piątek, 17 stycznia 2025

Maślankowiec z malinami i żurawiną bez pieczenia

Dzień dobry 🙂 

Przed nami weekend i myślę że można pomyśleć o jakimś cieście czy deserze. U mnie dziś wersja nie dietetyczna. Jest to ciasto, które zrobiłam miesiąc temu do pracy dla moich współpracowników. Jest to ostatni deser jakim uraczyłam moje koleżanki i kolegów z okazji moich urodzin. Proste, smakowite i całkiem ładnie wygląda. Wszyscy bardzo chwalili,mam więc nadzieję że i Wam będzie smakować. Serdecznie polecam. Oczywiście cukier można wymienić na erytrol lub ksylitol i wtedy będzie mieć wersję mniej kaloryczną. A ja obiecuje, że kolejny deser jaki Wam pokażę będzie w pełni dietetyczny. Zapraszam na przepis i udanego weekendu życzę. 

Do poniedziałku 🫶 


 



150 g żurawiny świeżej 

300 g mrożonych malin 

150 g cukru 

45 g żelatyny w proszku 

1 litr maślanki 

400 g jogurtu naturalnego 

30 g okrągłych biszkoptów 

Sok z 3 mandarynek 

330 ml śmietany kremówki 

2 śmietan fix 

2 łyżki cukru pudru 

Tortownica 23 cm


Żelatynę zalać taką ilością wody,aby dobrze ją pokryła. Zostawić do napęcznienia.

Do garnka przełożyć umytą żurawinę, dodać maliny ( nie trzeba ich rozmrażać) oraz cukier. Postawić na małym ogniu i zagotować. Gotować do rozpadnięcia owoców ( żurawina pęka i trochę strzela). Zdjąć z ognia i zmiksować.

Następnie przecedzić przez sito. Do musu dodać żelatynę i ponownie zmiksować. Zostawić do ostygnięcia.

Do dużej miski przelać maślankę, dodać jogurt i wymieszać. Stopniowo dodawać mus owocowy i mieszać aż masa będzie jednolita.

Wstawić do lodówki na około 30 minut aby delikatnie zaczęła tężeć.

W międzyczasie z mandarynek wycisnąć sok.

Tortownicę wyliczyć folia spożywczą. Biszkopty maczać w soku i układać na dnie, jeden obok drugiego. Następnie ostrożnie przełącznik masę maślankowa i wstawić do lodówki na co najmniej 8-10 godzin.

Następnego dnia śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem i zagęstnikiem do śmietany. Wyszprycować na wierzchu tortu. Smacznego.








10 komentarzy:

  1. Nie ukrywam, że czekam na ten dietetyczny przepis :D Ale przyznaję się... wolę zjeść rzadziej ale 100% słodycz :D Bez zamienników itd. Aktualnie redukuję, niedługo tłusty czwartek... i co? I zjem pączka ;) Cały rok nie jem pączków, bułek itd. więc raz na rok (dosłownie), można :D
    Pozdrawiam serdecznie 🤗
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie słodkie niestety gubi, więc muszę stosować zamienniki żeby oszukać mózg że zjadłam coś słodkiego a jednocześnie się nie obżarłam . I też jestem na redukcji. Co do tłustego czwartku to jeszcze nie zdecydowałam jak go spędzę..

      Usuń
  2. Wygląda przepysznie. Fajnie mieć taką osobę w pracy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka koleżanka w pracy to skarb. Ciasto wygląda obłędnie.

    OdpowiedzUsuń