sobota, 29 marca 2025

Prosty koktajl dwuskładnikowy

Dzień dobry 🙂 

Parę dni temu był pomysł na 2 składnikowa pastę, więc dziś pozostajemy w klimacie dwuskładnikowym. Tym razem zapraszam na koktajl składający się właśnie z dwóch produktów. Wykonanie jest banalnie proste ale trzeba trochę się przygotować do zrobienia tego koktajlu. Muszę przyznać że sama byłam zaskoczona, że tak dobrze to zagrało. Jeśli jesteście ciekawi smaku serdecznie polecam przygotować taki koktajl 🤗

Udanego weekendu 🙂 



200 g rodzynek 

1 litr mleka sojowego 

200 ml wody ( opcjonalnie)


Do dużego pojemnika ( najlepiej zamykanego) przesyłać rodzynki. Dodać mleko sojowe i zamieszać. Wstawić do lodówki na 12-16 godzin.

W połowie procesu leżakowania ponownie wymieszać składniki.

Następnie przelać do wysokiego dzbanka i zmiksować na gładko. Podawać schłodzone. 

Smacznego 

* Jeśli wolicie mniej gęste koktajle warto dodać wodę i ponownie krótko zmiksować 

** Z podanych składników wyszły mi 3 porcje koktajlu po około 400 g i 312 kcal, więc taki koktajl może być samodzielnym posiłkiem.








środa, 26 marca 2025

Pasta dwuskładnikowa

Dzień dobry 🙂 

Już dawno nie było żadnego pomysłu na coś " do chleba". Przepisy na pieczywo się pojawiały a tzw.obkład nie więc szybciutko nadrabiam. Polecam Waszej uwadze prosta i bardzo smaczną pastę na bazie twarogu i cukinii. Do tego odrobina szczypiorku i ulubione przyprawy i już można cieszyć się smakowitym dankiem. Ja się nie mogłam najeść,ale to może bardzo lubię takie domowe lekkie smarowidła. Zapraszam na przepis 🙂 




250 g sera białego chudego 

280 g cukinii 

2 łyżki posiekanego szczypiorku 

Sól pieprz do smaku 


Cukinię pokroić na ćwiartki i upiec do miękkości w piekarniku lub wiatropiecu. Wyjąć i ostudzić.

Przełożyć do miski, dodać ser i zmiksować na gładko. 

Dodać posiekany szczypiorek oraz przyprawy i wymieszać. Przed podaniem warto schłodzić pastę. Smacznego.








niedziela, 23 marca 2025

Międzyzdroje - pierwsza podróż

Dzień dobry 🙂 

Do końca marca zostało mniej niż 10 dni, więc myślę że przyszła pora pokazać Wam gdzie byłam na koniec lutego. Jakiś czas temu rodzinnie ustaliliśmy, że długie urlopy spędzamy w naszym ukochanym Darłówku,a na krótsze wypady wybieramy nowe miejscówki. W Międzyzdrojach jeszcze nie byliśmy, więc przyszła na nie w końcu pora. Tym bardziej , że w zeszłym roku mieliśmy już zabukowany tam nocleg, ale zmieliśmy na Hel,o czym możecie przeczytać tutaj Hel . Zapraszam więc na fotorelację z Międzyzdrojów. Mnie miejscowość bardzo się spodobała, ale niestety sam wyjazd był niestety nie do końca udany, ale o tym po kolei...



W podróż wybraliśmy się w czwartek,po lekcjach moich córuś. Trasa z Poznania jest naprawdę bardzo dobra. Dotarliśmy na miejsce zgodnie z przewidywaniami nawigacji, więc w niecałe 4 godziny. Dzięki czemu nasza najmłodsza gwiazdeczka nie była szczególnie marudna 😉



A tutaj oczywiście najbardziej rozpoznawalna atrakcja Międzyzdrojów czyli Molo. Jest to widok z kładki, która ciągnie się wzdłuż plaży, byliśmy z lewej strony mola.




Pięknie widać molo także gdy się ściemni. Wbrew pozorom nie była to głęboka noc,tylko po godzinie 18 gdy wracaliśmy z kolacji. 










Wejście na molo z głównego deptaka.




A taki widok zostaliśmy pierwszego dnia gdy mogliśmy wyjść na spacer czyli w piątek po 10 rano. Potem niestety było tylko gorzej,bo zaczął padać deszcz. Trochę pospacerowaliśmy w tym deszczu,bo moja młodsza córka tak przemoczyła buty, że musiałam kupić jej nowe,aby można było dalej gdzieś wyjść. Po południu na szczęście przestało padać i poszliśmy na obiad a potem do Oceanarium,o czym odpowiem za jakiś czas. Niestety kolejnego ranka okazało się, że dziecię moje w nocy miało gorączkę i musiałam zrobić wypad do apteki...Gdy trochę doszła do siebie, znowu wyszliśmy na obiad,a potem dziewczyny wróciły do apartamentu,a my z mężem jeszcze pospacerowaliśmy. Dlatego wcześniej napisałam, że wypad nie do końca był udany. Właściwie był to pierwszy wyjazd z tak paskudną pogodą i chorobą podczas wyjazdu...




Te światła w oddali to Świnoujście 








Poniżej dwie rzeźby Mewci Ewci, która ma swój szlak i podobno jest ich więcej,ale nam udało się spotkać tylko te dwie. Czyż nie jest urocza?





Widok na prawą stronę plaży z mola ( gdzieś po środku)














Międzyzdroje to także mnóstwo pięknych i starych willi i kamienic. Nie mogłam odmówić sobie przyjemności zrobienia im zdjęć.















I oczywiście słynna aleja a właściwie Promenada Gwiazd. Zrobiłam tam wiele zdjęć odcisków dłoni, ale pozostawiam ten jeden. Bardzo lubiłam ją aktorkę i szanowałam jako człowieka i matkę.


Poniżej trzy figury ( ciekawe czy odgadniecie kto to jest,w razie czego na dole wpisu przypomnienie 🙂)










Na tym kończę moja dzisiejszą relację. Jak zwykle nie umiałam zdecydować się na zdjęcia, dlatego jest ich tak dużo. I w sumie stwierdziłam że nie ma co z tym walczyć 😉z tego wyjazdu będą jeszcze dwa wpisy. Mam nadzieję że za nadto nie zmęczyłam Was tą serią? 

Poniżej rozwiązanie czyje to figury:

1. Pan Krzysztof Kolberger 

2. Pani Irena Jarocka 

3. Pan Jan Machulski