Dzień dobry 🙂
Do świąt Wielkanocnych zostało już tylko dwa tygodnie, więc myślę że pora zacząć publikować przepisy z tego zakresu, tym bardziej że zgromadziłam 8 czy 9 pomysłów. Sama nie wiem czy to dużo czy mało, faktem jest że w poprzednich latach więcej miałam pomysłów, ale też więcej pożerałam 🥴😏
Na początek tego cyklu wielkanocnego zacznę na spokojnie czyli od małych uroczych ciasteczek. Oczywiście durna ja nie umiałam się powstrzymać i kupiłam kolejną foremkę do ciastek,nawiasem mówiąc mam ich naprawę mnóstwo wszelkiej maści kształtów i rozmiarów, sama dokładnie nie wiem ile? 🤔 Z jednej strony jestem ciekawa,a z drugiej trochę boję się prawdy 🤣 no ale kupiłam tą foremkę i jeszcze dwie inne 😱 ale o nich kiedy indziej. A skoro kupiłam nowe cacuszko do wykrawania to i ciasteczka musiałby być. Dziewczyny Moje były zachwycone,a i w pracy pochwały były bo trochę zabrałam do pracy, wyszło mi 65 ciastek więc było się czym dzielić.
Łapcie więc pomysł,inspirujcie się i udanej soboty Wam życzę. W pogodzie rzeczywiście spory spadek temperatury, ale my dziś mamy świąteczno- urodzinowy dzień więc nie będzie źle.
Buziaki 😘
100 g miękkiego masła
40 g cukru drobnego
100 g erytrolu zmielonego na puder
300 g mąki pszennej
30 g cappuccino o smaku pinacolada
2 jajka rozm M w temperaturze pokojowej
1/2 łyżki proszku do pieczenia
Do misy robota przełożyć masło, dodać erytrol oraz cukier i ucierać na jasny krem. Następnie dodawać po 1 jajku,po każdym dokładnie wymieszać.
W niedużej misce wymieszać mąkę z proszkiem cappuccino oraz proszkiem do pieczenia. Przesiać do miski i wymieszać na jednolite ciasto.
Przełożyć na folię spożywczą i włożyć do lodówki na dwie godziny.
Po tym czasie ciasto podzielić na dwie porcje, jedną zostawić w lodówce a drugą rozwałkować na grubość około 5 mm i foremką wycinać ciastka. U mnie średnica foremki około 5 cm ze świątecznym środkiem. Wycięte ciastka odkładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Z drugiej porcji ciasta także wykroić ciastka i wstawić je jeszcze raz do lodówki na 30-45 minut.
Piekarnik rozgrzać do 180 st i piec 10 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce. Smacznego.
* Z podanych składników i przy użyciu mojej formki wyszło mi 65 ciasteczek.
Ależ one muszą być pyszne! Wyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńWiolu bardzo dziękuję za miłe słowa 😘
UsuńJeju jakie słodziaki! Jak ja kocham takie wypieki, masz talent, ty to masz talent że ho ho! Chciałabym umieć robić takie cudeńka, na razie pozostaje mi inspirować się twoimi przepisami i liczyć, że coś mi wyjdzie :D Bardzo lubię Wielkanoc, to wspaniałe smaki, które tego jednego dnia smakują tak, jak w żadnym innym dniu roku :) Wszystkiego dobrego dla was!
OdpowiedzUsuńKochana Klaudio! Na spokojnie wszystkiego się nauczysz i będziesz mistrzem cukiernictwa. Ja zaczęłam piec po drugim porodzie,na roczek młodszej córki zrobiłam pierwszy tort. I jakoś udaje mi się ten wózek ciągnąc od 12 lat. Ale uważaj bo takie pieczenie wyciąga i człowiek chce robić coraz trudniejsze wypieki 😉
UsuńUdanego i radosnego tygodnia 😘
Witaj Kochana Moniczko, fajne ciasteczka! Pozdrawiam moja droga, uściski!
OdpowiedzUsuńAsiu ślicznie dziękuję i także pozdrawiam serdecznie 💗
UsuńPiękne ciasteczka ale ja sobie dałam szlaban na zakup foremek, mam Kurkę,zajączka i starczy, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSuper że jesteś dzielna i się nie łamiesz, bo ja niestety nie słucham już siebie 🤣
UsuńWyglądają wspaniale i na pewno pysznie smakują.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję Agnieszko 🙂
UsuńJak dla mnie bomba!!
OdpowiedzUsuńAniu bardzo mi miło 😁
UsuńWspaniały pomysł na święta.
OdpowiedzUsuńDziękuję, też tak uważam 🤗
UsuńPiękne i pyszne ciasteczka ❤️ zapachniało świętami 😋 pozdrawiam 😘
OdpowiedzUsuńAniu pięknie dziękuję i również serdecznie pozdrawiam 🙂
UsuńWow! Świetne ciasteczka!
OdpowiedzUsuńPrzepis sobie zapisuję :D
Pozdrawiam serdecznie!
Będzie mi bardzo miło. Serdecznie ściskam!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWielkanoc tuż tuż, więc naprawdę czas najwyższy zacząć rozkręcać się kulinarnie! Uwielbiam Twoje podejście do pieczenia, zwłaszcza to z foremkami – kto z nas nie ma w domu zbyt wielu form do ciastek, prawda? 😄 Ciasteczka wyglądają super, a połączenie cappuccino z pinacoladą brzmi naprawdę oryginalnie! Na pewno będą miały niepowtarzalny smak.
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz, to masz już sporą kolekcję foremek, a ta nowa z pewnością była strzałem w dziesiątkę! 65 ciastek to całkiem sporo – zazdroszczę, że jeszcze miałaś czym się podzielić w pracy, bo ja to najczęściej zostaję z pustym talerzem po 10 minutach 🤣
Dzięki za przepis i inspirację, na pewno wypróbuję, bo brzmi mega! A co do pogody – no cóż, taka nasza wiosna, niby święta, a tu jeszcze zimno! 😅 Miłego dnia i pełnego smakołyków weekendu! 🥰
Aniu cieszę się że podziwiasz moje podejście do foremek do ciastek. Stwierdziłam że nie będę z tym walczyć 😅po co odbierać sobie przyjemności. Tym bardziej że tylko raz się żyje, więc trzeba robić to co się lubi . Krzywdy nikomu nie robię tym że mam dużo foremek, no może sobie bo potem nie wiem której użyć 😁
UsuńWszystkiego dobrego 😘
Ciasteczka wyglądają MEGA!
OdpowiedzUsuńJa i tak już czekam na Twoje świąteczne pomysły i przepisy, bo pamiętam, że w zeszłym roku korzystałam z czegoś, choć już nie pamiętam z czego :)
A fakt dokupienia kolejnych foremek wcale mnie nie dziwi... ja dokupuję sadzonki roślin, Ty foremki do ciasta... każdy wedle swojego hobby :)
Buziaki, Monia!
Iwonko bardzo dziękuję! Jestem bardzo z nich zadowolona. I chociaż nie lubię tego określenia to muszę przyznać że wyglądają jak sklepowe. Takie idealne mi wyszły. A co do foremek czy sadzonek każdy ma jakiegoś bzika 🤣
UsuńCałuski 😘
Piękne i urocze ciasteczka wyczarowałaś. Podoba mi się dodatek smakowego cappuccino. Ciacha muszą być pyszne 😍😍.
OdpowiedzUsuńZ foremkami mam podobnie. Całe pudełko foremek. Mogłabym otworzyć ciastkarnię 😅
Serdecznie pozdrawiam i życzę pięknego tygodnia! 🤗🧡🧡
Cappuccino oczywiście spoza listy wylądowało w koszyku więc trzeba było coś wyczarować z niego.
UsuńCo do foremek to można połączyć siły u razem coś stworzyć 😁
Tobie także udanego tygodnia 😘
Bardzo dekoracyjne te ciasteczka i na pewno pyszne, kruche i maślane...mniam..
OdpowiedzUsuńTeż mam bzika na punkcie foremek, blaszek i innych gadżetów kuchennych:)
No może teraz już mniej ale mimo, że sporo rozdałam, to i tak trochę tego jest:)
Pozdrawiam serdecznie!
Maminku cieszę się że takich foremkowych wariatek jest więcej 😉 bardzo dziękuję za miłe słowa. Gorące uściski 😘
UsuńAle fantastyczne są Twoje ciasteczka. Wprawdzie nie mam takich świątecznych foremek, poradzę sobie i z pewnością upiekę. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńNa szczęście kształt nie ma znaczenia. Mogą być wycinane szklanką i małym kieliszkiem i też będzie super. Dobrego tygodnia 😘
UsuńCiasteczka super i foremka do ich zrobienia super ! Ja też lubię kupować co rusz to nowe foremki, a potem nawet nie wiem gdzie i ile ich mam ;)
OdpowiedzUsuńTo ja gdzie to wiem, ale nie wiem ile.. chociaż nie wykluczam kolejnych zakupów 🤣
UsuńPrzeurocze ciasteczka! Nie mogę się napatrzeć. <3 Uwielbiam motyw zajączka. Super wyszły, gratuluję! <3
OdpowiedzUsuńMnie ten motyw też skusił, więc podczas zakupów w dyskoncie pojawiły się w koszyku 🙂
Usuńcudowne ciasteczka
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 🙂
Usuńwyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUrocze.
OdpowiedzUsuńDzień dobry! <3
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem kiedy ten czas zleciał. Dopiero co narzekałam, że tak daleko są święta w tym roku, a to już za chwilkę :) Jak dla mnie to dużo, więc z przyjemnością będę ich wyczekiwać :) Jestem ciekawa, co też wymyśliłaś :D
Chyba nie ma co liczyć foremek. Czasami lepiej żyć w niewiedzy :D Ale napiekłyście! Wyglądają przeuroczo :) Nic tylko jeść i dzielić się z innymi :)
Pozdrawiam cieplutko.