Dzień dobry 🙂
Jestem tak szczęśliwa, że nie wiem od czego zacząć... chyba od pochwalenia się, że zakończyłam przeprowadzkę i sprzątanie tamtego mieszkania. Teraz zostały tylko formalności, ale to już mnie fizycznie nie wykończy jak te ostatnie 7 tygodni. Szczerze mówiąc nie sądziłam że dam sobie z tym radę, tym bardziej że 80% pracy musiałam wykonać sama. Ale na szczęście to za mną i mogę do Was wrócić i do swojego bloga.
Do świąt Bożego Narodzenia zostało 5 tygodni więc myślę, że powoli możemy rozpocząć serię przepisów na ten cudny czas. U mnie na pierwszy ogień idą ciastka orzechowe. Co prawda przepis wykonany jeszcze na starym mieszkaniu, ale już z myślą o tegorocznych świętach, bo robiłam je na początku września gdy jeszcze miałam do tego warunki. Ciastka jak zwykle są proste w przygotowaniu, pyszne i dobrze zamknięte wytrzymają 10-14 dni. Oczywiście erytrol można zastąpić cukrem. Serdecznie zapraszam na przepis i lecę poczytać co u Was 😘
200 g orzechów włoskich łuskanych
100 g wiórków kokosowych
100 g oleju kokosowego
100 g erytrolu
2 jajka rozm. L
80 g mąki pszennej
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
Orzechy przełożyć do pojemnika blendera z ostrzami lub malaksera i zmielić, ale nie na mąkę. Powinny to być raczej grubsze okruchy.
Przełożyć do miski, dodać wiórki kokosowe i płynny olej kokosowy ( gdy jest stały należy rozpuścić w kąpieli wodnej i ostudzić).
Dodać jajka, erytrol i wymieszać. Stopniowo dodawać mąkę i wymieszać na jednolitą masę.
Podzielić na 12 porcji i formować kulki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do lodówki na godzinę.
Następnie rozgrzać piekarnik do 180 st i piec około 16-18 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce. Smacznego.
oj tak, przeprowadzki potrafią wymęczyć! radości na nowym mieszkaniu i dużo pyszności w kuchni;0
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję 🙂
UsuńŚwietnie, że przeprowadzka już zakończona :))
OdpowiedzUsuńTo był z pewnością intensywnie pracowity czas dla Ciebie.
Ciasteczka prezentują się pysznie! 😍
Przesyłam uściski 🤗🧡
Oj tak, już dawno nic nie dało mi tak popalić jak te przenosiny... ale cieszę się że już to za nami i powoli mogę wrócić do swoich aktywności 😀
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa 🙂
Świetna wiadomość!!! Dałaś radę i na pewno masz ogromną satysfakcję! Teraz już z górki:)
OdpowiedzUsuńPrzepis faktycznie prosty a ciasteczka bardzo apetyczne:)
Czekam na kolejne przepisy.
Uściski serdeczne🤗
Bardzo dziękuję. Tak rzeczywiście satysfakcję mam. W ubiegłym tygodniu mąż powiedział mi, że tak fajnie urządziłam to nasze nowe mieszkanko że nie chcę mu się wyjeżdżać. Tak więc to naprawdę miłe docenienie mojej pracy 🤗
UsuńA przepisy będą, będą 😁
Muszę wypróbować, bo w tym roku mamy wyjątkowe zapasy orzechów!
OdpowiedzUsuńO to koniecznie. U chrzestnego mojej młodszej córki, który zawsze wyposażał nas w orzechy włoskie, w tym roku ani jeden się nie urodził...
UsuńAle się cieszę, Monia, że masz to już za sobą... Twoja radość jest moją radością :)
OdpowiedzUsuńA przepisy od Ciebie będę już od teraz zapisywać, na święta jak znalazł.
Ściskam Cię mocno <3
Iwonko jak Ty pięknie umiesz mi napisać, Kochana Moja! Ślicznie dziękuję za przemiłe słowa 😘
UsuńO matko, jakie te ciastka muszą być dobre!
OdpowiedzUsuńByły, były 💪
UsuńJuż poczułam świąteczny klimat!!
OdpowiedzUsuńJa coraz bardziej też zaczynam odczuwać, bo w końcu mogę na spokojnie o tym myśleć 😃
UsuńBrawo kochana, jestem z ciebie dumna. Ja niestety jestem uczulona na orzechy, ale ciasteczka na pewno są pyszne.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za miłe słowa! Oj to przykro mi słyszeć, może jakiś inny pomysł na ciacha będzie dla Ciebie 😘
UsuńTe ciasteczka wyglądają bardzo apetycznie. :) PS Niech Ci się dobrze mieszka w nowym miejscu! :)
OdpowiedzUsuńPodwójnie dziękuję za miłe słowa 🙂
UsuńSuper, że zakończyłaś już remont :)
OdpowiedzUsuńA ciastka wyglądają apetycznie! Mniam :)
Bardzo dziękuję 🙂
UsuńPrzeprowadzałam się w życiu wiele razy, więc rozumiem :-) A przepis na ciastka bardzo prosty, a efekt - jak widać smakowity!
OdpowiedzUsuńI ja też wiele razy się przeprowadzałam. Chyba z 10-11 razy,z czego 3 przeprowadzki naprawdę duże. I mam nadzieję że to już ostatnia zmiana adresu 😉
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa 🙂
ja bym dała jeszcze gorzką czekoladę na górę:D
OdpowiedzUsuńZawsze można poszaleć z dodatkami 😁
UsuńSmaczne ciasteczka!
OdpowiedzUsuńGratuluję zakończenia przeprowadzki, włożyłaś w to wiele trudu,
ale z efektu jesteś zadowolona.
Serdecznie pozdrawiam :)
Ślicznie dziękuję za miłe słowa 🙂
UsuńUwielbiam orzechy i wiórki kokosowe.
OdpowiedzUsuńGratuluję zakończenia przeprowadzki i życzę przyjemnego "zadamawiania się".
Pozdrawiam 🤗
Czyli przepis w sam raz dla Ciebie 🥰
UsuńBardzo dziękuję, jeszcze trochę przestawiam, zmieniam ale to już na szczęście kosmetyka.
Bardzo dziękuję za odwiedziny 🙂
Jaka ulga z przeprowadzką, jest roboty.C8asteczka bajeczne, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, ogromna ulga! Bardzo dziękuję za miłe słowa 🙂
Usuńwygląda naprawdę apetycznie!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję 🙂
UsuńChętnie wypróbuję przepis.
OdpowiedzUsuńWhat a relief to hear that you're finally done with the move and can take a breath! It must feel like a huge weight has been lifted off your shoulders. And now, how wonderful to start getting into the holiday spirit with this delicious recipe for nut-coconut cookies. They sound like the perfect treat for the season—easy to make, and I love that they last for a while too! Thanks for sharing the recipe, and I can’t wait to see what else you’ll be making this holiday season.
OdpowiedzUsuńI just shared a new post, and I invite you to read: www.melodyjacob.com