Dzień dobry 🙂
Zapraszam na smakowity piątkowy obiad. Tym razem przygotowałam kotlety jajeczne. Już kiedyś robiłam takie cudeńko, ale tylko ja to zjadłam. Tym razem postanowiłam podać taki obiad moim córkom. Tym bardziej, że jak jesteśmy w domu tylko we trzy to jakoś nie mamy ochoty na mięso. I muszę przyznać że zjadły, chyba ze smakiem bo nic na talerzu nie zostało. Bo nieraz jak coś im nie przypasuje to rozwalą na talerzu że niby zjadły 😉Wasze dzieci też tak kombinują? No ale tym razem było inaczej i naprawdę jestem bardzo z tego faktu zadowolona, bo to oznacza że następnym razem mogę dodać cukinię lub pieczarki. A jak u Was? Robicie kotlety jajeczne?
6 jajek ugotowanych na twardo rozm. L
1 surowe jajko rozm. L
80 g szynki konserwowej w plastrach
4 łyżki bułki tartej
1/4 łyżeczki curry w proszku
Sól pieprz do smaku
Olej do smażenia
Jajka ugotowane obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Dodać drobno posiekaną szynkę.
Wbić surowe jajko, dodać przyprawy i bułkę tartą ( najlepiej dodawać ją stopniowo i sprawdzać czy masa się klei). Część bułki powinna zostać do panierowania.
Gdy masa ma odpowiednią konsystencję uformować 5 dużych kotletów. Delikatnie obtoczyć w bułce tartej i kłaść na gorący olej ( nie musi być go dużo). Kotlety powinny się ładnie zarumienić. Podawać od razu. Smacznego.
Jak rzadko robię takie kotlety z braku czasu po prostu.Szybciej mi wbić jajka na sadzone 😉Ale muszę zrobić bo po wyglądzie ,mniam😋😋😋A skoro corciom smakowało to najważniejsze 👍 Moja z mięs lubi tylko pierś z kurczaka ale dania typu gołąbki,gulasz,krokiety zje ale zupy niespecjalnie....Myślę że takie kotleciki by chętnie zjadła 👍Teraz jak jest już na swoim i nie żywi się fast foodami bo sama zauważyła że to ani zdrowo ani tanio, codziennie gotuje obiady 😊no czasem coś mama podrzuci 😉Ale cieszę się że sobie radzi 💪
OdpowiedzUsuńMiłego dnia 🍀😘
Aniu też najczęściej robię jajko sadzone, ale teraz chciało mi się jakieś odmiany i wyszły takie kotlety. To zostało Ci puste gniazdo,i jak sobię z tym radzisz?
UsuńUdanego weekendu 🥰
Monika,nie mam wyjścia .Na szczęście córka mieszka tylko 15km dalej 😊
UsuńNo to całe szczęście! U nas było tak,że moi rodzice z rodzinnych stron wyprowadzili się jakieś 200 km,ja ponad 350 km od swoich. Mam nadzieję że moje córki są daleko się nie wyprowadza ode mnie 🤗
UsuńW mojej rodzince na pewno znalazłyby się osoby, które chętnie spróbowałyby tych kotletów.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i serdecznie polecam 😍
UsuńPrzyznam, że nie jadłam jeszcze takich kotletów.
OdpowiedzUsuńMoże teraz jest dobry czas na poznanie tych kotletów? 🤗
UsuńKotlety pyszne a z pieczarkami będzie bajka, pozdrawiam serdecznie,
OdpowiedzUsuńTeż sądzę że z pieczarkami będą genialne w smaku. Pozdrawiam 😘
UsuńNarobiłaś mi apetytu na te kotlety, jeszcze nigdy nie jadłam takich. Najpierw chyba wypróbuję wersję bez dodatków. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, są stosunkowo lekkie. Curry można spokojnie pominąć jeśli nie lubisz lub Ci nie służy.
UsuńSerdecznie pozdrawiam i ślicznie dziękuję za odwiedziny 😘
Wyglądają apetycznie. Ja ostatnio mam smaka na rybki ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że też mi się wizualnie bardzo podobają. Ja na rybkę to tylko nad morzem. Termin mam straszne parcie na kanapki z pomidorem, szczypiorem i solą 😀
UsuńNigdy nie robiłam kotletów jajecznych, ale przepis nie jest zbyt skomplikowany,
OdpowiedzUsuńwięc może spróbuję.
Serdecznie pozdrawiam :)
Będzie mi bardzo miło i serdecznie polecam, pyszne sycące i stosunkowo nie drugie danie. Serdecznie pozdrawiam 😘
UsuńSmakowicie. Mój mąż robi czasem kotlety jajeczne. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 😘
UsuńZ dodatkiem szynki jeszcze nie robiłem takowych kotlecików, choć robię je często. Przepis na kotlety jajecznie mam w zeszycie od technologii gastronomicznej z czasów uczęszczania do szkoły gastronomicznej. A na egzaminie zawodowym miałem do zrobienia kotlety z kaszy gryczanej. Koniecznie wypróbuję zrobić te kotleciki z dodatkiem szynki. Dzięki Ci za Twoją inspirację 🤗
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i z pozytywną energią 🤗💖
O takie z kaszy gryczanej też muszą być ciekawe, ale pewnie sama bym musiała je zjeść, bo reszta rodziny nie jest kaszowata 😁
UsuńJa gdybym miała tą pasję w czasach liceum to też bym wybrała gastronomię zamiast ekonomi..
Serdecznie pozdrawiam i udanego tygodnia 🙂🙂
Wyglądają pysznie. NIgdy takich kotletów nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie polecam 🙂
UsuńMój synuś to na razie papki je, ale co to będzie w przyszłości nie wiem 😉 twoja propozycja jak zawsze pięknie apetyczna 😋 kiedyś robiłam takie kotleciki ale to było dawno. Czas powrócić do tych smaków 👍
OdpowiedzUsuńTak, takie powroty okazują się bardzo smakowite. Bardzo dziękuję za odwiedziny 😘
UsuńRobię nie raz jajeczne kotlety, a Twoja wersja wydaje się je uatrakcyjniać.
OdpowiedzUsuńCieszę się że też robisz takie kotlety, możemy następnym razem dodasz szynkę, będzie mi bardzo miło 😘
UsuńLubię takie kotleciki ale bardzo rzadko je robię bo mój mąż jak ma zjeść kotleta to woli jednak z mięsa :)
OdpowiedzUsuńMój także, ale teraz w tygodniu jesteśmy same więc mogę trochę inaczej gotować 😉
UsuńNo i to jest super przepis!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńBardzo je lubimy, szczególnie w sezonie letnim. Lubię do nich dodawać świeżego lubczyku. Z szynką jeszcze nie robiłam :) Jakby nie było wyglądają smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńO z lubczykiem muszą być bardzo aromatyczne.
UsuńBardzo apetyczne danie. Nie jadłam jeszcze takich kotletów jajecznych, ale chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło 🙂
UsuńOd dłuższego czasu czają się na zrobienie kotletów jajecznych, ale coś nie nadchodzi ten dzień... może jutro? :D
OdpowiedzUsuńKto wie, może może. Daj znać 😁
UsuńHah, cóż padło na makaron z tuńczykiem. :P Na pewno któregoś dnia zrobię! :D
UsuńA ja jakoś nie mogę się przekonać się do tuńczyka z makaronem 😏
Usuńhihi, mnie bardzo posmakował, ale ja kocham wszystkie ryby, w każdym wydaniu <3
Usuń