poniedziałek, 26 lutego 2024

Delikatny kurczak curry ( pieczony)

Dzień dobry 🙂

Sama nie wiem od czego zacząć ten wpis, od przeprosin czy wyjaśnień??? 

Zacznę od przeprosin - ogromnie Was przepraszam za tą nieplanowana i niezapomnianą nieobecność. Miałam się odezwać po powrocie z ferii i mi nie wyszło. Po pierwsze po przeziębieniu długo do siebie dochodziłam,po drugie w pracy naprawdę była moc roboty a do tego rower mi padł....jest mi on niezbędny,a niestety czekam na swój termin w serwisie i niestety trudniej mi się pracuje. Do tego dochodzą obowiązki o których jeszcze nie mogę Wam powiedzieć, więc strasznie mi się rozjeżdża czas. Ostatnio pytałyście mnie jak to wszystko ogarniam i właśnie przestałam. Liczę na to, że uda mi się pochytać te sznurki i wrócę na właściwe tory. Dlatego proszę Was o trochę cierpliwości i mam nadzieję że wrócę do swojego trybu....

Po tej ostatniej fali słodkich wpisów zapraszam na coś wytrawnego i mięsnego, czyli pieczonego ziemniaka. Już wielokrotnie wspominałam że mój mąż jest fanem kuraczka, więc chętne wymyślam nowe pomysły. Tym razem pieczony z dodatkiem curry. Delikatny i soczysty. Serdecznie zapraszam na przepis 🙂

Udanego tygodnia 😘





1 tuszka kurczaka ok 2 kg 

1 łyżeczka curry mielonego

1 łyżeczka granulowanego czosnku

1/2 łyżeczki soli

1/2 łyżeczki pieprzu

2 łyżki oleju


Mięso umyć, dokładnie osuszyć. W miseczce wymieszać wszystkie przyprawy wraz z olejem i dokładnie posmarować kurczaka.

Owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 12 godzin.

Na dwie godziny przed pieczeniem wyjąć mięso z lodówki,aby nabrało temperatury pokojowej.

Następnie rozgrzać piekarnik do 200 st , miesięcy nabić na ruszt lub ułożyć ruszcie z piekarnika. Wstawić kurczaka, temperaturę zmniejszyć do 180 i piec mięso 2 godziny. Wyjąć i zostawić na 5 minut aby soki się uspokoiły. Smacznego.








46 komentarzy:

  1. Czasami ciężko jest wszystko ogarnąć, więc ci się nie dziwię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic się nie stało, na spokojnie, kurczak aż ślinka leci, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że pomysł się podoba 🙂, również serdecznie pozdrawiam 🙂

      Usuń
  3. Powiem szczerze, że wygląda jak malowany :) na pewno było smaczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przyznam szczerze że jestem bardzo z niego zadowolona, często podchodziłam do piekarnika czy temperatura odpowednia i ładnie się piecze 😉

      Usuń
  4. Takiego kurczaka to bym chętnie zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Matko, takiego kurczaka nie tylko chciałoby się wziąć na talerz, ale wręcz w ramiona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzyniu Ty jak zwykle umiesz mi humor poprawić komentarzem 😘 bardzo dziękuję 🙂

      Usuń
  6. Nie martw się, życie czasem potrafi nas zaskoczyć i nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Ważne, że wracasz i że jesteś z nami ponownie! Ja tez nadraniam odwiedziny u innych, w boegu posze wposy bo czadu na njc nke ma..
    a to nie dobrze... Dziękujemy za przeprosiny i zrozumienie, a teraz czekamy z niecierpliwością na przepis na pieczone ziemniaki z dodatkiem curry. Brzmi pysznie! Udanego tygodnia również dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za zrozumienie, niestety człowiek jest tylko człowiekiem i nie wszystko da się przeskoczyć. Mam nadzieję jednak że wychodzę na prostą i będę regularnie dodawać wpisy. Serdecznie pozdrawiam 🙂

      Usuń
  7. Bardzo smakowicie wygląda ten kurczaczek.
    I uważam, że nie ma za co przepraszać. Czasem życie toczy się tak, że należy wziąć pod uwagę priorytety i je uwzględnić w naszym życiu, a blog przecież czeka i Twoi czytelnicy także.
    Wyhamuj tempo, bo to się potem często odbija na naszym zdrowiu... Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak ciepłe słowa, ja zawsze chcę dać 110% z siebie a potem rzeczywiście padam na twarz...
      Gorące pozdrowienia 🙂

      Usuń
  8. Nie powiem, tęsknię za Twoimi wpisami, ale doskonale Cię rozumiem, sama jestem teraz w niedoczasie. Częściowo mnie to dołuje, a częściowo baaaardzo wkurza. Rykoszetem dostaje się rodzinie... nawet zwierzaki schodzą mi z drogi.
    Kurczaczka bym chętnie spałaszowała, ostatnio byłam bardziej na jarsko i już mi się ckni do konkretów.
    Życzę cierpliwości, wytrwałości i sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To serdecznie polecam przepis. Moja kotka ma w nosie nasze nastroje 😉
      Bardzo dziękuję i również życzę aby dobre i spokojniejsze dni szybko nadeszły 😍

      Usuń
  9. Mniam, ależ smaku mi narobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i zachęcam do wykonywania pomysłu 🙂

      Usuń
  10. Kurczak wygląda rewelacyjnie! Pieczony w całości smakuje zupełnie inaczej,lepiej,pyszota...
    Teraz już nie muszę spinać czasu ale dobrze pamiętam tamten czas i rozumiem o czym piszesz. Dbaj jednak o siebie i pamiętaj, że nigdy nie przegonisz samej siebie...
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zgadzam się że cała tuszka zupełnie inaczej smakuje.
      Bardzo dziękuję za zrozumienie, rzeczywiście jest tak że czasem próbuje przegonić samą się i biorę za dużo,bo przecież dam radę. Czasem kombinuje jak by tu mniej spać, ale niestety nie udaje mi się to 😉
      Gorące pozdrowienia 😘

      Usuń
  11. Kurczak wygląda smakowicie!
    Nie musisz przepraszać. Myślę, że czytelnicy rozumieją, że życie realne jest priorytetem :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podwójnie dziękuję za tak miłe i wzmacniające słowa 🙂

      Usuń
  12. Bardzo lubie kurczaka curry, smaruje go jeszcze miodem, wtedy ma niezwykle chrupiaca skórke.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gracias por la receta. Adoro el pollo. Te mando un beso. Enamorada de las letras

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic się nie stało kochana, na Ciebie i na tak pyszne przepisy zawsze poczekamy :* ...a kurczak jak z obrazka, piękny i smakowity :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana moja, ale sprawiłaś mi radość tymi słowami, bardzo dziękuję 😘

      Usuń
  15. Pyszny kurczaczek. Uczta dla podniebienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i rzeczywiście tak było,to była uczta 🙂

      Usuń
  16. Spokojnie, są sprawy ważne i ważniejsze. Zdrowie jest najważniejsze. Wiem coś o tym, bo na początku lutego złapałam przeziębienie, potem jakiegoś wstrętnego wirusa i też ciągle nie mogę dojść do siebie. Nie wyrabiam swojej normalnej normy ;) Ps. Kurczak wygląda wyjątkowo smakowicie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana zdrowia życzę, ja też jeszcze kaszle,a to już dwa tygodnie. Może wiosna rozkręci się na dobre i wtedy będzie lepiej ze zdrowiem. Tego się trzymam 😀

      Usuń
  17. Pyszna propozycja. Co do reszty, spokojnie. Czasami tak bywa. Ja np. ciągle walczę z szarą codziennością i stałymi problemami zdrowotnymi. Trzymaj się. Skup na tym, co najważniejsze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa,staram się skupić na priorytetach ale nadmierna ambicja każe mi wszystko ogarniać perfekcyjnie 😉
      Kochana dużo dużo zdrowia dla Ciebie 😘

      Usuń
  18. Wygląda bardzo smacznie i taki na pewno jest. Lubię potrawy z dodatkiem curry :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam curry, zatem danie smakowite, jak dla mnie:)
    Serdeczności zostawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie jem mięsa, ale mojej rodzice na pewno taki kurczak bardzo by smakował.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurczaka uwielbiam, wygląda świetnie. Jednak nie mogę się przekonać do tej przyprawy. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tak jest, że coś nam nie smakuje więc nie ma co się zmuszać,na szczęście jest tyle przypraw że na pewno coś dla siebie znajdziesz 😁

      Usuń
  22. Witam Cię cieplutko 🖐😊
    To naturalne, że każdy potrzebuje przerwy od social media i blogowania dla zadbania o swoje samopoczucie i zdrowia psychicznego, szczególnie w trudnych okresach naszego życia, więc nie musisz przepraszać. Każdy powinien to zaakceptować i zrozumieć 😊 Ja również bardzo uwielbiam pieczonego kurczaka, a w szczególności w majeranku i jabłkami. Skóra to najbardziej moja ulubiona część pieczonego mięsa 😋 Dobrze, że jestem po kolacji, inaczej bym zgłodniał 😉 Jednym słowem... wspaniale 👍😍
    Pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam Tobie mega pozytywną energię 😊🤲💖

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w majeranku też robiłam, ale jeszcze jabłek nie dodawałam. I skórka musi być chrupiąca,bo mąż bardzo lubi 🙂

      Usuń