piątek, 30 grudnia 2022

Babeczki Noworoczne

Dzień dobry:)

Dzisiaj przedostatni dzień roku. Dlatego godnym zakończeniem będą pyszne i urocze babeczki Noworoczne. Samo ciastko jest ze słodkim kakao, krem na bazie kremówki, lebnah oraz dżemu i udekorowane wafelkiem. Przygotowanie nie jest trudne, ale troszkę pracochłonne, a właściwie czasochłonne ponieważ trzeba poczekać aż lebnah stężeje. Na szczęście jest jeszcze dużo czasu, żeby zdążyć przygotować babeczki na jutrzejsze świętowanie. My jesteśmy z córciami już po pierwszej degustacji i bardzo im smakowało. Mam nadzieję, że Wam również przypadną do gustu:)

Jako, że jest to ostatni post w tym roku dlatego przyjmijcie proszę 


Najlepsze Życzenia, dużo zdrowia i samych sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym na cały 2023 rok !







Babeczki:

200 g jogurtu naturalnego

2 jajka

170 g mąki

30 g słodkiego kakao

2 łyżeczki proszku do pieczenia

70 g erytrolu

50 g cukru

100 ml oleju

Krem:

350 g jogurtu greckiego

330 ml śmietany 30%

2 łyżki dżemu z czarnej porzeczki

2 śmietan-fix

Dekoracja:

1,5 wafla tortowego

50 g gorzkiej czekolady

1 łyżeczki oleju

20 g białej czekolady

jadalny brokat



Dekoracja:

Z wafli tortowych wyciąć 17 krążków o średnicy 3-4 cm. 

Czekoladę gorzką rozpuścić w kąpieli wodnej, zdjąć z ognia, dodać olej i dokładnie wymieszać. Następnie każdy krążek zanurzać i odkładać na kratkę, aby stężało. Następnie rozpuścić biała czekoladę, przełożyć do rękawa cukierniczego, zrobić mały otworek i "pisać" cyfrę 2023 na każdym krążku. Gdy zastygnie obsypać brokatem, odłożyć na bok.

Krem:

Na miskę ułożyć sitko, nakryć je ręcznikiem papierowym i wylać jogurt, Wstawić do lodówki na 20 godzin. 

Po tym czasie śmietanę ubić na sztywno z zegęstnikiem. Dodać lebnah z jogurtu oraz dżem i dokładnie wymieszać. Przełożyć do szprycy i dekorować babeczki.

Babeczki:

Jogurt wyjąć z lodówki na godzinę przed pieczeniem babeczek. 

Do miski przełożyć jogurt i ubić go mikserem z cukrem i erytolem. Dodać jajka i nadal ubijać. Stale mieszając dodawać olej. 

W małej miseczce wymieszać mąkę z kakao oraz z proszkiem do pieczenia. Przesiać do mokrych składników i wymieszać mikserem.

Foremki do muffinek wyłożyć papilotkami, nałożyć po czubatej łyżce ciasta i piec w 180 st 20 minut, do suchego patyczka. Wyjąć ,ostudzić na kratce.

Wykonanie:

Na każdą muffinkę nałożyć porcję kremu i udekorować krążkiem wafelkowym. Smacznego!  














czwartek, 29 grudnia 2022

Anielski likier kokosowy ( na mleczku kokosowym)

 Dzień doberek:)

Do końca roku zostało nam już mniej niż 100 godzin, ale dokładnie nie liczyłam 😁 można więc już powoli planować co dobrego zrobimy do zjedzenia na Sylwestra. My co prawda będziemy tylko w naszym czwóreczkowym gronie, ale coś dobrego na pewno będzie. Pewnie jakieś ciasto, jakaś sałatka czy coś innego na słono. Będziemy grać w karty, planszówki i słuchać muzyki. Do tego przyda się również jakiś procencik, w końcu żegnamy stary rok. Po tym jak zrobiłam ten likier kawowy zaczęłam się zastanawiać czy mleczko zagęszczone można zastąpić mleczkiem kokosowym. I stwierdziałam, że żeby się przekonać trzeba się przekonać 😄 I okazało się, że likier jest delikatny w smaku i bardzo kokosowy. Idealny na celebrowanie powitanie Nowego Roku, a może ktoś teraz na dniach urodziny będzie świętować, również się nada. Serdecznie polecam:) 





250 ml mleczka kokosowego 

200 ml wódki 

2 łyżki wiórków kokosowych 

3 łyżki cukru 



Do rondelka przelać mleczko, dodać cukier oraz wiórki kokosowe. Zagotować, do rozpuszczenia cukru. 

Zdjąć z ognia i zupełnie ostudzić. Dodać wódkę, dokładnie wymieszać. Przelać do karafki i wstawić na 12 godzin do lodówki. 

Przed podaniem wstrząsnąć. Smacznego. 









wtorek, 27 grudnia 2022

Zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym i warzywami

Dzień dobry:)

Święta, święta i po:) i jak się macie po tym magicznym czasie? Objedzeni, rozleniwieni? Ja się nie objadłam, ale lenistwo mnie dopadło. Tym bardziej, że w tygodniu przedświątecznym miałam urlop, więc dobrze mi było w domku:) a dzisiaj wróciłam do pracy i to był trudny powrót;) ale pierwsze koty za płoty i teraz będzie już z górki. Co prawda to jeszcze nie całkiem powrót do normalności, bo dzieci jeszcze w domu. Myślę, że jaka taka normalność wróci dopiero po 6 stycznia. Ale można już na kolejne 11 miesięcy odłożyć świąteczno-gwiazdkowe gotowanie i wrócić do gotowania "zwykłego" codziennego. Chociaż uwielbiam tą świąteczną krzątaninę to już trochę na mam dosyć piernikowych i grzybowych aromatów. Ale jak się znam to około sierpnia zacznę za tym tęsknić hihi:)

Ale póki co zapraszam na prostą i sycącą zapiekankę makaronową z mięsem mielonym. Bardzo dawno nie robiłam zapiekanki, i tak zatęskniłam, że przygotowałam taką wersję i moja rodzinka zupełnie przepadła, wszystkim bardzo smakowało. Zapraszam również Was:) 




200 g makaronu rurki ( waga suchego produktu)

500 g mięsa z szynki 

5 dużych pieczarek 

1 papryka czerwona 

1 cebula 

1 marchewka 

3 łyżki oleju 

450 g passaty pomidorowej 

1 kulka mozzarelli 

150 g żółtego sera

Sól, pieprz do smaku 

1 łyżka słodkiego sosu chili 

1 łyżeczka oregano 



Paprykę opiec aż skórka zrobi się czarna. Wyłożyć do woreczka strunowego i zostawić na 5 minut. Po tym czasie wyjąć paprykę ,obrać ze skórki i drobno pokroić. Odłożyć na bok. 

Makaron ugotować aldente. Odcedzić i ostudzić. 

Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na oleju. Następnie dodać startą na dużych oczkach marchewkę. Po kolejnych 3 minutach dodać pokrojone w plasterki pieczarki. Dusić kolejne 5 minut i dodać mięso. Podsmażać aż straci różowy kolor. 

Dodać passatę oraz paprykę. Doprawić solą i dusić, aż sos zgęstnieje. Na koniec dodać sos, oregano oraz pieprz. Wymieszać i ostudzić. 

Formę do zapiekanki wysmarować oliwą i ułożyć pierwszą warstwę makaronu. Ułożyć rurki równo obok siebie tworząc jedną warstwę. Nałożyć połowę sosu, wyrównać. Dodać 1/3 startego sera żółtego i 1/3 mozzarelli. Układać warstwy do zużycia wszystkich składników, ostatnia warstwa to makaron i sery. 

Zapiekać w 180 stopniach około 25 minut. Smacznego. 










piątek, 23 grudnia 2022

Gwiazdkowy torcik z kremem mleczno-kawowym i amaretti

Witajcie:)

To już ostatnia prosta przed świętami. Jak u Was przygotowania? U mnie w sumie powoli wszystko się domyka. Dlatego też dziele się z Wami ostatnim świątecznym przepisem. Przygotowałam drugi tort w iście świątecznej wersji. Nie ukrywam, że trochę pracy przy nim jest i trochę mogą być trudności z jego przygotowaniem. Ale warto się trochę wysilić, bo efekt jest naprawdę godny świątecznego stołu. Moje córki były zachwycone o stwierdziły, że powinnam częściej robić taki tort. To chyba najlepsza recenzja dla tego tortu. Serdecznie zapraszam:)



Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam przede wszystkim zdrowia, spokoju oraz rodzinnych i pełnych ciepła dni 🌲






Masa mleczno-kawowa:

100 g białej czekolady

400 g śmietany 30%

1 łyżka kawy zbożowej

120 g serka mascarpone 

Biszkopt:

3 jajka

3 łyżki mąki pszennej

6 łyżek cukru ( dałam 4)

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Masa cygaretkowa:

35 g miękkiego masła

35 g cukru pudru

30 g mąki

5 g kako

35 g białka kurzego

Biszkopt płaski:

5 jajek

5 łyżek mąki

10 łyżek cukru ( dałam 6)

1 łyżeczka proszku do pieczenia

Dodatkowo:

50 g ciastek amaretti

2 bezy

150 ml śmietany 30%

1 śmietan-fix

70 g marcepanu

1 łyżeczka kakao



Krem mleczno-kawowy:

Czekoladę połamać, zalać śmietanką. Dodać kawę, wymieszać i postawić na małym ogniu. Doprowadzić do wrzenia stale mieszając, aż czekolada się rozpuści. Przelać do miski, przykryć szczelnie folią w kontakcie. Gdy krem wystygnie wstawić do lodówki na cała noc. Kolejnego dnia ubić na sztywno, następnie zmiksować z serkiem, odstawić do lodówki. 

Biszkopt:

Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na pianę. Następnie dodać po łyżce cukru i ubijać aż piana będzie błyszcząca. Dodawać po 1 żółtku, po każdym dodaniu wymieszać. Na końcu przesiać mąkę z kakao oraz proszkiem do pieczenia. Delikatnie wymieszać łyżką. 

Tortownicę (średnica 16 cm) wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciasto. Piec w 180 st 20 minut. Wyjąć, lekko przestudzić. Gdy to nastąpi uwolnić z tortownicy i ostudzić zupełnie. 

Zimny biszkopt przekroić na 2 blaty. 

Masa cygaretkowa:

Do miseczki przełożyć masło, dodać cukier puder i utrzeć do białości. Następnie dodać białko i dalej miksować. Na koniec dodać mąkę z kakao i dokończyć miksowanie. Ze sztywnej folii, np. rantowej przygotować szablon, U mnie różnej wielkości gwiazdki.

Na blasze do piekarnika ułożyć papier do pieczenia. Ułożyć szablon i nakładać masę kakaową, wyrównać powierzchnię. Gdy zrobimy tyle wzorów ile chcemy blachę należy na 2 godziny wstawić do lodówki, aby masa stężała.

Biszkopt płaski:

Białka oddzielić od żółtek. Do białek dodać szczyptę soli i wstępnie ubić. Następnie po łyżce dodawać cukier i ubijać aż piana będzie lśniąca. W kolejnym kroku dodawać po 1 żółtku i mieszać do połączenia. Następnie przesiać do masy jajecznej mąkę z proszkiem i delikatnie wymieszać. 

Z lodówki wyjąć blachę i delikatnie wyłożyć ciasto i wyrównać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 st i piec około 12-14 minut. Wyjąć, zdjąć papier i ostudzić.

Składanie tortu:

Na paterze ułożyć pierwszy blat biszkoptu. Obsypać go pokruszonymi bezami i nałożyć 1/3 kremu mleczno-kawowego. Ułożyć ciasteczka amaretti i znów dać 1/3 kremu. Ułożyć drugi blat biszkoptu i posmarować kremem ( 2 łyżki odłożyć). Wstawić do lodówki na 2 godziny.

Po tym czasie tort wyjąć i zmierzyć jego obwód i wysokość. Następnie obsmarować boki odłożonym kremem. Z płaskiego biszkoptu wyciąć dwa kawałki i wysokości tortu i owinąć tymi kawałkami cały tort. Wstawić do lodówki. Biszkopt, który został można zjeść lub wysuszyć i użyć do bajaderek lub innych wyrobów ciasteczkowych.

Dekoracja:

marcepan podzielić na pół. Do jednej części dodać kakao i dokładnie zagnieść. Z każdego kolor wykroić po kilka gwiazdek.

Kremówkę ubić na sztywno z zagęstnikiem i udekorować wierzch tortu. Ułożyć gwiazdki i wstawić do lodówki na całą noc. Smacznego.











czwartek, 22 grudnia 2022

Puszysty piernik na słodkim kakao przełożony dżemem

Dzień dobry:)

Dzisiaj częstuję delikatnym i puszystym piernikiem. Przepis również mam od Mamy. Robi się go raz dwa, wyśmienicie smakuje i długo zachowuje świeżość. W tym toku wzbogaciłam go o słodkie kakao ( bo w szafce zalega spora ilość) oraz przełożyłam dżemem porzeczkowym. Czasu jeszcze sporo, więc zapraszam do piekarników:) 





250 g mąki 

35 g słodkiego kakao 

60 g cukru

2 łyżeczki proszku do pieczenia 

1 łyżeczka cynamonu 

Po 1/2 łyżeczki mielonego anyżu, gałki muszkatołowej i goździków

3 łyżki powideł

2 jajka

100 ml mleka 

100 ml oleju 

Polewa:

75 ml śmietany 30%

50 g mlecznej czekolady 

Dodatkowo:

4 łyżki dżemu z czarnej porzeczki

wiórki kokosowe - opcjonalnie 



Do miski przesiać mąkę, dodać kakao i wszystkie przyprawy, wymieszać. 

Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę, następnie stopniowo dodawać mieszankę cukrów. I ubijać nadal. Dodać po 1 żółtku. Następnie cienkim strumieniem wlewać olej I cały czas miksować. W kolejnym kroku na przemian dodawać mleko i sypkie składniki i mieszać. Na koniec dodać powidła i wymieszać łyżką. 

Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia i wstawić do nagrzanego do 180 st piekarnika i piec około 45-50 minut, do suchego patyczka. Wyjąć i ostudzić na kratce.

Następnie przekroić na pół i posmarować dżemem. Przykryć drugim kawałkiem.

Polewa: 

Śmietanę doprowadzić do wrzenia. W międzyczasie obie czekolady połamać i przełożyć do miseczki. Zalać śmietanką i zostawić na 2 minuty. Następnie dokładnie wymieszać do rozpuszczenia czekolady. Zostawić do ostygnięcia. Polać piernik i obsypać wiórkami kokosowymi. Smacznego.









środa, 21 grudnia 2022

Śledzie wigilijne

Dobry wieczór:)

Na wstępie serdecznie przepraszam Was za chwilową ciszę na blogu, ale niestety zawitała do nas Pani Grypa....najpierw młodsza córcia, potem starsza i ją najdłużej i najgorzej dopadło. Potem ja i mąż, więc trochę musiałam poleżeć. Tym bardziej, że wczoraj musieliśmy wybrać się trochę za miasto, ponieważ tam czekał na nas prezent dla naszych córek czyli półroczna koteczka razy brytyjskiej. Dziewczynki od kilku lat chciały, ale wciąż się wahaliśmy. Ale z drugiej strony są już na tyle duże, żeby być odpowiedzialne za pupila. Tak więc pierwszy prezent za nami a moje gotowanie świąteczne nabiera rozpędu.

Tym razem przedstawiam Wam pomysł na śledzie, które od kilkunastu lat ( czyli odkąd jestem żoną i dostałam przepis od mojej Mamy) przygotowuję. Co prawda w tym roku złamałam nieco przepis Mamy i zamiast śledzi w zalewie solnej kupiłam te w oleju, ale i tak wyszły pyszne. Przyznam się Wam szczerze ,że ja szczególnie upodobałam sobie cebulę z sosikiem 😋 Te śledzie są już dobre po 12 godzinach, więc jeśli pomysł się Wam podoba to zdążycie je przygotować. Serdecznie zapraszam:) 





500 g śledzi w oleju 

3 duże cebule 

1 szklanka wody 

1/2 szklanki oleju 

1/2 szklanki octu

3/4 szklanki koncentratu pomidorowego 

1 łyżeczka miodu 

2 liście laurowe 

2 goździki 

3 ziela angielskie 

4-5 ziarenek pieprzu czarnego 

1/2 łyżeczki pasty curry ( czerwonej)

Szczypta płatków chili

Sól 



Cebule pokroić w półplasterki i oprószyć solą. Odstawić na 30 minut. 

Śledzie odsączyć z oleju, lekko osuszyć ręcznikiem papierowym.

Do rondelka przelać wodę, olej, ocet oraz koncentrat. Dodać miód oraz wszystkie przyprawy, zalewę zagotować. Zdjąć z ognia. Ostudzić. 

Śledzie pokroić na mniejsze kawałki, przełożyć do cebuli  zalać zalewą. Zabezpieczyć i wstawić na 2-3 doby do lodówki. 

Smacznego. 










niedziela, 18 grudnia 2022

Rolada Bożonarodzeniowa

Dzień dobry:)

Witam w niedzielny poranek:) 

Macie ochotę na orzechową rozkosz? Pyszna i delikatna rolada biszkoptowa z dużą ilością orzechów. Doskonała na weekend ,ale również na święta. Przygotujcie, a sami się przekonacie jak zachwyceni będą Wasi bliscy. Moja rodzinka zawsze jest zadowolona gdy na stole jest rolada. Serdecznie zapraszam i polecam:)






Biszkopt:

5 jajek 

5 łyżek mąki 

1 łyżeczka proszku do pieczenia 

10 łyżek cukru ( użyłam 6)

2 łyżeczki kawy zbożowej + 2 łyżki wrzątku 

Wypełnienie:

50 g cukru 

100 g orzechów włoskich łuskanych 

300 g śmietany 30%

2 śmietan-fix

5 łyżek powideł śliwkowych

Dekoracja:

Ciastka 

Orzechy 



Biszkopt:

Kawę zalać wrzątkiem, wymieszać i zostawić do ostygnięcia. 

Białka oddzielić od żółtek. Do białek dodać szczyptę soli i wstępnie ubić. Następnie dodawać po łyżce cukru i ubić na sztywną pianę. W kolejnym kroku dodawać po 1 żółtku i miksować do jego połączenia. 

Następnie stale miksując dodać cienkim strumieniem kawę. Na koniec przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia do masy jajecznej i delikatnie wymieszać łyżką aby nie było grudek. 

Blachę od piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciasto, wyrównać. 

Piec w 180 st około 10-12 minut. 

Na blacie rozłożyć czystą ściereczkę i ułożyć na niej ciasto, ostrożnie zdjąć papier i zrolować biszkopt wraz ze ściereczką. Zostawić do ostygnięcia. 

Wypełnienie:

Na małej patelni wysypać cukier i rozpuścić go. Gdy się rozpuści i lekko zbrązowieje dodać orzechy. Zdjąć z ognia i wymieszać. Przełożyć na papier do pieczenia i zostawić do ostygnięcia. Gdy to nastąpi przełożyć do pojemnika blendera z ostrzami i zmielić. 

Śmietanę wstępnie ubić. Dodać zagęstnik i ubić na sztywno. Dodać pralinkę orzechową i dokładnie wymieszać. 

Wykonanie:

Biszkopt rozwinąć i posmarować go powidłami. Następnie nałożyć krem orzechowy (3 łyżki odłożyć do dekoracji). Rozsmarować krem, a następnie całość zrolować. Wstawić na godzinę do lodówki. 

Po tym czasie rozsmarować na wierzchu resztę kremu, udekorować według upodobań. Wstawić do lodówki na kolejne 3 godziny. Smacznego. 







piątek, 16 grudnia 2022

Torcik waflowy na święta

Dzień dobry:)

Pamiętacie jeszcze taki deser jak wafle przekładane masą z masła i kakao? Moja mama często robiła taki deser gdy byłam mała. Teraz wiem, że fachowo deser ten nosi nazwę Pischinger, ale wtedy tej wiedzy nie miałam. Najważniejsze, że było tego dużo i pysznie.  I gdy ostatnio zastanawiałam się co przygotować na weekend, postanowiłam trochę zainspirować się tym dawnym smakołykiem. Dodałam trochę świątecznych smaków i dekoracji i wyszedł uroczy deserek idealny na święta. Zainspirujecie się? Serdecznie polecam:)





5 wafli tortowych okrągłych

4-5 łyżek masła orzechowego 

3-4 łyżek powideł śliwkowych 

3-4 łyżek dżemu pomarańczowego 

35 g masła 

2 łyżki cukru 

30 g wiórków kokosowych 

60 ml mleka 

2 łyżki mleka w proszku

Polewa:

50 g czekolady gorzkiej 

75 ml śmietanki 30%

Dekorki cukrowe 


Do rondelka przełożyć masło, cukier oraz mleko wraz z wiórkami kokosowym. Ogrzewać na małym ogniu do rozpuszczenia masła i cukru. Następnie zdjąć z ognia, dodać mleko w proszku i wymieszać, aby nie było grudek. Zostawić do ostygnięcia. 

Orzechy drobno posiekać i również odłożyć na bok. 

Na dużym płaskim talerzu ułożyć pierwszy wafel, posmarować 4 łyżkami masła orzechowego i posypać orzechami. 

Drugi wafel posmarować 1 łyżką masła orzechowego i częścią posmarowaną położyć na pierwszym waflu i lekko docisnąć. 

Następnie posmarować dżemem pomarańczowym,który przykryć kolejnym waflem. 

Kolejną warstwą są powidła, na które nałożyć wafle.

Następnie dać krem kokosowy, rozsmarować go i nałożyć ostatni wafel. 

Przykryć folią aluminiową i obciążyć ciężką książką. Wstawić do lodówki na 12 godzin.

Kolejnego dnia wyjąć z lodówki i pokroić na trójkąty. 

Śmietankę doprowadzić do wrzenia i zalać nią posiekaną czekoladę. Zostawić na 2 minuty, a następnie dokładnie wymieszać. Udekorować każdy wafelek i ułożyć dekorki. Smacznego. 

Kolejność warstw:
1 wafel 
Masło orzechowe + orzechy 
2 wafel 
Dżem pomarańczy 
3 wafel 
Powidła 
4 wafel 
Krem kokosowy 
5 wafel 
Polewa










środa, 14 grudnia 2022

Dorsz w ketchupowym sosie z warzywami na zimno

Dzień dobry:)

W jakiej formie podajecie ryby na święta? Ja robię śledzie w salsie pomidorowej z dużą ilością cebuli oraz oczywiście smażę w panierce dorsza,bo wstyd się przyznać nie przepadam za karpiem...mój mąż też  nie,więc nie kupujemy go. W tym roku jednak wypróbowałam nowy sposób podania dorsza,ba zimno w sosie ketchupowym. No i okazało się,  że doskonale to smakuje, a pracy przy tym daniu nie ma dużo. Jak zwykle najwięcej pracy " robi " lodówka, bo smaki muszą się przegryźć. Jeśli jesteście ciekawi jak mi to wyszło,to zapraszam dalej:)



2 cebule

100 g pieczarek

1 marchewka

14 czarnych oliwek

400 g dorsza

3 łyżki oleju

2 łyżki cebulki srebrzystej

250 g ketchupu pikantnego

1 łyżka szczypiorku


Rybę umyć i dokładnie osuszyć. Ja układam na czystej ściereczce i zostawiam na 30 minut. Następnie oprószyć solą i pokroić na kilka kawałków dowolnej wielkości, najlepiej na jeden kęs. Na patelni rozgrzać 1 łyżkę oleju i usmażyć rybkę, zdjąć z ognia i ostudzić.

Cebulę pokroić w grubą kostkę. Pieczarki pokroić w plasterki, a oliwki na pół. Marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach.

Na dużej patelni rozgrzać olej. Wrzucić cebulę, a gdy się zeszkli dodać marchewkę. Po kolejnych 3 minutach dodać pieczarki, wlać 1/2 szklanki wody, przykryć i dusić warzywa. Po około 10 minutach odkryć i pozwolić odparować płynom. Następnie dodać ketchup oraz oliwki, wymieszać i doprowadzić do zagotowania. Zdjąć z ognia, dodać cebulkę srebrzystą i wymieszać. Ostudzić zupełnie, dodać rybę i wstawić do lodówki na 6-8 godzin. Smacznego.










 

niedziela, 11 grudnia 2022

Tort "Dzwonek"

 Dzień dobry:)

Dzisiaj zapraszam Was na tort urodzinowo- świąteczny. Czemu urodzinowy, ponieważ dzisiaj mam urodziny, a świąteczny dlatego, że przygotowałam go w klimacie świątecznym. Aż sama się zastanawiam się czemu dopiero wpadłam na pomysł, żeby zrobię taki właśnie tort. Urodziłam się 2 tygodnie przed świętami, więc taki tort wydaje się czymś naturalnym, ale trochę mi zeszło żeby to zrozumieć hihi. Tort jest na bazie makowego biszkoptu, z waflem przełożonym powidłami, do tego krem orzechowy i piernikowy i wyszło bardzo świąteczny i przepyszny. Do tego korzenne ciastka. Nie ukrywam, że trochę pracy przy nim jest ale od święta warto się napracować. Serdecznie zapraszam:)





Ciastka korzenne do dekoracji:

250 g mąki 

100 g cukru pudru 

1 jajko rozm.M 

120 g masła lub margaryny tortowej 

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1 łyżeczka cynamonu mielonego

1/2 łyżeczki goździków mielonych

Lukier:

1/2 szklanki cukru pudru

1-2 łyżki wrzątku

barwnik czerwony

Biszkopt makowy:

3 jajka

3 łyżki mąki

6 łyżek cukru ( dałam 4)

1 łyżka maku

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Krem orzechowy:

250 g serka mascarpone

70 g masła orzechowego

100 g orzechów włoskich łuskanych

1 łyżka cukru pudru

Krem piernikowy:

250 ml śmietany 30%

50 g pierniczków bez czekolady i lukru ( najlepiej domowych)

Dodatkowo:

2 wafle tortowe

2 łyżki powideł śliwkowych

350 ml śmietany 30%

barwnik czerwony



Ciastka korzenne:

Do pojemnika blendera z ostrzami lub malaksera przełożyć mąkę oraz cukier puder oraz przyprawy. Dodać jajko. Wrzucić pokrojone na mniejsze kawałki masło i zmiksować. 

Przełożyć na blat, szybko zagnieść ciasto, owinąć folią spożywczą i wstawić na godzinę do zamrażarki. 

Następnie wyjąć, podzielić na 2 porcję i każdą rozwałkować na grubość 3-4 mm i wycinać wykrawaczem dzwonki. Z podanych składników wyszło 30 ciastek. Układać na blasze wyłożonej papierem. Piec w 180 około 11 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce ( do dekoracji tortu użył 12 ciastek reszta została zjedzona).

Z cukru, barwnika i wody zrobić lukier i udekorować ciastka według gustu. Zostawić do stężenia.

Biszkopt makowy:

Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na pianę. Następnie dodać po łyżce cukru i ubijać aż piana będzie błyszcząca. Dodawać po 1 żółtku, po każdym dodaniu wymieszać. Na końcu przesiać mąkę z  proszkiem do pieczenia. Dodać mak i delikatnie wymieszać łyżką. 

Tortownicę ( 18 cm ) wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciasto. Piec w 180 st 20 minut. Wyjąć, lekko przestudzić. Gdy to nastąpi uwolnić z tortownicy i ostudzić zupełnie. 

Zimny biszkopt przekroić na 2 blaty. 

Wkładka z wafla:

Wafle dociąć do wielkości tortownicy. Jeden obficie posmarować powidłami i przykryć drugim. Odłożyć na bok.

Krem orzechowy:

Do serka mascarpone dodać masło orzechowe i dokładnie razem utrzeć szpatułką. Następnie dodać cukier puder  oraz zmielone w blenderze z ostrzami orzechy. Wymieszać.

Krem piernikowy:

Pierniczki zmielić na pył. 

Śmietanę ubić na sztywno z łyżka cukru pudru, dodać zmielone pierniczki, wymieszać.

Składnie tortu:

Na paterze ułożyć pierwszy blat biszkoptu, rozsmarować krem orzechowy. Nałożyć wafle z powidłami, lekko docisnąć. Posmarować go kremem piernikowy, ułożyć drugi  biszkopt. Wstawić do lodówki na godzinę.

Dekoracja:

Po tym czasie śmietanę ubić na sztywno. Do miseczki odłożyć 2-3 łyżki i dodać barwnik i wymieszać.

Tort dokładnie posmarować z każdej strony cienką warstwą ubitej śmietany. Na wierzchu czerwoną śmietaną zrobić rozetki w kształt dzwonka ( użyć foremki) , dwa razy. Ułożyć po 1 ciastku. Resztę wierzchu udekorować rozetkami z białej czekolady. 

Wokół tortu ułożyć ciastka korzenne, luki uzupełnić bitą śmietaną. Wstawić tort do lodówki na 3-4 godziny, a najlepiej na całą noc. Smacznego.










sobota, 10 grudnia 2022

Espresso likier

Witajcie:)

99% przepisów na blogu to przepis dla wszystkich domowników. Dzisiaj zapraszam na ten 1% , który jest tylko dla dorosłych i chyba powinnam powiedzieć, że dla Pań. Jakiś czas temu przygotowałam likier kawowy na bazie wódki. Kiedyś zrobiłam podobny, ale mleczko zagotowałam z kawą. Tym razem przygotowałam kawę w ekspresie, dodałam mleczko zagęszczone i na koniec wódkę, więc alkohol jest tak rozcieńczony, że nawet nie zaszumi w głowie. Jednocześnie jest taki elegancki. W lodówce postoi tydzień czasu, więc może przygotujecie jako prezent dla siostry, kuzynki czy przyjaciółki? Dajcie znać czy robicie podobne. Udanego dnia:)





200 ml wódki 

200 ml wody 

4 łyżeczki kawy mielonej 

3 łyżki cukru trzcinowego 

250 mleczka skondensowanego niesłodzonego



Z wody i kawy zaparzyć kawę w ekspresie. Przelać przygotowaną kawę do wysokiego naczynia, dodać cukier i wymieszać do jego rozpuszczenia. 

Następnie dodać mleczko, ponownie wymieszać. Na koniec dodać wódkę i po raz ostatni wymieszać. Wstawić do lodówki na 12 godziny. Przed podaniem przelać do ozdobnej karafki.





środa, 7 grudnia 2022

Piernikowa chatka na święta

Witajcie:)

Przedstawiam Wam moją chatkę z piernika. Pracowałam nad nią trzy kolejne wieczory...pracy trochę z tym jest, ale gdy się nie zawaliła po sklejeniu wszystkiego byłam bardzo zadowolona! 

Przyznam się szczerze, że zastanawiałam się czy pokazać Wam ten pomysł. Bo o ile z pieczeniem sobie radzę to z dekorowaniem, malowaniem czy strojeniem czegokolwiek to już nie bardzo. Jednakże rodzinka zgodnie orzekła , że wstydu nie ma, więc się przełamałam no i jest. Może zajrzy tutaj ktoś, kto jest równie nie pewny jak ja w temacie dekorowania i się zainspiruje i stworzy swoje małe dzieło. Bo w sumie najważniejsza jest frajda z przygotowania takiego cudeńka, a ja miałam ogromną. Od szkicowania na kartce, poprzez wycinanie szablonu, przez całą resztę pracy. Etap wykrawania elementów domku można sobie ułatwić i kupić gotowe wykrawacze. I początkowo miałam tak zrobić, ale potem stwierdziłam ,że na jeden domek w roku trochę szkoda wydawać 40-50 zł na foremki. Potem tylko miejsce zabierają, a mnie go brakuje 😉 

No to chyba wszystko co chciałam powiedzieć, zapraszam na oględziny mojej chałupki. 

Acha,po wykonaniu zdjęć zabezpieczyłam ją celofanem aby się nie kurzyła i nadawała potem do zjedzenia, bo już u mnie takie pytanie padło-" czy będzie można ją zjeść " 😆 więc tak będzie można ją zjeść za parę dni 🙂🙂🙂






200 g miodu

200 g masła lub margaryny tortowej 

100 g cukru brązowego 

2 czubate łyżki kakao 

1 łyżeczka cynamonu 

Po 1/2 łyżeczki mielonego: anyżu, kardamonu, imbiru, gałki i oraz goździków 

1 jajko rozm.L 

540 g mąki 

2 łyżki proszku do pieczenia 

Dodatkowo:

2 szklanki cukru pudru 

3-5 łyżek wrzątku 

Ozdoby cukrowe

Szablon z papieru małego domku lub gotowe foremki 



Do rondelka przełożyć miód, cukier, kawałki masła, kakao oraz przyprawy. Doprowadzić do wrzenia, aby cukier i tłuszcz się rozpuściły. Zdjąć z ognia i zostawić do ostygnięcia. 

Przelać do dużej miski, dodać jajko i wymieszać. Przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia. Wstępnie wymieszać, po czym zagnieść na gładkie  jednolite ciasto. Owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na 24 godziny. 

Kolejnego dnia ponownie krótko zagnieść i rozwałkować ciasto na grubość 3-4 mm. Na cieście układać przygotowany wcześnie szablon z papieru ( 2 ścianki boczne  jedna frontowa, jedna tylnią oraz 2 części dachu). Elementy układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec w 180 st około 11-13 minut. Wyjąć i ostudzić zupełnie ( ja zostawiłam na całą noc). Z reszty ciasta przygotować małe pierniczki. 

Jedną szklankę cukru pudru przesiać do miski, stopniowo dodawać wodę i kontrolować lukier. Nie może być zbyt płynny ani zbyt zbity, musi dać się nim " rysować " po piernikach. 

Przełożyć do jednorazowego rękawa cukierniczego, odciąć koniuszek i malować piernikowe elementy według uznania i talentu. Zostawić na kilka godzin lub na całą noc. 

Kolejnego dnia przygotować drugą porcję lukru ta powinna być ciut gęściejsza ponieważ będzie służyła do sklejania domku. 

Najpierw skleić wszystkie ściany ( w razie konieczności podtrzymać ścianki szklankami), został na 2 godziny, aby lukier zastygł. 

Następnie przykleić pierwszą część dachu ( warto ją czymś podeprzeć), zostawić na godzinę. Na koniec dodać drugą część dachu i zostawiłem domek na kilka godzin. Następnie ustawić na ładnej podstawie, można również zabezpieczenia celofanem, aby chatka się nie kurzyła i aby można ją było zjeść. 









wtorek, 6 grudnia 2022

Bigos w mojej wersji ( z daktylami i żurawiną)

Dzień dobry:)

Po serii słodkich pomysłów, zapraszam na danie wytrawne i jakież dobre. Wszak nie samym słodkim człowiek żyje. A jeśli jest coś co może mnie odciągnąć od słodkiego, to bigos! Uwielbiam namiętnie od najmłodszych lat. W ciągu roku zdarza mi się przygotować dania a'la bigos, czy nawet bigos wege. Ale przed świętami musi być bigos z prawdziwego zdarzenia. Chociaż w tym roku musiałam odrobinę improwizować, bo okazało się, że śliwki suszone mi wyszły i nie miałam jak dokupić. Ale szybko przejrzałam szafki i uznałam, że daktyle i żurawina doskonale zrównoważą kwaskowatość kapusty.  Powiem Wam szczerze, że mąż się nawet nie zorientował, że są owoce w kapuście a danie bardzo mu smakowało 😃 Z podanych składników wychodzi duża porcja, więc warto trochę zamrozić bo przemrożony bigos jeszcze smaczniejszy jest. A Wy jakie patenty macie na bigos? 





1,5 kg kapusty kiszonej 

5 kiełbas śląskich 

300 g schabu bez kości 

1 cebula 

100 g mrożonych podgrzybków 

50 g suszonych daktyli

50 g żurawiny suszonej 

6 dużych pieczarek 

3 liście laurowe 

3 ziela angielskie 

3 goździki 

1/2 łyżeczki kminku 

250 g passaty pomidorowej 

150 g koncentratu pomidorowego 

Sól,pieprz do smaku 

Olej do smażenia 


Kapustę odcisnąć z soku i posiekać. Przełożyć do garnka i zalać dużą ilością wody. Dodać liście laurowe, goździki, ziele oraz kminek. Wrzucić mięso ze schabu. Daktyle pokroić drobniej i wrzucić wraz z żurawiną do garnka. Doprowadzić do zagotowania i zmniejszyć ogarnąć i gotować do miękkości kapusty. Zdjąć z ognia i zostawić na całą noc, aby kapusta wystygła. Wyjąć mięso. 

Następnego dnia kiełbasę pokroić w dużą kostkę. Mięso również rozdrobnić. Na dużej patelni rozgrzać olej i dodać kiełbasę  z mięsem . Smażyć, aż kiełbasa złapie ładny kolor. 

W międzyczasie kapustę ponownie zagotować. 

Do gotującej się kapusty dodać zawartość patelni. 

Cebulę pokroić w dużą kostkę, pieczarki pokroić w  plasterki. Na patelni ponownie rozgrzać olej i wrzucić cebulę. Gdy się zeszkli dodać pieczarki i mrożone grzyby. Dusi, aż płyny odparują i pieczarki zmniejszają objętość. Dodać do garnka z kapustą. Dokładnie wymieszać. Gotować kolejne 15 minut. 

Na koniec dodać passatę, koncentrat oraz sól i pieprz. Wymieszać i gotować kolejne 10 minut, co jakiś czas mieszając. Smacznego. 







niedziela, 4 grudnia 2022

Makowe drzewko świąteczne

Dzień dobry:)

Witam po przerwie, na szczęcie króciutkiej ale jednak...dopadła mnie comiesięczna migrena i naprawdę wtedy ograniczam się do minimum obowiązków. Gdy ból dopada mnie w pracy to skupiam się aby jak najszybciej wykonać obowiązki służbowe i wrócić do domu i się położyć i na nic więcej nie mam siły. Na szczęście moje kopie robocze pełne są pomysłów, więc mogę coś dobrego Wam zaproponować. To ciasto zrobiłam jakieś 2 tygodnie temu. Przygotowałam je na bazie gotowej masy makowej i czekolady z orzechami. Co prawda gotowa masa nie jest to może wymarzony składnik, ale zostałam takową obdarowana więc żal było wyrzucić, zwłaszcza w obecnych czasach gdy warto naprawdę warto szanować wszystkie produkty. W ostatecznym rachunku ciasto wyszło bardzo smaczne, moje córki się nim zajadały, nawet młodsza, która jak wiecie nie zawsze zajada się domowymi ciastami ;) Serdecznie zapraszam na przepis i życzę udanej niedzieli:)





Ciasto:

400 g mąki 

1 opakowanie drożdży instant 

1 jajko 

1 żółtko

45 g cukru brązowego 

175 ml mleka 

100 g masła 

Nadzienie:

600 g masy makowej z puszki 

1 tabliczka czekolady z całymi orzechami 



Czekoladę posiekać drobno i wymieszać z masą makową, odłożyć na bok. 

Masło rozpuścić i ostudzić, mleko podgrzać, odstawić na bok. 

Do miski przełożyć mąkę, cukier oraz drożdże. Wymieszać.  Dodać jajko oraz żółtko. Stopniowo wlewać mleko i wyrabiać ciasto. 

Następnie dodaj masło i wyrobić aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. 

Przykryć ściereczką i zostawić na godzinę- półtorej do podwojenia objętości. 

Gdy to nastąpi, ciasto podzielić na 4 równe części. Każdą uformować w kulkę i rozwałkować na okrąg o średnicy około 20 cm.

Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć pierwszy blat ciasta, rozsmarować 1/3 masy, przykryć 2 blatem. Postępować do zużycie wszystkich składników. 

Na środku okręgu postawić szklankę i ostrym nożem ponacinać ciasto tworząc 13 klinów. Jeden klin zostawić bez skręcania, a resztę skrecać raz w jedną raz w drugą stronę. 

Posmarować białkiem i piec w 180 st ( piekarnik góra-dół ) przez 30-35 minut, wyjąć, ostudzić i przed podaniem oprószyć cukrem pudrem. Ciasto na talerzu obrócić tak ,aby nie skręcony klin tworzył "pień" drzewka. 

Smacznego.










czwartek, 1 grudnia 2022

Ciasteczka wesołe gwiazdki

Dzień dobry:)

I zaczyna nam się grudzień! jupi! Bardzo się cieszę:) właściwe przygotowania czas zacząć:) Moje córki już otworzyły pierwsze okienko w kalendarzu adwentowym. Od 5 lat sama przygotowują im taki kalendarz, każdego roku jest ciut inny. Myślałam, że w tym roku są już za duże na kalendarz adwentowy, ale stwierdziły że chcą kalendarz i to zrobiony przeze mnie, tak więc życzenie zostało spełnione:) Ja w telefonie w terminarzu ustaliłam swój "kalendarz" prac na ten czas, tak więc zaczynam prężenie działać w temacie sprzątania, dekorowania i gotowania:)

Na dobry początek przygotowałam takie oto prościutkie i urocze ciasteczka. Moje córcie były zachwycone takim prezentem. Pracy przy nich nie wiele, mnóstwo zabawy i pozytywnej świątecznej atmosfery. Serdecznie zapraszam:)

 




250 g mąki 

50 g cukru pudru 

70 g erytrolu *

1 jajko rozm.M 

120 g masła lub margaryny tortowej 

Olejek migdałowych

2-3 łyżki śmietany kremówki ( opcjonalnie)

Kilka kostek czekolady 

Pisaki cukrowe

* Można użyć tylko 100 g cukru pudru 


Do pojemnika blendera z ostrzami lub malaksera przełożyć mąkę oraz oba cukry ( tylko cukier puder). Dodać olejek oraz jajko. Wrzucić pokrojone na mniejsze kawałki masło i zmiksować. 

Jeżeli ciasto nie będzie chciało zbijać się w kulkę dodać odrobinę śmietany i dokończyć miksowanie. 

Przełożyć na blat, szybko zagnieść ciasto, owinąć folią spożywczą i wstawić na godzinę do zamrażarki. 

Następnie wyjąć, podzielić na 2 porcję i każdą rozwałkować na grubość 3-4 mm i wycinać duże gwiazdki. 

Układać na blasze wyłożonej papierem. 

Każdą kostkę czekoladę przekroić na 4 porcję i każdą porcyjkę układać na ciastku i docisnąć jedno lub oba ramiona. 

Piec w 180 st około 11 minut. Wyjąć, ostudzić na kratce. Udekorować ciastka rysując buźkę oraz oczka. Smacznego.