Dzień dobry:)
Witam po przerwie, na szczęcie króciutkiej ale jednak...dopadła mnie comiesięczna migrena i naprawdę wtedy ograniczam się do minimum obowiązków. Gdy ból dopada mnie w pracy to skupiam się aby jak najszybciej wykonać obowiązki służbowe i wrócić do domu i się położyć i na nic więcej nie mam siły. Na szczęście moje kopie robocze pełne są pomysłów, więc mogę coś dobrego Wam zaproponować. To ciasto zrobiłam jakieś 2 tygodnie temu. Przygotowałam je na bazie gotowej masy makowej i czekolady z orzechami. Co prawda gotowa masa nie jest to może wymarzony składnik, ale zostałam takową obdarowana więc żal było wyrzucić, zwłaszcza w obecnych czasach gdy warto naprawdę warto szanować wszystkie produkty. W ostatecznym rachunku ciasto wyszło bardzo smaczne, moje córki się nim zajadały, nawet młodsza, która jak wiecie nie zawsze zajada się domowymi ciastami ;) Serdecznie zapraszam na przepis i życzę udanej niedzieli:)
Ciasto:
400 g mąki
1 opakowanie drożdży instant
1 jajko
1 żółtko
45 g cukru brązowego
175 ml mleka
100 g masła
Nadzienie:
600 g masy makowej z puszki
1 tabliczka czekolady z całymi orzechami
Czekoladę posiekać drobno i wymieszać z masą makową, odłożyć na bok.
Masło rozpuścić i ostudzić, mleko podgrzać, odstawić na bok.
Do miski przełożyć mąkę, cukier oraz drożdże. Wymieszać. Dodać jajko oraz żółtko. Stopniowo wlewać mleko i wyrabiać ciasto.
Następnie dodaj masło i wyrobić aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.
Przykryć ściereczką i zostawić na godzinę- półtorej do podwojenia objętości.
Gdy to nastąpi, ciasto podzielić na 4 równe części. Każdą uformować w kulkę i rozwałkować na okrąg o średnicy około 20 cm.
Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć pierwszy blat ciasta, rozsmarować 1/3 masy, przykryć 2 blatem. Postępować do zużycie wszystkich składników.
Na środku okręgu postawić szklankę i ostrym nożem ponacinać ciasto tworząc 13 klinów. Jeden klin zostawić bez skręcania, a resztę skrecać raz w jedną raz w drugą stronę.
Posmarować białkiem i piec w 180 st ( piekarnik góra-dół ) przez 30-35 minut, wyjąć, ostudzić i przed podaniem oprószyć cukrem pudrem. Ciasto na talerzu obrócić tak ,aby nie skręcony klin tworzył "pień" drzewka.
Smacznego.
Piękny wieniec drożdżowy. Bardzo świąteczny.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńŚwietne. Wygląda wprost rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć:)
UsuńSuper to wygląda :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda efektownie i bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny:)
UsuńPyszności u Ciebie :) A ja często sięgam po gotową masę makową :) Nie mam ostatnio cierpliwości do parzenia i mielenia maku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, fakt taka masa zdecydowanie ułatwia wypieki:)
UsuńPrzepięknie wygląda :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńwygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPysznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńPiękne i jakie pyszne drzewko <3
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrowia i żeby migreny jak najszybciej odpuściły!
Pozdrawiam ciepło :*
Przepiękny wypiek!
OdpowiedzUsuń