Dobry wieczór:)
Weekend dobiega końca, a u mnie to dosyć szczególny,bo wczoraj miałam urodziny. Coraz bliżej do 40,ale to jeszcze nie ta liczba 😉 z racji tego że czas dosyć trudny i specyficzny spędziliśmy ten dzień tylko w swoim gronie czyli Ja, Mężuś i nasze Babeczki 🙂 miałam ochotę zaprosić gości, ale przez zakażenia w szkole bujamy się od jednej kwarantanny do drugiej...jak u pierwszej córci się kończy,to druga zaczyna i trochę ryzyko gości zapraszać....ale i tak było miło jak zawsze. Aby poczuć, że to sobota urodzinowa a nie " zwykła" przygotowałam skromny, prosty i stosunkowo dietetyczny torcik. Właściwie może być jeszcze bardziej odchudzony - wystarczy pominąć kremówkę,a dodać drugą puszkę mleczka kokosowego. Ale stwierdziłam, że urodziny są raz w roku więc nie ma co się za bardzo katować. Może za rok urodziny będą bardziej huczne,to i tort okazalszy. Dodam jednak, że bardzo smaczny wyszedł torcik mimo swojej skromności. Zapraszam:)
Biszkopt:
3 jajka
6 łyżek erytrolu
3 łyżki mąki - 60 g
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Skórka z 1/2 pomarańczy
Nadzienie:
1 puszka mleczka kokosowego
200 ml śmietany 30%
2 łyżki erytrolu
Dodatkowo:
110 g ziaren granatu
2 mandarynki
5-6 połówek orzechów włoskich łuskanych
6 łyżek soku wyciśniętego z pomarańczy +6 łyżek wody
Tortownica 16 cm
Biszkopt:
Erytrol zmielić na puder w młynku do kawy, odstawić na bok.
Z wyparzonej i wyszorowanej pomarańczy obieraczką do warzyw skroić skórkę którą następnie drobno posiekać. Odłożyć na bok.
Białka oddzielić od żółtek. Do białek dodać szczyptę soli i ubić na pianę. Stopniowo dodawać erytrol i ubijać aż masa będzie błyszcząca. Stale miksując dodawać po 1 żółtku.
W małej miseczce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia. Przesiać do miski z masą jajeczną, dodać skórkę z pomarańczy i delikatnie wymieszać.
Dno tortownicy wyłożyć papierem i wyłożyć ciasto. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st około 25-30 st,do suchego patyczka.
Wyjąć z piekarnika i zostawić do ostygnięcia.
Wykonanie:
Puszkę z mleczkiem kokosowym wstawić do lodówki na 24 godziny, aby wytwarzała się stała część.
Do miski przełożyć schłodzoną kremówkę i wstępnie ubić. Następnie dodać erytrol i stałą część mleczka kokosowego i ubić na sztywno.
Do soku z pomarańczy dodać letnią wodę i wymieszać.
Biszkopt przekroić na 2 blaty. Na podkładzie ułożyć pierwszy blat ciasta i obficie go nasączyć.
Krem przełożyć do rękawa cukierniczego i wycisnąć rozetki . Dać połowę ziaren granatu. Ułożyć drugi biszkopt i również go nasączyć.
Boki tortu delikatnie obłożyć kremem, a resztę wycisnąć na wierzch przy pomocy rękawa cukierniczego. Na wierzchu ułożyć granat, mandarynki i orzechy . Kilka cząstek mandarynki przekroić na pół wzdłuż i ułożyć do okoła tortu. Smacznego.
100 g to 177 kcal.
Wszystkiego najlepszego. Ja dzisiaj mam urodziny i magiczne czterdzieści i cztery na liczniku
OdpowiedzUsuńPatrycja dziękuję bardzo i Tobie również wszystkiego najlepszego:)
UsuńŚliczny jest <3 Obserwuję
OdpowiedzUsuńDziękuję i Dziękuję:)
Usuńśliczny torcik!
OdpowiedzUsuń😀
UsuńPiękny torcik z dobrych składników.
OdpowiedzUsuńTaki domowy jest najlepszy <3
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!:*
Serdecznie pozdrawiam :)
Kasiu bardzo dziękuję!
UsuńŚliczny torcik, taki domowy najlepiej smakuje :) wszystkiego dobrego :) 100 lat!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSkromny, ale na pewno był przepyszny :) Wszystkiego najlepszego ! ^_^
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wyszedł pyszny, dziękuję:)
UsuńTorcik na pewno był pyszny 😊 Monia spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe dla Ciebie 😊
OdpowiedzUsuńTaki torcik to musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuń