Dzień dobry:)
W ubiegłym tygodniu mój mąż uraczył mnie prezentem- ogromną cukinię z ogrodu. Okazało się, że koledze z pracy bardzo obrodziła cukinia i obdarował wszystkich i na koniec został mój mężuś. I jak zobaczyłam to cudo od razu pomyślałam o leczo. Dokupiłam paprykę i pomidory i zabrałam się do pracy. I po pewnym czasie w domu unosił się smakowity zapach lecza. A Wy często przygotowujecie leczo? Dajcie znać w komentarzach:)))
1 bardzo duża cukinia ( najlepiej taka ogrodowa)
3 papryki w różnych kolorach
200 g kiełbasy
3 pomidory malinowe
2 cebule
100 g koncentratu z
2 łyżki mąki
1 litr wody
Sól, pieprz do smaku
1 czubata łyżeczka papryki wędzonej słodkiej
1/2 łyżki ostrej papryki mielonej
3 łyżki oleju
Cukinię umyć, rozkroić na pół i wydrążyć łyżką. Pokroić w dużą kostkę. Papryki oczyścić i również pokroić. Kiełbasę pokroić w plasterki.
Pomidory sparzyć, obrać i pozbawić gniazd. Pokroić w kostkę.
Cebule pokroić w grubą kostkę, posypać papryką słodką.
W dużym rondlu rozgrzać olej, wrzucić Kiełbasę i zrumienić. Wyjąć łyżką cedzakową na talerz.
Do garnka wrzucić cebulę i po około 3 minutach dodać cukinię. Po kolejnych 5 minutach dodać ponownie Kiełbasę, pomidory oraz wodę. Zmniejszyć ogień i dusić. Po kolejnych 20 minutach dodać papryki. Dusić 10 minut.
Z mąki i wody przygotować zaklepkę i dodać do garnka. Dorzucić koncentrat oraz przyprawy i zagotować. Gotować jeszcze około 3-4 minuty. Smacznego.
Robię leczo, ale w wersji wegetariańskiej.
OdpowiedzUsuńTeż z pewnością pyszna jest,ja dodałam trochę kiełbasy ze względu na mnie męża 😀
UsuńPysznie! Często przygotowuję podobne leczo. :)
OdpowiedzUsuńMiło to słyszeć:)
UsuńUwielbiam takie leczo. Pychota.
OdpowiedzUsuńTo prawda pyszne jest:)
UsuńPychoty! 😍😍
OdpowiedzUsuńLeczo przygotowuję często. To jedno z dań mojego dzieciństwa, które chyba nigdy mi się nie znudzi :))
Też tak mam, ogólnie lubię takie sosowo-gulaszowe klimaty;)
UsuńZrobiłaś mi apetyt na leczo :)
OdpowiedzUsuńZapraszam,została jeszcze porcja:)
UsuńTeż robię podobne leczo, ale bez zaklepki.
OdpowiedzUsuńJa lubię takie gęściejsze.
UsuńPonoć nie ma głupich pytań... Co to jest zaklepka??? :)
OdpowiedzUsuńIwonko ja tak nazywam mieszaninę wody z maką do zagęszczania sosu lub gulaszu. Nie lubię zasmażki bo za tłusta dla mnie 😏
UsuńAaaa... rozumiem. U mnie się na to mówi, że się po prostu zaciąga mąką :) Co region, to inne nazewnictwo :) Buziaki...
Usuńuwielbiam :D
OdpowiedzUsuńI tak trzymaj:)
UsuńWygląda pyszniutko, ja nie robię wprawdzie leczo ale lubię robić bigos z cukinii :D
OdpowiedzUsuńA ja nie znam bigosu z cukinii, muszę poszukać u Ciebie tego pomysłu 😀
Usuń