niedziela, 31 lipca 2022

Sałatka ryżowa z warzywami

Dzień dobry:)

Zgodzicie się ze mną, że sałatka to jedno z bardziej uniwersalnych dań? Można zjeść na dowolny posiłek, zabrać do pracy, na uczelnię czy na piknik. Można wrzucić do niej wszystko na co macie ochotę, lub gdy chcecie zużyć produkty, które mogą się zmarnować. Ja miałam do wykorzystania ryż ( znowu, muszę chyba w końcu nauczyć się jak gotować ryż, żeby nie było go za dużo 🙂). Do ryżu dodałam sałatę, kiełbasę i wyszło treściwie i do syta. 

A Wy jakie sałatki lubicie?



1 szklanka ugotowanego ryżu 

1 sałata rzymska mini

2 ogórki gruntowe

2 pomidory malinowe

1 pęczek rzodkiewek 

2 paluszki serowe

2 cienkie kiełbaski śląskie 

3 łyżki majonezu lekkiego 

2 łyżki ketchupu pikatnego 

2 łyżki zalewy z ogórków konserwowych

Sól,pieprz do smaku 


Wszystkie warzywa dokładnie umyć i osuszyć. Sałatkę posiekać z grubsza. Przełożyć do miski, dodać ryż.  Ogórka rozkroić wzdłuż na pół i wydrążyć gniazda nasienne, resztę pokroić w dużą kostkę. Pomidory przekroić w ćwiartki i także wyjąć gniazda nasienne. Pokroić. Dodać do miski. Paluszki serowe oraz kiełbaski pokroić w plasterki. Większe rzodkiewki pokroić w ćwiartki, mniejsze na połówki. Wymieszać składniki sałatki wraz z przyprawami. 
Do małej miseczki przełożyć majonez,ketchup oraz zalewę z ogórków. Wymieszać, dodać do sałatki i po raz ostatni wymieszać. Odstawić do lodówki na co najmniej pół godziny. Smacznego. 







środa, 27 lipca 2022

Orzeźwiający koktajl z cukinii,kiwi oraz jabłka

Dzień doberek:)

Dzisiaj drugi pomysł na wykorzystanie cukinii. Tym razem na surowo, w koktajlu. Zaskakujące jakie to pyszne było. Ja przygotowałam ten koktajl na młodej cukinii, nie wiem jak będzie takowy smakował w zimie, gdy warzywo będzie straszawe:). Jak nie zapomnę to z kilka miesięcy znów przygotuje ten koktajl i dam Wam znać. Póki co biegnijcie po te młodsze okazy i przygotujcie sobie pyszny i sycący koktajl.










230 g młodej cukinii 

2 kiwi 

1 średnie jabłko golden delicious

250 ml mleka 

1 łyżeczka miodu- opcjonalnie 


Wszystkie składniki porządnie schłodzić. Następnie umyć i osuszyć. 

Kiwi obrać, z jabłka wykroić gniazda nasienne ( nie obierać). Wszystko pokroić w dużą kostkę. Przełożyć do pojemnika blendera lub do dzbanka I wstępnie zmiksować. Wlać zimne mleko i zmiksować na gładko. Skosztować, w razie koniecznością dodać miód i po raz ostatni zmiksować. Podawać od razu, smacznego. 









poniedziałek, 25 lipca 2022

Babka na cukinii z borówkami ( bez białego cukru)

Witajcie:)

Dzisiaj się dzielę i jednocześnie chwalę :) jestem mega zadowolona z tego przepisu. Uważam, że nic tak nie oddaje smaków lata, jak cukinia i borówki. Podczas ostatniego wyjazdu zostałam obdarowana dorodną, ale młodą cukinią. I już w podróży już kombinowałam co z niej przygotuję. Wiedziałam na pewno nie będą to placuszki czy leczo...i przypomniał mi się mój przepis sprzed lat na babkę z cukinii. Postanowiłam ,że aby było jeszcze bardziej letnio to dodam borówki. I tak też zrobiłam. I wyszła pyszna, wilgotna babeczka. Jednocześnie mam jedną wskazówkę- jeśli wolicie słodsze ciasta to dodajcie więcej erytrolu, ponieważ przy tych 130 g które ja użyłam to ciasto jest ciut mało słodkie. Mam nadzieję, że skutecznie Was zachęciła do przepisu, zapraszam:) 

P.s mam jeszcze jeden pomysł na wykorzystanie cukinii, pomysł za kilka dni:)





300 g cukinii 

300 g mąki pszennej 

2 łyżeczki proszku do pieczenia 

130 g erytrolu ( można dać więcej)

50 ml mleka 

100 ml oleju 

3 jajka 

Szczypta soli 

2 łyżki ekstraktu waniliowego 

150 g borówek


Cukinię umyć i osuszyć. Zetrzeć na tarce o małych oczkach, nie odciskać soku. 

Do dużej miski przełożyć jajka, dodać erytrol oraz ekstrakt oraz sól. Utrzeć na jasny krem, powinno potrwać 2-3 minuty. 

Następnie cienkim strumieniem dodawać olej i miksować do połączenia z resztą składników. Przesiać mąkę i wraz z mlekiem na przemian dodawać do miski. Mieszać do połączenia składników. Dodać cukinię i wymieszać. Na koniec dodać borówki i delikatnie wymieszać. 

Formę na babkę z kominem wysmarować masłem i wysypać bułką. Wylać ciasto. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st ,piekarnik góra-dół i piec 60 minut. Wyjąć i ostudzić. Zimną babkę wydobyć z formy i oprószyć zmielonym na puder erytrol. Smacznego. 













niedziela, 24 lipca 2022

Rosół na pieczonym mięsie drobiowym

Dzień dobry w niedzielny poranek:)

Szykujecie już rosół? Jeśli nie to może skusicie się na przygotowanie rosołu w ciut inny sposób? Ja dwa tygodnie temu ugotowałam rosół na bazie podpieczonego wcześniej kurczaka. Wyszło bardzo smacznie, jak to stwierdził mój mąż tak bardzo kurczakowo smakuje, w końcu to chicken super,to jego słowa. Nam bardzo smakował taki rosołek, może i Wam posmakuje. Dajcie znać:)



2 nóżki z kurczaka 

2 Skrzydełka z kurczaka 

3 marchewki 

2 pietruszki 

Kawałek pora

2 łyżki oleju 

2-3 listki laurowe 

5 ziaren ziela angielskiego 

8-10 ziaren pieprzu w ziarenkach 

2 litry wody 

Sól , pieprz do smaku 

Mięso i warzywa umyć i osuszyć. Naszykować dwie formy do zapiekania, jedną większą drugą mniejsza.

Obie wysmarować olejem. W większej ułożyć drób oprószony solą i pieprzem. Do mniejszej pokrojone na ćwiartki warzywa ( bez pora)

Do piekarnika nastawionego na 200 ( zimnego) wstawić naczynie z mięsem. Piec 40 minut, następnie wstawić drugie naczynie i piec kolejne 30 minut. 

W międzyczasie czasie w garnku zagotować wodę z porem,listakami i ziarenkami.  Do wrzątku przełożyć mięso wraz z warzywami. Do naczyń do zapiekania wlać po 1/2 szklanki wody i zebrać za jej pomocą soki z pieczenia, które dodać do garnka. 

Gdy zupa ponownie zawrze, zmniejszyć ogień i gotować godzinę.  Podawać z ulubionym makaronem, najlepiej domowym. Smacznego:)








piątek, 22 lipca 2022

Drożdżowki z masą makową, płatkami żytnimi i czekoladą

 Dzień dobry:)

Jesteśmy już w domu. Jak to zwykle po podróży bywa mnóstwo prania do zrobienia i lodówkę trzeba uzupełnić. A po wykonaniu wszystkich niezbędnych czynności domowych warto usiąść z kawka lub herbatka i delektować się nic nie robieniem 😁 a do tego warto przekąsić coś pysznego. To ja proponuję drożdżoewczki z makiem i czekoladą. Okazuje się,że czekolada ma wielką moc 😃 Moja młodsza córcia nie jest fanką słodkich bułek. Ale dałam Jej połówkę i wyjaśniłam z czym jest. Gdy się dowiedziała że jest czekolada to po kolejne sięgała bez namawiania, to chyba najlepsza rekomendacja, zapraszam:)


500 g mąki 

1 opakowanie drożdży instant 

65 g cukru 

2 jajka 

100 g masła ( miękkiego)

200 ml mleka letniego

Szczypta soli 

400 g masy makowej ( najlepiej domowej)

50 g płatków żytnich 

120 g gorzkiej czekolady 


Do miski przesiać mąkę, dodać sól, wymieszać. W kolejnym kroku dodać cukier i drożdże i ponownie wymieszać.  Jajka roztrzepać w miseczce ( odrobinę odłożyć do posmarowania bułeczek),dodać do sypkich składników, wymieszać.  Stopniowo dodawać mleko i wyrabiać ciasto. 

Masło pokroić na mniejsze kawałki i pp kawałku wkładać do ciasta i zagniatać, aż się połączy. Postępować tak do czasu skończenia masła. Po dodaniu ostatniego kawałka masła zagniatać ciasto 5 minut. Następnie przełożyć do miski i odstawić na godzinę lub półtorej do podwojenia objętości. 

W międzyczasie przygotować nadzienie. Do miski przełożyć masę makową, dodać płatki i wymieszać. Czekoladę pokruszyć przy pomocy wałka do ciasta i dodać do nadzienie. Wymieszać. 

Wyrośnięte ciasto ponownie krótko zagnieść i podzielić na 2 części. Każdą rozwałkować na prostokąt i nałożyć połowę nadzienia. Rozsmarować. Następnie zrolować wzdłuż dłuższego boku i podzielić na 3 cm kawałki. Drożdżówki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przez środek każdej bułki zrobić wgłębienie i posmarować bułeczki jajkiem. 

Piec w 180 st około 20-22 minut. Jeśli pieczemy obie blachy naraz należy w połowie pieczenia zmienić ułożenie blach. Wyjąć i ostudzić na kratce, przed podaniem oprószyć cukrem pudrem. Smacznego. 






wtorek, 19 lipca 2022

Sałatka makaronowa z kurczakiem i fasolką szparagową ( wersja zero waste)

Witajcie:)

Odpoczywam sobie na całego, wdycham zapach igieł sosnowych i łapię słoneczko. Dziewczynki niezmordowane biegają za psem ( chociaż psiak czasem wymięka 🤪). A teraz mam chwilkę dla siebie i postanowiłam, że podzielę się z Wami pomysłem na sałatkę makaronową. Jest to typowy pomysł zero waste lub po prostu sałatka z resztek. A było tak, została mi garść makaronu do rosołu, mała porcja duszonych pieczarek oraz fasolka z bułką tartą z obiadu. Do tego w lodówce została jedna nóżka z rosołu i zastanawiałam się jak to wszystko wykorzystać, aby nic się nie zmarnowało. Zawsze dbałam o to,aby nie wyrzucać jedzenia, ale teraz podwajam wysyłki, żeby nic się nie marnowało. Ale wracając do pomysłu...najpierw pomyślałem żeby zrobić jakąś zapiekankę  ale stwierdziłam, że na tak małą porcję nie ekonomicznie jest go uruchomić. Dlatego kombinowałam dalej i wymyśliłam sałatkę. Dodałam ogórka i curry dla odświeżenia smaku i powstała naprawdę fajna sałatka na 3 porcję. 

A Wy jakie macie patenty na niemarnowie jedzenia?


140 g makaronu jajecznego ( ugotowanego)

100 g ugotowanej fasolki szparagowej 

100 g pieczonego mięsa z kurczaka 

100 g duszonych pieczarek 

2 łyżki majonezu 

1 ogórek gruntowy 

1/2 łyżeczki przyprawy curry 

Sól, pieprz do smaku 

Kilka oliwek 

Do miski przełożyć makaron, fasolkę oraz pieczarki. Mięso porwać na mniejsze kawałki i również dodać do miski. Ogórka umyć, osuszyć i wraz ze skórką pokroić w kostkę. Dodać do miski wraz z majonezem,oraz przyprawami. 

Wymieszać i wstawić do lodówki na godzinę, aby smaki się przegryzły.  Przed podaniem dodać pokrojone na połówki zielone oliwki. Smacznego. 






sobota, 16 lipca 2022

Mini serniczki z owocami i galaretką

Witajcie w sobotni wieczór;)

Co u Was dobrego? Bo ja ledwo zipię 😆 raz na kwartał wpadam w szał odgruzowywania mieszkania, wiecie takiego gruntownego z odsuwaniem szafek i sprzątanie za nimi,pod nimi i tak dalej...tak więc padam na twarz. Ale udało mi się upiec rogaliki z marmoladą, bo w poniedziałek wybieramy się w podróż. Jedziemy w rodzinne strony, na działkę mojego Taty. Dużo drzew i zwierząt  więc dziewczynki są zachwycone wypadem.  Przepisem na rogaliki podzielę się wkrótce, a dzisiaj częstuje serniczkami z zeszłego tygodnia. Miał być sernik w klasycznej formie, ale zachciało mi ładnego mini deserku i przygotowałam w takiej formie. Są pyszne i takie urocze. Ale jeśli Wam nie chce się bawić w pojedyncze porcję to można przygotować w tortownicy o średnicy 18 cm. Serdecznie zapraszam i udanej niedzieli Wam życzę:)




375 g sera białego chudego

1 serek waniliowy homogenizowany

3 łyżeczki żelatyny

5 łyżek cukru lub erytrolu 

2 brzoskwinie

5 ciastek oreo

Dodatkowo:

1/2 brzoskwini 

150 g winogron zielonych

1 banan

1 galaretka przeźroczysta+350 ml wody



Serek i ser powinny być w temperaturze pokojowej.

Żelatynę wymieszać z 3 łyżkami wody i zostawić do napęcznienia. Następnie rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali, lekko przestudzić.

Przełożyć oba ser do wysokiego naczynia, dodać brzoskwnie ( można obrać ze skórki) i cukier ( erytrol). Zmiksować na gładko. Do rozpuszczonej żelatyny dodać 2 łyżki masy serowej i wymieszać. Następnie dodać do pozostałej masy serowej i jeszcze raz zmiksować.

Formę do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia i ustawić ringi do deserów. Na środku każdego ringu ułożyć ciastko i wylać po 100 g masy serowej. Ułożyć po 2-3 plastry banana i dać kolejne 50 g masy serowej. Wyrównać. Ułożyć winogrona ( wybrać mniejsze sztuki) i wstawić do lodówki do stężenia.

W międzyczasie galaretkę rozpuścić w 350 ml wrzątku i zostawić do ostygnięcia i wstępnego stężenia. Ostrożnie wylać na serniczki i wstawić do całkowitego stężenia na 2-3 godziny. Przed podaniem uwolnić z ringów. 

*brak ringów nie jest przeszkodą w przygotowaniu takich serniczków. Można użyć małych miseczek-ułożyć ciastko, następnie 100 g serka, banana i znów serek. Do tego winogrona i galaretka. Przed podaniem należy miseczkę na chwilę wstawić do ciepłej wody i serniczek wyskoczy, można go obrócić ciasteczkiem do góry i będzie odwróconym mini serniczek. Smacznego.







wtorek, 12 lipca 2022

Bezalkoholowy poncz na toast

Witajcie:)

Prognozy mówią, że znów  lato do nas wraca. I wszyscy wiemy i pamiętamy, że należy się wtedy odpowiednio nawadniać. Oczywiście jak to mówią priorytet numer 1 to woda 😁 ale gdy już nam troszkę obrzydnie można przygotować pyszny, mega owocowy z herbacianą nutą poncz. Idealny na wszelkie toasty ale i bez okazji, na przyjęcie dla dużych i małych. My się nie mogliśmy oderwać od tej pyszności, serdecznie zapraszam:)



3 łyżeczki herbaty granulowanej + 250 ml wrzątku 

3 pomarańcze

1 duża cytryna 

1 mała puszka ananasa

1/2 szklanki syropu malinowego

2 szklanki wody mineralnej 


Herbatę zaparzyć wrzątkiem i zostawić do ostygnięcia. Następnie przecedzić przez drobne siteczko. 

Cytrusy obrać i przy pomocy sokowirówki wycisnąć sok. Przelać do herbaty. Dodać syrop malinowy. 

Plastry ananasa drobniutko pokroić i wraz z zalewą dodać do dzbanka z resztą składników. Wlać wodę  całość dokładnie wymieszać. Odstawić do lodówki na godzinę. Można również podać z kostkami lodu. Smacznego:)






piątek, 8 lipca 2022

Pizza z pomidorami i mozzarellą bez wyrabiania

Witajcie:)

Dzisiaj częstuję Was pizzą, ale trochę inaczej przygotowaną. Po pierwsze ciasto nie wyrabiamy tylko mieszamy łyżką, a po drugie sos jest na wierzchu pizzy a nie na spodzie. Reszta już normalnie. I cóż więcej można powiedzieć- pyszna a zimno i na gorąco:) zapraszam:)





Ciasto:

500 g mąki 

Ok. 400 ml letniej wody 

1 opakowanie drożdży instant 

4 łyżki oleju 

1 łyżeczka soli 

Wypełnienie:

1 puszka pomidorów w całości 

1 ząbek czosnku 

300 g mozzarelli w kawałku 

Garść zielonych oliwek 

Plasterki polędwicy sopockiej 

Sól, pieprz do smaku 

1 łyżeczka przyprawy do dań włoskich 


Do miski przełożyć mąkę, dodać drożdże, wymieszać. Dodać sól oraz 2 łyżki oleju.  Stopniowo dodawać wodę i mieszać łyżką 2-3 minuty, aż składniki ciasta się połączą. 

Drugą miskę wysmarować olejem i przełożyć ciasto. Przykryć ściereczką i zostawić na 1-1,5 godziny, aż podwoi swoją objętość. 

Gdy to nastąpi blachę wysmarować olejem i przełożyłysmy ciasto. Wyrównać je do wielkości formy i zostawić do kolejnego wyrośnięcia. 

W międzyczasie pomidory zmiksować. Dodać pokrojony w cienkie plasterki czosnek, oraz przyprawy. Wymieszać. 

Ser podzielić na 2 części. Jedną pokroić w kostkę średniej wielkości, a drugą zetrzeć na tarce o dużych oczkach. 

Piekarnik rozgrzać do 250 st.

Na cieście ułożyć plasterki wędliny i rozrzucić oliwki.  Posypać startym serem, ułożyć kosteczki sera. Na koniec łyżką kłaść kleksy sosu. Piec około 15-18 do ładnego słoiczka. 
Smacznego. 









wtorek, 5 lipca 2022

Tort rocznicowy

Witajcie:)

Przyszedł wreszcie czas na pokazanie tegoroczne tortu z okazji rocznicy ślubu. Może nie powala wyglądem, ale jest bardzo smaczny. I chociaż bardzo podobają mi się torty w stylu angielskim uważam  że w obecnym czasie taka dekoracja to strata kasy...bądźmy szczerzy ile osób zjada cały kawałek tortu wraz z masą cukrową? Część osób zje jej odrobinę, ale w większości wszystko zostaje na talerzyku. A przecież taki składnik swoje kosztuje niezależnie od tego czy przygotowuje my masę sami czy kupujemy gotową. A przy dzisiejszych cenach nie można pozwolić na marnotrawstwo. Myślałam też aby ozdobić tort świeżymi różami, ale zaraz naszła mnie myśl, że to jeszcze większe marnotrawstwo...dlatego postawiłam na całkowicie jadalną dekoracje. I wyszło całkiem nie najgorzej.  A i tak najważniejsze, żeby tort był przygotowany z miłością, to wtedy każdy tort jest piękny. A Wy co sądzicie o tym? Udanego dzionka:)





Biszkopt:

4 jajka rozm. M

100 g orzechów włoskich 

100 g mąki 

8 łyżek cukru 

2 łyżki oleju 

Krem budyniowy:

500 ml mleka 

1 budyń malinowy 

1 galaretka malinowa 

Krem śmiatanowy:

250 ml śmietany kremówki 

1 łyżka cukru pudru 

50 g ciastek neo lub oreo

Dekoracja:

400 ml śmietany kremówki 

2 łyżki cukru pudru 

Srebrne perełki 

Złote perełki 

Platki z czekolady 

wiórki kokosowe 


Tortownica 18 cm


Biszkopt: 

Orzechy zmielić w młynku do kawy, odłożyć na bok. 

Do miski przełożyć jajka, dodać cukier i ubijać na jasna i puszystą masę. Zmniejszyć obroty mikserem i cienkim strużką wlewać olej. Następnie przesiać mąkę, dodać orzechy i wymieszać do połączenia składników. 

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć ciasto. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st przez 30-35 miski. Wykonanie, ostudzić zupełnie i przekrojone na 3 blaty. 

Krem budyniowy:

Budyń przygotować wg przepisu na opakowaniu. Następnie zdjąć z ognia, dodać proszek galaretki i dokładnie wymieszać do połączenia składników. 

Pierwszy z blatów orzechowych zamknąć w rancie tortownicy i wylać krem budyniowy. Wyrównać, ułożyć drugi blat i zostawić do ostygnięcia. Wstawić do lodówki na godzinę. 

Krem śmiatanowy:

Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Ciastka pokruszyć ( można w dloniach).

Na biszkopt wyłożyć połowę kremu, pokryć go kawałkami ciastek i dać resztę kremu. Ułożyć ostatni biszkopt. 

Dekoracja:

Śmietanę ubić na sztywno. Nałożyć dosyć grubą warstwę na boki tortu i zrobić przy pomocy łyżki " wzorek ".

Wierzch delikatnie posmarować śmietaną. Następnie ułożyć różnej wielkości foremki w kształcie serca i każdy z nich wypełnić inna posypką. 

Z reszty śmietany zrobić ozdobne rozetki. Wstawić tort na 2-3 godziny do lodówki, a najlepiej na całą noc. 

Smacznego:)












piątek, 1 lipca 2022

Lodowy shake truskawkowy

Uff ale dzisiaj gorąco. Rozpuścić się można, ja w swojej pracy na pewno. Dlatego całą dniówkę kombinowałam jakby się odchłodzić gdy już wrócę do domu. Tym bardziej ,że zapomniałam wczoraj naszykować sobie kawę mrożoną. No i musiałam wymysleć coś czym uraczę moje córcie. I pomyślam shake, taki jak w popularnych sieciówkach...ale po pierwsze do takowej mam zbyt daleko, a po drugie ostanio cena napoju rozłożyła mnie na łopatki. A lody i zimne mleko w domu jest zawsze w sezonie letnim, to kupiłam po drodze truskawki i szybko wykominowałam takie pyszności. Było naprawdę rewelacja, i to za część tego co bym wydała w sieciówce. Dzisiaj pewnie już za późno aby piec do sklepu, ale zapiszcie sobie pomysł na później bo jeszcze będzie upalnie 😉




300 g lodów truskawkowych

400 ml zimnego mleka 

150 g truskawek 

Sos truskawkowy- opcjonalnie 


Lody wyjąć na blat około 10 minut przed przygotowaniem deseru. Następnie przełożyć je do wysokiego naczynia. Dodać pozbawione szypułek pokrojone truskawki. Dodać zimne mleko i zmiksować na koktajl. 

Przelać do szklanek i podawać od razu, opcjonalnie można dodać sos truskawkowy. Smacznego:)
 








Rosół z trzech mięs z domowym makaronem

Dzień dobry:)

Wielokrotnie mówiłam Wam, że co niedzielę jest u nas rosół, ale nigdy nie pokazałam Wam jak go przygotowuję. Od dłuższego czasu rosół jest z donowym makaronem. Trochę pracy przy tym jest, ale przyjemność malująca się na buźkach mojej rodzinki wynagradza wszystkie trudy. Zapraszam Was na przepis i ciekawa jestem w jaki sposób Wy gotujecie rosół? Bo wiadomo ile domów tyle pomysłów na rosół i każdy za każdym razem inaczej smakuje:)


Makaron:

400 g mąki 

1 łyżeczka soli 

4 jajka rozm. M

1-2 łyżki wody 

Rosół:

1 korpus z kurczaka 

Ok. 420 golenia wołowego z kością 

1 skrzydło z indyka 

1 pęczek włoszczyzny 

3-4 ziarenka ziela angielskiego 

10 ziarenek czarnego pieprzu 

2-3 liście laurowe 

Sól do smaku 

2 litry wody


Makaron:

Do miski wsypać mąkę, dodać sól i wymieszać. Wybić jajka i zacząć wyrabiać ciasto. Gdyby masa za mało sie kleiła dodać wodę  ale po odrobinie, aby ciasto nie było za mokre. Wyrabiać aż będzie gładkie i elastyczne. Odłożyć po przykryciem na 30 minut. Po tym czasie uformować kulę i podzielić na 4 części. Każdą rozwałkować najcieniej jak się da. Ułożyć na czystej ściereczce i zostawić do obeschnięcia na 3-4 godziny co jakiś czas obracając je. Następnie pokroić w cieniutką zapałkę i gotować partiami w osolonym wrzątku. Odcedzić. 

Rosół:

Wszystkie mięsa i warzywa umyć. Mięso przełożyć do duże garnka i zalać wodą. Wstawić na duży ogień i doprowadzić do zagotowania. Pamiętać o zbieraniu burzowin. Gdy proces się ten zakończy zmniejszyć ogień i dodać wszystkie przyprawy i warzywa. Nie trzeba ich obierać, ale można pomyśleć w słupki albo w kostkę, jak wolicie. Ja zostawiam w całości i później robię sałatkę jarzynową. 

Rosół gotować na wolnym ogniu około 2 godzin. Następnie wyjąć mięso ( ze skrzydła obrać mięso,z goleni wyjąć kość i po wystudzeniu warto mięso zamrozić i użyć np.do farszu na pierogów) i gorącym rosołem zalać makaron,oproszając wszystko natką pietruszki. Smacznego.