Dzień dobry 🙂
Zaczynamy nowy tydzień pracy i szkoły. I potrzeba nam siły i energii,aby to wszystko ogarnąć. I dlatego nie można zapominać o śniadaniu. Ja pierwsze śniadanie jem w pracy tak około 7:30,zanim wyjdę w rejon. Lubię od czasu do czasu zapakować do pudełka sałatkę. Tym razem postawiłam na makaron, sałatę lodową. A że zostało mi trochę kurczaka z rożna, który oczywiście nie mógł się zmarnować, więc dodałam i miałam pełnowartościowy posiłek. Może i Wy się skusicie na taką wersję sałatki makaronowej?
A Wy zabieracie sałatkę do pracy? Jaką najchętniej? Czekam na pyszne pomysły 🙂
Udanego tygodnia 🫶🫶🫶
200 g drobnego makaronu ugotowanego ( u mnie małe muszelki)
100 g pieczonego mięsa z kurczaka
190 g sałaty lodowej
1/2 ogórka wężowego
1/8 papryki czerwonej
1 mała puszka kukurydzy
75 g majonezu wegańskiego
2 łyżki zalewy z ogórków konserwowych
1/2 łyżeczki curry mielonego
Sól pieprz do smaku
Sałatę lodową drobno poszatkować. Przełożyć do miski. Dodać makaron i wstępnie wymieszać.
Mięso z kurczaka pokroić w kostkę, paprykę także.
Ogórka obrać, przekroić na pół i wydrążyć nasiona. Drobno pokroić. Dodać do miski.
Kukurydzę odsączyć z zalewy, dodać do reszty składników. Doprawić solą i pieprzem, wymieszać.
Do małej miseczki przełożyć majonez, dodać curry oraz zalewę i wymieszać. Dodać do sałatki i dokładnie wymieszać. Odstawić do lodówki na godzinę.
Smacznego.
Dawno nie jadłam takiej sałatki. Mniam.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńU nas bardzo lubimy sałatki,ostatnio często z tuńczykiem 😋
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, mam małe muszelki! Zainspirowałaś mnie - robię!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu sałatki, też zawsze robię, więc składniki są rózne-przeórzne, ale zawsze smaczne ;)
OdpowiedzUsuńAle apetyczna sałatka! Uwielbiam takie i jem bardzo często, tylko u mnie zawsze musi być ser żółty albo mozzarella;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Lubię sałatki ale do pracy nie nosiłam, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przepisy zero waste. Pyszna i pożywna sałatka 💚💚.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski! 🤗🧡
Smakowicie wygląda. Też lubię pomysły na zero waste. :)
OdpowiedzUsuńKolejny świetny pomysł :) jesteś mistrzynią kuchni zero waste :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
Fajna sałatka. U nas często ostatnio takie podobne sałatki. Ważne że z ogórkiem papryką, trochę zielonego na zatoce chińskiej. Więc dodatki różnorakie można dać. Glodomory zajadają. Hihi. Wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo zachęcająco - zapisuję i przy okazji spróbuję :) zapowiada się pyszny lunch ;-)
OdpowiedzUsuńSuper sałatka. Często robię różne ,czasami improwizuję wykorzystując co mam na stanie w kuchni. Pozdrawiam serdecznie ♥️
OdpowiedzUsuńU mnie najczęściej zabierana jest do pracy na lunch (o 13.00) jakaś zupa. Mam taki termosik termiczny, i w nim zabieram sobie zupę, która u mnie praktycznie jest 6 na 7 dni w tygodniu :-))) Ale sałatka też czasami wpada. Ostatnio ugotowałam dużego kalafiora, którego nie daliśmy rady zjeść, ponadto szwendał się kawałek pekinki, więc od razu padła myśl: będzie sałatka. Dorzuciłam kukurydzę, ugotowałam połowę piersi z kurczaka , pokroiłam połowę papryki i sałatka jak ta lala powstała :-). U mnie też nic się nie marnuje. Wszystko jest przetworzone i zagospodarowane ;-))))
OdpowiedzUsuńŚwietna bomba witaminowa :)
OdpowiedzUsuń