Dzień dobry:)
Bardzo się cieszę, że podobał się Wam mój pomysł na cynamonową kawę mrożoną. Postanowiłam wobec tego spróbować mrożonej matchy. Kupiłam tą herbatę jakiś czas temu, głównie aby dodawać ją do wypieków. Jednakże ostatnia fala upałów zainspirowała mnie do tworzenia nowych napojów na zimno. I postanowiłam zrobi co z tą matcha. Obiektywnie powiem Wam tak,nadal wolę matche w wypiekach,ale porządnie schłodzona i z kostkami lodu też daję radę, ale nie jest to napój, który będzie moim pierwszym wyborem. Kawa mrożona będzie zawsze na pierwszym miejscu. Ale odmiana też czasem się przyda, więc warto mieć taki przepis. A jak Wasze doświadczenia z matchą?
3 łyżeczki matchy
250 ml wody o temperaturze 80 st
230 ml mleczka kokosowego - zimnego
2-3 łyżki erytrolu lub cukru
Kostki lodu
Mini pianki,suszone płatki róży- opcjonalnie
Do szklanki przełożyć matchę dodać wodę i dokładnie wymieszać. Zostawić do ostygnięcia, po czym wstawić do lodówki na 5-6 godzin do schłodzenia.
Po tym czasie, do wysokiego naczynia np.dzbanka przelać matche, dodać mleczko kokosowe oraz słodziwo. Zmiksować blenderem na jednolite płyn.
Do szklanek wrzucić po 2-3 kostki lodu, zalać matchą. Udekorować mini piankami i pokruszonymi w palcach płatkami suszonej róży. Podawać od razu. Smacznego.
Moje smaki. Na pewno jest pyszna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi.🙂
Ja nie przepadam za mrożoną kawą. Nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCoś idealnego dla mojego męża ;)
OdpowiedzUsuńja to chcę dziś litrami:D
OdpowiedzUsuńOj, chętnie bym pochłonęła :)
OdpowiedzUsuńsuper na upał,. a u mnie ostatnio ciągle deszcz:)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie, ja nie miałam do czynienia z matchą więc nawet nie wiem jak smakuje ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa wersja. Lubię matcha latte!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak smakuje 🙂
OdpowiedzUsuń