środa, 5 marca 2025

Malinowo - szpinakowe szaleństwo

Dzień dobry 🙂 

I skończył nam się luty. Właśnie zetknęłam że tylko 7 postów było w poprzednim miesiącu. To bardzo kiepski wynik. Kiepsko także się zapowiada moja aktywność w marcu i u mnie na blogu i na Waszych blogach.... wszystko mi się rozjeżdża,z niczym nie mogę się wyrobić, wszędzie pełno zaległości a ja wieczorem padam na twarz. W nocy budzi mnie ból żołądka,potem trudno zasnąć i tak w kółko coś...i do tego to moje marudzenie. Strasznie nie lubię siebie takiej, więc muszę znaleźć sposób jak się wziąć w garść i wrócić do " siebie" ... dlatego też uprzedzam że może przez najbliższych kilka tygodni pojawiać się nieregularność w aktywności w sieci. Mam nadzieję że uda mi się tego uniknąć, ale w razie czego warto uprzedzić.

W związku z tymi zaległościami publikowane pomysły są realizowane przeze mnie dosyć dawno. Ten pomysł powstał np na samym początku stycznia. Na szczęście jest przygotowany na bazie produktów dostępnych przez cały rok, więc może kiedyś skusicie się na taki koktajl. Kolor optymistyczny i wiosenny, więc serdecznie polecam. Doskonale syci i zaspokoja apetyt na słodkie.

W razie czego życzę Wam udanego i radosnego marca 🙂 



 

225 g liczi (waga bez skórki i pestki)

195 g mandarynek wraz z zalewą ( z puszki)

400 g mrożonych malin 

1 banan 

100 g szpinaku baby 

1 litr maślanki 

250 ml wody 

2 łyżki erytrolu ( opcjonalnie)



Do dużego naczynia ( najlepiej z płaskim dnem, żeby łatwiej się miksowało) przełożyć liczi, mandarynki oraz malin ( warto je odrobinę rozmrozić). Wstępnie zmiksować.

Dodać szpinak,  oraz banana pokrojonego w plasterki i maślankę , zmiksować na gładko. Skosztować i w razie konieczności dodać erytrol i wodę ( ja tak zrobiłam, wolę gdy koktajl jest rzadszy). Ponownie po raz ostatni zmiksować. Smacznego.

* Z podanych składników wyszły mi 4 koktajle po około 550 g i 254 kcal sztuka. Taka porcja może być doskonałym drugim śniadaniem lub niskokalorycznym deserem.