Dzień dobry 🙂
Witam się w nowym tygodniu. Nim pokażę Wam gdzie byłam w miniony weekend,bo fotki muszę ogarnąć, to muszę się Wam trochę wytłumaczyć. Zapewne zastanawiacie się ostatnio co ja taka aktywna jestem na blogu...od paru tygodni,a dokładnie od ponad 7 tygodni jestem na diecie, dużo mam do zrzucenia więc nastąpi zmiana w publikowanych przepisach. Ale nim zacznę opublikować te nowe pomysły, chciałam pokazać to co wcześniej ugotowałam i żal mi było wyrzucić te przepisy.
Nie będę Was oszukiwać pierwsze 3 tygodnie były naprawdę trudne. Ale jakoś to przetrwałam. Jak to zwykle bywa weekendy z rodzinką i wyjazdy weekendowe są najtrudniejsze, ale starałam się wyprzedzać moje napady na konkretny smaki i póki co się udaje. Po tych 7 tygodniach mam mniej jakieś 9 kg. Jest to 1/3 drogi, którą muszę przebyć aby odzyskać siebie, ale jestem dobrej myśli. Już dawno nie byłam tak wytrwała jak teraz. Ostatni raz tak zawzięta byłam prawie 9 lat temu i wtedy ubyło mi 20kg...i mam nadzieję powtórzyć ten wynik,a może nawet jeszcze coś urwać 😀
Szczerze Wam powiem, że póki co podstawą moich śniadań w pracy są koktajle, więc możecie się spodziewać sporej ich ilości. Myślałam że już wszystko wymyśliłam w tym temacie, ale okazuje że jeszcze trochę mam pomysłów. Dziś zapraszam Was na koktajl na bazie buraka, maślanki i truskawek. Smakowity i sycący.
Mam nadzieję że pomimo zmian w mojej kuchni znajdziecie coś dla siebie i będziecie nadal do mnie zaglądać. I blog będzie w końcu taki jak w nazwie 😉
200 g truskawek mrożonych
100 g rzodkiewki
150 g surowego buraka
250 ml maślanki
Sok z 1/2 cytryny
500 ml wody
Truskawki rozmrozić.
Przełożyć je do dzbanka, dodać kawałki rzodkiewki oraz buraka. Dodać wodę i sok z cytryny. Wstępnie zmiksować.
Dodać maślankę i dokończyć miksowanie na gładko. Schłodzić przed podaniem.
Z podanych składników wychodzą dwie 500 ml porcje, każda po około 115 kcal.
Smacznego
Bardzo lubię takie warzywno- owocowe koktajle. Z rzodkiewką jeszcze nie piłam, chętnie spróbuję
OdpowiedzUsuńJa też chętnie po nie sięgam,nie tylko podczas diety. A z rzodkiewką ma bardzo ciekawy posmak. W zeszłym roku robiłam także takie na liściach rzodkiewki i również je polecam 🙂
UsuńPrzyznam, że nie piłam jeszcze takiego koktajlu.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować 😀
Usuńbardzo apetyczny kolor!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, też mi się bardzo podoba!
UsuńPrzepysznie prezentuje się ten koktajl :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pięknie dziękuję 🙂
UsuńOjej, mi też przydałąby się dieta. Ale jak to być na diecie, gdy co chwila polecasz jakieś pyszności? xD
OdpowiedzUsuńOd teraz możemy być obie na diecie 🤩
UsuńHmmm patrząc na ostatnie zdjęcia, na którym jesteś z mężem jakoś nie zauważyłam żebyś potrzebowała schudnąć, i to aż tyle. Będę Cię dopingować nie tylko w myślach, bo i ja się za siebie zabieram. Lekarz stwierdził, że mój lipidogram pokazuje, że przekąski do książek są niezdrowe ;P staram się więc coś zmienić, by wyniki się poprawiły. Takie koktajle to świetny pomysł szczególnie że zbliża się pora upałów...
OdpowiedzUsuńKochana bardzo dziękuję. Zdjęcia z nad morza są już w trakcie diety i miałam wtedy jakieś - 7,5 kg. Niestety waga i cm nie kłamały bardzo się zapuściłam.
UsuńBędzie nam razem walczyć i lepsze wyniki, serdecznie zapraszam 😘a koktajl będzie tu jeszcze naprawdę dużo , już mam zapisanych 8 wersji roboczych,a pewnie coś jeszcze wykombinuje 😁
-7,5!!!! WOW!!! Chciałabym poznać dogłębnie Twoją dietę!!
UsuńKoktajle świetnie sprawdzają się i są świetnym, zdrowym wypełniaczem.
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik jak na siedem tygodni! Wiem, że nie jest łatwo ale też wiem, że da się.
Trzymam kciuki za wytrwałość a przepisy się przydadzą i ja na pewno będę do Ciebie zaglądała:)
Pozdrawiam serdecznie 🧡
Ja już raz taka drogę przeszłam i fakt da się,ale to naprawdę trudna walka,tym bardziej że dużo pokus dookoła, ale najważniejsze to walczyć i się nie poddawać!
UsuńNo i już się cieszę, bo z pewnością będę korzystać w Twoich dietetycznych przepisów, a jeśli chodzi o koktajle to na 1000 procent... Super!!!
OdpowiedzUsuńKochana bardzo dziękuję i będzie mi bardzo miło, zapraszam 🩷
UsuńPyszny i zdrowy koktajl 🧡
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno za Ciebie kciuki i jestem ciekawa Twoich smakołyków na diecie :)
Przesyłam uściski 🤗🧡
Bardzo dziękuję. Mam nadzieję że uda mi się stworzyć też coś innego niż tylko koktajl 🤗
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam po zdjęciu z morskiej relacji byś potrzebowała mega odchudzania :)
OdpowiedzUsuńBędę nadal zaglądać, bo mój lipidogram ukazał ostatnio, że słodkie i słone przekąski do czytania książek nie są zbyt zdrowe :( muszę więc i ja się za siebie zabrać.
Takie koktajle to świetny pomysł, szczególnie iż zbliżają się upały!
Oczywiście poprzedni komentarz,ten z wczorajszego wieczoru wpadł do spamu i teraz go odkopałam. Ach te internety 😁
UsuńTrzymam kciuki i życzę Ci wytrwałości, myślę że z dietetycznych przepisów uda mi się wybrać coś dla siebie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i też mam taką nadzieję że coś się znajdzie 🙂
UsuńJeszcze takiego koktajlu nie piłam. Mega. Dzięki za przepis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również pozdrawiam 😘
UsuńOjej nie wiem czy komentarz poprzedni się opublikuje... Napiszę jeszcze raz... Że mega koktajl takiego nie piłam. Wypróbuje dzięki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety coś wpadają do spamu te komentarze.
UsuńNie dosyć, że pyszne, zdrowe, to i wygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuńSmacznie pozdrawiam kochana:)
Pięknie dziękuję 🙂
UsuńUwielbiam wszelkie koktajle i nawet czytając ten post też piję podobny napój. U mnie mleko kokosowe, banan, siemię lniane oraz truskawki. Też jestem na diecie od jakiegoś czasu, kwestie zdrowotne. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńMniam, przepyszna ta Twoja wersja. Bardzo dziękuję 🙂
Usuń9 kg w 7 tygodni! Podziwiam, to naprawdę świetny wynik. Podziwiam za samodyscylinę! A koktajk wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, trochę trzeba się wysilić,ale mam nadzieję że podołam.
UsuńPiękny jest kolor tego koktajlu. Podziwiam wytrwałość i życzę dalszych sukcesów.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Pięknie dziękuję 🙂
Usuńprzepiękny kolor:)) i gratuluję wyników odchudzania:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję 😀
UsuńWygląda niesamowicie apetycznie :) Wynik odchudzania świetny. U mnie po 20 kg waga się zatrzymała i koniec ani drgnie. A plan był na jeszcze kilka kilogramów mniej.
OdpowiedzUsuńWow! Piękny wynik osiągnęłaś! Ja celuje w 20-25 kg, ale jak będzie minus 17 to też już będę się bardzo cieszyć.
UsuńBardzo ciekawe połączenie smaków, na pewno pyszny i zdrowy:)
OdpowiedzUsuńTak wbrew pozorom bardzo smaczny.
UsuńBurak i truskawka - ciekawe połączenie; bardzo jestem ciekawa, jak to smakuje :)
OdpowiedzUsuńKoktajl jest całkiem słodki z lekką nutką ostrości od rzodkiewki.
UsuńCześć Iwonka! Cieszę się, że wprowadzasz zmiany i dzielisz się swoją drogą na blogu. Koktajl na bazie buraka, maślanki i truskawek brzmi ciekawie i smakowicie, a wyglądaobłędnie :) narobiłaś mi smaka :) powonnas otwozyc konto na Facebooku ze swoja stroną... my będziemy robic to samo i wrzucić fotki
OdpowiedzUsuń:) tak mi sie wymyśliło... Mam nadzieję, że uda Ci się osiągnąć swoje cele i kontynuować swoją wspaniałą drogę kulinarną. Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalszy sukces! Pozdrawiam Ania :)
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa. Co do fb to mam wątpliwości czy mój skromny blog miałbym coś wartościowego do pokazania, tyle jest znakomitych twórców tam, kucharzy, dietetyków więc raczej za wysokie progi dla mnie, ale bardzo dziękuję za podpowiedź 😘
UsuńSerdecznie pozdrawiam 😘🌹🌷
I chyba pomyliłam Twoje imie🙈😀🙈
OdpowiedzUsuńOdrobinkę, ale to nie szkodzi Iwonki które znam to fantastyczne dziewczyny więc ja również mogę być Iwonką 😉😉
UsuńAż mi ślinka poleciała, naprawdę. Zwłaszcza, że jako wegetarianka miewam czasem anemię i wtedy burak bardzo mi pomaga. Truskawki tez bardzo lubię. Na pewno zrobię ten kokltajl, dobrego dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńJa po pierwszym porodzie miałam anemię więc burak też był na porządku dziennym 🙂 bardzo dziękuję za miłe słowa i będzie mi bardzo miło gdy przygotujesz sobie koktajl 🙂
UsuńBuraki są wspaniałe, szkoda, że nie mogę Ci podrzucić moich ekologicznych (a już się kończą...) Ja od jakichś 7 lat, kiedy przekroczyłam 50.tkę, przestałam tyć, ponieważ całkowicie przestałam się przejmować swoim wyglądem. A całe życie dbałam o to, żeby nie mieć nadmiaru kilogramów i znam ciężar wyrzeczeń, bo lubiłam polską, tradycyjną kuchnię i trzeba to było jakoś zbilansować. ... Ot niesprawiedliwość losu - kiedy już "nie potrzebujemy" się przejmować, to waga jakimś cudem trzyma się sama... Nie potrafię tego wytłumaczyć :-( Buziaki serdeczne!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście przewrotność losu 😁ja właściwie od dobrych 15 lat jestem już na diecie, tyle wzlotów i upadków przeszłam że mogłabym nie jedną książkę napisać. Tym razem trzymam się wyjątkowo dzielnie i dosyć już długo,bo ostatnimi czasy po około 3 tygodniach przychodził kryzys i wszystko rzucałam,jestem więc dobrej myśli. Pięknie dziękuję za tak osobisty komentarz 😘 serdecznie pozdrawiam 🙂
UsuńBuraki są bardzo zdrowe i w połączeniu z truskawką smakują bardzo dobrze, wiem bo robiłam lody truskawkowo buraczane :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Iwonko, też mam w planach takie lody gdy już przyjdzie na nie sezon 😉
UsuńRzodkiewka i truskawki, ciekawe połączenie. :) Niestety jestem uczulona na truskawki, ale może mogłabym to czymś podmienić...
OdpowiedzUsuńMy teraz mamy plan przejść na dietę DASH, zobaczymy jak nam to pójdzie. Nie do końca celem jest redukcja, chociaż trochę czemu nie, ale mamy przede wszystkim problemy z wynikami badań. Elementem rozwiązania jest zadbanie o to co jemy. U mnie to nieco bardziej skomplikowana sprawa, bo mam jeszcze anemię (która zresztą uwielbia buraka!), ale... Też mam nadzieję, że się uda. Jesteśmy zdeterminowani i mamy nadzieję, że wyrobimy nowe nawyki, które zostaną z nami na dłużej...
Powodzenia i trzymam kciuki za Twój sukces. :)
Witajcie, miło Was gościć u mnie. Bardzo mi przykro z powodu alergii na truskawki. Gdy pomyślę że nie mogłabym jeść to robi mi się smutno. O takiej diecie nie słyszałam, ale w wolnej chwili zgłębię temat.
UsuńBardzo dziękuję za słowa wsparcia i również trzymam kciuki za Waszą dietę. Bardzo dziękuję za odwiedziny i tak szczery komentarz. Serdecznie pozdrawiam 🙂
Cudny kolorek i smak dla mnie- idealny:)
OdpowiedzUsuń