Tort na 18 rocznicę ślubu

Dzień dobry:)

Równo tydzień temu w niedzielę obchodziliśmy z mężem rocznicę ślubu. Nasze małżeństwo osiągnęło pełnoletniość. Oczywiście z tak zacnej okazji musiał być tort. Wbrew pozorom tort nie jest trudny w przygotowaniu, ale pracy trzeba trochę nad nim poświęcić. Ale wygląd i smak wynagradzają trudy pracy. Mnie udało się przygotować tort jako niespodziankę, bo akurat dzień wcześniej mąż był na dyżurze i miałam sporo czasu na jego wykonanie. Gdy efekt końcowy pokazałam córką, to stwierdziły  z jednej strony, że tak ładny, że szkoda jeść, a z drugiej, że szkoda, że na tatę trzeba czekać bo już by chciały skosztować. Ale były dzielne i wytrwały do dnia rocznicy. Po niedzielnym obiedzie  ( który też był rocznicowy, ale to innym razem), była kawka i degustacja tego cuda! Może i Was zainspiruję do przygotowania czegoś podobnego? Serdecznie zapraszam na przepis i życzę udanej niedzieli. 

Ciasto czekoladowe:

150 g mąki 

25 g kakao 

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 

2 jajka

120 g erytrolu zmielonego na puder ( lub 100 g cukru)

100 g masła roślinnego 

5 łyżek mleka 

Masa jogurtowa z galaretką:

230 g truskawek 

250 g jogurtu naturalnego 

1/2 opakowania galaretki +1 łyżeczki żelatyny 

1/2 opakowania galaretki truskawkowej +250 ml wrzątku 

Masa kokosowo- śmietanowa:

250 ml śmietany kremówki 

20 g wiórków kokosowych 

2 łyżki erytrolu 

110 g truskawek 

Dekoracja:

8-10 truskawek 

90 g gorzkiej czekolady 

40 g białej czekolady 

200 ml śmietany kremówki 

Ciasto:

Do miski przełożyć mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia, wymieszać. 

Do dużej miski przełożyć ciepłe masło, dodać zmielony erytrol i utrzeć aż krem stanie się jasny. Następnie dodawać po jednym jajku za każdym razem porządnie wymieszać. Przesiać sypkie składniki, dodać mleko i dokończyć miksowanie. 

Tortownicę 18 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wlać ciasto i piec w 180 st około 40 minut, do suchego patyczka ( ciasto można upiec w blasze 29*33 cm ,czas pieczenia około 20 minut). Wyjąć i ostudzić. 

Zimne ciasto podzielić na blaty ( z tortownicy pokroić na 3 krążki, a z płaskiego wykroić 2 pełne krążki i jeden składający się z dwóch kawałków).

Masa jogurtowa z galaretką:

Galaretką rozpuścić w 250 ml wrzątku, ostudzić.  Przełożyć do zamykanego pudełka, wstawić do lodówki do stężenia. Gdy to nastąpi pokroić ją w kostkę. 

Truskawki pozbawione szypułek i umyte przełożyć do rondelka, dodać 3-4 łyżki wody. Zagotować aż się rozpadnie, zmiksować. Dodać proszek galaretki wraz z żelatyną i dokładnie wymieszać. Odstawić do ostygnięcia, po czym wymieszać z jogurtem. 

Masa śmietanowa:

Wiórki zmielić w młynku do kawy. Śmietankę ubić na sztywno z erytrolem, następnie dodać wiórki i wymieszać. 

Truskawki pokroić w drobną kostkę i również dodać do śmietany i delikatnie wymieszać. 

Składanie:

Na podkład ułożyć pierwszy blat ciasta, zapiąć obręcz i zabezpieczyć folią rantową. Wyłożyć masę jogurtowa, na nią drugi blat ( ten w dwóch kawałkach) I wstawić do lodówki na godzinę. 

Następnie wyłożyć masę śmietanowa, wyrównać. Przykryć ostatnim blatem i wstawić do lodówki na 4 godziny. 

Dekoracja:

Czekoladę gorzką roztopić w kąpieli wodnej. 

Przełożyć część do rękawa cukierniczego i przygotować łabędzie- na papierze do pieczenia zrobić 2 okręgi  każdy z boku" przeciągnąć" widelcem. I zrobić piękną szyję i głowę. Wstawić do lodówki do stężenia. 

W reszcie czekolady maczać truskawki  które również wstawić do lodówki. 

W międzyczasie roztopić biała czekoladę i zrobić nią zygzaki na truskawkach, a z reszty wycisnąć ażurowe serca, schłodzić. 

Śmietankę ubić na sztywno. Udekorować tort dookoła oraz wierzch. Zrobić ozdobne rozetki i udekorować truskawkami i sercami. Łabędzie " oprzeć " o bok tortu. Schłodzić jeszcze kilka godzin  lub najlepiej całą noc. 

Smacznego.