nam ostatnie godziny starego roku . I trzeba godnie zakończyć ten rok. Ja oczywiście muszę tortem,a właściwie torcikiem. W zeszłym roku były muffinki noworoczne Babeczki, a w tym postawiłam na torciki. Miałam zrobić z napisem, ale po upieczeniu okazało się że jest jakby w lustrzanym odbiciu, więc jeszcze muszę to jakoś ogarnąć 😉ale biszkopt z takimi zawijasami też uroczo wygląda. Ogólnie przygotowanie nie jest ani skomplikowane ani pracochłonne. A efekt jest naprawdę udany. Ja jestem bardzo dumna z tych torcików. Zdjęcia niestety nie do końca oddają urodę tych pyszności. Oczywiście można przygotować je na inną okazję lub zupełnie bez. Ja kupiłam takie małe toppery na babeczki więc uznałam że takie torciki będą w sam raz 🙂

Jako że to ostatni post w tym roku to pokuszę do się o małe podsumowanie. Jest to trzeci rok gdy prowadzę bloga i póki co w tym roku było najwięcej wpisów bo dokładnie 176. W poprzednich latach to było w okolicach 140 wpisów. W ciągu tego odchodzącego 2023 pojawiło się kilkoro stałych odwiedzających mnie. Każda Wasza wizyta ogromnie mnie cieszy i raduje się moje serce, że podobają się Wam moje pomysły. Wszak kuchnia moja nie jest wyszukana,ani trudna. Wszystko to co widzicie na blogu przygotowuje co dzień dla mojej rodzinki. Od czasu do czasu robię coś tylko dla siebie gdy wiem że reszta tego nie lubi i nie zje. A ja nie widzę powodu żeby ich zmuszać. Dania i desery przyrządzane są z łatwo dostępnych składników. Dlatego też za każdą wizytę i komentarz serdecznie dziękuję 😘💜🩷💜🩷💜


🥳🥳🥳🥳🥳Na ten nadchodzący rok życzę Wam przede wszystkim dużo zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Radości z każdego dnia, samych dobrych i miłych dni oraz spełnienia wszelkich planów i zamierzeń zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym🥳🥳🥳🥳🥳




Biszkopt:

5 jajek rozm. M

5 łyżek cukru drobnego

5 łyżek erytrolu zmielonego na puder

5 łyżek mąki pszennej

3 łyżki mąki ziemniaczanej

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1 łyżeczka kakao

Masa serowa - wiśniowa:

250 g sera białego

75 ml śmietany 30%

270 g wiśni z kompotu lub mrożonych

5 łyżek erytrolu zmielonego na puder

3 łyżeczki żelatyny

Dodatkowo:

300 g śmietany kremówki

1 łyżeczka erytrolu zmielonego na puder

Skórka otarta z limonki

Ciasteczka amaretti

Mini bezy

Pralinki czekoladowe



Biszkopt:

W misce wymieszać erytrol z cukrem. W drugiej misce wymieszać obie mąki wraz z proszkiem do pieczenia, odłożyć na bok.

Do dużej miski przełożyć białka,a żółtka umieść w małej miseczce.

Do białek dodać szczyptę soli i ubić na pianę. Następnie stałe ubijając dodawać cukry i mieszać do rozpuszczenia. W kolejnym kroku dodawać po jednym żółtku mieszać do połączenia.

Przesiać mąkę i delikatnie ale dokładnie wymieszać. Odłożyć 4 łyżki ciasta, dodać do niego kakao i wymieszać.

Blachę od piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia i wyliczyć jasne ciasto. Wyrównać. 

Ciemne ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego i wycisnąć nierówny zygzakowaty wzorek. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st i piec około 10-12 minut. Wyjąć i ostudzić.

Następnie wyciąć spody i pokroić długie paski, które następnie włożymy do ringów o średnicy 9 cm. Tak naszykowane biszkopty odłożyć na bok.

Masa serowo-wiśniowa:

Jeśli używacie wiśni mrożonych, należy je umieścić w małym rondelku z odrobiną wody i zagotować aż owoce będą miękkie. Zmiksować na gładko i ostudzić.

Jeśli używacie wiśni z kompotu wystarczy je zmiksować na gładko.

Żelatynę namoczyć w 3 łyżkach wody i zostawić do napęcznienia, następnie rozpuścić w kąpieli wodnej lub mikrofali, lekko ostudzić.

Do miski lub jeszcze lepiej do litrowego dzbanka przełożyć ser, dodać śmietanę i erytrol, zmiksować na gładko. Dodać wiśnie i znów zmiksować. Na koniec dodawać rozpuszczoną żelatynę i dokładnie zmiksować.

Przelać masę do przygotowywanych korpusów biszkoptowych. Wstawić do lodówki na 2-3 godziny.

Dekoracja:

Do śmietany dodać otartą skórkę z limonki oraz erytrol i ubić na sztywno. Przełożyć do rękawa cukierniczego i udekorować rozetką. Na wierzchu ułożyć inne dekoracje lub je pominąć. Wstawić do lodówki na około godzinę. Smacznego.











" Chipsy" z tortilli w różnych smakach

Dzień dobry 🙂

I zostały już tylko godziny do zakończenia 2023 roku. Ja od rana w kuchni szaleję 😁 przygotowałam właśnie te chipsy, pizzerinki, torcik noworoczny oraz pączki. Systematycznie,a przynajmniej taką mam nadzieję że systematycznie będę się z Wami dzielić tymi pomysłami. Teraz zapraszam na proste,a jakie pyszne chipsy z placków tortilli. Można do nich podać jakiś sos czy dip,my nie potrzebujemy takich dodatków więc nie robiłam takowego a i tak bardzo smakowicie. Myślę że na wszelkich domówkach mniejszych czy większych z pewnością się sprawdzą, serdecznie polecam 😍




5-6 tortilli - myślę że najlepsza będzie pszenna, ale można użyć ulubionej

1 łyżeczka grubej soli

1 łyżeczka chili w płatkach

1 łyżeczka czosnku granulowanego

1/2 łyżeczki ulubionej mieszkanki ziół - u mnie do dań kuchni włoskiej

1/2 łyżeczki kminku

8 łyżek oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego


Do trzech małych miseczek przełożyć po 2 łyżki oliwy. Pozostałe dwie odłożyć na bok bok.

Do pierwszej miseczki dodać płatki chili, wymieszać i odłożyć na 20-30 minut.

Do drugiej dodać zioła włoskie,a do trzej czosnek. Dokładnie wymieszać i zostawić na parę minut.

W międzyczasie pokrótce tortillę na trójkąty. Mogą być większe lub mniejsze,wasz wybór. U mnie są takie i takie.

Piekarnik rozgrzać do 160 st.

Trójkąty tortilli posmarować oliwą z pierwszej miseczki, odkładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec około 6-8 minut, obserwować aby się nie przypiekły za bardzo. 

Postąpić w ten sam sposób do wyczerpania oliw i trójkątów tortilli.

Jedną partię posmarować oliwą, obsypać solą i wstawić do piekarnika. Przechowywać w zamkniętym pojemniku. Smacznego.








piątek, 29 grudnia 2023

Alkoholowy koktajl z mango

Dzień dobry 🙂

Myślę że powoli można zacząć odliczać czas do Sylwestra. Macie jakieś plany na ten wieczór i noc? Jeśli planujecie domówkę i nie wiecie co lekkiego, ale z odrobiną procentów zaserwować to służę pomocą 😀 na urodziny zostałam obdarowana winem białym, półsłodkich. I okazało się że półsłodkie,to za mało słodkie dla mnie 😉 i wtedy przyszedł mi do głowy pomysł na coś w stylu koktajlu ale z alkoholem. W szafce była puszka pulpy mango i to był dobry trop. Delikatne w smaku,w sam raz słodkie. Myślę że będzie w sam raz do imprezowania. Serdecznie zapraszam na przepis 🙂




600 ml białego wina półsłodkiego

400 g pulpy z mango

1 mandarynka

Lód - opcjonalnie


Do dużego dzbanka przelać wino, dodać pulpę i dokładnie wymieszać. 

Mandarynkę porządnie wyszorować. Pokroić na plastry i wrzucić do dzbanka. Wymieszać. 

Wstawić do lodówki na 3-4 godziny. Podawać opcjonalnie z kostkami lodu. Smacznego.








czwartek, 28 grudnia 2023

Babka z owocami z kompotu mieszana widelcem

Dzień dobry 🙂

I jak tam po świętach? Dużo jedzenia zostało? Mnie w zasadzie nic. Mały pojemnik śledzi i sałatki jarzynowej, którą mąż zabrał do pracy. Mogę więc powoli myśleć o menu na sylwestra. Ale zanim to nastąpi to dziele się z Wami pomysłem na babkę z wykorzystaniem owoców z kompotu. Znacie mnie już trochę i wiecie że nic nie może się u mnie zmarnować. Dlatego też zaraz w sobotę po tym jak ugotowałam kompot do Wigilii przygotowaniami prostą babkę z owocami. Pracy mało a efekt smakowity. Babka ta to taka z gatunku tych lekko zakalcowatych i mazistych ale jakże pysznych. Ja w niedzielnym poranek po zrobieniu zdjęć pokroiła i zamroziłam to ciasto. Dziś wyjęłam jedną porcję,rozmroziłam w temperaturze pokojowej i ciasto nic nie straciło na smaku. Serdecznie polecam 🙂

Bardzo dziękuję Wam za odkrywanie kolejnych oczek w kalendarzu adwentowym,mam nadzieję że dzięki temu trochę lepiej się poznaliśmy. Myślę że do kolejnej edycji również przystąpię. Oczywiście o ile będę nadal aktywna z blogowaniem....



250 g mąki pszennej

15 g kakao

60 g cukru

100 g erytrolu zmielonego na puder

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

100 ml oleju 

200 ml mleka 

2 jajka

2 szklanki owoców z kompotu+ 1 łyżka mąki



Keksówkę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą, odłożyć na bok.

Owoce z kompotu przełożyć na sito i zostawić na godzinkę. Następnie przełożyć na ręcznik papierowy i osuszyć. Przełożyć do miski.

W małej misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia oraz kakao.

Do dużej miski przełożyć mleko,jajka oraz olej. Dokładnie wymieszać widelcem lub trzepaczką. Dodać oba słodziwa i ponownie wymieszać.

Na koniec przesiać sypkie składniki i wymieszać aby nie było grudek.

Do owoców dodać mąkę, dokładnie wymieszać i dodać do ciasta. Po raz ostatni wymieszać. Przelać do keksówki i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st z termoobiegiem i piec około 45-50 minut. Wyjąć, lekko ostudzić. Gdy będzie to możliwe to wyłożyć na kratkę do studzenia i opruszyć zmielonym ertrolem. Smacznego.







niedziela, 24 grudnia 2023

Sernik w kropeczki

Dzień dobry 🙂

Na zakończenie tego słodkiego tygodnia na blogu, król polskiego stołu czyli sernik. U mnie wersja z makiem. Można przekronie powiedzieć że to taki seromakowiec, ale w nieco innej formie. Ten sernik wyszedł mi bardzo wilgotny i taki właśnie lubię. Trochę ciasteczka amaretti sobie ze mną pograły i po zalaniu ich serem, niektóre wypłynęły do góry. Ale udało mi się jakoś z tego wyjść,po wystudzeniu obróciłam i wtedy oblałam czekoladą 😁

Dziś otwieramy ostatnie okienko w kalendarzu. I na ten ostatni dzień zapraszam do zaglądania do bloga Agaty czyli Moje Niebo Mój Ogród. To kolejny blog, który poznałam w tym roku i bardzo się cieszę, że poznałam Agatę. Jest bardzo otwartą i ciepłą osobą. A Jej blog jest wprost obłędny. Autorka dzieli się zdjęciami ze swojego ogrodu, warzywniaka oraz obłędnymi bukietami. Gorąco zachęcam do zaglądania do Agaty 😘🩷🩵

Jak się zapewne domyślacie to ostatni wpis przed świętami więc

🎄🌟🌲❄️⛄ Zdrowych, spokojnych, radosnych, rodzinnych oraz smacznych świąt Bożego Narodzenia 🌲❄️🎄🌟⛄




600 g sera na sernik w temperaturze pokojowej 

120 g erytrolu*

80 g cukru*

3 jajka

1 duża pomarańcza

120 g masła

100 g mąki

1 łyżka maku mielonego

100 g ciasteczek amaretto

Polewa:

60 ml śmietany kremówki

35 g gorzkiej czekolady 74 %

25 g białej czekolady


Masło rozpuścić i ostudzić. Z pomarańczy zetrzeć skórkę i wycisnąć sok.

Do miski przełożyć ser, dodać cukier, skórkę i sok z cytryny, jajka oraz masło. Zmiksować na jednolitą masę. Dodać mąkę oraz mak i wymieszać aby nie było grudek.

Tortownicę o średnicy 18 cm wyłożyć papierem do pieczenia, boki i spód. Na zewnątrz zabezpieczyć folią aluminiową no sernik będzie pieczony w kąpieli wodnej.

Każde ciasteczko amaretti zamoczyć w masie serowej i wyłożyć dno. Ostrożnie wylać masę serową.

Na dno blachy z piekarnika wylać wrzątek na wysokość 1/3 tortownicy. Wstawić tortownicę i piec około 50 minut. W połowie pieczenia warto sernik nakryć folią aluminiową. 

Po upieczeniu zostawić w uchylonym piekarniku. Następnie zupełnie ostudzić i wstawić do lodówki na całą noc.

* Można użyć tylko 200 g cukru.

Polewa:

Śmietanę podgrzać, aż pojawią się pierwsze bąbelki. Obie czekolady połamać i przełożyć do miseczki. Zalać gorącą śmietaną. Zostaw na 2-3 minut i następnie dokładnie wymieszać. Wylać na wierzch sernika i zostawić do stężenia. Smacznego.










sobota, 23 grudnia 2023

Kompot z jabłek, suszonych śliwek z powidłami

I jestem znowu dzisiaj 😁 jeszcze nigdy nie wstawiłam trzech przepisów jednego dnia. Ale święta Bożego Narodzenia rządzą się swoimi prawami więc raz do roku można. Ja dziś do 7 rano walczyłam w kuchni, ale wszystko zrobiłam. I w połowie kucharzenia przypominałam sobie że trzeba przygotować kompot do kolacji. Zwykle przygotowywałam taki na bazie kupnego suszu kompotowego. Ale moim dziewczynkom nie bardzo smakował takowy,bo jak mówiły szczypie je w język. Dlatego w tym roku postanowiłam przygotować kompot na bazie surowego jabłka z dodatkiem odrobiny suszonych owoców. I gdy naszykowałam jabłka do macerowania w cukrze przypomniałam sobie o połowie słoiczka powideł, które zostały mi po przełożeniu piernika. A wiecie, że u mnie się nic nie marnuje, więc dodałam do kompotu i to okazało się strzałem w 10! Moje córki już trochę skosztowały i bardzo odpowiada im smak, więc jestem bardzo zadowolona. Myślę że taki kompot sprawdzi nie tylko na Wigilię,z powodzeniem można ugotować do niedzielnego obiadu. Serdecznie zapraszam na moją kompotową wariacje 😀

P.s. owoce po ugotowaniu można zjeść od razu, przygotować koktajl lub ciasto. Ja dziś jeszcze upiekłam ciasto z tymi owocami, wkrótce podzielę się z Wami tym pomysłem.




4 jabłka

4 łyżki cukru

60 g suszonych śliwek

50 g suszonej żurawiny

120 g powideł śliwkowych

3 litry wody

3 kawałki kory cynamonu

3 gwiazdki anyżu


Jabłka umyć i cienko obrać. Pozbawić nasion i pokroić w dużą kostkę. Przełożyć do miski i wsypać cukier. Wymieszać. Odstawić na godziny.

Po tym czasie jabłka przełożyć do garnka, dodać śliwki, żurawinę oraz przyprawy. Zalać wodą i postawić na ogień. Zagotować. 

Po 15 minutach dodać powidła i gotować jeszcze 10 minut. Podawać na ciepło lub zimno,w zależności od upodobań. Smacznego.








Piernik staropolski w wersji mini

Witajcie ponownie 🙂

Miałam zostawić ten  przepis na przyszły rok, ale nie wiadomo czy w przyszłym roku będę mieć czas na blogowanie, zwłaszcza pod koniec roku,bo przeprowadzka i takie tam. I dlatego postanowiłam dodać go jeszcze w tym cyklu przepisów. 

Piernik wyszedł bardzo aromatyczny, ale szczerze mówiąc nie do końca mam porównanie bo chyba nigdy takowego nie jadłam,a na pewno nie robiłam. W tym temacie to mój debiut. Ale z pewnością będę go przygotować w kolejnych latach. Serdecznie zapraszam na moją wersję sernika staropolskiego. 




250 g miodu

110 g cukru

150 g masła

1 jajko

2 łyżeczki przyprawy do piernika

80 ml mleka

500 g mąki

70 g orzechów włoskich

30 g skórki pomarańczowej

2 żółtka

1,5 łyżeczki sody

Dodatkowo:

Powidła

Konfitura brzoskwiniowa

150 ml śmietany kremówki

100 g czekolady gorzkiej

25 g mlecznej czekolady



Do rondelka przełożyć miód, cukier oraz masło,na wolnym ogniu doprowadź do wrzenia i połączenia wszystkich składników. 

Przelać do miski i zostawić do ostygnięcia. Gdy to nastąpi dodać mąkę, przyprawę do piernika oraz jajko i żółtka. Dokładnie wymieszać do połączenia. 

W mleku rozmieszać sodę i dodać do ciasta. Ponownie wymieszać. 

Orzechy oraz skórkę posiekać dodać do ciasta i mieszać jeszcze 5 minut. 

Następnie przełożyć do miski, przykryć ściereczką i wstawić do lodówki na 4 tygodnie.

Po tym czasie ciasto wyłożyć na płaską blachę i delikatnie rozwałkować przez papier do pieczenia.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 i piec około 45-55 minut,do suchego patyczka.

Wyjąć, zostawić do ostygnięcia. Następnie ringiem o średnicy 9 cm wyciąć porcje ciasta. Każdą przekroić na pół. Część posmarować powidłami,a resztę konfiturą brzoskwiniową. Zostawić w zamkniętym pojemniku na dobę.

Po tym czasie przygotować polewę. Śmietanę połamać i wrzucić do miseczki. Śmietanę zagotować i wlać do czekolady. Po dwóch minutach wymieszać na jednolity płyn. Lekko przestudzić i oblać pierniki. Smacznego.










Ciastka sezamowe z żurawiną

Dzień dobry 🙂

Są tutaj amatorzy sezamu? Jeśli tak to mam dla Was rewelacja ciastka. W sumie pomysł wyszedł spontanicznie bo okazało się że za dwa tygodnie kończy się termin przydatności a ja mam spory zapas sezamu. Podumałam trochę nad składnikiem i wyczarowałam takie ciasteczka. Proste, aromatyczne i znowu coś uratowałam 🤗

Dziś przedostatnie okienko w kalendarzu adwentowym. I dziś zapraszam Was do Izy z bloga Izabela w kuchni. U Izy znajdzie mnóstwo doskonałych przepisów ze wszystkich kategorii,od przystawek, przez pieczywo, drugie dania na tortach kończą. Ja z ogromną chęcią zaglądam do Izy, do czego i Was serdecznie zapraszam 🩵🩷



150 g jasnego sezamu

200 g mąki

2 jajka

150 g masła roślinnego miękkiego 

1 łyżeczka proszku do pieczenia 

100 g erytrolu zmielonego na puder 

60 g cukru pudru 

2 łyżki suszonej żurawiny 


Sezam uprażyć na patelni bez tłuszczu. Kontrolować, aby nie przypalić, zdjąć na talerz, aby ostygł. Nie zostawiać na ciepłej patelni, ponieważ będzie się stale prażył. 

Do miski przełożyć masło i oba cukry. Utrzeć na jasny krem. Dodać jajko i żółtko ( białko odłożyć na bok), nadal ucierać. Wsypać mąkę z proszkiem do pieczenia oraz 130 g sezamu ( resztę odłożyć na bok) i miksować tylko do połączenia składników. 

Blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego lub worka strunowego i odciąć na tyle, aby ciasto dobrze przechodziło. 

Wycisnąć porcję ciasta, w odstępach od siebie. Łyżeczka namoczoną w wodzie wygładzić czubki ciasta.

Białko lekko roztrzepać i posmarować nim każde ciastko. Oprószyć odłożonym sezamem. Wstawić blachy do lodówki na godzinę. 

Po tym czasie piekarnik rozgrzać do 180 st i pieczenia ciastka przez około 18 minut, w połowie pieczenia zamienić blachy miejscami. Wyjąć, ostudzić na kratce. Smacznego. 








piątek, 22 grudnia 2023

Czekoladowo- korzenne serca

Dzień dobry:)

Macie ochotę na ciasteczka? Jeśli tak to dobrze trafiliście 😉 dziś zapraszam na wersję korzenną i w sumie bardzo prostą a jak zawsze urokliwą. Przyznam się szczerze, że początkowo zastanawiałam się czy przepis opublikować bo w sumie pomysł w zasadzie banalny i nie jest trudny w wykonaniu. Ale zaraz sobie przypominałam że ja ten trochę więcej niż 10 lat temu też na początku szukałam prostych przepisów do wykonania, bo nie od razu Kraków zbudowano. I może i do mnie zajrzy ktoś kto dopiero zaczyna przygodę z pieczeniem i pomyśli:" Hej to pomysł dla mnie, dam radę to zrobić". I tak oto te urocze serca są dziś na blogu 🤗

Ja dziś mocno zakasuje rękawy i do dzieła. A jak u Was prace? 

Dzisiaj zapraszam Was do kuchni Mamy Marzyni czyli Moja Kuchnia pachnąca barszczem. Znacie ten blog? Ja zupełnie od nie dawna,ale bardzo lubię tam zaglądać. Nie dość że pyszne i pomysłowe przepisy to wstęp do nich pisany w taki sposób, że buzia sama się śmieje i od razu dzień jest lepszy. Serdecznie Was tam zapraszam 🙂🩷🩵



350 g mąki pszennej

30 g czekolady w proszku

2 łyżeczki przyprawy do piernika - najlepiej domowej*

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/3 łyżeczki sody

1 jajko

120 g erytrolu - może też być drobny cukier

160 g miodu

110 g miękkiego masła lub margaryny roślinnej


W misce wymieszać mąkę, czekoladę, przyprawę do piernika oraz sodę i proszek do pieczenia. Odstawić na bok .

Erytrol zmielić na puder w mlynku do kawy ( cukru nie trzeba mielić).

Do dużej miski przełożyć masło, dodać erytrol bądź cukier i utrzeć na jasny krem. Dodać jajko i ponownie zmiksować. Następnie wlać miód i wymieszać.

Na koniec dodać sypkie składniki i wymieszać do połączenia składników. Ciasto uformować w kulę lub jeszcze lepiej w placek, owinąć folią i wstawić do lodówki na godzinę. 

Po tym czasie odrywać porcję ciasta ( nie za duże, ciasto jest dosyć luźne i z dużą porcją trudniej będzie się pracować). Lekko oprószyć mąką i rozwałkować na grubość 5 mm. Wycinać serca i odkladać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.

Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st około 11 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce. Przed podaniem można oblać lukrem lub czekoladą, ale uważam że są wystarczająco słodkie.

* przygotowanie domowej przyprawy do piernika nie jest trudne - wystarczy kupić dobrej jakości mielone przyprawy i wymieszać je w słoiczku i gotowe. Te kupne mają więcej cukru niż aromatu.








czwartek, 21 grudnia 2023

Babeczki ośnieżone choinki

Dzień dobry 🙂

Dzisiaj choinki, ale w innym wydaniu. Tym razem to babeczki. W smaku są naprawdę smaczne, ale szczerze mówiąc liczyłam że ten pył z pistacji będzie bardziej widoczny. Ale mimo wszystko takie babeczki będą miło ozdobą stołu. Podoba się Wam ten pomysł? 🙂

Dzisiaj chciałabym bym Was zaprosić na blog Ani czyli Książkowy Las Anki. Przyznam szczerze że sama znam ten blog od niedawna, ale jestem nim szczerze zachwycona. Autorka tak doskonale pisze recenzję książek, że jestem w stanie sięgnąć po gatunki, które zwykle omijam. A Ania tak napisze, tak zaciekawi że chcę się przeczytać już zaraz 😁 serdecznie zapraszam do zaglądania do Ani 🙂🩷🩵




Babeczki:

3 jajka rozm. M

150 g drobnego cukru

150 g mąki pszennej

100 g mąki ziemniaczanej

3 łyżki oleju

1 łyżeczka proszku do pieczenia

Sok i skórka z 1/2 pomarańczy

Dekoracja:

50 g pistacji ( waga bez łupin)

80 g białej czekolady

1 łyżka śmietany 30%

2 łyżki cukru pudru

Odrobina wrzątku


Babeczki:

Do miski wbić jajka, dodać cukier i ubijać na jasną i puszystą masę, około 3-4 minuty. Dodać skórkę i sok z pomarańczy i wymieszać. Stale miksując dodawać olej i miksować do połączenia składników.

Obie mąki wraz z proszkiem do pieczenia wymieszać i przesiać do miski i delikatnie wymieszać aby nie było grudek.

Z papieru do pieczenia wyciąć 8 kół o średnicy około 18 cm. 


Następnie każde koło naciąć tak jak na zdjęciu:


Uformować papier w stożek i spiąć spinaczem lub zszyć zszywaczem


Każdy stożek włożyć do słoiczka lub specjalnej wysokiej metalowej foremki na muffiny ( ja nie mam więc były słoiki). Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać ciasto do stożków.


Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st około 30 minut, do suchego patyczka. Wyjąć i zostawić do ostygnięcia.

Uwolnić ze słoiczków. W razie zbytniego wyrośnięcia ciasta można go wykroić aby wyjąć babeczkę.

Dekoracja:

Obrane pistacje zmielić w młynku do kawy. Wysypać na płaskie naczynie lub papier do pieczenia.

Czekoladę wraz ze śmietaną rozpuścić w kąpieli wodnej. 

Każdą babeczkę przyciąć,aby miała płaski spód i smarować czekoladą przy pomocy pędzla a następnie obtaczać w pistacjach. Oprószyć cukrem pudrem.


Odłożyć na kratkę.

Z cukrem pudrem i wrzątku przygotować lukier i oblać wierzchołki choinek. Można dodatkowo udekorować gwiazdeczkami. Smacznego.









środa, 20 grudnia 2023

Ciasteczka orzechowe choinki

Dzień dobry 🙂

Dziś znów wpis ciasteczkowy i taki typowo świąteczny czyli ciastka choinki. Mam nadmiar orzechów i co jakiś czas wpadam w szał przerabiania ich. Tym razem padło na ciastka. Moje dziewczyny były bardzo zadowolone z takiej niespodzianki 😍 zapraszam, może i Wy się skusicie na takie ciacha? 😀

Dziś zapraszam Was na blog Patryka czyli żywienie zbiorowe - gastronomia. Patryk na swoim blogu dzieli się przepisami które z powodzeniem można wykorzystać nie tylko w domu, ale także w gastronomii. Do tego są wpisy z zakresu psychologii. Naprawdę wartościowy blog,a sam autor tak miły i życzliwy że musiałam Go wyróżnić w kalendarzu. Znacie Patryka i Jego blog? Jeśli nie to serdecznie zapraszam do zaglądania 🩵🩷




200 g orzechów włoskich łuskanych

130 g erytrolu zmielonego na puder

70 g cukru pudru

3 żółtka

320 g mąki

250 g margaryny do pieczenia

Lukier:

3 łyżki cukru pudru

3 łyżeczki wrzątku *


Orzechy zmielić w blenderze z ostrzami. Przełożyć do miski. Dodać oba cukry, mąkę i wymieszać. Dodać żółtka i kawałki margaryny. Rozcierać w palcach jak na kruszonkę. Następnie przełożyć na blat i szybko zagnieść.

Podzielić na dwie porcje, każdą owinąć folią spożywczą i wstawić do zamrażarki na 2 godziny.

Po tym czasie wyjąć pierwszą porcję i rozwałkować na grubość około 6 mm. Foremką w kształcie choinki ( u mnie dwa wzory) wycinać ciastka. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st 10-11 minut. Wyjąć ostudzić na kratce. Tak samo postąpić z drugą porcją ciasta. 

Lukier:

Cukier puder przesiać do miski i stopniowo dodawać wodę. * Ilość wody zależy od wilgotności cukru. U mnie wystarczyły 3 łyżeczki. Dokładnie wymieszać aby miało gładką, jednolitą lekko płyną konsystencję. Przełożyć do małego woreczka strunowego, odciąć róg i dekorować ciastka. Ja nie lukrowałam wszystkich. Smacznego.