Dzień dobry 🎅
Dziś Mikołajki! Życzę Wam aby ten dzień był dla Was miły. Mnie zawsze ciasto umila czas. I to w podwójny sposób - najpierw gdy przygotowuje,a potem gdy degustuje. Tym razem postawiłam na sernik gotowany. A że trzeba było zużyć suszone morele i miałam ochotę na sernik gotowany to takowy zrobiłam. Sernik wyszedł nieziemsko pyszny, delikatny i kremowy. Musiałam mocno się hamować aby nie zjeść wszystkiego na raz 😅
Przepis przygotowany jeszcze na starym mieszkaniu i jeszcze kilka pomyślnie na wykorzystanie zapasów ze starego mieszkania się znajdzie, więc od razu proszę o wybaczenie gdy będę monotematyczna 🤗
Udanego piątku i całego weekendu 🥰
400 g sera z wiaderka na sernik
100 g suszonych moreli
1 jajko
50 g masła roztopionego
1 budyń śmietankowy bez cukru
3 łyżki mleka
80 g erytrolu
8 kakaowych biszkoptów bez cukru ( ja użyłam domowych)
155 g dżemu ananasowo - pomarańczowego
Morele przełożyć do miseczki, zalać wrzątkiem w takiej ilości aby dobrze je przykryły. Zostawić na 5-6 godzin.
Po tym czasie odcedzić ( odrobinę wody zachować). Do moreli dodać ser i wstępnie zmiksować. Gdyby miksowanie było utrudnione dodać odrobinę wody.
Następnie dodać resztę składników i dokończyć miksowanie na gładko.
Przelać do garnka z grubym dnem i gotować na wolnym, co chwilę mieszając. Gdy na powierzchni będę ukazywać się duże bąble jeszcze raz zamieszać i zdjąć z ognia.
Do aluminowych foremek na muffinki włożyć po jednym biszkopcie i zalać gorącym serem. Gdy ostygnie wstawić do lodówki na 2-3 godziny.
Po tym czasie w rondelku lub mikrofali podgrzać dżem,aby był płynny i nałożyć po łyżeczce na wierzch sernika. Wstawić do lodówki na całą noc.
Przed podaniem uwolnić z foremek.
Smacznego.
Z podanych składników wyszło mi 8 serniczków, po około 200 kcal.
Rewelacyjnie wygląda. Nie jadłam jeszcze morelowego sernika.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Ja chyba też pierwszy raz zrobiłam taki smak sernika.
UsuńCiekawa propozycja. To coś dla mojego męża, uwielbia suszone morele. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się że mogłam podrzucić smaczny pomysł 🙂
UsuńUwielbiam sernik w każdej postaci. Takiego jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńO tak sernik to ciasto, którego nie można nie lubić.
UsuńNigdy jeszcze nie jadłam sernika gotowanego, tradycyjne robiłam.
OdpowiedzUsuńTen wygląda prześlicznie. Bogatych mikołajek!
Serdecznie pozdrawiam :)
Pięknie dziękuję i również serdecznie pozdrawiam 🙂
UsuńPiękne serniczki w pięknej mikołajkowej oprawie:)
OdpowiedzUsuńNiech to będzie miły dzień🎁 🎅
Bardzo dziękuję 😘 staram się jak umiem najlepiej.
UsuńCiekawy pomysł z morelami. Serniczek wygląda pysznie! 🧡🧡
OdpowiedzUsuńPięknego weekendu! 🤗🧡🧡
Dziękuję Kasiu. Czasem kuchenna szafka podsuwa najlepsze pomysły 😁🩷🩷
UsuńPrzepysznie wygląda, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również serdecznie pozdrawiam 🙂
UsuńUwielbiam serniki! Szukałam takiego przepisu na sernik gotowany i z pewnością będę chciała z niego skorzystać :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło. Przy przygotowywaniu sernika gotowanego nie ma ryzyka, że sernik popęka 🤗
UsuńŚwietne wykorzystanie produktów :) Jeszcze nie miałam okazji robić sernika. Nie wiedziałam, że można go również gotować, a nie tylko piec. Wcale Ci się nie dziwię, że nie mogłaś się powstrzymać przed zjedzeniem go. Wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńDżem anansowo-pomarańczowy? Nie jadłam, ale również pokusiłabym się na takowy :)
Przygotowanie sernika gotowanego moim zdaniem jest dużo szybsze i prostsze i mniejsze ryzyko że się nie uda 😁
UsuńA dżem można kupić w hipermarkecie.
Serdecznie polecam i sernik i dżem 😃
Taki serniczek to o każdej porze mogę zjeść, jest przepyszny :D
OdpowiedzUsuńDokładnie,ale trzeba się powstrzymać żeby się nie zatracić w tej przyjemności 😉
UsuńZ pewnością przepis wykorzystam!!
OdpowiedzUsuńSuper,mam nadzieję że pomysł Ci przypadnie do gustu 😍
UsuńWygląda cudnie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 🙂
UsuńWspaniały pomysł na takie pojedyncze serniczki.
OdpowiedzUsuńA morelowego jeszcze nie jadłam, musi być przepyszny...
Uściski, Monia :)
Pięknie dziękuję Iwonko. Mono porcję bardzo lubię robić.
UsuńAch, sernik gotowany to sztos! Już samo czytanie o nim sprawia, że robię się głodna – delikatny, kremowy i z morelami? To brzmi jak idealny Mikołajkowy smakołyk. Szacunek za powstrzymanie się przed pochłonięciem wszystkiego od razu, bo ja bym chyba nie dała rady 😅.
OdpowiedzUsuńA monotematyczność przy takich pysznościach? Absolutnie wybaczona – wręcz wskazana! Czekam na kolejne pomysły na wykorzystywanie zapasów, bo Twoje kulinarne wpisy to zawsze inspiracja. Udanego weekendu i smacznego serniczka :)
Aniu bardzo dziękuję za miłe słowa. Nie lubię nic marnować,a jednocześnie chcę tworzyć nowe kompozycje i tak jakoś wychodzi. Cieszę się, że pomysł Ci się podoba! 😃
UsuńAleż pyszności :) Jeszcze nie jadłam sernika gotowanego, choć wiele osób go sobie chwali. Przepis interesujący, myślę że będzie dla mnie łatwiejszy w realizacji niż tradycyjny pieczony sernik. U Ciebie zawsze można znaleźć moc inspiracji! :) Morelowego sernika jeszcze nie jadłam, ależ mam na niego smaka. Pewna jestem że kubki smakowe szaleją :D Buziaki przesyłam! :)
OdpowiedzUsuńTak, gotowany sernik jest zdecydowanie łatwiejszy od pieczonego ( a przynajmniej tak mi się wydaje,bo ja też zawsze mam stresa przy pieczonym serniku). Miło mi że pomysł się podoba 😘
UsuńAleż Ty pomysłowa jesteś Kochana! Super, uwielbiam sernik w każdej odsłonie i na pewno zrobię te cudeńka! Pozdrawiam Moniko, dziękuję, że do mnie zaglądasz, posyłam Ci moc pozdrowień i życzę udanego nowego tygodnia, niech będzie piękny!
OdpowiedzUsuńAsiu bardzo dziękuję i serdecznie polecam przepis. Mam nadzieję że serniki będą Ci smakować tak jak mnie.
UsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i Tobie również udanego i spokojnego tygodnia 😘
Bardzo fajny pomysł! Nie jadłam jeszcze sernika gotowanego, ale chętnie wypróbuję Twój przepis:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam ten rodzaj sernika. Będzie mi bardzo miło 🙂
UsuńNo proszę. Uwielbiam morele i sernik. To połączenie nie może być nieudane! :)
OdpowiedzUsuń👍🥰
OdpowiedzUsuńNigdy takiego sernika nie robiłam a wygląda mega pysznie 😋😋😋😋
OdpowiedzUsuń