Dzień dobry:)
Witam po świętach:) i jak się macie? dużo jedzenia Wam zostało? Bo u mnie nie, w sumie tylko muffinki zostały i dwa deserki w szklance, ale z tym sobie poradzimy;). Można więc zabierać się do pichcenia :)))) czyli do ulubionego zajęcia. Oczywiście proponuję Wam coś lekkiego i pysznego. Przyznam się Wam szczerze, że nawet nie wiem jaka wyszła kaloryczność tego "ciasta" bo wszystkie składniki są tak mało kaloryczne, że nie liczyłam. Deser jest leciutki, pyszny i naprawdę ładnie wygląda. Sąsiadka z którą tradycyjnie podzieliłam się deserem stwierdziała, że takie to ładne, że żal jeść. Ale trzeba zjeść i to całkowicie bez wyrzutów sumienia. Serdecznie polecam:)
Masa jogurtowa:
180 g jogurtu naturalnego 0%
200 g jogurtu greckiego 0%
3 łyżki erytrolu
1/2 łaski wanilii
2 łyżeczki żelatyny
Masa owocowa:
300 g wiśni ( ja użyłam mrożonych)
3 łyżki erytrolu
3 łyżeczki żelatyny
Dodatkowo:
1/2 małego owocu granatu
1 galaretka truskawkowa bez cukru
2 łyżki erytrolu
Tortownica 16 cm
Masa jogurtowa:
Jogurty wyjąć z lodówki na 1-2 godziny przed przygotowaniem deseru, aby się ogrzały do temperatury pokojowej. Żelatynę zalać 2 łyżkami wody i zostawić do napęcznienia. Rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali, lekko przestudzić. Następnie oba przełożyć do miski, dodać erytrol i wydrążone ziarenka z wanilii. Dokładnie wymieszać, aby " cukier " się rozpuścił. Do przestudzonej żelatyny dodać 2 łyżki masy jogurtowej i po zahartowaniu dodać do reszty masy i porządnie wymieszać, aby nie było grudek. Odstawić na bok.
Masa owocowa:
Żelatynę namoczyć w 3 łyżkach wody i zostawić do napęcznienia. Do rondelka przełożyć wiśnie, dodać erytrol i 1/3szklanki wody. Zagotować. Gotować do miękkości owoców. Zdjąć z ognia i zmiksować na gładko. Dodać namoczoną żelatynę i wymieszać do jej rozpuszczenia. Ostudzić masę zupełnie.
Wykonanie:
Dno formy wyłożyć papierem do. Następnie chochla po chochli wylewać na przemian jogurtowa i owocową masę. Za każdym razem wlewać na środek tortownicy. Odstawić do lodówki do stężenia.
Z granatu wyłuskać ziarenka i wyłożyć na wierzch ciasta. Galaretkę wykonać według przepisu na opakowaniu i zimna wylać na wierzch. Zostawić do całkowitego stężenia.
Smacznego!
Hej Monia :) U mnie jedzenia mało zostało i dobrze, bo od dzisiaj zdrowa kuchnia, przynajmniej u mnie :) Ślicznie wyglądasz, a torcik wygląda obłędnie :) Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Iza:) od razu humor mi się poprawił po Twoich słowach:)
Usuńo matko!!! ale bym to zjadła!
OdpowiedzUsuńPolecam zrobić, szybkie i proste:)
UsuńSąsiadka ma rację, piękna zebra 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWygląda nieziemsko ta zebra! <3
OdpowiedzUsuńCudowne ciasto! :)
I jak ślicznie Ci w tej czerwonej sukience <3
Serdecznie pozdrawiam :)
Kasiu dziękuję:) szczerze powiem to moja pierwsza zebra, zawsze mi się wydawało że to trudne do wykonania a tu proszę fajnie wyszło;)
UsuńMonika, pięknie wyglądasz :) A ciacho rzeczywiście pięknie się prezentuje, nic tylko jeść i cieszyć się smakiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) okazuje się że wystarczy uważniej jeść i nie trzeba mocno obcinać porcji a można lepiej wyglądać i to mnie motywuje do dalszej pracy. Tym bardziej, że efekty widzą też inni a nie tylko ja...i to bardzo mnie cieszy:)
Usuńo kurcze jak pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńIza bardzo dziękuję:)
UsuńPiękna jest Twoja zebra a i Ty pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńDorotko bardzo dziękuję za przemiłe słowa:)
Usuń