Witam witam 🙂
Mam do Was trochę zaskakujące pytanie jak na pierwszą połowę maja 😉 myślicie już o wakacjach? Bo ja tak! I to bardzo dużo, kto wie czy nie bardziej niż moje córcie 😁 Po pierwsze w tym roku jedziemy na najdłuższy i najbardziej wypasiony wyjazd z pośród naszych urlopów, co ogromnie mnie cieszy i doczekać się nie mogę. A drugi powód podtyktowany jest po części ekologią a po części ekonomią. Tak,tak wiem jak to brzmi, ale już wyjaśniam. W tym roku wyjeżdżamy na bite dwa tygodnie urlopu i tak sobie pomyślałam, ze warto na ten czas wyłączyć lodówkę. Niech trochę świat odpocznie i nasz portfel też. Ale żeby było to możliwe to lodówka musi być pusta. A ja mam trochę zapasów w zamrażarce, więc trzeba się z tym uporać. I tak podczas przeglądu znalazłam słoiczek z białkami, jakieś 2 miesiące temu je tam umieściłam. Miała być z nich beza, ale coś nie mam do niej ręki:( pewnie dlatego, że chcę " oszukiwać " na ilości cukru, a beza tego nie lubi. A że naleśniki w naszym domu są w stałym repertuarze, postanowiłam takowe zrobić. Okazuje się że na samych białkach są delikatniejsze i bardziej puszyste. Moja starsza córka stwierdziła,że to najlepsze jakie zrobiłam. Ładny komplet, prawda? 😄 Do urlopu jeszcze pełne 3 miesiące, więc może jest czymś pysznym córki i Was zaskoczę, zapraszam!
2 białka
350 ml mleka 1,5 %
50 ml wody
200 g mąki
2 łyżki cukru
50 ml oleju
Mleko wyjąć z lodówki odpowiednio wcześniej, aby się ogrzało.
Do dużej miski przełożyć białka, dodać cukier i ubić na sztywno. Następnie stale ubijając dodać mleko, wodę i olej. Dodać mąkę i wymieszać do połączenia. Odstawić na 20 minut.
Patelnię rozgrzać na maksimum kuchenki, dodać odrobinę oleju i usmażyć pierwszy naleśnik.
Następnie zmniejszy moc palnika ( u mnie z 6 na 4) i usmażyć resztę naleśników bez dodatkowego oleju. Smacznego.
Super, że wyjeżdżacie na tak długo. A naleśniki uwielbiam pod każdą postacią.
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki, chętnie wypróbuję naleśniki na białkach :) miłego urlopu :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
Super naleśniki i super że na tak długo wyjeżdżacie ^_^ Ja o wakacjach w ogóle nie myślę, wręcz nie przepadam za nimi, nie nawidzę gorąca, upałów i tłumów ludzi, zazwyczaj wybieramy Maj lub Wrzesień na jakieś urlopy ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo lekko i kusząco :)
OdpowiedzUsuńdelikatne i pyszne!
OdpowiedzUsuńNaleśniki absolutnie każde:) a szczególnie ze świeżymi owocami. A sezon przed nami:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że z samych białek nie robiłam ale chętnie spróbuję.
Zaczynamy urlopowanie już od czerwca. Mamy to szczęście, że już możemy sobie planować wyjazdy bez ograniczeń .
Zalety bycia emerytem:)
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo lubię różne wariacje nt naleśników. O wakacjach myślę, planuję mały urlop przed ścisłym sezonem. Dwa tygodnie? Ale macie fajnie! Już życzę udanego wypoczynku. :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze takich
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł
OdpowiedzUsuń