Dzień dobry:)
Oglądaliście wczoraj mecz? My całą rodzinką oglądaliśmy. Początkowo był ogromny stresik, a potem ogromna radość. Mamy nadzieję na kolejną porcję pozytywnych emocji w kolejnych dniach.
Ja również serwuję Wam porcję pozytywnych i pysznych emocji, czyli pieczony kurczak w aromatycznej i słodkiej marynacie. To nasz obiadek z ubiegłego weekendu. Pracy przy nim niewiele, a efekt pysznościowy . Najwięcej pracy wykona za nas lodówka, a później piekarnik. Mięsko wychodzi bardzo aromatyczne, wilgotne i mięciutkie. Mój naczelny kurczakożerca był bardzo zadowolony z obiadu, więc może i Wam przepis przypadnie do gustu. Serdecznie zapraszam 🙂
7-8 udek z kurczaka
1 łyżka miodu
2 łyżki oliwy
Sok z 3 mandarynek
1 łyżeczka mielonego czosnku
Sól, pieprz do smaku
Do miseczki przełożyć sok, oliwę oraz czosnek. Wymieszać. Dodać miód i ponownie wymieszać.
Mięso umyć, osuszyć i oprószyć solą i pieprzem. Przełożyć do miski i dokładnie zalać marynatą. Wymieszać aby wszystkie kawałki mięsa były zamarynowane. Wstawić do lodówki na 12 godziny lub całą noc.
Po wskazanym czasie wyjąć z lodówki, przełożyć na blachę do pieczenia i posmarować marynatą z miski, odstawić na godzinę.
Następnie wstawić do piekarnika na 200 st,z termoobiegiem ( zimnego) i piec godzinę. Smacznego.
Ja meczy nie oglądam. Jedzonko na pewno zasmakowałoby mojemu mężowi.
OdpowiedzUsuńCudowny obiad!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na mięsko :)
OdpowiedzUsuńPyszny pomysł na kurczaka :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
fajna marynata! ja na słodko daję nieco imbiru do kurczaka:)
OdpowiedzUsuń