Dzień dobry 🙂
Z przyjemnością informuję, że mogę wrócić do pieczenia, blogowania i do Was. Dziś moja córka przeprowadziła ze mną rozmowę. Zapytała czemu ostatnio jestem jakaś taka smutna, jakby zdenerwowana i czemu już dawno nic nie piekłam i nie robiłam zdjęć. Powiedziałam, że odpuszczam sobie moje hobby żeby zająć się Nią i Jej nauką. Powiedziała mi, że od września bardzo się przyłoży i że nie mogę porzucać swojego hobby. Cieszę się podwójnie! Po pierwsze dlatego, że chyba dotarło do niej jak ważne jest świadectwo w ósmej klasie. A po drugie dlatego, że mogę wrócić do tego co tak lubię i sprawia mi przyjemność. Wracam więc. Póki co z przepisami wcześniej zgromadzenymi, ale mam nadzieję że na nowo rozkręci się moja wena i radość z gotowania. Będzie mi więc bardzo miło jeśli będziecie do mnie nadal zaglądać.
Dziś babka, prosta, smaczna i na niedużą porcję. Chyba Wam wspominałam, że z wypadu do Krynicy Morskiej przed świętami Wielkanocnymi wróciłam z taką foremką? Serdecznie zapraszam na przepis 🫶🫶🫶
100 g mielonych migdałów
150 g mąki pszennej
30 g maku
1 łyżeczka proszku do pieczenia
135 g drobnego cukru
3 jajka rozm M
100 g miękkiego masła
1 opakowanie gotowego lukru
Do misy robota przełożyć masło, dodać cukier i ucierać aż masło napuszy się i pojaśnienieje. Następnie dodawać po jednym jajku,za każdym dając czas aby jajko wymieszało się z tłuszczem.
W mniejszej misce wymieszać mąkę, migdały i mak,wraz z proszkiem do pieczenia i przesiać do mokrych składników. Wymieszać do połączenia.
Foremkę wysmarować masłem i przełożyć ciasto. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st z termoobiegiem około 40 minut lub do suchego patyczka.
Wyjąć z piekarnika i odstawić do wystudzenia. Uwolnić z formy. Oblać lukrem ( według instrukcji na opakowaniu) i udekorować ozdobami cukrowymi. Smacznego.
Taka babka jest idealnym dodatkiem do filiżanki herbaty.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, smak migdałów lepiej komponuje się z herbatą niż z kawą, moim zdaniem 🙂
UsuńUwielbiam taką babkę. Pyszności!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę 🙂
UsuńCieszę się, że wróciłaś!!!
OdpowiedzUsuńJa też i to naprawdę bardzo. Nawet nie sądziłam że tak mi będzie smutno bez bloga.
UsuńBardzo się cieszę, że do nas wróciłaś oraz, że córka sprawiła Ci tyle radości. Trzymam kciuki i wierzę, że od września nauka będzie dla niej tylko przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńA babeczka piękna! Podoba mi się dodatek mielonych migdałów. Musi mieć świetną konsystencję i piękny aromat 🥰
Pozdrawiam ciepło i ślę uściski! 🤗🧡
Dziękuję Kasiu. Też liczę że córcia będzie odpowiedzialna,no i oczywiście będę miała na nią oko 😉
UsuńBabka rzeczywiście była bardzo aromatyczna i dosyć wilgotna dziękuję dodaniu migdałów.
Gorące uściski i pozdrowienia 🙂
Bardzo cieszę się, że wróciłaś i u Was wszystko dobrze. :) Fajna babka, apetyczna. Miłego dalszego blogowania. Pozdrowienia! :)
OdpowiedzUsuńJa też się bardzo cieszę i bardzo dziękuję za miłe słowa 😘
UsuńIdealna do kawy, mniam🤗☕
OdpowiedzUsuńSmacznie pozdrawiam kochana😊
Bardzo dziękuję i również serdecznie pozdrawiam 🙂
UsuńBabeczka wygląda pysznie. Zauważyłam twoją nieobecność, tym bardziej cieszę się, że masz powody do radości i to podwójne.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa 😘
UsuńNawet nie wiesz jak się cieszę bo Twoje przepisy są dla mnie wielką inspiracją 😊Masz mądre i wspaniałe córeczki ❤️ pozdrawiam serdecznie 😘
OdpowiedzUsuńAniu jest mi niezmiernie miło z powodu Twoich słów, tym bardziej się cieszę że mogłam wrócić do Was! 🪷💛
UsuńMiałam okres, że uwielbiałam piec babki :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie teraz mam taki czas.
UsuńApetetycznie wygląda babka, u nas w niedzielę odpust to też coś upiekę ale chyba z truskawkami i galaretką, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTruskawki i galaretka, przepyszna klasyka która zawsze się obroni 🩷
UsuńWszystkiego dobrego 🙂
Nawet nie wiesz, Monia, jak bardzo się cieszę, że wróciłaś.
OdpowiedzUsuńAle chyba najbardziej się cieszę, że u Ciebie wszystko się poukładało oraz z tego, że masz taką mądrą i empatyczną córkę... gratuluję!
Wiesz, że zawsze jesteś dla mnie inspiracją, więc tym bardziej moja radość jest podwójna :)
Trzymaj się cieplutko!!!
Iwonko! Twoje słowa to miód na moje serce! Ogromnie Ci dziękuję za te słowa! Będę się starała sprostać Twoim oczekiwaniom 😘
UsuńGorące uściski 😘
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMiło, że znów jesteś Moniko. Trzymam kciuki, by Młoda dotrzymała słowa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i też trzymam kciuki 😉
UsuńGorące pozdrowienia 🙂
Zrobiłabym..., ale bez maku :) super wygląda!
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie wpłynie znacząco na konsystencję więc można pominąć.
UsuńSerdecznie pozdrawiam 🙂
Witaj Moni :) Bardzo się cieszę z postanowienia twojej córki. Mam nadzieję, że dotrzyma słowa i weźmie się za naukę. Moja Lena też się musi przyłożyć, bo też egzamin za rok. Lena już od maja początku drugiego semestru zrobiła sobie wakacje i praktycznie na.dwojach jechała. Ostatnio poprawiała na ostatnią chwilę te najgorsze oceny. Też miałam trochę zmartwień z tego tytułu. Miejmy nadzieję, że nasze dziewczyny zaczną poważnie myśleć o swojej przyszłości. Bo kto jak nie one? Super że możesz na luzie wrócić do blogowania i dzielić się z nami super przepisami na słodkości i nie tylko. Dziękuję Ci bardzo za przemiły komentarz u mnie. Ściskam najmocniej Moni
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu. Też mam nadzieję że serio potraktuje tą ostatnią klasę. Najbardziej dołujące jest to że wystarczy włożyć ciut więcej pracy i byłoby naprawdę super,a tu chęci brak. Chociaż naprawdę liczę że będzie słowna. Ja się też cieszę że wróciłam bo nie sądziłam że aż tak mi źle będzie bez tego mojego hobby.
UsuńGorące pozdrowienia 😘
Jaka to wspaniała wiadomość! I szczerze mówiąc miałam taką malutką- cichutktą nadzieję, że do nas wrócisz i wszystko się dobrze ułoży.
OdpowiedzUsuńU mnie wszyscy bardzo lubią takie babki.😉😊🤗 Udanych wakacji i pięknej pogody. 🌞⛱️🏞🏝🏕
Twoje dobre myśli Kochana przyniosły pozytywny skutek. Bardzo dziękuję 😘
UsuńMasz bardzo mądrą córkę 😊 zawsze podziwiam to jak rodziny wspierają się nawzajem i ciągną w górę. Jak widać Twoje szczęście i miłość do pasji jest tak samo bardzo ważne dla Twojego dziecka jak i jej oceny i przyszłość dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńMimo tego, że w większości nie mogę spożywać tego co proponujesz i tak lubię do Ciebie zaglądać i zachwycać się Twoimi przepisami 🤗 cieszę się, że jesteś z nami.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Przykro mi że tyłu rzeczy nie możesz skosztować,tym bardziej mi miło i doceniam że do mnie zaglądasz 😘 gorące uściski 🙂
UsuńBabeczki u nas przez cały rok, pomimo iż kojarzą się nam głownie ze świętami :) Szybkie, proste i smaczne, idealne do kawki ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie w tym roku mam jakąś fazę na babki, pewnie dlatego że w końcu zgrabne małe formy kupiłam.
UsuńBardzo się cieszę, że wróciłaś! Babka piękna i na pewno pyszna, połączenie migdałów i maku to świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za przemiłe słowa 😘
Usuńcieszę się z Twojego powrotu, a babkę chętnie zjadłabym z ulubioną kawą:)
OdpowiedzUsuńCzesc Monia ☀️
OdpowiedzUsuńAle się cieszę, że wracasz! I to z takim pięknym pretekstem – rozmowa z córką musiała być naprawdę wzruszająca ❤️ Widać, że masz w niej cudowne wsparcie, no i jak na ósmoklasistkę – super dojrzałe podejście! Może obie się nawzajem zmotywujecie do działania: Ty do pieczenia, ona do nauki – deal idealny 😄
A babka? No klasyk z twistem – migdały i mak to brzmi jak coś pomiędzy Wielkanocą a jesienią, czyli... smak, który zawsze pasuje! 😍 I ta foremka z Krynicy Morskiej – no przecież każdy pretekst, żeby przywieźć z podróży coś do pieczenia, jest dobry!
Super, że znowu będzie można zaglądać do Ciebie po inspiracje – czekam na kolejne przepisy i zdjęcia z Twoim ciepłym klimatem! Trzymam kciuki za spokojny powrót do blogowania i wenę, która na pewno zaraz się rozkręci 💛
Ściskam i do przeczytania! 🫶🍰
Aniu mam właśnie nadzieję że będziemy takim wsparciem na wzajem. Trzeba będzie walczyć.
UsuńA to nie pierwszy taki kuchenny zakup z wypadu nad morze. Kiedyś kupiłam łyżeczki do deserów,a innym razem taki mały ruszt do kurczaka 😉
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, wszystkiego dobrego 😘
Myślę Moniu, że wszystkie komentarze tu zostawione świadczą tylko o tym ile osób docenia to co robisz. Myślę, że warto w życiu mieć coś co nas napędza i daje nam satysfakcję, nawet jeśli jest to czasami uciążliwe ;-)
OdpowiedzUsuńMając taką fajną Mamę, Twoja pociecha to pewnie też fajna i poukładana dziewczyna. Poradzi sobie w ostatniej klasie, zobaczysz.
Twoja babka - mniam mniam!!!
Babki uwielbiam! I piec i jeść :-) Ja wogóle lubię bardziej suche ciasta, niż te kremowe, więc u mnie na blogu też spora kolekcja babek.
Ściskam mocno.
Helenko,masz rację trzeba mieć coś takiego bo inaczej człowiek usycha. Sama się o tym ostatnio przekonałam.
UsuńJa w tym roku jakoś szczególnie upodobałam sobie babki, wcześniej tylko dwa razy do roku na święta.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i przemiły komentarzy. Serdecznie pozdrawiam 🙂
Nie piekłam nigdy babki łączącej smak maku i migdałów. Wydaje się znakomity i pięknie Ci wyszły głębokie i smukłe karby od formy.
OdpowiedzUsuńA twojej kochanej córci życzę, aby nauka sama szła jej do głowy :-)
No foremka skradła moje serce gdy zobaczyłam ją na półce w dyskoncie gdy byliśmy nad morzem. W Poznaniu tej sieci nie ma i gdy weszłam tam po pieczywo na śniadanie wyszłam i z bułkami i z foremką 🤣
UsuńW imieniu córki bardzo dziękuję 🙂
Ojej, masz bardzo dojrzałą córkę! Martwiła się o Ciebie i znalazła wyjście z sytuacji :)
OdpowiedzUsuńA babka wygląda smakowicie :)
Dzieci zaskakują nas na każdym kroku, czasem pozytywnie czasem nie, ale cieszę się że tak to się zakończyło.
Usuń