Dzień dobry:)
Dziś propozycja mięsna. Nie będę Was oszukiwać, różne mięsne wariacje przygotowuję tylko w weekend, kiedy mam czas na kombinowanie. W tygodniu przygotowuję tradycyjnie kotlety, a ostatnio coraz częściej robi je mój mąż, ponieważ ma więcej wolnego w tygodniu. Ale do brzegu. Jakiś czas temu zachciało mi się czegoś innego i tak wpadłam na pomysł na kotleciki mielone z mieszanego mięsa, w nieco szalonej formie bo na patyczku i z piekarnika. Z piekarnika z dwóch powodów: po pierwsze danie zawsze jest lżejsze, a po drugie nie ma ryzyka, że mięso będzie surowe. I tak oto po domowym rosołku na stole pojawił się mielone w szalonej wersji. Trochę obawiałam się reakcji córek, ale konsumpcja przebiegła bez większych problemów😄 Dlatego jeśli nie macie pomysłu na obiad, to śmiało można korzystać. Z jednego rodzaju mięsa również udadzą się znakomicie.
Pysznie 😋
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł, wyglądają mega smakowicie:)
OdpowiedzUsuń