Dzień dobry 🙂
Przed nami pierwszy weekend nowego roku szkolnego. Moje dziewczyny już narzekają, że chcą wakacje 😉 ale jeszcze trochę trzeba na to poczekać, więc staram się wprowadzić je w dobry nastrój jedzeniem. Wtedy gotuje potrawy, które szczególnie lubią. Starsza córka lubi gołąbki, ale takie tradycyjne z mięsem i ryżem. Takowe zrobiłam dla niej i męża,a dla siebie mały eksperyment kulinarny czyli gołąbki nadziewane kapustą i jajkiem na twardo. Pewnie jesteście zaskoczeni takim zestawieniem, ale już wyjaśniam skąd taki pomysł. Pierwotnie miał być farsz z reszty obgotowanej kapusty i czerwoną soczewicą, ale okazało się że gdy kupowałam jajka źle spojrzałam na datę i okazało że mam 3 dni na wykorzystanie 30 jajek. A już trochę mnie znacie i wiecie że okrutnie nie lubię wyrzucać jedzenia, więc kombinowałam i kombinowałam co z nich zrobić. I tak zrodził się pomysł na dodanie do farszu do gołąbków. I szczerze powiem, że gdyby nie ta wpadka to bym nie stworzyła tak smakowitego dania. Jeśli zaciekawiłam Was to zapraszam dalej. Ja odezwę się w poniedziałek, bo weekendu mam cały dla męża, który zjechał z kursu do domu.
Udanego weekendu,w Poznaniu ma być jeszcze upalny.
7 ładnych liści kapusty gołąbkowej
250 g obgotowanej kapusty gołąbkowej
1/2 cebuli
1/2 marchewki
4 jajka
1 łyżka oleju
Sól pieprz do smaku
Sos pomidorowy:
1 mała cebula
1 puszka pomidorów krojonych
5 suszonych pomidorów
1 łyżka oleju
Sól pieprz do smaku
Farsz:
Jajka ugotować na twardo. Ostudzić, obrać i drobno pokroić. Kapustę drobno posiekać. Cebulę i marchewkę pokroić w kostkę średniej wielkości.
W garnku rozgrzać olej. Wrzucić cebulę wraz z marchewką. Zeszklić. Dodać posiekaną kapustę. Dodać szczyptę soli i dusić do miękkości warzyw. Zdjąć z ognia i ostudzić.
Dodać pokrojone jajka i pieprz. Dokładnie wymieszać. W razie konieczności doprawić solą.
Całe liście kapusty obgotować w osolonym wrzątku, wyjąć ostudzić i osuszyć. Delikatnie wykroić nerw i nałożyć farsz. Boki liścia złożyć do środka i zrolować. Odłożyć na bok.
Sos pomidorowy:
Cebulę pokroić w średniej wielkości kostkę. Wrzucić na rozgrzany olej i smażyć 2-3 minuty. Dodać posiekane pomidory suszone oraz te z puszki. Dodać odrobinę wody i zagotować całość. Gotować około 7-8 minut. Doprawić do smaku i zmiksować stopą blendera. Ostrożnie przełożyć gołąbki, zmniejszyć ogień na minimum, przykryć pokrywką i delikatnie dusić całość aż kapusta zupełnie zmięknie. Smacznego.
Miałam okazję już je jeść i są pyszne.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że smakowały.
UsuńNapewno smaczne, dobrze przyprawione muszą być pyszne, masz trafione pomysły, pozdrawiam, dzisiaj znów upał.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za przemiłe słowa. Gorące uściski 😘
UsuńGołąbki prezentują się smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję i także pozdrawiam 🙂
UsuńO, mogę polecić ten przepis mojej siotrze wegetariance :)
OdpowiedzUsuńSuper, będzie mi bardzo miło 🙂
UsuńW takiej wersji jeszcze nie robiłam gołąbków. Wyglądają smacznie! 🙂
OdpowiedzUsuńCzasem warto zrobić jakąś odmianę 😀
UsuńGołąbki zawsze pomagają na strapienia i to w każdym wieku :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie 😀💪
UsuńBardzo fajny pomysł na pyszne i pożywne danie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, też jestem zadowolona z efektu.
UsuńGołąbków w takiej wersji jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam 😍
UsuńRewelacyjnie to wykombinowałaś! :)) Podoba mi się takie pożywne warzywno - jajeczne połączenie, a do tego sosik z dodatkiem suszonych pomidorów - pycha! 🧡🧡
OdpowiedzUsuńPięknego weekendu! 🤗🌷
Bardzo dziękuję Kasiu. I najważniejsze że produkt uratowany!!💪💪💪
UsuńMonia, nawet nie wiesz, jak ja się nie dziwię Twoim Dziewczynom! ha, ha! Już mam po kokardki, a to dopiero tydzień.
OdpowiedzUsuńTeż robię vege gołabki, ale z jajkiem jeszcze nie robiłam, więc kto wie - może wypróbuję. W każdym razie - pomysł extra!
Uściski dla Ciebie i Dziewczynek! Oby do wakacji!
No też jestem lekko przerażona tym rokiem szkolnym, jedna w 7 klasie,druga w 8 więc będzie co robić. Ale jak mówisz byle do wakacji!!! 😁😁😁
UsuńTaki farsz chętnie bym wypróbowała! Brzmi świetnie. Poza tym lubię jajca ;)
OdpowiedzUsuńTa też,w każdej postaci 😉
UsuńPonad dwadzieścia lat jadłam ich wersje wege ale nigdy tam wypasionej wersji :) Zjadłabym z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńJa też w sumie w wersji wege zrobiłam drugi raz... ale chętnie jeszcze to powtórzę. Gorące pozdrowienia 😘
Usuńjadłabym z chęcią:D
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam!
UsuńPyszne 😋 fajny przepis 👍 innowacyjny 🙂moja córka już też pyta kiedy gołąbki zrobię 😉 pozdrawiam cieplutko 😘
OdpowiedzUsuńNo tak,mamine zawsze najlepsze 😀 gorące pozdrowienia Aniu 🩷
UsuńTakich gołąbków nie kosztowałam :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować pomysł wege 🙂
UsuńAle mnie zaciekawiłaś takimi gołąbkami, skosztowała bym ich :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie też byłam zaskoczona tym zestawiem, ale naprawdę jest smakowicie.
UsuńBardzo lubię gołąbki. Z przyjemnością wypróbuję Twój przepis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMy także bardzo lubimy gołąbki,a szczerze mówiąc nie często je robię. Mam nadzieję że smak przypadnie ci do gustu. Również serdecznie pozdrawiam 🙂
Usuń