Owocowy jogurtowiec z galaretką na ciasteczkowym spodzie

Dzień dobry:)

Zapraszam na ciastowy przepis. W końcu jest weekend. Tym razem do wykonania ciasta wykorzystałam wszystkie resztki, końcówki czy produkty, które mogłyby się zmarnować. Dlatego większość ciasta stanowią brzoskwinie. Wszyscy wiemy jak nietrwałe są to owoce. A ja niestety za dużo kupiłam i mogło skończyć się to katastrofą;) Dlatego trzeba było je przerobić i tak powstało to pyszne i w sumie proste ciasto . Poza sezonem można przygotować z owocami z puszki,wtedy ciasto będzie miało bardziej intensywny kolor. Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do przerabianie domowych zapasów. Udanego weekendu:)

Spód:

120 g suchego biszkoptu bez cukru lub kruchych ciasteczek 

Garść małych biszkopcików 

40 g melasy 

50 g masła - roztopić 

2 łyżki mleka 

Masa: 

550 g puree z brzoskwiń 

340 g jogurtu greckiego 

3 łyżki erytrolu 

4 łyżeczki żelatyny 

Dodatkowo:

3,5 plastra ananasa 

1 galaretka cytrynowa bez cukru 

Spód:

Dno tortownicy 18 cm wyłożyć papierem do pieczenia i zapiąć obręcz. Biszkopt lub ciastka zmielić w blenderze lub bardzo drobno pokruszyć. Dodać melasę i masło. Wymieszać na jednolitą masę. Jeśli będzie się kruszyć dodać mleko i dokończyć wyrabianie. Uformować kulki wielkości orzecha włoskiego i układać dookoła tortownicy. W środku ułożyć małe biszkopty i wstawić do lodówki na około godzinę. 

Masa:

Żelatynę zalać 2 łyżkami wody i zostawić do napęcznienia. Brzoskwinie umyć, osuszyć i obrać. Wyjąć pestki i zmiksować na puree. Przelać do rondelka, dodać erytrol i zagotować. Zdjąć z ognia i dodać żelatynę. Mieszać do jej rozpuszczenia. Ostudzić. Dodać jogurt i dokładnie wymieszać. Ostrożnie wylać na spód i wstawić do lodówki do stężenia. 

Wykończenie:

Na wierzchu ułożyć połówki ananas i zalać tężejącą galaretką. Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia. Smacznego.