Dzień dobry:)
Jestem już 6 tydzień na tej mojej " diecie " i przyznam się Wam, że czasem brakuje mi fast-dowodów, zwłaszcza zapiekanki z pieczarkami. I przyszło mi do głowy, żeby zrobić zdrowszą wersję tej przeķaski od podstaw czyli od bułki. I tak oto powstały te pyszności. Domowe bułki, do tego trochę pieczarek, lekka mozzarella i sporo świeżych kiełek zamiast ketchupu. Kiełki sama " hoduje". Robię sobie świeżą porcję co kilka dni. A jak u Was? Też " uprawiacie " kiełki? Ja już niedługo wysieje sobie do skrzynek na balkonie różne sałaty, szpinak czy bazylię. Oczywiście sałata nie zwija się w główkę bo w skrzynce nie ma na to miejsca, ale doskonale zbiera się pojedyncze listki. Przetestowałam to w ubiegłym roku.
Udanego weekendu:)
Acha słowo jeszcze o kaloryczności . Z podanych składników wyszło mi 6 bułek po 238 kcal każda. Z dwóch dni zrobiłam 4 mini zapiekanki. Każda z nich po około 150 kcal miała.
Bułki:
210 g mąki pszennej typ 750
200 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
250 ml letniej wody
1 opakowania drożdży instant
5 g cukru
1 łyżeczka soli
2 łyżeczki suszonego oregano
1 łyżka roztrzepanego jajka
Nadzienie:
50 g pieczarek
30 g passaty pomidorowej
1 łyżeczka przyprawy do dań włoskich
40 g mozzarelli Light
Różne kiełki
Bułki:
Do miski przełożyć obie mąki, dodać drożdże, sól, cukier i oregano. Wymieszać. Następnie stopniowo dodawać wodę i wyrabiać ciasto. Wyrabiać około 6 minut. Przełożyć do miski i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po tym czasie ponownie krótko zagnieść ciasto i podzielić na 6 części. Uformować w małe walce i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować roztrzepanym jajkiem. Odłożyć na 20 minut do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni i piec około 20 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce.
Nadzienie:
Pieczarki pokroić w plasterki. Patelnię z nieprzywierającą powłoką rozgrzać porządnie. Wrzucić grzyby i dusić aż odparuje z nich woda.
Bułki rozkroić na pół, posmarowane cienką warstwą passaty. Ułożyć pieczarkami i oprószyć przyprawą. Ser pokroić w plasterki i też ułożyć na bułce. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i zapiekać do zrumienienia.
Smacznego.
Zdrowe i smaczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
Usuńale pyszności!
OdpowiedzUsuńO tak,domowe są przepyszne.
Usuńapetyczne te zapiekanki
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zapiekanki, kiełki hoduję prawie prawie przez cały rok, tylko w lecie mam przerwę
OdpowiedzUsuńDziękuję. To się nazywa wytrwałość:)
Usuń