Dzień dobry 🙂
Sezon na truskawki tak szybko przecieka przez palce, więc staram się go jak najbardziej wykorzystać. W tym roku jest trochę inaczej niż w poprzednich,bo praktycznie nie robię żadnych ciast. Trzy tygodnie temu zrobiłam dla rodzinki prostą roladę biszkoptową z bitą śmietaną i truskawkami- zarówno starsza córka i mąż szczególnie ją lubią. Dla siebie zrobiłam te chudsze drożdżówki i to wszystko. Ale przy swoim trybie życia mogę robić lekkie deserki vel serniki czy tak jak dziś jogurtniki.
W głowie to wyglądało lepiej. Miał to być wzór zebry, ale nie wyszło. Robiłam dwa razy i nie wyszło. Sądzę, że to wina naczynia, zbyt wąskie. Ale deserek jest tak smakowity, że nie mogłam zachować ten pomysł tylko dla siebie. Ja robiłam w słoiczku, ponieważ zabieram do pracy. Na potrzeby domowego można użyć pięknych pucharków lub szklanek. Mam nadzieję że zajrzyjcie dalej, aby zobaczyć ten pomysł 🤗
Na koniec wpisu,pod przepisem zapraszam na odrobinę prywaty. Będzie tam małe podsumowanie w liczbach z ostatnich czterech miesięcy. Jeśli ktoś nie ma ochoty tam zaglądać to oczywiście nie ma przymusu 😘
Masa kawowa:
400 g jogurt greckiego
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
2 łyżki erytrolu
2 łyżeczki żelatyny+ 2 łyżki wody
Masa truskawkowa:
320 g truskawek
50 ml wody
4 łyżki erytrolu
400 g jogurt greckiego
3 łyżeczki żelatyny + 3 łyżki wody
Frużelina truskawkowa:
180 g truskawek
50 ml wody
1 łyżka erytrolu
12 g mąki ziemniaczanej+ 1 łyżka wody
Żelatynę namoczyć w wodzie, zostawić do napęcznienia.
Truskawki opłukać, pozbawić szypułek i przełożyć do rondelka. Dodać wodę. Zagotować aż owoce zacząć się rozpadać.
Zdjąć z ognia, dodać erytrol. Dokładnie zmiksować na gładko. Wrzucić namoczoną żelatynę i dokładnie wymieszać do jej rozpuszczenia. Zostawić do ostygnięcia. Następnie wymieszać z jogurtem i dokładnie wymieszać, wstawić na 10 minut do lodówki.
Masa kawowa:
Żelatynę namoczyć w wodzie.
Do miski jogurt, erytrol oraz kawę. Dokładnie wymieszać.
Żelatynę rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali. Lekko ostudzić. Do żelatyny dodać odrobię nabiału i wymieszać. Następnie mieszankę dodać do masy jogurtnikowej i dokładnie wymieszać. Wstawić do lodówki na 10 minuty.
Następnie na przemian wlewać masy jogurtnikowe po około 1 cm w danym kolorze. Na koniec delikatnie wymieszać szpadką do szaszłyków. Wstawić do lodówki na kilka godzin.
Frużelina truskawkowa:
Do rondelka przełożyć truskawki, dodać wodę oraz erytrol. Zagotować. W międzyczasie mąkę wymieszać z wodą. Gdy owoce zaczną się rozpadać, dodać mąkę i szybko wymieszać. Po minucie zdjąć z ognia. Ostudzić. Nałożyć do każdego słoiczka po 2 łyżki.
Smacznego.
A teraz trochę liczb. Minęły 4 miesiące odkąd przeszłam na dietę. W tym czasie udało mi się zgubić 18,7 kg. Zaczynałam z wagą 90,9 a teraz mam 72,2. Poniżej coś na poparcie tych liczb 🤗
Oprócz wagi poznikałam także w obwodach i tak:
W talii minus 17 cm
Na wysokości pępka minus 21 cm
Boczki ( u mnie to zawsze najgrubsze miejsce) minus 16 cm
Biodra minus 14 cm
Udo minus 7 cm
Pewnie ktoś uzna że się chwalę. I poniekąd tak jest, ale ten kto się nigdy nie odchudzał nie wie jak trudny jest to proces. A gdy udaje się osiągnąć swój cel to jest euforia. U mnie do celu brakuje niecałe 2,5 kg ale chyba i tak jest nieźle. Jak myślicie?
A było tak. Zdjęcie jest kiepskie,bo w sumie z tego grubego okresu nie mam zdjęć. To jest ujęcie z urodzin córki, akurat byliśmy w Gdańsku i dmuchała świeczkę na babeczce i byłyśmy we dwie na zdjęciu, ale wykadrowałam je.
Przepyszne deserki 🧡
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknego wyniku! Świetna robota. Wyglądasz rewelacyjnie 🌷💖💖
Serdecznie pozdrawiam 🤗
Kasiu bardzo bardzo dziękuję. I jak miło że zajrzałaś do mnie 😘 serdecznie pozdrawiam 🙂
UsuńDziewczyno, Ty wprost promieniejesz! Ja też bym chciała zgubić chociaż te centy w talii, cobym już nie miała kształtu walca... Liczę na zbawienny wpływ harówki w polu i ogrodzie oraz biegania za Matyldzią, gdy galopuje po lesie :-DD Poza tym jesteś w każdym "wymiarze" niezwykle sympatyczna przez ten ujmujący uśmiech :-*
OdpowiedzUsuńP.S. Ja się dopatrzyłam warstw w deserku :-)
Marzyniu jesteś ogromnie miła dla mnie!
UsuńZ pewnością aktywności w ogrodzie i przy wnuczce przysłuży się zmniejszeniu wagi. Ja dużo spaceruje,bo nie lubię biegać. Dziś o 7:30 zrobiłam 9 km.
Gorące pozdrowienia 😘
Wow, cudownie, że udało Ci się tyle schudnąć. Pięknie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję 🙂
UsuńWspaniale wyglądasz kochana. Gratuluję serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję 😘
UsuńWOW nr 1 - gratuluję wyników! Ja aż tak ostro się za siebie nie wzięłam, bo jakoś tak nie mam cierpliwości, nawet jak mam stracha o zdrowie. Troszkę schudłam, bo jednak zmieniłam nawyki żywieniowe i "przez" psa więcej się ruszam, ale efekt nie jest tak spektakularny jak u Ciebie!
OdpowiedzUsuńWOW nr 2 - fajny przepis! Zrobię z pewnością.
P.S. Namówiłam męża na frytkownicę beztłuszczową :P
Aniu bardzo dziękuję. Powiem Ci szczerze, że też jestem zaskoczona, że tym razem się udało osiągnąć cel. Bo średnio 2-3 razy w roku zaczynałam dietę i nic z tego nie było,poza efektem jojo... dlatego tym bardziej cieszę że mi się udało.
UsuńRobię także gratuluję! I tego że waga leci w dół i zakupu Frytkownicy. Mam nadzieję że będziecie zadowoleni,tak jak my jesteśmy. Dziś np zrobiłam w niej grzanki do zupy 😉
Gorące pozdrowienia 😘
Brawo, niesamowite, ile samozaparcia, pieknie wyglądasz.Truskawki w tym roku głównie tylko umyte i tak zjadane, przepis super..pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTruskawki same w sobie są tak pyszne, że można jeść je garściami 🙂
UsuńPięknie dziękuję za miłe słowa 🙂
Serdecznie gratuluję wyników, jestem pod wrażeniem :) uwielbiam desery z truskawkami, trzeba korzystać póki trwa sezon :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
Dokładnie trzeba sezon wykorzystać na maxa! Bardzo dziękuję 😘
UsuńWyglądasz niesamowicie! Ja też powinnam przejść na dietę...
OdpowiedzUsuńPrzepis wydaje się smakowity :)
Ślicznie dziękuję, zapraszam we dwie będzie raźniej 😘
UsuńO wiele lepiej wyglądasz, bez urazy :) Osiągnęłaś niesamowity sukces, w tak krótkim czasie tyle kilo zrzucić. Desery dla mnie lubię kawę i truskawki, mniamm.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, oczywiście że się nie obrażam. Wiem że było fatalnie i sama sobie to zrobiłam. Cieszę się, że samej też udało mi się to odwrócić. Bo chyba nie wspomniałam, że odchudzałam się bez dietetyka...
UsuńDeser serdecznie pozdrawiam 😘
pyszności, bardzo podoba mi się ten pomysł ze słoikami :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę 🤩
UsuńPo pierwsze- Kochana, cudowny jest twój deserek. Piękny i apetyczny, z pewnością smakuje obłędnie :) Kocham sezon truskawkowy, to jedne z moich ulubionych owoców. Mogłabym je jeść na okrągło. Staram się je wykorzystywać na maxa, na różne sposoby ale z małym dzieckiem na pokładzie eksperymenty w kuchni są dość trudne :D Poczekam aż podrośnie, w tedy razem będziemy robić cuda. Po drugie- Wyglądasz bajecznie! Przepiękna figura, prześliczna kobieta, uśmiechnięta, pozytywna, utalentowana. Ideał! Gratuluję Ci, jesteś cudowną motywacją. Sama może będę się odchudzać, na razie po ciąży zostało mi 15kilo (drugie 15 już spadło). Minęły dopiero 3 miesiące, więc pewnie jeszcze coś zleci. Po roku będziemy myśleć co dalej z tym zrobić (bądź nie, jak wrócę do mojej wcześniejszej sześćdziesiątki) :) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńKlaudia pięknie dziękuję! Jak na pierwsze trzy miesiące to naprawdę sporo Ci zeszło, więc te kolejne też szybko stracisz! Jestem pewna! Trzymam kciuki z całej siły 😘
UsuńA ja dziękuję tobie :) Ja strasznie przytyłam w ciąży, ciało zmieniło się nie do poznania, ale nawet polubiłam te kilogramy :) Dziękuję Ci za ciepłe słowa wsparcia, jesteś cudowna!
UsuńBardzo lubię takie deserki, a Twój wygląda znakomicie i widać warstwy. Jesteś piękną kobietą z miłym uśmiechem i przed i po. Już podziwiałam Cię u Iwonki. Miłe są takie spotkania. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńKochana podwójnie dziękuję 😘😍🩷
UsuńKochana wyglądasz wspaniale. Bardzo podoba mi się twoja przemiana <3 Wiem jak trudne jest to odchudzanie, bo sama zrzuciłam 30kg swego czasu a teraz znów muszę wrócić do treningów i diet, bo trochę znów przytyłam ah ta nieszczęsna waga czasem mnie dobija. Deserek wygląda przepysznie mmm :) Mam w planach zrobić kilka twoich przepisów, bo wyglądają bardzo apetycznie :) Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń30 kg? Wow! To jest wynik, serdecznie gratuluję! Oj nie taka waga jakbyśmy chciały potrafi wykończyć...
UsuńMam nadzieję że będę Ci smakować moje pomysły 😘
Kochana, świetnie wyglądasz! Może być z siebie dumna, bo z takim uporem i sumiennością możesz góry przenosić! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Kochana, jestem bardzo z siebie dumna, już dawno tak nie miałam 😉
UsuńWspaniałe wyniki! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję 😘
UsuńAle piękna przemiana, sama po ciąży wraca na redukcje! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i trzymam kciuki! 😀
UsuńSuper pomysł na deser. Gratuluję wyników. Bądź zdrowa i szczęśliwa. :)
OdpowiedzUsuńKochana bardzo dziękuję 😘
Usuńjak pięknie wyglądasz!!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję 😘
UsuńGratuluję i życzę utrzymania wagi, a nawet spadku. Trzeba się chwalić, to motywuje. Ja trzymam za Ciebie kciuki i życzę pomyślności.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, mam nadzieję zrzucić jeszcze te 2,5 kg a potem walczyć o utrzymanie wyników.
UsuńSerdecznie pozdrawiam 😘
Monia, deserek cudowny, wygląda niesamowicie apetycznie...
OdpowiedzUsuńA co do diety. Potwierdzam, widziałam na własne oczy i Ty to wiesz, bo Ci powiedziałam osobiście, że wyglądasz cudownie.
Figurę masz teraz ekstra i widać na Twojej twarzy szczęście i euforię, co jeszcze dodaje Ci uroku. Tak trzymaj, kochana... całusy dla Ciebie :)
Kochana Moja bardzo dziękuję! Wiem że to nie ładnie, ale jestem tak zadowolona z siebie że nie umiem się nie uśmiechać 😘
UsuńSerdeczne uściski 😘
Dlaczego nieładnie??? Właśnie ładnie, trzeba myśleć o sobie dobrze i pozytywnie.
UsuńA już, kto jak kto, ale właśnie Ty, masz wszystkie powody, żeby myśleć o sobie w samych superlatywach...
Iwonko Ty jak zwykle taka miła dla mnie, że aż się zaczerwieniłam po Twoich słowach 😘
UsuńDeserki wyglądają mega apetycznie i Ty wyglądasz super. Przeszłaś ogromna zmianę. Wiem że nie jest łatwo. Każde wyzwania dają popalić, i zawsze jest warto. Trzeba próbować. Wspaniale wyglądasz. Działasz kobieto. Masz swój cel, spełniaj go. Spełniaj. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgatka podwójnie dziękuję za przemiłe słowa 😘
UsuńKochana wielkie gratulacje, wyglądasz przepięknie!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję 🙂
UsuńDeserek wyglada kuszaco! Gratuluje rezultatow diety , masz bardzo sportowa sylwetke! Ja powinnam byc na diecie antycholesterolowej ale latem nie widze tego dobrze bo za bardzo lubie lody...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Nigdy bym nie pomyślała że mogę mieć sportową sylwetkę, więc tym bardziej mi miło i dziękuję za Twoje słowa 🫶
UsuńCo do lodów to doskonale Cię rozumiem, bo też uwielbiam! Ale póki co dzielnie się trzymam i raz na 2-3 tygodnie zjem małą porcję. Ostatnio zjadłam porcję 2 czerwca...🫣
Mmm apetycznie wygląda. U mnie sezon na truskawki to w główniej mierze wyjadanie prosto z krzaka, ale czasem ma się ochotę na inne truskawkowe pyszności.
OdpowiedzUsuńGratulacje i świetnie wyglądasz <3.
Oj taka z krzaka to szmat czasu nie jadłam, będzie ze 27 lat...😁
UsuńKochana bardzo dziękuję za miłe słowa 😘
Ale pięknie wyglądasz! Gratuluję wspaniałego efektu!
OdpowiedzUsuńDeser bardzo apetyczny, połączenie truskawek i kawy to coś dla mnie:)
Ja też to połączenie bardzo lubię, bo w sumie jak nie można lubić kawy i truskawek 😉
UsuńBardzo dziękuję 😘
Mam trochę zaległości ale powoli je nadrobię:)
OdpowiedzUsuńMonika, ja już pisałam wcześniej a dziś powtórzę raz jeszcze...podziwiam Twój upór i konsekwencję w dążeniu do celu a ten masz już w garści:)
Wynik imponujący!!!
Widać Twoją radość życia, energię i satysfakcję też.
Jesteś niesamowita!
Ściskam serdecznie 😘
Kochana to Ty jesteś niesamowita, że tak ciepło i mnie myślisz. Ślicznie dziękuję 😘
UsuńBardzo przepysznie i wspaniały deser jogurtowo-truskawkowo-kawowo, natomiast chciałbym CI pogratulować za osiągnięcie dużego sukcesu w schudnięciu. To duży sukces, jeśli chodzi o utratę aż ok. 18 kg. Musiałaś dużo energii i wysiłku w to włożyć. Za to Cię podziwiam i jestem dumny z Twoich sukcesów 👍😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i od serducha 🤗🤲💖
Bardzo dziękuję 🙂. No nie będę oszukiwać, było ciężko. Ale mam nadzieję że teraz będzie łatwiej i na długo te zmiany ze mną zostaną.
UsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i miły komentarz 🤩
Gratulacje, wyglądasz przecudnie! Życzę Ci, żeby te efekty Twojej ciężkiej pracy motywowały Cię do dalszego działania, obojętnie czy planujesz dalszą redukcję czy utrzymanie wagi! A jogurtniki może nie wyszły tak jak chciałaś, ale i tak wyglądają obłędnie i patrząc na składniki, na pewno też tak smakują!
OdpowiedzUsuńRedukcja jeszcze do 70 kg,a potem to co cięższe czyli utrzymanie. Pięknie dziękuję 🙂
UsuńKochana moja ! Bardzo się cieszę, że podzieliłaś się tym, co zapewne w ostatnim czasie spędzało Ci sen z powiek. BRAWO !!! Biję brawo na stojąco !!! Gratuluję wytrwałości i konsekwencji ! To na pewno nie było łatwe. Tym bardziej należą się Tobie gratulacje !!! Wyglądasz pięknie i odważnie !!! Super !!! Cieszę się, że Cię widzę :))) Ściskam i pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńP.S. ...a jogurtniki fajne są. Muszę spróbować takie zrobić.
Jogurtniki na szczęście nie są trudne, ani bardzo pracochłonne, więc może znajdziesz czas na przygotowanie. A za każde miłe słowa stokrotnie dziękuję. Wasze wsparcie jest dla mnie bardzo pomocne gdy mam chwilę zwątpienia czy warto się tak męczyć. Dzięki Wam wiem że warto 😘
UsuńJak te deserki pięknie wyglądają. Mega gratuluję, to wynik Twojej ciężkiej pracy ❤️
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Serdecznie dziękuję i również serdecznie pozdrawiam 😘
UsuńGratuluję sukcesu, widzę że promieniejesz szczęścem, cudnie że masz bloga i możesz podzielić się swoją radością i inspirować inne osoby!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. No nie będę ukrywać, że ogromnie mnie to wszystko cieszy. Masę wygięcie na zakupy odzieżowe to radość i święto bo wcześniej nie było na to specjalnie ochoty...
Usuń