Dzień dobry 🙂
Z okazji wczorajszych mikołajek upiekłam dla moich córuś ciastka kakaowo- imbirowe. Ozdobiłam je lukrem królewskim przy pomocy szablonu. Po raz pierwszy korzystałam z tego lukru. Zwykle działam przy użyciu lukru na bazie wody lub soku z cytryny. Nie mam więc jeszcze wyczucia jaką konsystencję powinien mieć, żeby dobrze się nakładał na ciastka. Ale i tak jestem zadowolona z efektu. A dziewczyny były zadowolone z niespodzianki. A wszystko zaczęło się od tego, że gdy zobaczyłam jak śliczne wzory mają zamówione przeze mnie w sieci szablony, wiedziałam że zrobię takie ciastka ze wzrokiem i to właśnie na mikołajki. Początkowo wzór miał być obsypany cukrem pudrem, ale gdy schowa się ciastka do pojemnika,to najczęściej cukier puder znika... doczytałam jak temu zapobiec, ale już po upieczeniu ciastek. Następny deser więc będzie przy użyciu nietopliwego cukru pudru,a te ciacha dostały lukier królewski. A Wy co myślicie o moich ciachach?
Udanej niedzieli 🙂
150 g mąki pszennej tortowej
130 g mąki krupczatki
20 g kakao
75 g cukru pudru
1 płaska łyżeczka mielonego imbiru
200 g zimnego masła
2 żółtka - zimne
Dekoracja:
1 białko -30 g
170 g cukru pudru
Szablony świąteczne
Masło pokroić w kostkę. Przełożyć do miski.
Dodać mąkę, kakao, imbir cukier puder i żółta. Zagnieść na gładkie ciasto. W razie konieczności dodać 1-2 łyżki zimnej wody lub śmietany kremówki.
Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na około 2 godziny.
Po tym czasie rozwałkować ciasto na około 5-7 mm i wycinać foremką ciastka ( ja użyłam okrągłej o średnicy 10 cm)
Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec w 180 st około 10-12 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce.
Dekoracja:
Do czystej, odtłuszczonej miski ( ja przecieram sokiem z cytryny i wycieram do sucha) przełożyć białko i cukier puder.
Miksować na najniższych obrotach miksera lub robota przez 10 minut, aż powstanie gęsty lukier.
Na ciastko przyłożyć szablon i mocno trzymać, aby się nie ślizgał ( ale uważać, aby nie złamać ciastka). Szapułką nakładać lukier na cały szablon i delikatnie zdjąć szablon z ciastka. Ciastka zostawić na kratce do zastygnięcia lukru.
Smacznego.





Pieczenie ciasteczek na święta to nasza rodzinna tradycja. Przepis zapisany.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zakupić takie wzory do moich pierniczków.
OdpowiedzUsuńSą bajeczne jednak przy tej ilości pierników co piekę to za dużo roboty, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają. Mogły by być ozdobą na choinkę 🌲🌲
OdpowiedzUsuńWow beautiful recipe, have a Nice sunday.
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie, chętnie sobie zrobię :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę świetnie. Podoba mi się, że mimo pierwszego podejścia do lukru królewskiego udało Ci się uzyskać taki efekt – widać, że włożyłaś w to dużo pracy i precyzji. Pomysł ze szablonami jest super – dodaje ciasteczkom świątecznego charakteru i widać, że dziewczyny były zachwycone. Fajnie też, że dzielisz się przepisem i swoimi spostrzeżeniami na temat konsystencji lukru – to cenne wskazówki dla kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę z dekorowaniem. Chyba spróbuję kiedyś takiego eksperymentu sam, bo efekty wyglądają naprawdę zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne ciasteczka. I do tego oryginalny sposób na dekoracje, muszę kiedyś sama ich wypróbować.
OdpowiedzUsuńMiłego niedzielnego popołudnia i dobrego tygodnia!
Wspaniałe ciasteczka. Nic dziwnego, że Twoje córki były
OdpowiedzUsuńzadowolone z prezentu mikołajkowego.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ale śliczne ciasteczka! Pięknie je udekorowałaś.
OdpowiedzUsuńPiękne!! Już najadłam się samym patrzeniem! Ty się w tej szkole marnujesz!!
OdpowiedzUsuńO jakie piękne! Idealne! Gratulacje kochana, skoro mówisz, że to Twoje pierwsze podejście, to nie wiem jak pięknie wyjdą te kolejne ... Spokojnego tygodnia!
OdpowiedzUsuń