środa, 19 lutego 2025

Dietetyczne babeczki bez tłuszczu

Dzień dobry 🙂 

Mogłabym zacząć ten wpis od narzekania na to jak trudny psychicznie i fizycznie jest dla mnie ten luty, ale nie będę Was dołować i zanudzać... zamiast tego pochwalę się 🤗 Dokładnie dziś mija rok odkąd podjęłam walkę z moimi dodatkowymi kilogramami. Myślę że mogę powiedzieć że jest ona wygrana przez mnie bo udało mi się zrzucić 20 kg i póki co ten stan rzeczy się utrzymuje. Był to dosyć trudny rok,nie będę Was oszukiwać że zawsze wszystkie szło zgodnie z planem a ja nie miałam potknięć. Oczywiście że miałam! Jednakże udało mi się wychodzić z nich i nie zarzucać walki bo wcześniej różnie z tym bywało. Ale udało się! Faktem jest że też przesadziłam w drugą stronę i ucinałam kalorie gdzie się da... tak wiem ze skrajności w skrajności... przepłaciłam to pewnymi babskimi konsekwencjami, ale już wyszłam na prostą. Teraz skupiam się na tym,aby ten stan mniejszej wagi utrzymać. Mam nadzieję że mi się to także uda. Nie jedzenie słodyczy ze sklepu na pewno znacznie ułatwi sprawę.... ostatnio przeczytałam pewne zdanie dietetyka, które dało mi do myślenia i teraz wcielam je w życie - nie można chodzić głodnym na diecie bo to wzmaga apetyt na słodycze,bo organizm potrzebuje energii żeby działać. I coś w tym jest ,gdy przestałam obsesyjnie ucinać kalorie i się najadać nie ciągnie mnie do słodyczy. Mam nadzieję, że uda mi się to dalej utrzymywać... bo wiem że demony w mojej głowie nie śpią i być może któryś wyskoczy z hasłem:" znowu się obżerasz"...i mogę znowu mocno ucinać i tu i tam. I możecie mi wierzyć jestem do tego zdolna.... ale póki co jestem dobrej myśli i mam nadzieję na dalszy sukces. Na końcu wpisu są moje aktualne zdjęcia, jeśli macie ochotę zobaczyć, serdecznie pozdrawiam 😘 

A teraz zapraszam na prosty i smakowity przepis, który zaspokaja ochotę na słodkie i nie rujnuje diety. Babeczki można ozdobić cukrem pudrem lub czekolada lub lukrem, ale wtedy już nie będą takie mało kaloryczne, ale na pewno przepyszne 😉

 



100 g erytrolu 

15 g kakao 

150 ml wody 

200 g jogurtu naturalnego 

1 jajko rozm L 

230 g mąki pszennej typ 550

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 

15 g gorzkiej czekolady 



Do małego rondelka przelać wodę, dodać erytrol oraz kakao. Wymieszać i podgrzewać do rozpuszczenia erytrolu. Odstawić do ostygnięcia.

W międzyczasie czekoladę drobno posiekać a mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.

Do miski przelać zawartość rondelka, dodać jajko oraz jogurt ( w temperaturze pokojowej) i dokładnie wymieszać.

Następnie przesiać mąkę, dodać czekoladę i wymieszać tylko do połączenia.

Przełożyć do silikonowych foremek na muffinki ( bez papilotek) i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st z termoobiegiem i piec około 20 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce. Smacznego.

 Z podanych składników wyszły mi 12 sztuk babeczek po około 93 kcal jedna sztuka.








A teraz kilka wspomnianych zdjęć.

Tutaj matka wystroiła się na zebrania w szkole 😉




A tutaj bardziej na luzie,w spódnicy o których myślałam od kilku lat czyli ogrodniczki. Miałam takie spodnie na sobie ostatni raz 28 lat temu. I już od dłuższego czasu chciałam, ale moja figura mnie zniechęcała do takich spodni. I od jakiegoś czasu znowu mi towarzyszyła myśl, że chciałabym ogrodniczki. I wtedy zaczęły się wyprzedaże i trochę pomogły w podjęciu decyzji 😉




32 komentarze:

  1. Wspaniale wyglądasz kochana, a babeczki na pewno są pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądasz super!! Zazdroszczę samozaparcia i konsekwencji! Ja niestety popadam ze skrajności w skrajność, choć do kilku zmian w żywieniu stosuję się grzecznie i nie tęsknię (w kwietniu minie mi rok).
    Babeczki apetyczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu bardzo dziękuję. Czasem się zastanawiam czy to już nie jakiś rodzaj choroby psychicznej, żeby tak za wszelką cenę dążyć do tej utraty kg..
      O i super że jesteś taka dzielna! Trzymam mocno kciuki za Twoje zmiany!

      Usuń
  3. Wyglądasz świetnie!!! Ogrodniczki pasują idealnie!Wszystko co zrobiłaś przez ten rok,widać na fotkach, jesteś szczęśliwa a to jest najważniejsze 👍 Twój upór i konsekwencja zostały nagrodzone🤗
    Domyślam się, że nie było ani prosto ani łatwo. Diety mają to do siebie, że albo trudno wytrzymać z postanowieniem albo właśnie można przegiąć i narobić sobie problemów. Na szczęście masz tego świadomość i tak trzymać!
    Aż trudno uwierzyć,że już rok minął.
    Wiem, że podzieliłaś się tą informacją troszkę później ale mimo wszystko...
    Babeczki super! Podobne piekę w piecu wiatrowym. Czasami mają dziwne kształty ale są do kawy a nie na wystawę😉
    Monia, pozdrawiam cieplutko i wszystkiego miłego życzę 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak,te z wiatropieca są takie fikuśne i właśnie nie wiem czemu???
      Bardzo dziękuję za miłe słowa. Tak dieta to potem w pewnym sensie też uzależnienie bo człowiek zacznie nawet w wodzie widzieć wroga, że jak wypijesz to przytyjesz...a może tylko ja tak mam? Czasem myślę że nawet od patrzenia na smakowite rzeczy tyję 😉no ręce opadają 😱
      Udanej reszty tygodnia 😘

      Usuń
  4. Cudnie wyglądasz, podziwiam determinację, siłę. Babeczki piękne wyglądają ,ja robię z dodatkiem oleju Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję! Z olejem też często piekę, ale tym razem chciałam się przekonać jak smakują takie bez tłuszczu.

      Usuń
  5. Babeczki wyglądają smakowicie i są dla nas. Kocham wszystko, co ma w składzie kakao, kawę i to są moje smaki. Z pewnością upiekę, bo nie są zbyt pracochłonne. A teraz przejdźmy do Ciebie. Wyglądasz pięknie w każdej wersji. Zarówno elegancko jak i na luzie. Podziwiam Cię za konsekwencje, bo ja takowej nie mam. Dla mnie z nadwyżką kilogramów czy nie jesteś piękną kobietą. Z ekranu patrzą na mnie tak dobre oczy, które odzwierciedlają z pewnością Twoje serce. Dobrze, że czujesz się dobrze ze sobą, ale nic na siłę. Jesteś świadomą kobietą i tak trzymaj, a ja przesyłam Ci uściski i pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janeczko! Tak pięknie napisałaś że aż się wzruszyłam! Bardzo Ci dziękuję za te przemiłe słowa 😘😘😘
      A co do babeczek to w sumie raz dwa i gotowe.
      Gorące buziaki 🪷🌸🪷🌸

      Usuń
  6. Gratuluję tak wspaniałego sukcesu! Wyglądasz świetnie i tak trzymaj :) A babeczki są super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i taki mam zamiar, trzymać i nie wypuszczać 😉

      Usuń
  7. Wyglądasz jak milion dolarów! :)
    A na babeczki chętnie bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję! Jeszcze nikt tak nigdy o mnie nie powiedział, bardzo dziękuję 😘

      Usuń
  8. Piękne babeczki. Podziwiam cię za silną wolę. ❤️

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję zrzucenia 20 kg to sporo, gratki za wytrwałość w realizacji postanowień. Bycie głodnym nie jest dobre, zwłaszcza jak sie dobrze tak isc na zakupy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak chodzenie głodnym na zakupy to murowane nadprogramowe produkty 😉 bardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny 🙂

      Usuń
  10. Podziwiam Cię i jak dla mnie osiągnęłaś ogromny sukces, po prostu Wow ! ..a widząc taką babeczkę na pewno bym się na nią skusiła ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i serdecznie polecam babeczki.. szybko się je robi i szybko znikają 😉

      Usuń
  11. Cześć Kochana!
    Przykro mi, że Twój luty nie należy do najlepszych. Jednak zawsze po burzy wychodzi słońce i tego się trzymaj :) Jesteś silna! Zrzuciłaś 20 kg? WOW! Możesz być z siebie bardzo dumna. To musiała być niezwykle ciężka walka, którą zdecydowanie wygrałaś. Przepięknie się prezentujesz! Masz przeuroczy uśmiech, który sprawia, że i ja się uśmiechnęłam :)
    Babeczki wyglądają przepysznie i na pewno też takie były! Mniam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie wyglądasz! Walka ze słodyczami nie jest łatwa. Ja nie potrafię się nie skusić na coś słodkiego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję, też stawiam na domowe słodkości i staram się ograniczać cukier. Wyglądasz super, świetne ogrodniczki!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję zrzucenia wagi. Pięknie wyglądasz, zwłaszcza w ogrodniczkach.
    Babeczki są śliczne.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniale wyglądasz, gratuluję efektu. Babeczki wyglądają smakowicie, muszę wypróbować Twój przepis. Słowa dietetyka prawdziwe, mam dokładnie tak jak mówi. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Kochana Moniczko, wyglądasz pięknie, gratuluję Ci zrzucenia wagi, determinacji i wytrwałości! Przepis wypróbuję, bo babeczki wyglądają przesmacznie, trzymaj się ciepło! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  17. Monika wyglądasz pięknie 😍 jak nastolatka 👍 piękne babeczki 🤩 pozdrawiam cieplutko 😘

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudownie wyglądasz Moniczko! Ja też ucinam słodycze sklepowe, ale owoce i te domowe, to co innego. Czasem tracisz tyle kalorii, żeby coś przygotować, że kawałek ciasta w niczym nie zaszkodzi. Czekoladowe babeczki zniknęłyby u mnie natychmiast. Tyle jest w domu amatorów słodkiego. 😄 Nie mogę się napatrzeć tak pięknie wyglądasz! Pozdrawiam serdecznie. 🙂🤗

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratulacje! Wyglądasz pięknie! 😍😍 Zrobiłaś kawał dobrej roboty 🧡.
    A jedną babeczkę porywam! Są takie puszyste! Pycha! 😍

    OdpowiedzUsuń
  20. Babeczki na pewno umiliły Ci wieczór bez poczucia winy :-) A na zebraniu rodziców ojcowie, zamiast patrzeć na wychowawczynię, to NA PEWNO cichcem spoglądali na Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń