Dzień dobry:)
I kolejny tydzień przed nami, dla wielu z nas na pewno pracowity. I nic tak nie koi skołatanych nerwów jak talerz gorącej, sycącej zupy. Tym razem przygotowałam grochówkę z całym grochem. Gdy przygotowuję tą zupę z grochu połówek, to zawsze rozgotuje te połówki i zupa jest taka sobie. A z całym grochem wychodzi naprawdę znakomity i taka była opinia mojej rodzinki, więc efekt osiągnięty. A Wy w jaki sposób przygotowujecie grochówkę?
200 g całego grochu ( waga suchego produktu)
1/2 dużej cebuli
2 ząbki czosnku
100 g boczku wędzonego surowego ( użyłam takiego w plastrach)
3 kiełbasy śląskie
2 marchewki
1 pietruszka
Kawałek selera
2 duże ziemniaki
2 łyżki oleju
3 liście laurowe
5 ziarenek pieprzu czarnego
3 ziela angielskie
1 łyżeczka papryki wędzonej
1 czubata łyżeczka majeranku
Sól do smaku
Do dużej miski przełożyć groch i zalać 1,5 litrem zimnej wody i zostawić do napęcznienia na 12-18 godzin ( ja zalałam wieczorem i zagotowałam groch po powrocie z pracy co dało 18 godzin).
Po upływie wskazanego czasu groch przełożyć do dużego garnka i zalać 2 litrami wody i doprowadzić do zagotowania. Gdy groch się zagotuje,zdjąć łyżką pianę. Dodać liście laurowe, ziele oraz pieprz i gotować dalej na mniejszym ogniu.
W międzyczasie cebulę pokroić w kostkę, czosnek w plasterki. Zeszklić na dużej patelni na rozgrzanym oleju. Boczek pokroić w cienkie paseczki i dodać do cebuli.
Kiełbasę pokroić w półplasterki i po 5 minutach dodać do boczku z cebulą. Przesmażać dalej.
Warzywa obrać i pokroić na plasterki. Dodać na patelnię i smażyć kolejne 5 minut, po czym zawartość patelni przełożyć do garnka. Gdyby okazało się że zupa jest za gęsta, wlać 0,5 litra wrzątku. Zagotować. Obrane ziemniaki pokroić w dużą kostkę, dodać do garnka wraz twarzy solą,zamieszać i gotować do miękkości na małym ogniu.
Na 5 minut przed końcem gotowania dodać paprykę wędzoną i majeranek. Zagotować.
Smacznego.
Zatęskniłam za taką grochówką. Podsunęłaś mi pomysł na kolejną zupę!
OdpowiedzUsuńbardzo sie cieszę:)
UsuńWłaśnie od kilku dni mam smaka na grochówkę:)
OdpowiedzUsuńserdecznie polecam zrobić:)
UsuńSmakowicie wygląda Twoja grochówka, chetnie bym się poczęstowała! U nas częściej jest zupa fasolowa ;)
OdpowiedzUsuńAsiu zapraszam:)
UsuńJeszcze nigdy nie robiłam grochówki, ale bardzo lubię tą zupę :)
OdpowiedzUsuńu mnie rodzinka bardzo lubi takie gęste zupy, z pieczywkiem wystarczą za cały obiad:)
UsuńPrzepyszna! <3
OdpowiedzUsuńZjadłabym z przyjemnością - mniam! :D
Wygląda rychtyk, jak nasza strzelecka grochówka! To zawsze jest przebój każdej mundurowej imprezy!
OdpowiedzUsuń