środa, 7 sierpnia 2024

Maślankowe placuszki z borówkowym lebnah

Dzień dobry 🙂 

Dziś będzie rozpusta! Przynajmniej dla mnie! Bo już dawno nie jadłam żadnych placuszków czy naleśników. Oczywiście starałam się zrobić zdrowszą wersję, sama nie wiem czy do końca mi wyszło, ale na pewno było przepysznie! Placuszki takie bardziej " rozciągnięte" niż okrągłe, ale chciałam ograniczyć ilość mąki na tyle na ile jest to możliwe. Udało się bez utraty smaku. A lebnah z borówkami, to niebo w buźce 🤤

Serdecznie zapraszam dalej 🙂 



750 ml maślanki w temperaturze pokojowej 

380 g mąki ryżowej 

2 jajka rozm. M

2 łyżki erytrolu zmielonego na puder 

1 łyżeczka proszku do pieczenia 

3 łyżki oleju rzepakowego 

Lebnah:

250 ml jogurtu naturalnego 

100 g borówek 

1 łyżeczka erytrolu zmielonego na puder 


Lebnah:

Na miskę położyć sitko, przyjęć go ręcznikiem papierowym i przelać jogurt. Wstawić do lodówki na całą noc. 

Kolejnego dnia przełożyć do miski odciśnięty jogurt ( zawartość sitka) , dodać borówki oraz erytrol i krótko zmiksować. Odłożyć na bok.

Ciasto na placuszki:

Do dużej miski przelać maślankę, dodać jajka, erytrol i wstępnie wymieszać. Dodać mąkę, proszek i zmiksować. Na kobiecie dodać olej i krótko zmiksować. Odstawić na 20 minut.

Patelnię rozgrzać, dodać odrobinę oleju i wylewać masę na placuszki. Smażyć z obu stron na ładny rumiany kolor. Smażyć do wykorzystania całego ciasta, co któryś placuszek warto dodać odrobinę oleju. Kłaść placuszki na ręcznik papierowy.

Podawać z lebnah i owocami. Smacznego.







30 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie placuszki. Ale mi narobiłaś ochoty na takie jedzonko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście pracy przy nich nie za dużo i szybko można zaspokoić swoją zachciankę 😁🤗

      Usuń
  2. Pyszności, właśnie od jakiegoś czasu chodzą za mną placki lub naleśniki z borówkami. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju :) co za pyszności :) skład całkiem prosty więc mój żołądek nie powinien zastrajkować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja i moi siostrzeńcy uwielbiamy te placuszki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kto nie lubi placuszków a jeszcze w takim wydaniu? Chyba wszystkim ruszają zmysły smaku na sam widok tego cudnego talerzyka z rumianymi dobrociami...mniammm
    Wiesz jak narobić smaku i to z samego rana, jesteś niesamowita😘🧡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Maminku. Wszak to blog kulinarny, więc kubki smakowe powinny pracować, prawda? Bardzo się cieszę że wywołałam taką reakcję 😁
      Gorące uściski 😘

      Usuń
  6. Kocham placuszki !!! Spróbuję zrobić według Twojego przepisu. Pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach!!! Czy mówiłam Ci już, że robisz piękne zdjęcia??? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie mówiłaś Iwonko, ale bardzo się cieszę i dziękuję że to zauważyłaś! Bardzo się przykładam aby to co ugotuję także na zdjęciu dobrze wyglądało. Sprawilas mi ogromną radość swoimi słowami 😘

      Usuń
  8. Uwielbiam placuszki :) W naszym domu bardzo często pojawiają się dania z ciasta naleśnikowego. Jemy je i na słodko i na słono :) Kurczę, nie pomyślałam, by wykorzystać do tego lebnah! Często go robię, ale tak na kanapkę, z przyprawami albo warzywami :) Dziękuję za słodką inspirację! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie o lebnah przypominała ostatnio Marzynia i mam zamiar częściej go przygotowywać. Tym bardziej że w takiej wersji jak Ty mówisz to jeszcze nie robiłam.
      Gorące pozdrowienia 😘

      Usuń
  9. Ależ bym zjadła takie placuszki, wyglądają wspaniale:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozpusta od czasu do czasu musi być <3 wyglądają przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio robiłam na kolacje placuszki z borówkami, pychota :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Placuszki byly na pewno bardzo smaczne, tylko nie wiem, czy to taka zdrowsza wersja. Maka ryzowa jest bezglutenowa, wiec dla osób, które jedza bezglutenowo jest niewatpliwie wskazana, ale jesli chodzi o diete, to maka ryzowa posiada wiecej weglowodanów niz np. maka pszenna. Dobra alternatywa dla jednej i drugiej maki jest maka orkiszowa, kokosowa, migdalowa, sojowa albo owsiana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za opinię. Ja jestem zdania że nie ma co demonizować węglowodanów i ich wpływu na nas. Każdy powinien sam ocenić co mu służy i na tym bazować. Ja na przykład nie mogłabym zupełnie pozbyć się węglowodanów bo wiem że długo bym na takiej diecie nie wytrzymała. A tak jem to co mi smakuje, oczywiście mniejszej ilości ( bo to chyba jest sekret) i udało mi się zgubić 22 kg. A z mąk o których piszesz także korzystam, zwłaszcza z orkiszowej. A że trzeba było zużyć ryżową,to tym razem ona poszła w ruch 🤗
      Serdecznie pozdrawiam 🙂

      Usuń
  13. Placuszki z borówkami są pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie smakowitości mogłabym jeść i dwa razy w tygodniu!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale muszę się pilnować żeby mnie nie poniosło, bo skutki mógłby być opłakane...😏

      Usuń