Dzień dobry we wrześniu 🙂
Dzieciaki pewnie mniej się cieszą ze zmiany daty. Zresztą my rodzice też z pewnością odczujemy ten rok szkolny. Moje córcie zaczynają 6 i 7 klasę i właściwie od szóstej zaczyna się straszenie egzaminami ósmoklasisty. Obawiam się więc, że w tej siódmej klasie będzie jeszcze więcej straszenia. Rodzice się tym stresują to co dopiero uczniowie, ale mam nadzieję że damy sobie radę. Na szczęście jakimś cudem udało mi się nauczyć względnej systematyczności te moje dziewuszki, więc liczę że sobie poradzą.
Z pewnością część Was pamięta jak w poprzednim roku szkolnym często robiłam moim córciom jakieś domowe słodkie. W tym roku też mam zamiar tak robić. Dlatego na pierwszy ogień idą jagodzianki. Chodziły za mną już od dawna,a jak zobaczyłam piękne jagodzianki w ubiegłym miesiącu u Iwonki z Gotowanie to proste, wiedziałam że jeszcze w tym roku je zrobię. I tadam są! Upiekłam je wczoraj późnym popołudniem i będą w sam raz na jutro do śniadaniówki. Oczywiście z pewnością upiekę jeszcze różne babeczki i ciacha, w końcu rok szkolny dłuuuugo trwa. A Wy macie jakieś rytuały lub pomysły na oswojenie początku roku szkolnego? Dajcie znać w komentarzach.
Udanego pierwszego tygodnia szkoły dzieciom i rodzicom 🏵️
Ciasto:
600 g mąki
110 g cukru
200 ml mleka
2 jajka
1 opakowanie drożdży instant
100 g miękkiego masła
Szczypta soli
Nadzienie:
200 g mrożonych jagód
1 czubata łyżka cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Kruszonka:
1 łyżka mąki pszennej
1 czubata łyżka cukru
20 g zimnego masła
Mleko delikatnie podgrzać.
Do dużej miski przełożyć mąkę, cukier, drożdże oraz sól. Wymieszać. Wbić jajka i ponownie wymieszać.
Stopniowo dodawać mleko i wyrabiać ciasto. Gdy zbije się w kulę dodawać po 20 g masła i wyrabiać aż się wchłonie. Czynność powtórzyć do wyczerpania masła.
Przełożyć do miski, przykryć ściereczką i zostawić na 1,5 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie ponownie lekko zagnieść i podzielić na 10 równych porcji. Każdą lekko rozwałkować.
Jagody bez rozmrażania przełożyć do miski, dodać cukier oraz mąkę ziemniaczaną i delikatnie wymieszać. Nałożyć po łyżce nadzienia na każdy płat ciasta. Zwinąć w kulkę i nadać ładny kształt. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Z podanych składników przygotować kruszonkę- w miseczce wymieszać mąkę z cukrem, dodać kawałki masła i rozetrzeć w palcach.
Bułeczki lekko spłaszczyć i nałożyć kruszonkę. Zostawić na 15 minut do ponownego wyrośnięcia.
W międzyczasie rozgrzać piekarnik do 180 st, grzanie góra-dół. Piec około 22-25 minut do ładnego zrumienienia. Wyjąć i ostudzić na kratce. Smacznego.
zjadłabym do kawki!
OdpowiedzUsuńAle piękne jagodzianki, wspaniała osłoda na rozpoczęcie roku szkolnego:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :) Na pewno cudownie osładzają wrzesień :) Ja tam lubię ten miesiąc, jeszcze ciepły, zmienia się, robi się kolorowo i inspirująco. Wrześniowa szkoła też jest całkiem całkiem, gdy wraca się do znajomych, przyjaciół, wspomina wakacje a i poznaje się nowe osoby i nowych nauczycieli :) Nie martwiłbym się na zapas egzaminami, zawsze człowiek się martwi a potem okazuje się, że nie było tak źle :) Będzie dobrze, jestem tego pewna! :) Życzę wam wspaniałego, udanego września!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Warto mrozić jagody. Uwielbiam takie jagodzianki.
OdpowiedzUsuńTo umiliłaś córkom dzień. Ja też chętnie zjadła bym taką jagodziankę.
OdpowiedzUsuńHejka... Oj zaczął się rok szkolny i przedszkolny. Moja córcia 5 klasa, synek już w starszej grupie w przedszkolu... I zaczął się, dlaczego, a po co, ja nie chcę, w domu mi dobrze... Mnie też było dobrze, dopiero teraz zacznie się pod górkę... Bo ja nie rozumiem ogromu lekcji zadawanych do domu... Gdzie tu wolność? 😬
OdpowiedzUsuńOczywiście systematyczność musi być. Bez tego było by kiepsko... I jakiś smakołyk, o tak. U nas narazie królują maliny i winogrona, i to już sobie córka pakuję do szkoły, na drugie śniadanie. Jagody też mam mrożone, i w słoikach, Jagodzianki będą, napewno. Pyszota. Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.
ja już dawno jestem po szkole, a dzieci jeszcze nie mam :P więc rozpoczęcie roku ma dla mnie znaczenie tylko w kontekście zwiększonego ruchu na drogach :P
OdpowiedzUsuńMuszę takie zrobić, bo jagodzianki uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńJagodzianki prezentują się bardzo smakowicie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Uwielbiam jagodzianki ♥️ Twoje wyglądają tak pysznie, że się częstuję 🙂
OdpowiedzUsuńNa szczęście, mnie już rok szkolny nie dotyczy :) I to dobrze, bo zawsze mnie stresował ten czas, a teraz mogę się cieszyć cudownym wrześniem. Jagodzianki wyglądają wspaniale...
OdpowiedzUsuńRozumiem, że początek roku szkolnego to czas pełen zmian i wyzwań, zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Zaczynanie nowej klasy i myślenie o egzaminach ósmoklasisty może być stresujące, ale z wytrwałością i wsparciem rodziców na pewno sobie poradzą. Bardzo dobrze, że masz zamiar kontynuować tradycję domowych słodkości, takie gesty z pewnością poprawiają nastrój i dodają energii na nowy rok szkolny. Jagodzianki na pewno będą doskonałym dodatkiem do śniadaniówek. A co do rytuałów na początek roku, to często rodzinne śniadania czy wspólne przygotowanie posiłków są świetnymi sposobami na integrację i początek dnia pełnego pozytywnej energii. Troche pozno ale udanego startu dla Twoich córek i wszystkiego najlepszego w nowym roku szkolnym :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem wszystkie niepokoje i stresy bo to nieodłączny element tego czasu kiedy dzieciaki chodzą do szkoły.
OdpowiedzUsuńNa szczęście to już tylko wspomnienia:)
Łakocie zawsze dobrze działają a takie jagodzianki to przecież pyszotna śniadaniówka .
Masz tyle pysznych pomysłów, że wystarczy na cały rok.
Jesteś wspaniałą Mamą!
Wszystkiego dobrego!
Wspaniałe wykonanie jagodzianek. Bardzo apetycznie wyglądają. Coś, co pasuje na podwieczorek do kawy 👍😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i od serca 🤗💗
Patryk
Nabrałam ochoty na takie jagodzianki, pysznie wyglądają ^_^
OdpowiedzUsuń