niedziela, 25 lipca 2021

Prosty torcik improwizowany

Dzień dobry:)

Pewnie zastanawiacie się czemu " improwizowany "?. Bo pierwotna koncepcja ciasta była zupełnie inna - miała być rolada...Ale niestety z jakiegoś powodu biszkopt się nie udał . Myślę, że winny jest erytrol. Gdy ciepły biszkopt zawinęłam w ściereczkę i później gdy chciałam posmarować kremem okazało się że biszkopt się rozpadł. A krem był przygotowany i trzeba było szybko wykombinować ciasto. Dodałam więc biszkopciki do środka, do tego owoce i było pysznie:) zapraszam:)




200 g truskawek 

3 łyżki erytrolu 

1 puszka mleczka kokosowego 

Garść borówek 

Garść malutkich biszkoptów 

5 truskawek 

2 łyżeczki żelatyny 

Mus brzoskwiniowy:

300 g puree z brzoskwiń ( zmiksowane owoce bez skórki)

1 galaretka cytrynowa 


Mleczko kokosowe wstawić do lodówki na co najmniej dobę przed przygotowaniem kremu. 

Żelatynę zalać 2 łyżkami wody i zostawić do napęcznienia. 

Truskawki (200 g) umyć, osuszyć i pozbawić szypułek.  Zmiksować blenderem na gładko. Przełożyć do małego rondelka, dodać erytrol i 2 łyżki wody i zagotować. Gotować około 3 minuty. Zdjąć z ognia i dodać żelatynę. Wymieszać do jej rozpuszczenia. Odstawić do całkowitego wystudzenia. 

Mleczko otworzyć, łyżką wyjąć " stałą " część mleczka i przełożyć do miski. Ubić jak kremówkę. Następnie stopniowo dodać zmiksowane truskawki. 

Truskawki umyć i osuszyć, pozbawić szypułki i pokroić na mniejsze kawałki. Przełożyć do kremu, dodać borówki i biszkopciki. Wymieszać. 

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia i wylać krem. Wyrównać. Wstawić do wstępnego stężenia do lodówki. 

Mus brzoskwiniowy:

Do rondelka przełożyć puree owocowe. Zagotować. Zdjąć z ognia i dodać galaretkę. Wymieszać do rozpuszczenia. Ostudzić. Wlać na wierzch ciasta i zostawić do stężenia. Smacznego!

100 g 86 kcal. 







7 komentarzy:

  1. Lekki, pyszny i kolorowy - mniam ! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna improwizacja :D erytrol jest specyficzny, rzeczywiście biszkopty z nim wychodzą trochę inne, ale chyba robiłam roladę na erytrolu i się udała. Kto wie, gdzie piec pogrzebany ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ja ostatnio też kombinowałam ciasto z erytrolem i też był niewypał... w każdym bądź razie świetnie improwizowałaś i wyszedł super deser :-)

    OdpowiedzUsuń