środa, 31 stycznia 2024

Paszteciki francuskie z bigosem

Dzień dobry 🙂

Do końca karnawału coraz bliżej, może warto pomyśleć o jakiejś małej domówce? Jeśli macie taką w planach,a nie wiecie co przygotować to chętnie coś podpowiem 🤗 co powiecie na proste przekąski z ciasta francuskiego i domowego bigosu? Fajnie brzmi prawda? Ja myślę że tak. Do tego nie trzeba wydawać dodatkowych pieniędzy na składniki nadzienia bo już macie w domu. Należy tylko zaopatrzyć się w ciasto francuskie, poświęcić parę minut i pyszna przekąska gotowa. Ja jak zwykle przygotowałam te paszteciki do pracy dla siebie i męża. Mąż sobie je odgrzał,ja zjadłam na zimno i było smakowicie. Myślę że już nie muszę dłużej Was namawiać. A jeśli jeszcze nie jesteście przekonani to wystarczy spojrzeć jakie one ładne 🙂 to do dzieła 😁


 


1,5 opakowania ciasta francuskiego

400 g bigosu wg przepisu Klik lub swoją wersję

80 g ketchupu

20 g słodkiego sosu chili 

1/2 jajka 


Do małego garnka przełożyć bigos, dodać ketchup i sos i podgrzać do połączenia się składników i odparowania nadmiaru płynów. 

Przełożyć do pojemnika blendera z ostrzami i delikatnie zmiksować.

Ciasto podzielić na kwadraty o boku 8 cm ( można większe). Układać po łyżce bigosu i lekko rozsmarować ( zdjęcie poniżej).


Następnie założyć na środek jeden róg ciasta ( zdjęcie poniżej)


Drugi róg także złożyć do środka i delikatnie docisnąć ( zdjęcie poniżej).

Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Jajko roztrzepać widelcem i posmarować delikatnie ciasto. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st i piec 18-20 minut,do ładnego zrumienienia. Wyjąć i ostudzić na kratce. Podawać na ciepło lub zimno. Smacznego.








poniedziałek, 29 stycznia 2024

Tort dwukolorowy z kremem sernikowo - chałwowym i trzecie urodziny bloga

Dzień dobry 🙂

Zaczynamy nowy tydzień i jednocześnie kończymy styczeń....i znów zleciał nie wiadomo kiedy ten czas. A pro upływu czasu, to dziś akurat mija 3 lata gdy założyłam mojego bloga. W tym czasie powstało 464 posty z czego 453 to przepisy kulinarne a 11 to jakieś spacery czy wyjazdy. Mam nadzieję że dobra passa w gotowaniu nadal będzie trwać. Póki co zapas przepisów zgromadzony, pomysły też jeszcze są, więc bądźmy dobrej myśli 😀

A skoro są urodziny,to musi być tort. Tym razem postawiłam na tort w dwóch kolorach. Prosty, smakowity, nawet ładny więc taki jakim tort powinien być 😉Z pewnością nada się na wiele okazji lub po prostu gdy najdzie Was ochota. Serdecznie zapraszam na porcyjkę 😀

Udanego tygodnia. Mój będzie bardzo pracochłonne, pod względem zawodowym, ale trzeba jakoś przetrwać.




Ciastka do dekoracji:

Ciasto jasne:

100 g mąki pszennej

20 g cukru pudru

40 g erytrolu zmielonego na

30 g masła miękkiego

1 żółtko 

1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

1 łyżka zimnej wody

Ciasto ciemne:

100 g mąki pszennej

20 g cukru pudru

40 g erytrolu zmielonego na

30 g masła miękkiego

10 g kakao 

1 łyżka zimnej wody

1 żółtko 

Biszkopt:

4 jajka rozm L

4 łyżki drobnego cukru

4 łyżki erytrolu zmielonego na

4 łyżki mąki pszennej

3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej

1 łyżka kakao

30 g gorzkiej czekolady

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Krem sernikowo - chałwowy:

250 g sera białego półtłustego

150 g chałwy waniliowej

125 g śmietany kremówki

250 ml śmietany kremówki

3 łyżeczki żelatyny+ 2 łyżki wody

4 łyżki erytrolu zmielonego na

Dodatkowo:

3 małe pojedyncze nadziewane czekoladki

1 batonik w białym kolorze

1 batonik w czekoladzowym kolorze

220 g śmietany kremówki

1 łyżeczka kakao

1 łyżka erytrolu zmielonego na puder




Ciastka do dekoracji:

Oba ciasta zrobić w dwóch osobnych miskach, ale proces przygotowania jest taki sam.

Do miski przełożyć mąkę, dodać oba cukry , wymieszać ( w ciemnym dodać kakao). Dodać żółtko oraz masło. Zagnieść gładkie ciasto ( w razie konieczności dodać wodę). Każdy kolor owinąć folią i wstawić do lodówki na godzinę.

Po tym czasie podzielić na 10 kulek


Każdą kulkę uformować w wałeczek o długości około 10-12 cm


Teraz wałeczki uformować w warkocz


Warkocz uformować w ślimaczki


Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. Piec około 10-13 minut do ładnego zrumienienia. Wyjąć i ostudzić na kratce.

Biszkopt:

Czekoladę zmielić w blenderze z ostrzami i odłożyć na bok.

W misce wymieszać erytrol z cukrem. W drugiej misce wymieszać obie mąki wraz z proszkiem do pieczenia, odłożyć na bok.

Do dużej miski przełożyć białka, a żółtka umieść w małej miseczce.

Do białek dodać szczyptę soli i ubić na pianę. Następnie stałe ubijając dodawać cukry i mieszać do rozpuszczenia. W kolejnym kroku dodawać po jednym żółtku mieszać do połączenia.

Przesiać suche składniki i delikatnie ale dokładnie wymieszać. Dodać czekoladę i ostatni raz wymieszać.

Blachę od piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć ciasto. Wyrównać. 

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st i piec około 10-12 minut. Wyjąć i ostudzić.

Wykroić 3 blaty o średnicy 18 cm ( jeden będzie z dwóch kawałków).

Krem sernikowo - chałwowy:

Do szklanki przełożyć żelatynę, dodać wodę i zostawić do napęcznienia. Następnie rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali, ostudzić. Odlożyć na bok.

Do dzbanka przełożyć ser biały,125 g śmietany i chałwę. Zmiksować na gładko.

Drugą porcję śmietany ubić, aż podwoi swoją objętość. Dodać do sera i znów zmiksować. 

Do żelatyny dodać łyżkę kremu i wymieszać, następnie dodać do kremu i dokładnie wymieszać.

Składanie:

Odlożyć 2 łyżki kremu.

Na podkładzie ułożyć pierwszy blat. Dać połowę pozostałego kremu, wyrównać. Nałożyć drugi biszkopt i dać krem, wyrównać i nałożyć ostatni blat. Rozsmarować resztę kremu ( tego odłożonego) . Wstawić do lodówki na 3 godziny.

Dekoracja:

Po tym czasie śmietanę ubić na sztywno. Delikatnie obsmarować dookoła tortu. Następnie zrobić 5-6 rozetek na wierzchu tortu. 

Do reszty śmietany dodać kakao i wymieszać. Zrobić kolejne 5-6 rozetek w ciemnym kolorze. Resztę kremu nałożyć na boki tortu i rozsmarować nierównomiernie. Udekorować przygotowanymi ciastkami i innymi słodyczami. Schłodzić około 2-3 godziny. Smacznego.










sobota, 27 stycznia 2024

Domowe bułki z " przedziałkiem"

Dzień dobry 🙂

I nastała drożdżowa sobota 😉w ubiegłym tygodniu był chlebek a dziś zapraszam na bułki z przedziałkiem. Chyba nie muszę mówić Wam jak się mówi na nie u nas w domu 😉🤗 ale nie ważne jak się nazywają te bułki ale jak są smaczne! A są obłędnie pyszne. A ja jeszcze jestem szczególnie dumna, że tak pięknie mi się upiekły.  Może i Wy się skusicie na upieczenie swoich bułek? Serdecznie polecam i udanego weekendu 🥰



570 g mąki pszennej

30 g mąki kukurydzianej

1 opakowanie drożdży instant

1 łyżka cukru

1 łyżeczka soli

Ok. 400 ml letniej przegotowanej wody

Dodatkowo:

2 łyżki mleka

1 łyżeczka cukru


Do dużej miski przełożyć obie mąki, dodać cukier, drożdże i sól. Wymieszać.

Stopniowo dodawać wodę i wyrabiać ciasto. Powinno ładnie odchodzić od dłoni. Przykryć i zostawić na godzinę - półtorej aby podwoiło swoją objętość. 

Następnie krótko wyrobić i podzielić na 8 części. Uformować zgrabne kuleczki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Lekko spłaszczyć i przez środek zrobić zagłębienie,ja używam bambusowej rurki, ale może być trzonek noża lub drewnianej łyżki. 

Odłożyć pod przykryciem na kolejne 20 minut. Do miseczki przelać mleko, dodać cukier i wymieszać do rozpuszczenia cukru. W międzyczasie rozgrzać piekarnik do 180 st.

Bułki posmarować mlekiem i wstawić do piekarnika. Piec około 22-25 minut,w zależności od zdolności piekarnika. Wyjąć, ostudzić na kratce. Smacznego.






piątek, 26 stycznia 2024

Babeczki na kawie instant

Dzień dobry 🙂

W ubiegłym tygodniu nie udało się zrobić piątkowego babeczkowego wpisu, więc dzisiaj taki " debiut". Babeczki te zrobiłam już dosyć dawno temu, gdzieś w lipcu. Na pewno po naszym powrocie z Władysławowa,bo po tym wypadzie został mi jeden ze składników, który użyłam do upieczenia tych słodkości. Na ten wyjazd mąż mój kupił kawę 3 w 1, z pewnością wiecie o czym mówię. Miał dobre chęci, ale kawa nie do końca przypomniała kawę. Daliśmy radę wypić po 2 sztuki i odpuściliśmy resztę. Zabrałam je więc do domu i jak zachciało mi upiec babeczki to dorzuciłam ten proszek do mąki i dało się zjeść. Było smacznie i znowu coś uratowałam przed wyrzuceniem 🤗 zapraszam na przepis 🙂




65 g miękkiego masła lub margaryny 

150 g mąki 

1 jajko

5 małych kaw instant ( po 16 g każda)

150 ml mleka 

1 łyżeczka proszku do pieczenia 

70 g erytrolu zmielonego na puder 

2 kostki białej czekolady 

2 kostki gorzkiej czekolady 


Masło przełożyć do miski, dodać erytrol i ubić na jasny krem. Następnie dodać jajko i ponownie ubić. 

W małej miseczce wymieszać mąkę, kawy oraz proszek do pieczenia. W dwóch partiach na przemian z mlekiem dodać do miski. Wymieszać do połączenia składników. 

Nałożyć do silikonowych foremek na muffinki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st i piec około 20-22 minuty. 

W międzyczasie obie czekolady zetrzeć osobno i pospać nimi na przemian ciepłe babeczki. Następnie ostudzić na kratce. Smacznego. 




środa, 24 stycznia 2024

Bigos nawinie ( co się nawinie to do gara)

Dzień dobry 🙂

Brr zimno, deszczowo i ponuro. W taką pogodę zwykle mam ochotę na coś klasycznego z kuchni polskiej. A bigos z pewnością należy do takiej klasyki. Chociaż może ktoś będzie miał mi za złe stwierdzenie że moje danie to bigos. Bo w sumie daleko mu do tego bigosu z Pana Tadeusza Mickiewicza, ale ja właśnie od dłuższego czasu tak właśnie przygotowuję bigos. Czyli robię przegląd lodówki, do tego dokupuje kiszoną kapustę i do dzieła. Tym razem dokupiłam też boczniaki, ale zapomniałam o przecierze i dodałam tylko to co miałam i dlatego taki mało czerwony. Ale taki zabieg pozwala na różne wariacje z zestawianiu z innymi składnikami. Zaglądacie na bloga regularnie,a dowiecie się co mam na myśli 🙂

Zapraszam na przepis i udanego dnia 😀



600 g kapusty kiszonej

300 g kapusty pekińskiej

3 drobne kabanosy

200 g kiełbasy śląskiej

100 g kurczaka w kawałkach

400 g pieczonego mięsa - u mnie szynka

300 g pieczarek

250 g boczniaków

3 liście laurowe

3 ziela angielskie

200 ml przecieru pomidorowego 

3-4 łyżki oleju

Sól pieprz do smaku

1/2 łyżeczki mielonego kminku

1/2 łyżeczki płatków chili


Obie kapusty  posiekać , przełożyć do garnka zalać wodą w takiej ilości aby całą pokryła. Dodać ziele oraz liść laurowy i doprowadzić do zagotowania. Gdy to nastąpi zmniejszyć ogień i gotować dalej.

W międzyczasie wszystkie mięsne wyroby pokroić w kostkę. Rozgrzać duża patelnię, dodać 2 łyżki oleju i wrzucić mięso. Smażyć aż ładnie się zrumieni. Zdjąć z patelni.

Pieczarki oraz boczniaki pokroić w dużą kostkę i obsmażyć na reszcie oleju ( na tej samej patelni co mięso).

Po około godzinie gotowania do kapusty dodać mięso oraz grzyby i na małym ogniu gotować jeszcze 30-40 minut. Na koniec doprawić do smaku, dodać przecier i gotować ostatnie 10 minut. Podawać od razu lub zawekować lub zamrozić. Smacznego.









poniedziałek, 22 stycznia 2024

Deserki jogurtowe z chia i truskawkami

Dzień dobry 🙂

Komu potrzeba dobrej energii i pysznego i kolorowego śniadania na początku nowego tygodnia? Mnie z pewnością! Dlatego proponuję dziś prosty i pyszny pomysł na śniadanie,deser czy kiedy chcecie to zjeść. Ja nazwałam to deserkiem ponieważ przygotowałam to w którąś sobotę na deser. Ja użyłam jogurtów do picia, ponieważ takowego były w lodówce, ale z powodzeniem można zastąpić naturalnym,greckim czy nawet roślinnym. Jak już wiecie moje gotowanie jest raczej w oparciu o produkty, które mam w domu i one mnie inspirują i najpierw chcę je wykorzystać niż kupować coś typowo pod dany przepis ( chociaż tak też się zdarza). Dlatego u mnie jest jogurt do picia u Was może być Wasz ulubiony. Na wierzchu dekoracja też nie jest obowiązkowa 😉ja lubię ładnie podawać jedzenie. Zwłaszcza zachwyt mojej córki, Ona zawsze umie mnie tak ładnie pochwalić że chcę być w tym jeszcze lepsza. No ale się to rozgadałam 😂 zapraszam na przepis i udanego tygodnia Wam życzę 🩷🩵🩷🩵😘




800 g jogurtu do picia truskawkowego

110 g chia

350 g truskawek ( mogą być mrożone)

50 ml wody

2 łyżki erytrolu

1 łyżeczka żelatyny+ 1 łyżka wody

1 łyżeczka mąki ziemniaczanej+ 1 łyżka wody


Do dzbanka przelać jogurty, dodać chia i wymieszać. Przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 8-10 godzin lub całą noc.

Kolejnego dnia truskawki przełożyć do rondelka, dodać wodę i doprowadzić do zagotowania ( mrożonych nie trzeba rozmrażać). Gdy owoce się zagotują dodać erytrol i gotować dalej. W międzyczasie żelatynę namoczyć w wodzie, odstawić na bok.

Następnie w małej miseczce wymieszać mąkę z wodą , dodać do truskawek. Dokładnie wymieszać,po minucie zdjąć z ognia. Dodać żelatynę i wymieszać do jej rozpuszczenia.

Do pucharków lub słoiczków przełożyć w równej ilości jogurt z chia, dodać frużelinę truskawkową. Udekorować według uznania lub pominąć ten krok. Smacznego.











sobota, 20 stycznia 2024

Chleb na mleku

Dzień dobry 🙂

Po pierwsze bardzo dziękuję za wszystkie życzenia i troskę o moje zdrowie. Dziś już jest wszystko dobrze, ale nie będę ukrywała, że we wtorek naprawdę się bałam. Uderzyłam się w tył głowy o lód i w momencie gdy się podnosiłam z ziemi to bardzo kręciło mi się w głowie, więc musiałam usiąść. Po chwili te zawroty trochę ustąpiły, ale i tak postanowiłam pojechać na SOR. Bo podobnie jak mówiła to Monika z Rodzina Testuje o swojej Córce,także ja jako dziecko miałam wstrząśnienie mózgu i obawiałam się powtórki. Na szczęście tomograf nie wykazał żadnych nieprawidłowości, więc będę żyła. Przez pierwsze dwa dni rzeczywiście tylko leżałam, wczoraj już trochę bardziej aktywna byłam w domu. A dziś już mam nadzieję działać pełną parą. W sumie na głowie został mi guz i lekkie bóle głowy rano, ale mogą być nie związane z upadkiem, ponieważ często miewam bóle głowy.

Ale koniec już tego użalania się nad sobą,pora wziąć się do pracy. Dziś pierwszy pomysł z cyklu drożdżowe soboty 😊😊

Dwa tygodnie temu zrobiłam taki oto chlebek. Stwierdziłam że zamiast wody użyje mleka. Chlebek wyszedł bardzo smaczny i sycący, ale także trochę sypki, co widać na zdjęciach. Jednakże nie przeszkodziło nam to w zjedzeniu go z masełkiem i jajkiem na twardo 😉 zapraszam na przepis 🙂 

P.s. to moje leżakowanie uświadomiło mi że do urodzin mojej starszej córki zostały 4 tygodnie i trzeba zaplanować tort...i wiecie że już zaplanowałam? Nawet go sobie naszkicowałam i opisałam co chcę zrobić o z czego. Teraz tylko czekać czy efekt końcowy będzie taki jak wyobraźnia podpowiada 😁

Udanego weekendu 🥰





550 g mąki

1 opakowanie drożdży instant 

1 łyżeczka soli

3 łyżki cukru

300 ml mleka w temperaturze pokojowej 

3 łyżki oleju 


Do dużej miski przełożyć mąkę, dodać drożdże, sól oraz cukier. Wymieszać.

Stopniowo dodawać mleko i wyrabiać ciasto. Gdy ciasto zbiję się w kulę, dodać olej i przez kolejne 3-4 minut wyrabiać ciasto.

Uformować zgrabny bochenek, delikatnie owinąć go w papier ( spiąć górę spinaczem ) i wstawić do lodówki na całą noc.

Następnego dnia wyjąć ciasto na około 30 minut przed pieczeniem. 

Piekarnik rozgrzać do 180 st bez termoobiegu. 

Chleb naciąć nożem w 3 miejscach i oprószyć mąka ( przy użyciu sitka). Przełożyć na blachę i piec około 40-45 minut. Wyjąć, ostudzić na kratce. Smacznego.








środa, 17 stycznia 2024

Babeczki jajeczne z kurczakiem pieczonym

Dzień dobry 🙂

I jak tam u Was? U nas w pogodzie szaleństwa, zwłaszcza w poniedziałek było wesoło. Dlatego jestem ciekawa czy czekacie na wiosnę czy jeszcze plany na ferie i nie myślcie o ciepłych dniach? Jeśli jednak tak jak ja tęsknicie za słoneczkiem i pogodnymi dniami zapraszam Was na przepis w takich właśnie kolorach. Dziś babeczki jajeczne z dodatkiem mięsa i warzyw. Idealne na wiele okazji. Na śniadanie, kolację czy na imprezę. Dobre zarówno na ciepło jak na zimno. Zapraszam na przepis 🙂

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi na moje pytanie o odświeżenie prowadzenia bloga. Przed najbliższe 4-6 tygodnie będę przeprowadzać testy jak to się będzie sprawdzać, zapraszam więc do odwiedzania 😀

P.s. wczoraj w pracy się przewróciłam w pracy i uderzyłam w głowę. Jestem już po pobycie na sorze i badaniu tomografem i na szczęście wszystko jest ok. Jednakże jestem trochę obalała i mam leżeć, mogę więc być niedostępna przez parę dni, ale wszystko nadrobię, łącznie z odwiedzinami u Was 😘 serdecznie pozdrawiam i uważajcie na siebie!



160 g pieczonego kurczaka ( u mnie pół piersi i udka)

1/2 cukinii

1/2 pęczka szczypiorku

4 plastry sera salami

3 plastry goudy

3 plastry ementalera ( lub 140 g jednego rodzaju sera)

5 jajek

2 plastry suszonego pomidorów 

100 ml mleka

1 ząbek czosnku

Sól pieprz do smaku


Mięso drobno pokroić i przełożyć do miski. Szczypiorek i cukinię drobno posiekać. Pomidory także. Wymieszać w misce.

Sery drobno pokroić i dodać do miski.

Do osobnej miski wbić jajka, dodać mleko i roztrzepać. Zetrzeć czosnek, dodać przyprawy i wymieszać.

Przelać do miski z kurczakiem i dokładnie wymieszać.

Przełożyć do silikonowych foremek do muffinek. Piec w 180 st około 20 minut, aż środek będzie ścięty. Smacznego.








poniedziałek, 15 stycznia 2024

Smalec z kiełbasą i cebulą

Dzień dobry 🙂

Witam Was w nowym tygodniu. Ciekawe czy będzie równie mroźny jak ten miniony? 🤔 Będziemy czekać na rozwój wydarzeń. Jest jednak coś na co nie trzeba czekać,a mianowicie nowy przepis 😍 Dziś pomysł na danie raczej męskie czyli smalec z kiełbasą i cebulą. Chociaż oczywiście jest to pomysł dla wszystkich smakoszy 😉 ja przygotowałam jako przekąskę na moje urodziny dla męskiej części. I okazało się że to był dobry pomysł,bo jak posmarowali domowy chleb, który upiekłam,do tego oczywiście ogórek kiszony i uśmiechy od ucha do ucha 😍. Zachęceni? Zapraszam dalej 🙂

Mam do Was jeszcze prośbę o wypowiedzienie się co myślicie, aby  publikacja przepisów w poszczególne dni była przypisana do jednej kategorii. Oczywiście nie zawsze będzie to możliwe,bo nie zawsze z danej kategorii mam na tyle zgromadzonych przepisów. Ale pomyślałam sobie, że poniedziałek i środa byłaby dniem na wszelkie zupy, mięsa czy sałatki lub inne przystawki. Piątek by należał do babeczek i ciastek,a w sobotę wypieki drożdżowe, zarówno w postaci pieczywo, pieczywa słodkiego czy wytrawnych przekąsek. Oczywiście wszelkie okazje byłby wyłączone z tego pomysłu, publikowane by były w razie potrzeby. Za dwa tygodnie minie 3 lata odkąd prowadzę tego bloga i tak się zastanawiam jakimś odświeżeniem formuły. Dajcie znać w komentarzach co o tym sądzicie. Za każdą wypowiedź już teraz bardzo dziękuję 😘





700 g słoniny

150 g kiełbasy wiejskiej

1 cebula


Słoninę najlepiej 10-12 godzin wcześniej dobrze schłodzić, wtedy lepiej się kroi. 

Pokroić ją w drobną kostkę ( można użyć maszynki do mielenia mięsa). Przełożyć na zimną patelnię z nieprzywierającą powłoką.

Cebulę pokroić w drobną kostkę. A kiełbasę obrać z osłonki, jeśli będzie z tym problem to cienko okroić ze skórki i również drobno pokroić.

Patelnię postawić na średnim ogniu i przez pierwsze 15 minut nie dotykać. Po tym czasie można delikatnie zamieszać i wytapiać kolejne 5 minut. 

Następnie zwiększyć ogień i dodać kiełbasę i cebulę. Gdy zawartość patelni przestanie się pienić to smalec jest gotowy. 

Zostawić do ostygnięcia i przelać do wyparzonych słoiczków. Smacznego.







sobota, 13 stycznia 2024

Pierś z kurczaka w zatapianej mące

Dzień dobry 🙂

I kolejny tydzień za nami. O dziwo nawet szybko upłynął, pomimo tych mrozów. Jest też dobra wiadomość tego tygodnia, wybraliśmy miejscowość na urlop i zabukowaliśmy nocleg. Co prawda do wyjazdu jeszcze ponad pół roku i mam nadzieję że się uda bo życie jednak pisze różne scenariusze. Ale na pewno podzielę się z Wami wrażeniemi 😀

Póki co dzielę się przepisem na obiadek z mięskiem. Pomysł prosty i jaki smaczny. W sumie nie wiedziałam jak go nazywać i taka nazwa sama się nasuwała. I chyba mogę stwierdzić, że tak przygotowane mięsko drobiowe najbardziej przypomina to ze znanej sieciówki z kurczakiem. Nawet chyba bardziej niż ta wersja z płatkami kukurydzianymi. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam dalej i udanego, spokojnego weekendu 🥰






2 piersi z kurczaka

Po 1/2 łyżeczki soli, pieprzu, czosnku granulowanego oraz przyprawy gyros

1 szklanka mąki

1 szklanka zimnej wody

1 litr oleju


Mięso umyć i osuszyć. Pokroić w paski o grubości około 1-1,5 cm. Doprawić do smaku  mieszanką przypraw. Odłożyć na około godzinę.

Rozgrzać olej.

Do miseczki przełożyć mąkę dodać sól oraz granulowany czosnek. Wymieszać. Do drugiej miski wlać wodę.

Do mąki wyłożyć kawałek mięsa, następnie włożyć do wody i po kilku sekundach wyjąć i ponownie włożyć do mąki. 

Usunąć nadmiar i włożyć do oleju. Smażyć około 4-5 minut. Wyjąć i osuszyć na papierowym ręczniku. Smacznego.








czwartek, 11 stycznia 2024

Kiełbasa po węgiersku

Dzień dobry 🙂

Jak funkcjonujecie w tej mroźnej aurze? Ja szczerze mówiąc trochę kiepsko, dla osób pracujących na powietrzu taki mróz średnio jest przyjazny. Po powrocie z pracy owijam się kocem i poza i obiadem nie robię nic. Nie wiem czy bardziej brak siły czy nastroju do działania. Byle do wiosny 😉

Na taką kiepską pogodę doskonałe są wszelkiego rodzaju dania rozgrzewające. Takie, które ukoją zmarznięte ciało i umysł. Ja dwa dni temu zrobiłam takie danie. Przepis istnieje w naszej rodzinie od wielu lat. To pomysł mojego Taty. Tata przygotowywał swoją wersję na bazie dużej ilości cebuli i kiełbasy. Ja swoją wersję trochę wzbogaciłam. W sumie najwięcej pracy jest przy krojeniu cebuli,a potem to już z górki. Ja często przygotowuję to danie gdy mąż zaczyna fazę dyżurów. Zaciekawiłam Was? Jeśli tak to serdecznie zapraszam dalej 🩷



6 cebul lub 4 duże sztuki

55 g krakowskiej w kawałku

3 śląskie kiełbasy

1 mała laska wędzonej kiełbasy

600 ml passaty pomidorowej

2 ogórki kiszone

5 kawałków jalapenio z zalewy

100 g boczku w plastrach

3 łyżki oleju

1 łyżeczka ostrej papryki w proszku

1/2 łyżeczki chili w płatkach 

Sól pieprz do smaku 

200 ml wody


Cebulę pokroić w półplasterki. Boczek w niedużą kostkę. 

W rondelu rozgrzać olej wrzucić cebulę wraz z boczkiem. Dodać paprykę mieloną i zeszkli 3 minuty. Po tym czasie zmniejszyć ogień i dusić kolejne 10 minut . W międzyczasie wszystkie kiełbasy pokroić w małą kostkę. Po wspomnianych 10 minutach dodać kiełbasę i przesmażyć kolejne 10 minut. 

Następnie wlać passatę, wodę i dusić kolejne 20 minut . 

Ogórka i jalapenio pokroić drobno, dodać do garnka wraz z cukrem i przyprawami, zagotować. Można podawać od czasu ale najlepiej smakuje następnego dnia. Smacznego.









poniedziałek, 8 stycznia 2024

Tosty z indykiem i pieczarkami

Dzień dobry w nowym tygodniu 🙂

Mam dla Was dzisiaj prosty a jaki rewelacyjny tost z indykiem. Doskonały sposób na wykorzystanie mięsa, które zostało z obiadu. A smak jest taki, że po jednym kęsie nie będziecie mogli przestać jeść. Ja tak miałam 😉 taki pomysł jest dobry na wiele okazji. Mamy teraz karnawał i z powodzeniem można zaserwować jako danie na ciepło. Serdecznie zapraszam na moją wersję tosta. 

Udanego tygodnia 😘




1 usmażony lub upieczony kotlet z indyka lub kurczaka ( w panierce również się nada)

4 pieczarki

3 łyżki słodkiego sosu chili

2 ogórki konserwowe

1 łyżka zalewy z ogórków konserwowych

10 g sera żółtego w kawałku lub plaster

1 łyżka masła

1 łyżka oleju

Szczypta soli 

8 kromek chleba tostowego 


Pieczarki obrać, pokroić na plastry a następnie przesiekać. Kotlet pokroić w małą kostkę .

Na patelni rozgrzać olej i wrzucić pieczarki. Od razu oprószyć solą aby puściły wodę. Smażyć około 5 minut aż odparuje woda. Dodać indyka, sos chili i zalewę z ogórków. Całość zagotować.

Ułożyć 4 kromki na blacie,ułożyć indyka z pieczarkami. Wyrównać. Ułożyć plastry ogórka i kawałki sera. Przykryć drugą kromką, którą delikatnie posmarować masłem.

Patelnię z nieprzywierającą powłoką rozgrzać i ułożyć tosty masłem do dołu! Na górze położyć małą deskę do krojenia lub pasujący talerz, obciążyć i zostawić na 30 sekund. Następnie zdjąć obciążenie, posmarować chleb masłem i obrócić na drugą stronę. Dopiekać kolejne 30-40 sekund. Podawać gorące. Smacznego.