środa, 13 marca 2024

Prosta duszona kapusta pogołąbkowa

Dzień dobry 🙂

Zapraszam Was na prosty pomysł co zrobić ze sparzoną kapustą, która została po gotowaniu gołąbków. Bo wiadomo że nie można jej wyrzucić. Wystarczy kilka prostych składników, które zazwyczaj są w domu i metamorfoza kapusty gotowa. Potem może być dodatkiem do drugiego dania lub podstawą do farszu do pierogów czy naleśników. Serdecznie polecam 🙂



1 kg wstępnie obgotowanej kapusty białej

1 czubata łyżka smalcu

2 cebule

500 ml wody

Sól, pieprz do smaku

1/2 łyżeczki słodkiej papryki mielonej

1 łyżka masła


Kapusta poszatkować. Grubość zależy w zasadzie od preferencji, ale drobniejsza szybciej się będzie dusić.

Cebulę pokroić w drobną kostkę.

W dużym garnku, najlepiej z nieprzywierającym dnem rozgrzać smalec. Dodać cebulę i paprykę mieloną, zeszklić.

Następnie dodać kapustę, wodę. Dokładnie wymieszać. Przykryć pokrywką, zmniejszyć ogień i dusić do miękkości. Co jakiś czas zaglądać i przemieszać. Gdy większość płynu odparuje to kapusta powinna być gotowa. Doprawić do smaku solą pieprzem. Do jeszcze gorące kapusty, dodać masło i dokładnie wymieszać, będzie bardziej kremowa. 

Smacznego.


30 komentarzy:

  1. Kolejny przepis, by nic nie zmarnować. Wypróbuję. W mojej kuchni jest podobnie. Ja dokupuję pieczarki i robię ją do łazanek, naleśników itp. Smakują nieźle. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi i wygląda smacznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry pomysł, a gołąbki to uwielbiam i mogę na okragło jeść

    OdpowiedzUsuń
  4. Nowością w tym przepisie jest Papryka dodana do kapusty, nie dodawałam.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę zaostrza smak,bo wiadomo że kapusta sama w sobie jest mdła.

      Usuń
  5. Świetny pomysł, nic nie powinno się przecież zmarnować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam przepisy, które ratują jedzenie przed wyrzuceniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co za wspaniałe wykorzystanie kapusty pozostałej po gołąbkach ! Uwielbiam kapustę we wszelkiej postaci !!! Na pewno skorzystam z Twojego przepisu. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Taką kapustkę zjadłabym samodzielnie z podwędzaną kiełbaską lub tylko z grahamką :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od zawsze właśnie tak zagospodarowuję kapustę pogołaąbkową. Chyba nawet już o tym pisałam:) Nawet jak nie mamy ochoty akurat teraz na bigosik, to pakujemy go do słoików i potem jest gotowy na wyciągnięcie ręki.
    Pozdrawiam cieplutko 🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, najważniejsze to spryt i zapobiegliwość w kuchni 😀

      Usuń
  10. O tak! Właśnie tak się powinno robić :-) Ja prawie zawsze resztę pogołąbkową siekam, gotuję niemal do miękkości i zamrażam jako bazę do łazanek. Potem wystarczy odgrzać, doprawić i nie trzeba się więcej trudzić. Jeśli mam wyjątkowo dobrą kapustę, to upycham w kawałkach między gołąbki przy wypiekaniu, bo są u nas amatorzy (ze mną na czele) nie tylko nadzienia, ale i kapuścianych liści :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To także fajny patent na niezmarnowanie liści, takie wypiekane są pysznie słodkie.
      Serdecznie pozdrawiam 🙂

      Usuń
  11. Lubię taką kapustę, dodaję troszkę koncentratu pomidorowego dla smaku :)
    https://apetycznie-klasycznie.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jakoś o koncercie zapomniałam, następnym razem nadrobię 😁

      Usuń
  12. Pyszna kuchnia zero waste 💚💚

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny sposób na wykorzystanie sparzonej kapusty białej, która została po przygotowywaniu gołąbków. Także można taką kapustę wykorzystać do przygotowania zupy gołąbkowej, która również świetnie smakuje. Kolejny przykład na wykorzystanie żywności, która została z przygotowywania dania, czyli zero waste 👍😊
    Pozdrawiam Cię cieplutko, słonecznie i od serca 🖐🙎‍♂️😘💖

    OdpowiedzUsuń