Witajcie w niedzielę:)
Na moim kalendarzu widnieje, że jutro tj.12 kwietnia obchodzimy Dzień Czekolady. I postanowiłam ten dzień jakoś uczcić:). Ale żeby nie jeść tradycyjnej czekolady, która z pewnością pójdzie w moje boczki przygotowałam ciasto czekoladowe z dodatkiem pieczonego buraka, oraz daktyli. Ciasto jest wilgotne i ciężkie i naprawdę zaspokaja "zachciewajkę" na czekoladę. W 100 g jest około 203 kcal, ciasto podzieliłam na 16 kawałków, z którego każdy ma zdecydowanie mniej wagi niż 100 g. Tak więc jeden kawałek będzie miał około 100 kcal i taki kawałek zdecydowanie wystarczy :) i mówię to ja mega amatorka czekolady i przeróżnych słodyczy;))))
150 g mąki orkiszowej jasnej
150 ml mleka 2%
2 jajka rozm. L
215 g pieczonego buraka
100 g erytrolu
50 g daktyli suszonych
40 g gorzkiej czekolady 70%
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
35 g kakao
Polewa:
40 g masła
12 g kakao
2 łyżki erytrolu
3-4 łyżki mleka
Daktyle zalać szklanką wrzątku i zostawić na około godzinę do namoczenia.
Mąkę, kakao, sodę oraz proszek do pieczenia wymieszać w miseczce. Odłożyć na bok. Czekoladę drobno posiekać. Mleko lekko podgrzać.
Białka oddzielić od żółtek. Do żółtek dodać erytrol i utrzeć na jasny puszysty krem. Następnie dodać roztarte w palcach namoczone daktyle. Do masy żółtkowej w trzech partiach na przemian dodawać suche składniki ( przesiane) i mleko. Mieszać mikserem do połączenia. Do ciasta dodać buraki i czekoladę po raz kolejny wymieszać do połączenia,tym razem szpatułką.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Ubitą pianę po łyżce dodawać do ciasta i delikatnie mieszać,również szpatułką. Kwadratową formę o boku 20 cm wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Wylać ciasto i wyrównać. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stycznia około 60 minut, do suchego patyczka. Wyjąć i ostudzić na kratce.
Polewa:
Do rondelka przełożyć masło, erytrol i kakao. Postawić na mały ogień i doprowadzić do rozpuszcze masła i cukru,i połączenia z kakao. Gdy to nastąpi dodawać mleko partiami i mieszać. Polewa powinna być gęsta, ale nie tak aby łyżka w niej stała. Schłodzoną polewę wylać na ciasto. Gdy lekko zastygnie można udekorować ją wiórkami kokosowymi.
Smacznego!
Z buraczkiem wychodzi fajnie wilgotne ciasto
OdpowiedzUsuńCiasto pyszniutkie:) A ja przegapiłam Dzień Czekolady :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciasta. Są przepyszne :-)
OdpowiedzUsuńAle pyszności!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, takie wilgotne i kleiste :D
OdpowiedzUsuń