Dzień dobry w niedzielny poranek 😀
Dziś zapraszam na mięsny przepis. Po pierwsze dlatego, abyście nie myśleli, że tylko na warzywach i owocach jestem teraz. Faktem jest, że stanowią nawet 60% mojej diety, ale od czasu do czasu lubię zjeść mięsko. Zawsze tak było. Około 3 tygodnie temu kupiliśmy sobie cudo o nazwie frytkownica beztłuszczowa. Szczerze mówiąc czaiłam się na nią już ze 2 lata. I ciągle znajdowałam powód dla którego kolejny sprzęt w domu nie jest potrzebny. Sytuacja, która funduje sobie od pewnego czasu wpłynęła jednak na decyzję, że zainwestować w takie cacko i nie żałuję. Robiłam w tym sprzęcie już wiele rzeczy, nawet babeczki do koszyczka i wyszły super. W ubiegłym tygodniu postanowiłam spróbować upiec kurczaka,w sensie cała tuszkę. Można powiedzieć że się udało,bo nie do końca była ona cała bo rozkrojona na pół ale i tak się świetnie udało. Dla siebie i dzieci zdjęłam skórę z jednej połówki,a dla męża oczywiście zostawiłam 😉 i obie wersje wyszły znakomicie. Niewątpliwym atutem jest fakt, że potrawy szybciej się robią i mniejszy rachunek za prąd przychodzi,co w związku z widmem podwyżek za prąd może mieć duże znaczenie. Myślę że to także fajny pomysł do małych kuchni gdy nie ma miejsca na piekarnik.
No rozpisałam się bardzo to teraz zapraszam na przepis i udanej niedzieli 🩷🌷🩷
1 tuszka z kurczaka
1 łyżka oleju
Sok z 1/2 cytryny
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki słodkiej papryki mielonej
1 łyżeczka suszonej cebuli
1 łyżeczka majeranku
Sól do smaku
Mięso umyć dokładnie osuszyć. Rozkroić na pół, wykroić kręgosłup. Mięso z każdej strony poruszyć solą.
W małej miseczce wymieszać wszystkie składniki marynaty.
Mięso dokładnie pokryć marynatą i odstawić do lodówki na kilka godzin a najlepiej na całą noc.
Kolejnego dnia wyjąć z lodówki na godzinę przed pieczeniem. Przełożyć do urządzenia i piec mięso w temperaturze według zaleceń producenta sprzętu. U mnie 200 st przez godzinę.
Wyjąć, podawać od razu. Smacznego.
Kurczak jest zawsze na probsie - to moje ulubione mięsko :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie!
U nas też to główny gatunek mięsa, które spożywamy.
UsuńNa pewno był bardzo smaczny.
OdpowiedzUsuńBył 😀😀
UsuńMoja rodzinka lubi kurczaka, więc to dla nas fajne jedzonko.
OdpowiedzUsuńDla nas to też dobre jedzonko 🙂
Usuńso yummmy!
OdpowiedzUsuńThank You 🙂
UsuńAle smakowity kurczaczek:) Mam frytkownicę beztłuszczową i uwielbiam to urządzenie, dzięki niemu frytki jemy co najmniej raz w tygodniu;)
OdpowiedzUsuńNo ja też głównie kupiłam dla chudszej wersji frytek 😉
UsuńTakie jedzonko jest na pewno zdrowsze.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie!
UsuńNogi wyglądają bardzo apetycznie :D Sama cały czas się zastanawiam nad zakupem takiego sprzętu, największym za jest że w porze letniej mamy taki upał w domu, że włączenie piekarnika to istne samobójstwo i drugie, że być może rachunki będą mniejsze ^_^
OdpowiedzUsuńTo naprawdę dobry sprzęt,i nie oddaje ciepła więc na lato w sam raz 😀
UsuńKurczak wygląda znakomicie, aż zachciało mi się jeść. Zaintrygowałaś mnie tym urządzeniem. Nie wiedziałam o istnieniu takiej frytkownicy. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Polecam się rozejrzeć,teraz jest ogromny wybór,i mniejsze i większe.
UsuńRewelacja! Pięknie upieczony,rumiany,błyszczący i baaardzo apetyczny kurczak...mniammm
OdpowiedzUsuńŚwietny sprzęt, same zalety!
Buziaki dla Ciebie:)
Bardzo dziękuję. I naprawdę świetny sprzęt 🙂
UsuńPo pierwsze - nigdy nie słyszałam o beztłuszczowej frytkownicy! Rewelacja! Po drugie - narobiłaś mi smaka na takiego kurczaczka. Uwielbiam cytrynę w marynacie, więc musimy jej spróbować. ;)
OdpowiedzUsuńTo takie urządzenie że można zupełnie bez dodatkowego tłuszczu robić potrawy,w tym frytki. Cieszę się że trafiłam w Twój gust 😁
UsuńJa bym, jak Twój mąż skórkę schrupała i za Was ;) akurat taką lubię :P
OdpowiedzUsuńJa w normalnych warunkach też bym ją pożarła 😉 ale trza się poświęcić 🥺
UsuńKochana, aż ślinotoku dostałam na widok tego kurczaka, jest przecudnie upieczony, aż czuję w ustach smak tej chrupiącej, przyrumienionej skórki :)))
OdpowiedzUsuńO frytkownicy beztłuszczowej też myślę już od dłuższego czasu, z piekarnika korzystam bardzo dużo, czasami aż szkoda go włączać na odgrzewanie małych porcji, a taka frytkownica byłaby idealna, ale tyle tych sprzętów w kuchni, że dosłownie nie ma gdzie stawiać kolejnych... i tak wciąż się biję z myślami :/
Ściskam serdecznie, Agness:)
Aga miałam takie samo stanowisko, ale że bardzo lubię frytki a jak wiadomo te na diecie nie wskazane więc potrzeba matką wynalazków i
UsuńW końcu się zdecydowaliśmy. Teraz obieram pyrki, myje osuszam dodaje łyżeczkę oleju i mam pyszne frytki 🤤
moi rodzice bardzo sobie ją chwalą!
OdpowiedzUsuńI super!
UsuńOj taka frytkownica mi się marzy :) Na tą chwilę z powodu braku takie sprzętu robię kurczaka w piekarniku.
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też tak robiłam, to też świetny sprzęt 😁
Usuńjaki ślicznie zarumieniony!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 🙂
UsuńJak apetycznie zrumieniony kurczak, wygląda jak z piekarnika :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
Też tak uważam 😀
UsuńAle apetycznie się prezentuje! :) Mniam.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję 😘
UsuńPięknie wygląda, więc pewnie tak samo doskonale smakuje :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście tak 😁
UsuńWygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 🙂
UsuńMy od niedawna mamy beztłuszczową frytkownicę i jej nie używamy... Ciągle pachnie plastikiem, pomimo kilkakrotnego oczyszczania. Ten zapach przeszedł nawet na frytki, które przez to trafiły do kosza.
OdpowiedzUsuńOj to bardzo przykre. Na szczęście u nas tego problemu nie ma.
UsuńPoniewaz mieszkam za granica nie jestem pewna czy "frytkownica beztluszczowa" to jest frytkownica funkcjonujaca podobnie jak piekarnik z termoobiegiem? Jesli tak, to jest doskonaly sprzet, który powinien byc z wielu wzgledów w kazdej kuchni. Ja uzywam jej bardzo czesto, wiec wiem, ze taki krczak smakuje wysmienicie :)
OdpowiedzUsuńTak to coś w stylu małego piekarnika. My od zakupu w zasadzie co drugi dzień używamy 😉 bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz.
UsuńMąż mnie ciągle namawia na zakup :) Może czas się skusić
OdpowiedzUsuńMyślę że warto 😀
UsuńUwielbiam pieczonego kurczaka. Ten wygląda rewelacyjnie i na pewno zdrowszy niż ten tradycyjny. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa 🙂
UsuńTwój kurczak wygląda bardzo apetycznie :) Mięsko często gości na naszych talerzach. Przyznam Ci szczerze, że myślałam o zakupie takiej beztłuszczowej frytkownicy kilkukrotnie, ale finalnie nadal nie ma jej w moim domu :D To naprawdę fajne narzędzie, myślę, że muszę podjąć decyzję co do kupna. Takie przepisy zdecydowanie do tego inspirują :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że już nie mogę się doczekać, kiedy będzie można pobierać przez ekran nie tylko obraz, ale konkretny obiekt. W tym wypadku to apetyczne udeczko!
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie ta beztłuszczowa frytkownica, aż chyba poszukam, bo nawet o takiej nie słyszałam. Mam nadzieję, że nie jest kosmicznie droga, zaraz sprawdzę, uściski!
OdpowiedzUsuńMonia to fantastycznie, że odkryłaś nowe zastosowanie dla frytkownicy! Taki kurczak brzmi apetycznie. Dzięki za podzielenie się takim apatycznym kurakiem :)
OdpowiedzUsuńSmacznego tylko wypada życzyć:)
OdpowiedzUsuńJednym słowem... palce lizać 😋👌🍗🍽
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i z serdecznością, ściskam Cię mocno 🤗💖