Dzień dobry:)
Ostatnio był przepis raczej dla dzieci ,dlatego dziś coś dla amatorów mięska i konkretnego jedzonka. Zostały mi kotlety z obiadu i stwierdziłam że podam je inaczej. Oczywiście mogłam ponownie podać je na obiad czy dodać do jakiegoś farszu, ale chciało mi się czegoś innego. I tak trochę pokombinowałam i zrobiłam rustykalny kanapki na ciepło na kolację dla siebie i męża. Co o tym myślicie?
P.s. przez 4-5 dni mnie nie będzie bo wyjeżdżamy nad morze, odpowiem Wam wszystko po powrocie i nadrobię zaległości u Was 😘
2 ciemne bułki
2 kotlety mielone
2 plastry sera wędzonego
2 ogórki konserwowe
1/4 papryczki chili
1 duża cebula
2 łyżki oleju
2 łyżeczki musztardy
1/2 łyżeczki cukru
Sól do smaku
Cebulę pokroić w małą kostkę. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić cebulę i dusić aż będzie miękka. Pod koniec duszenia dodać sól oraz cukier. Zdjąć z ognia i lekko ostudzić.
W międzyczasie na grillu lub w tosterze podgrzać bułki. Kotlety również podgrzać, następnie ułożyć na kotletach ser.
Obie połówki bułki posmarować musztardą. Na jednej połówce ułożyć połowę cebuli, ułożyć kotleta i dać pokrojonego wzdłuż ogórka konserwowego. Ułożyć po 2 krążki papryczki i przykryć drugą połową bułki. Smacznego.
Super, mój mąż uwielbia podobne kanapki. :)
OdpowiedzUsuńno no, pyszny obiadek!
OdpowiedzUsuńKonkretnie pyszne kanapeczki! 😍😍
OdpowiedzUsuńKanapki na bogato :) nie wiem czy to zamierzone, ale kanapki w tytule wyszły rustylalne :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
I takie kanapki to ja rozumiem ☺️
OdpowiedzUsuńMojemu mężowi na pewno by smakowały. Fajnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! I co ważne, nic się nie zmarnuje!
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu.
pycha:D moge jeść caly czas:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńJesteś taki pomysłowy Dobromir :) Jeśli pamiętasz tę bajkę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTakie kanapki na ciepło przydadzą się po jesiennym spacerku :)
OdpowiedzUsuńFajne są kolorowe kanapki. Samym wyglądem zachęcają do jedzenia :)
OdpowiedzUsuńSuper kanapki, właśnie wczoraj i dzisiaj mężowi podobne do pracy robiłam, zachwycony był nimi :D Udanego wyjazdu kochana :*
OdpowiedzUsuńNo to niech się McDonald schowa! Na takiego "burgera" to sama bym chętnie przyjechała :-)
OdpowiedzUsuńThe bread looks delightful. Recently, I got a sour dough starter and the day after they told me it was 145 years old..hmmmm..I dunno if I'm OK with that.
OdpowiedzUsuńUwielbiam dobre pieczywo i czym jestem starsza tym bardziej sobie cenię dobre jakościowo wypieki :) Smaczny chleb/bułka to połowa sukcesu dobrej kanapki :)
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłem sobie kanapkę na ciepło i nie wrócę do tego z własnej woli. :P
OdpowiedzUsuńDla mnie super. Ogólnie jestem fanka śniadań na ciepło :)
OdpowiedzUsuń👍😍🍔
OdpowiedzUsuńTwoje kanapki rustykalne na ciepło wyglądają wyśmienicie! 😋 To świetny pomysł na wykorzystanie pozostałych kotletów. Cieszę się, że masz plany na wyjazd nad morze – relaksu i smacznych posiłków życzę! Odpoczywajcie dobrze. 🌊🍽️😊
OdpowiedzUsuńAż się zrobiłam głodna, już dawno nie jadłam bułek z kotletami mielonymi, a bardzo lubię, zwłaszcza z ogórkiem kiszonym.
OdpowiedzUsuńtakie kanapki to ja biorę w ciemno
OdpowiedzUsuńChętnie się poczęstuję Twoją smakowitą kanapeczką🥪😀
OdpowiedzUsuń