Dzień dobry.
Przed nami weekend, więc u mnie musi być ciasto. Dlatego przygotowałam ciasto na bazie kaszy jaglanej i galaretki. W tym przepisie galaretka jest jeszcze taka " tradycyjna ", po pierwsze w pobliżu mojego domu nie mogłam kupić tych bez cukru, a po drugie z czasów " tłustych " zostały mi pewne zapasy i trzeba je wykorzystać . Nie znoszę wyrzucać jedzenia. Ale w ogólnym rozliczeniu kaloryczność torcików mimo wszystko nie wychodzi duża. Z podanych składników wyszły mi wyszło mi 6 sztuk po około 200 kcal. Zapraszam serdecznie:)
Biszkopt:
2 jajka rozm. M
4 łyżki erytrolu
2 łyżki mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki wody lekko gazowane
barwnik czerwone
Krem:
100 g kaszy jaglanej ( waga suchej kaszy)
200 g truskawek (mogą być mrożone)
1 galaretka truskawkowa
Dodatkowo:
1 galaretka truskawkowa+450 ml wrzątku
Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na pianę, następnie stopniowo dodawać erytrol . W kolejnym kroku dodawać po 1 żółtku cały czas mieszając. Dodać barwnik i ostrożnie wymieszać ( można wymieszać go z wodą). Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać do masy jajecznej. Delikatnie wymieszać.
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia i wylać biszkopt.
Piec w 170 st około 10-12 minut. Wyjąć z piekarnika i ostudzić. Wycinać małe krążki, takie jak ranty do składanie ciasta.
Krem:
Kaszę przełożyć na sito i płukać aż woda będzie czysta. Następnie przełożyć do rondelka i wlać wodę. Zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować, aż kasza będzie miękka i wchłonie wodę. Dodać truskawki ( mrożonych nie rozmrażać), wymieszać i dusić do rozpadnięcia owoców. Zdjąć z ognia, zmiksować blenderem na gładko. Dodać proszek galaretki i ponownie zmiksować. Zostawić do ostygnięcia.
Składanie:
Galaretkę rozpuścić w 450 ml wody. Zostawić do ostygnięcia. Na paterze ułożyć papier do pieczenia i ustawić na nim ranty. Do każdego włożyć krążek biszkoptu. Wlać po 1/2 szklanki kremu jaglanego. Ostrożnie wstawić do lodówki, aby krem stężał. Wyjąć z lodówki i wlać po 1/2-3/4 szklanki galaretki ( w zależności od miejsca). Ponownie wstawić do lodówki co całkowitego stężenia.
Smacznego!
Super pomysł na pyszny deser :-)
OdpowiedzUsuńMmm... pyszne deserki 😊
OdpowiedzUsuńJakie piękne deserki :) Na pewno są pyszne :)
OdpowiedzUsuń