niedziela, 28 lutego 2021

Warzywno- mięsne placuszki z piekarnika

Dzień dobry:)

Przed nami ostatni dzień miesiąca. Zleciał ten czas szybko. Pierwszy miesiąc prowadzenia za mną i pierwsze 5 tygodni zmiany nawyków i walki z nadprogramowymi kilogramami. I muszę się pochwalić, że jestem na dobrej drodze. Póki co wygrywam tą walkę i mam nadzieję że taka tendencja się utrzyma:))))

No ale dosyć prywaty czas na przepis. Dzisiaj polecam placuszki/ kotleciki z drobiu i warzyw. Jak zwykle warzyw jest więcej. Placuszki są pieczone w piekarniku. Z podanych składników wyszło mi 5 sztuk,więc 2 obiady po 2 sztuki i ostatnią użyłam do domowego burgera z domową bułką. Było pysznie i bez wyrzutów sumienia. Polecam spróbować. 

Spokojnej niedzieli:)




190 g piersi z kurczaka 

130 g cukinii 

90 g marchewki 

30 g pora

40 g mozzarelli light 

15 g mąki orkiszowej jasnej 

1 łyżka siekanej natki 

1 łyżka siekanego koperku 

Sól pieprz do smaku 

1/2 łyżeczki ziół włoskich suszonych 


Mięso umyć, osuszyć. Drobniutko posiekać dużym nożem. Por również drobniutko pokroić. Cukinię i marchewkę zetrzeć na tarce o małych oczkach. Przełożyć do miski razem z mięsem i porem. Dodać porwana mozzarelle, natkę i koperek. Dodać przyprawy. Wymieszać. Jeśli masa będzie zbyt luźna dodać mąkę i po raz ostatni wymieszać. Odstawić do lodówki na godzinę. 

Następnie wyjąć z lodówki.  Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i układać po 100 gram masy. Rozpłaszczyć. Piec w 180 stopniach około 20 minut. 

Smacznego!

5 sztuk po 76 kcal jedna sztuka 






środa, 24 lutego 2021

Małe zapiekanki jaglano-warzywne

Witajcie:)

Ostatnio była kasza jaglana na słodko, dzisiaj więc będzie na wytrawnie. Z dodatkiem warzyw i sera mozzarella. Takie małe porcje zapiekanki doskonale się mrozi. Ja każdą porcję mrożę osobno i gdy potrzebuje wyjmuję i mam zdrowy i szybki obiad gotowy. Nie muszę się martwić, że z braku czasu na gotowanie zapcham się niezdrowym fast-foodem. Dlatego w trakcie walki o niższą wagę ważne jest planowanie. Ja najczęściej w weekend gotuję sobie więcej, porcję, zamrażam i później mam spokojną głowę. Wam również to polecam:) udanej środy:)




140 g cukinii

1 łodyga selera naciowego

100 g marchewki

100 g groszku mrożonego

330 g ugotowanej kaszy jaglanej

2 jajka rozm. M

1 łyżka oleju

125 g sera mozzarella light

sól, pieprz do smaku

1 łyżka sosu teryiaki

szczypta płatków chili


Groszek ugotować na parze, odłożyć na bok. Seler, marchewkę i cukinie rozdrobnić na kawałki jakie nam odpowiadają. Na patelni rozgrzać olej i wrzucić rozdrobione warzywa. Lekko oprószyć solą i dusić do miękkości. Zdjąć z ognia, ostudzić. Przełożyć do miski, dodać groszek i kaszę. Wymieszać. 

Do pojemnika blendera z ostrzami przełożyć ser oraz jajka. Dodać sos teryika i zmiksować na gładko. Przełożyć do miski z resztą składników. Doprawić do smaku solą ( ostrożnie), pierzem i chili. Wymieszać. Nakładać po 2 łyżki do małych rantów do pieczenia. Piec w 180 st około 30 minut, do zrumienienia. Wyjąć z piekarnika i uwolnić z rantów. 

Z podanych składników wychodzi 5 porcji po 191 kcal. 






poniedziałek, 22 lutego 2021

Babeczki jaglane

Dzień dobry:)

I kolejny tydzień przed nami. A ten w pogodzie ma być przyjemny. Od razu inny humor człowiek ma. Ale to nie blog o pogodzie tylko o gotowaniu ;). Proponuję dzisiaj babeczki z kaszy jaglanej. Kaszę poznałam i pokochałam podczas mojej poprzedniej fazy chudej. Czyli jakieś sześć lat temu. Często po nią sięgam, chociaż takie babeczki zrobiłam po raz pierwszy. Babeczki to chyba najbardziej "mobilny " deser na świecie. Można zabrać go dosłownie wszędzie. Ja zawsze robię zapas, mrożę i potem każdego dnia biorę na drugie śniadanie w rejonie. 

Słowo wyjaśnienia odnośnie wiórków kokosowych- moje są w kolorze czerwonym. Zostało mi jeszcze trochę zabarwionych wiórków ze świąt, a że nie znoszę wyrzucać jedzenia to je wykorzystałam. 






150 g kaszy jaglanej- waga suchej kaszy 

70 g masła orzechowego 

4 łyżki oleju rzepakowego 

100 g erytrolu 

30 g kakao

2 jajka

1 łyżeczka proszku do pieczenia 

100 ml mleka 1,5%

20 g mąki orkiszowej jasnej

30 g gorzkiej czekolady 

5 g wiórek kokosowych 


Kaszę przełożyć do garnka. Prażyć przez 5 minut co jakiś czas mieszając  aby nie przypaliła się. W międzyczasie w czajniku zagotować wodę. Kaszę przełożyć na sito i przelać ją wrzątkiem. Ponownie przełożyć kaszę do garnka i zalać 3 szklankami wody. Dodać szczyptę soli i doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień i ugotować kaszę do miękkości. Zdjąć z ognia i ostudzić, ale nie zupełnie. Do ciepłej kaszy dodać masło orzechowe, olej i jajka. Zmiksować blenderem. Następnie dodać erytrol, mleko, proszek, kakao. Dokładnie wszystko zmiksować. Na koniec dodać mąkę i dobrze wszystko wymieszać. 

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Silikonowe foremki do muffinek napełnić po 2 łyżki masy ( lepiej nie wykładać foremek papilotkami, bo ciężko odchodzą od gotowej babeczki). Piec 35-40 minut do suchego patyczka.  Wyjąć i ostudzić na kratce. 

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali. Gdy lekko ostygnie przełożyć do woreczka strunowego, zrobić maleńką dziurę i udekorować muffinki. Oprószyć wiórkami kokosowymi. 

Smacznego 

Z podanych składników wyszły mi 22 babeczki po 98 kcal jedna. 






piątek, 19 lutego 2021

Orkiszowe naleśniki z wiśniami w żelu ( bez cukru)


Dzień dobry:)
U mnie dwa najbliższe dni pod znakiem wyrobów mącznych. Dzisiaj naleśniki, a jutro pierogi. Trzeba jakoś te ostatnie dni wolnego pysznie spożytkować.  Ale spokojnie moje danka oczywiście ciut, albo więcej niż ciut odchudziłam. Zapraszam dalej aby się przekonać:) udanego weekendu:)







Ciasto:

100 ml mleka 1,5%

100 ml wody 

1 białko- 30 g

75 g mąki orkiszowej jasnej 

75 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej 

1 łyżka erytrolu 

2 łyżki oleju rzepakowego 

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 

1/2 łyżeczki cynamonu mielonego 


Nadzienie:

240 g mrożonych wiśni ( w sezonie użyć świeżych)

10 g mąki ziemniaczanej 

1 łyżeczka żelatyny 

2 łyżki erytrolu 


Dodatkowo:

1 łyżeczka erytrolu


Ciasto:

Do miski wlać mleko, wodę i białko. Wymieszać. Dodać proszek do pieczenia oraz cynamon. Stopniowo dodawać obie mąki, erytrol i całość mieszać trzepaczką lub mikserem.  Gdy w cieście nie będzie grudek dodać olej i jeszcze z 4-5 razy wymieszać trzepaczką. Odłożyć na 20 minut na bok.

Po tym czasie rozgrzać patelnię z nieprzywierającą powłoką i wylać ciasto na pierwszego naleśnika. Usmażyć na rumiano. Mnie wyszło 6 naleśników. Moja patelnia ma 28 cm średnicy. 

Nadzienie:

Wiśnie przełożyć do rondelka ( nie trzeba ich rozmrażać), dodać 100 ml wody i erytrol. Postawić na ogień, zagotować. Gotować 6-7 minut . W międzyczasie żelatynę rozpuścić w 2 łyżkach wody. Napęczniałą żelatynę dodać do owoców. Wymieszać, aż się rozpuści. Zdjąć z ognia. Mąkę wymieszać z 1 łyżką wody aż nie będzie grudek. Rondelek ponownie postawić na ogień i dodać zaklepkę z mąki. Zagotować stale mieszając. Zdjąć z ognia gdy owoce zgęstnieją. Ostudzić zupełnie. 

Zimnym kremem smarować naleśniki i zwijać jak krokiety. Przed podaniem łyżeczkę erytrolu zmielić na puder i oprószyć naleśniki. 

Z podanych składników wyszło mi 6 naleśników o kaloryczności około 160 kcal jeden- kaloryczność razem z nadzieniem. Jeden " goły " naleśnik to około 126 kcal.











środa, 17 lutego 2021

Razowe pierogi z kapustą i marchewką

Dzień dobry:)

Czy są tutaj osoby lubiące pierogi? ja wprost uwielbiam! Oczywiście te mamine ruskie były najlepsze. Ja staram się aby moje były równie smaczne. Ale częściej sięgam po inne farsze, zwłaszcza teraz. Gdy robię dla siebie to robię z ciemnej mąki i z warzywami. Dla moich córuś i męża oczywiście z kapustą i mięskiem. 

Słowo się rzekło, że  moje pierogi są z ciemnej mąki więc zapraszam na taki właśnie przepis. Ciasto z mąki razowej. Ciasto z takiej mąki jest troszkę inaczej i ostrożnie należy dodawać wodę, bo mąka różnie ją wchłania. Do ciasta farsz z kapusty białej i marchewki i przepyszne i lekkie pierogi gotowe. Z podanych składników wyszło mi 31 pierożków po 50 kcal jeden. Świetnie smakują z kiełkami. Serdecznie polecam:)





Farsz:

400 g kapusty białej 

140 g marchewki 

100 g pora

2 łyżki oleju rzepakowego 

1 łyżka słodkiego sosu chili 

Sól pieprz do smaku 

Ciasto:

320 g mąki razowej 

2 łyżki oleju 

Ok. 300 ml gorącej wody 


Farsz :

Do pojemnika blendera z ostrzami przełożyć białą kapustę i zmiksować. To samo zrobić z marchewką i porem. Rozgrzać olej na patelni i wrzucić wszystkie warzywa. Dusić warzywa do miękkości. Doprawić solą i pieprzem oraz sosem chili. Wymieszać.  Po 2 minutach zdjąć z ognia.  Ostudzić. 

Ciasto:

Do miski przełożyć mąkę, dodać olej i stopniowo wlewać wodę. Wyrobić na gładkie ciasto. Odstawić na 20 minut. 

Wykonanie:

Ciasto rozwałkować, ale niezbyt cienko, bo będzie się rwać przy klejeniu pierogów. Wycinać kółka o średnicy 9 cm. Nakładać po łyżce farszu i lepić pierogi. Wrzucać na osolony wrzątek i gotować 2- 3 minuty od wypłynięcia. 

Smacznego!








poniedziałek, 15 lutego 2021

Razowe postrzępione bułki z ziarnami

Dzień dobry:)

Witam w nowym tygodniu. Mój będzie wyjątkowy bo wolny, mam urlop:))). Trzymajcie kciuki, żebym była dzielna i nie podjadała. W domu zawsze najtrudniej mi trzymać się "dobrych" zasad żywieniowych. Zarówno ja i mąż lubimy dobre jedzonko...mam na myśli tłuste i słodkie jedzonko. Ale mam nadzieję, że uda mi się trzymać. Tym bardziej, że ostatnie ważenie przyniosło naprawdę dobrą motywację😁. 

Zapraszam Was dzisiaj na mój przepis na bułeczki. Tak, jem pieczywo. Kiedyś "przećwiczyłam" dietę na której nie wolno jeść chleba, bułek. I nie jest to dla mnie. Jak nie mogę zjeść chleba to jestem nieszczęśliwa. Powiem nawet więcej, nie muszę jeść chleba, ale sam fakt że mogę to zrobić jest bardzo ważny. Generalnie robię tak, że raz dziennie, na pierwsze śniadanie zjadam 100 g chleba lub bułki. Oczywiście jak najczęściej staram się aby to było moje pieczywo, co do którego wiem co w nim jest. Skusicie się? 

Udanego poniedziałku:)





215 g mąki razowej

85 g mąki żytniej

300 g mąki pszennej typ 750

20 g siemienia lnianego

20 g pestek dyni

5 g cukru

1,5 łyżeczki soli

50 g świeżych drożdży

600 ml wody-letniej przegotowanej


Do miseczki przełożyć pokruszone drożdże, dodać 100 ml wody, wymieszać i zostawić na 10 minut. Do dużej miski przesypać wszystkie mąki, dodać cukier, sól oraz oba ziarna. Wymieszać. Wlać drożdże i również wymieszać. Następnie stopniowo wlewać wodę i zagniatać mikserem z końcówką haka. Wyrabianie powinno trwać około 6-7 minut. Ciasto jest mocno klejące, ale tak ma być. Przykryć miskę czystą ściereczką i zostawić na 2 godziny. 

Po tym czasie nabierać dużą łyżką po 100 g ciasta i odkładać je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Bułki nie będą miały równego, regularnego kształtu, ale taki "postrzępiony" i to stanowi jej urok. Posmarować bułki wodą i obsypać płatkami żytnimi. Odłożyć bułki na jeszcze 15 minut. Piekarnik rozgrzać do 180 st. Piec bułki około 18-22 minuty do wyraźnego zrumienienia.

Wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratce. 

Smacznego!

12 sztuk po 188 kcal jedna






piątek, 12 lutego 2021

Torcik walentynkowy z żelką truskawkową

Witajcie:)
Przed nami weekend. I to taki romantyczny. Co prawda my z mężem nie świętujemy tego dnia,  Walentynki mam cały rok. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić tematyczne ciasto. Bardzo lubię te wszystkie ciastka i deserki w kształcie serca. Mam dwie foremki i kilka wykrawaczy w tym kształcie, ale szczerze mówiąc wyciągam je właśnie tylko na walentynki.....chyba pora to zmienić...ale do rzeczy. Zapraszam Was na torcik na bazie ciasta z ciecierzycy, z kremem z mleczka kokosowego. Torcik jest niskotłuszczowo i bez cukru, a wygląda jak rasowy tort na bogato. 
Kaloryczność tortu to 141 kcal w 100 g. Kaloryczność obliczyłam bez dodatku ozdoby z czekolady. Oddałam ją mężowi po zrobieniu zdjęcia i delektowałam się ciastem bez dodatkowych kalorii. Ale z drugiej strony ta odrobina czekolady w porcji ciasta nas nie zabije...serdecznie polecam. 
Życzę Wam weekendu pełnego miłości i ciepła i towarzystwa ukochanej osoby. U mnie weekend będzie stał pod znakiem urodzin mojej starszej córci, jej tortu i imprezki;). Udanego weekendu, odezwę się w poniedziałek.






Ciasto:

1 puszka ciecierzycy 

1 jajko rozm. L

30 g mąki orkiszowej jasnej 

30 g kakao

20 g oleju kokosowego 

2 łyżeczki proszku do pieczenia 

1 łyżeczka cynamonu 

1 łyżka skórki z pomarańczy

120 ml mleka 1,5%

90 g erytrolu 

Żelką truskawkowa:

200 g mrożonych truskawek 

1/2 szklanki wody 

2 łyżeczki żelatyny +2 łyżki wody 

Krem kokosowy:

1 puszka mleczka kokosowego 

1 łyżka erytrolu

dodatkowo:

30 g gorzkiej czekolady 


Ciasto:

Olej roztopić w kąpieli wodnej lub w mikrofali, lekko ostudzić.Ciecierzycę odsączyć na sicie, opłukać pod bieżącą wodą i pozostawić na sicie 5 minut. Następnie przełożyć do pojemnika blendera, dodać mleko. Wstępnie zmiksować. Białko oddzielić od żółtka. Do ciecierzycy dodać żółtko, olej kokosowy i erytrol. Zmiksować na gładko. Przelać zawartość do miski. W małej miseczce wymieszać mąkę, kakao oraz proszek i cynamon. Następnie przesiać do zmiksowanej ciecierzycy. Wymieszać. Białko ubić na sztywną pianę. Dodać ostrożnie do reszty ciasta i delikatnie wymieszać. Przelać do silikonowej formy w kształcie serca. Jeśli nie posiadacie takiej formy  może być zwykła tortownica i później trzeba będzie wyciąć kształt serca. Piekarnik rozgrzać do 180 i piec ciasto około 35-40 minut, do suchego patyczka. Wyjąć i ostudzić na kratce. 

Żelka:

Żelatynę zalać wodą i zostawić do napęcznienia. Truskawki przełożyć do rondelka. Dodać wodę i erytrol. Zagotować, a następnie dusić do miękkości. Zdjąć z ognia i zmiksować na gładko. Dodać żelatynę i mieszać do jej rozpuszczenia. Dno płaskiego naczynia wyłożyć folią spożywczą i wylać mus truskawkowy. Zostawić do stężenia. Następnie uwolnić z formy i wykroić kształt serca. 

Krem kokosowy:

Na dobę przed wykonaniem torcika należy puszkę z mleczkiem wstawić do lodówki. Następnie wyjąć z puszki stałą (zastygną) część mleczka, dodać erytrol i ubić jak kremówkę.

Dekoracja:

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali i lekko ostudzić. Na papierze do pieczenia narysować serce takie jakie chcecie. Do woreczka cukierniczego lub strunowego przełożyć czekoladę, zrobić niewielką dziurkę i " rysować " serca. Wstawić do lodówki do stężenia.

Wykonanie:

Na paterze ułożyć ciasto. Zrobić mały kleks kremu kokosowego, lekko go rozsmarować. Ułożyć żelkę i dookoła niej wycisnąć rozetki z kremu kokosowego. Na żelce ułożyć ażurowe serce. 








środa, 10 lutego 2021

Pieczone pączki z nadzieniem truskawkowo-różanym ( ciasto z dodatkiem ziemniaków)

Dzień dobry:)

Jutro czwartek, Tłusty Czwartek. Dla osób na diecie to ciężki dzień. Ale z moimi pączkami uda się Wam lekko przejść ten dzień. Pączuszki są wilgotne, pyszne i średniokaloryczne że tak powiem. Mój pączek ma 202 kcal w jednej sztuce. Tradycyjne pączki w 100 g mają ponad 400 kcal, czyli jest to duża różnica. Tym bardziej, że moje pączki właśnie mają około 100 g. Zachęciłam Was? mam nadzieję, że tak. Zapraszam:) z podanych składników wychodzi 14 sztuk.




300 g ziemniaków ( waga obranych ziemniaków)

80 g masła

250 g mąki orkiszowej jasnej

250 g mąki pszennej typ 750

10 g cukru

50 g erytrolu

1 jajko

1 żółtko

2 opakowania drożdży inastant

Nadzienie:

230 g mrożonych truskawek

1 łyka erytrolu

1 łyżka płatków różanych

Dekoracja:

25 g gorzkiej czekolady

Dodatkowo:

1 białko

2 łyżki mleka


Ciasto:

Ziemniaki ugotować do miękkości. Odcedzić, odparować i dodać masło. Dokładnie całość ubić i rozetrzeć tłuczkiem do ziemniaków. Zostawić do ostygnięcia.

Do miski przełożyć obie mąki, dodać cukier, erytrol oraz drożdże. Jajko wymieszać z żółtkiem i dodać do miski. Wymieszać. Dodać ciepłe ziemniaki i całość wymieszać. Wyrobić gładkie ciasto. Jeśli ciasto będzie za suche dodać 3-4 łyżki ciepłego mleka. Dokończyć wyrabianie. Ciasto jest klejące, ale tak ma być. Miskę z ciastem przykryć ściereczką i zostawić na 1,5 godziny do wyrośnięcia. 

Nadzienie:

W międzyczasie przygotować nadzienie. Do rondelka przełożyć truskawki ( nie rozmrażać ich). Dodać 2 łyżki wody, erytol i dusić. Gdy owoce będą na wpół miękkie dodać płatki róży. Dusić całość do rozpadnięcia owoców i zgęstnienia. Zimny mus zmiksować blenderemna gładko. 

Wykonanie:

Ciasto wyjąć z miski, ponownie 2-3 razy zagnieść. Następnie podzielić na 14 porcji po 75 g każda, uformować je w kuleczkę. Przełożyć pączki na blachę wyłożoną papierem. Białko wymieszać z mlekiem i posmarować dokładnie każdego pączka. Odłożyć do drugiego rośnięcia na około 20 minut, 

Piekarnik rozgrzać do 180 st i piec około 15 minut do zrumienienia. Wyjąć i ostudzić na kratce. 

Nadzienie przełożyć do szprycy i nadziewać pączki wbijając dyszę z boku ciastka. 

Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Zrobić dekoracyjny zygzak na każdym pączku. Smacznego!






wtorek, 9 lutego 2021

Pizza w stylu fit

 Witajcie. 

W kalendarzu 9 lutego to Międzynarodowy Dzień Pizzy. A jak powszechnie wiadomo pizza to nie smakołyk dla osób walczących z nadwagą. Dlatego postanowiłam ciut odchudzić ten pyszny przysmak. Wyszło naprawdę smacznie i do tego lekko. Cała pizza to 460 kcal. W przypadku tradycyjnej pizzy często jeden kawałek ma tyle kalorii. Moją pizzę możecie zjeść w pojedynkę na obiad, lub w dwie osoby na kolację. To już zależy od Was:) serdecznie polecam i zapraszam:)




50 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej

50 g mąki razowej

80 ml letniej wody

3 g cukru

szczypta soli

1 opakowanie drożdży instant

80 g cukinii

50 g sera mozzarella light

3 oliwki

2 pomidorki cherry

oliwa z oliwek

1/2 łyżeczki przyprawy do dań włoskich


Ciasto:

Do miski przełożyć obie mąki, dodać cukier, sól, oraz drożdże. Wymieszać. Stopniowo dodawać wodę i wyrabiać ciasto na jednolitą i elastyczną masę. Ciasto przykryć ściereczką i zostawić na 30 minut do wyrośnięcia. 

Wykonanie:

W czasie gdy ciasto rośnie cukinię umyć, osuszyć i pokroić w plasterki. Oprószyć solą i zostawić na 15 minut, Po tym czasie osuszyć ręcznikiem papierowym. Do miseczki 2-3 razy psiknąć oliwą, dodać przyprawę i wymieszać. Dodać cukinie i obtoczyć wszystkie plasterki.

Wyrośnięte ciasto rozwałkować na cienki placek. Ułożyć na nim plasterki cukinii, pomidorki i oliwki. Ser również pokroić na cienkie plasterki i ułożyć na pizzę. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 i piec około 8-10 minut d o lekkiego zrumienienia. Smacznego!








niedziela, 7 lutego 2021

Drobiowe mini roladki pieczone w papilotach

Dzień dobry w niedzielę. Myślicie już o tym co ugotować na obiad? Jeśli nie macie pomysłu służę pomocą. Dzisiaj polecam Wam roladki z piersi kurczaka z warzywami gotowanymi na parze, całość pieczona w piekarniku w folii aluminiowej. Pysznie, kolorowo, do syta i lekko. Czyli tak jak lubię. Serdecznie polecam:) Udanej niedzieli.





2 piersi z kurczaka 

1 marchewka 

1/2 cukinii 

Garść oliwek czarnych 

2 łyżki musztardy 

1/2 łyżeczki czosnku granulowanego 

1/2łyżeczki pieprzu białego 

Sól 

2 łyżki oleju 

Płatki chili 


Mięso umyć, osuszyć i przekroić  w plastry wzdłuż płata. Z każdego powinno wyjść 4 płaty. W małej miseczce wymieszać sól, pieprz i czosnek. Taką mieszanką oprószyć mięso z każdej strony. Odłożyć na godzinę do lodówki. 

Marchewkę obrać ze skórki i pokroić w słupki. Cukinię wydrążyć i również pokroić w słupki. Ugotować je na parze (w przypadku braku naczynia do gotowania na parze, na ogniu postawić garnek z niedużą ilością wody. Postawić na garnku durszlak i przykryć pokrywką).

Mięso posmarować odrobiną musztardy, ułożyć po 2 słupki marchewki i cukinii. Dodać oliwki i zrolować. W razie konieczności spiąć wykałaczką. Na blacie rozłożyć płat folii aluminiowej i posmarować olejem. Posypać płatkami chili i ułożyć roladkę. Zamknąć pakiecik dokładnie z każdej strony. Przełożyć na blachę od piekarnika i wstawić. Piec około 30 minut w 180-190 stopniach.

Przed podaniem ostrożnie otworzyć folię i wyjąć roladki. Smacznego! 




piątek, 5 lutego 2021

Małe torciki z kremem jaglanym

Dzień dobry. 
Przed nami weekend, więc u mnie musi być ciasto. Dlatego przygotowałam ciasto na bazie kaszy jaglanej i galaretki. W tym przepisie galaretka jest jeszcze taka " tradycyjna ", po pierwsze w pobliżu mojego domu nie mogłam kupić tych bez cukru, a po drugie z czasów " tłustych " zostały mi pewne zapasy i trzeba je wykorzystać . Nie znoszę wyrzucać jedzenia. Ale w ogólnym rozliczeniu kaloryczność torcików  mimo wszystko nie wychodzi duża. Z podanych składników wyszły mi wyszło mi 6 sztuk po około 200 kcal. Zapraszam serdecznie:)





Biszkopt:
2 jajka rozm. M
4 łyżki erytrolu 
2 łyżki mąki 
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
2 łyżki wody lekko gazowane
barwnik czerwone
Krem:
100 g kaszy jaglanej ( waga suchej kaszy)
200 g truskawek (mogą być mrożone)
1 galaretka truskawkowa
Dodatkowo:
1 galaretka truskawkowa+450 ml wrzątku


Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na pianę, następnie stopniowo dodawać erytrol . W kolejnym kroku dodawać po 1 żółtku cały czas mieszając. Dodać barwnik i ostrożnie wymieszać  ( można wymieszać go z wodą). Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać do masy jajecznej. Delikatnie wymieszać.
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia i wylać biszkopt.
Piec w 170 st około 10-12 minut. Wyjąć z piekarnika i ostudzić. Wycinać małe krążki, takie jak ranty do składanie ciasta. 

Krem:
Kaszę przełożyć na sito i płukać aż woda będzie czysta. Następnie przełożyć do rondelka i wlać wodę. Zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować, aż kasza będzie miękka i wchłonie wodę. Dodać truskawki ( mrożonych nie rozmrażać), wymieszać i dusić do rozpadnięcia owoców.  Zdjąć z ognia, zmiksować blenderem na gładko. Dodać proszek galaretki i ponownie zmiksować. Zostawić do ostygnięcia.

Składanie:
Galaretkę rozpuścić w 450 ml wody. Zostawić do ostygnięcia. Na paterze ułożyć papier do pieczenia i ustawić na nim ranty. Do każdego włożyć krążek biszkoptu. Wlać po 1/2 szklanki kremu jaglanego. Ostrożnie wstawić do lodówki, aby krem stężał. Wyjąć z lodówki i wlać po 1/2-3/4 szklanki galaretki ( w zależności od miejsca). Ponownie wstawić do lodówki co całkowitego stężenia.
Smacznego!








środa, 3 lutego 2021

Sos warzywno-pomidorowy

Witajcie:)

Jaka pogoda u Was? U mnie jest paskudnie...wilgotno, ponuro krótko mówiąc zgnilizna...Dlatego trzeba jakoś humor sobie poprawić....A najlepiej zrobić to przy pomocy zdrowego jedzonka. Proponuję więc Wam pełen smaku sos na bazie warzyw i passaty pomidorowej. Przygotowuje się go prosto i szybko. Na zdjęciu sos podany jest z makaronem razowym, ale możecie ugotować do niego ryż, kaszę czy zjeść z ciemnympieczywem. Ja dzisiejszą porcję zjadłam z makaronem z cukinii. Smakowało zaskakująco dobrze i jest bardzo sycące. A o to przecież chodzi w walce z nadwagą aby jeść zdrowo i się najadać. Z podanych składników wyszło mi prawie 1400 g sosu. Dlatego poporcjowałam go i zamroziłam w woreczkach strunowych. Gdy potrzebuje wyjmuję woreczek i cieszę się zdrowym, kolorowym posiłkiem. Zapraszam:)




200 g marchewki 

1 cebula

100 g selera naciowego 

1 papryka czerwona 

50 g czarnych oliwek 

700 ml passaty pomidorowej

200 ml wody

2 łyżki oleju 

2 ząbki czosnku 

1/2 łyżeczki ostrej papryki mielonej 

1 łyżka pieprzu 

1/2 łyżeczki płatków chili 

Sól do smaku 


Wszystkie warzywa pokroić w małą kostkę. W rondlu rozgrzać olej. Wrzucić cebulę i czosnek. Zeszklić. Dodać mielona papryka. Przesmażyć 30 sekund, dodać marchewkę i seler. Po kolejnych 3-4 minutach dodać paprykę. Smażyć warzywa kolejne 3 minuty, po czym dodać passatę i wodę. 

 Zmniejszyć ogień i dusić aż warzywa będą miękkie. Na 2 minut przed końcem gotowania dodać pokrojone oliwki, sól, pieprz i płatki chili. Zagotować. Smacznego!


100 g sosu 45 kcal. 






poniedziałek, 1 lutego 2021

Pasta z tuńczyka, kaszy jaglanej i warzyw

Witajcie:)

Gotowi na kolejny miesiąc nowego roku? Mam nadzieję, że tak:) bo ja jestem. Zwarta i gotowa, aby zawalczyć o siebie. I zrobię to ze smakiem:) lubię dobre jedzenie.... ( tak, wiem widać to po mnie 😜),dlatego teraz te dobre jedzenie trzeba trochę odchudzić, ale nie pozbawić smaku. W związku z tym proponuję Wam pastę z tuńczyka i kaszy jaglanej. Roboczo możemy nazwać to nawet paprykarzem. Uwielbiam ten wyrób, ale czasem jest ryzyko, że w puszce jest kuter zmielony z rybakiem 😁dlatego aby zjeść smacznie i zdrowo trzeba zrobić to samemu. Ale bez obaw przygotowanie jest proste i niezbyt czasochłonne. mam nadzieję, że Was zainteresowałam tym przepisem. Zapraszam:)

100 g tej pasty to tylko 97 kcal, więc można zjeść jej sporo. 




1 puszka tuńczyka 

150 g ugotowanej kaszy jaglanej 

100 g cukinii 

60 g pietruszki 

1 gałązka selera naciowego 

120 g marchewki 

1 cebula

2 łyżki oleju rzepakowego 

2 łyżki ketchupu pikantnego 

2 łyżki koncertu pomidorowego 

Sól, pieprz do smaku 


Cebulę i seler pokroić w drobną kostkę. Pozostałe warzywa zetrzeć na tarce o dużych oczkach. 

Na patelni rozgrzać olej. Wrzucić cebulę i seler. Smażyć 2-3 minuty. Następnie dodać resztę warzyw, oprószyć solą, dodać 2 łyżki wody i dusić do miękkości. Dodać ketchup i koncentrat. Wymieszać. Po 2 minutach zdjąć z ognia i ostudzić. 

Tuńczyka odcedzić na sicie. Przełożyć do miski, dodać warzywa i jaglankę. Wymieszać, doprawić solą i pieprzem. 

Najlepiej smakuje następnego dnia. 

Smacznego!