środa, 8 stycznia 2025

Pizza jednoosobowa z warzywami

Dzień dobry 🙂 

Słowem wstępu chciałam Was poinformować że planuję w tym roku posty publikować w poniedziałek, środę i piątek. Weekendy w całość rezerwuję sobie dla rodziny, więc nie będę do Was zaglądać i odpowiadać u siebie na komentarze. Ale jest to tylko plan, co z tego rzeczywiście to czas pokaże, bo plany mają to do siebie że się sprawdzają. Na pewno moje 😉u mnie to najczęściej działa w myśl przysłowia:" chcesz rozmawiać Pana Boga,powiedz mu o swoich planach"... także tego... liczę się z tym że na bieżąco będę musiała modyfikać mój plan 😁

No to po części organizacyjnej zapraszam na przepis. Jest to danie, które zrobiłam jeszcze przed świętami. Składniki na ciasto podane są na trzy nieduże pizze, ale nadzienie już tylko na jedną. Bo moje córuś kategorycznie odmówiły cukinii na pizzy 🤩 w zamyśle pizza miała być z wiatropieca ( frytkownicy beztłuszczowej) i tam nawet trafiła, ale niestety od spodu była surowa.... ale wiem już gdzie popełniam błąd ( a to wszystko dzięki książce Pana Pawła Lorocha -" Air Freyer dla początkujących"). Znalazłam tą książkę pod choinką 😀 i zdecydowanie mogę polecić ją tym którzy takowe urządzenie mają. Ale wracając do przepisu, wiem gdzie popełniłam błąd i wkrótce go naprawię. A tą pizzę " dociągnęłam" w piekarniku. Kto nie boi się cukinii na pizzy, serdecznie zapraszam na przepis 🙂 

Udanego dzionka 🫶



Ciasto na pizzę ( ciasto na 3 małe pizzę):

300 g mąki typ 00

150 g mąki typ 550

1 opakowanie drożdży instant 

Ok 260 g wody 

1 łyżka soli 

2 łyżki oleju 

Nadzienie ( na 1 pizzę):

1 cebula 

140 g cukinii

1/8 czerwonej papryki 

1 łyżka oleju 

1 duża pieczarka 

4 czarne oliwki 

2 łyżki pasty pomidorowej ( z tubki)

1/3 kulki mozzarelli light 

30 g tartego sera żółtego 


Ciasto na pizzę:

Do miski przełożyć wszystkie składniki, dodać wodę i wyrabia 3 minuty. Następnie dodać olej i wyrabiać kolejne 3 minuty ( użyłam robota).

Ciasto wyjąć z miski, miskę posmarować olejek i przełożyć ponownie ciasto. Przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 16-18 godzin. Po tym czasie wyjąć z lodówki, podzielić na 3 porcję i zostawić aby się ogrzało.

Nadzienie:

Cebulę pokroić w kostkę. Cukinię w ćwierć plasterki. Pieczarki w plasterki.

Patelnię z nieprzerwającą powłoką rozgrzać i wrzucić pieczarki,gdy woda z nich odparuje zdjąć na talerz.

Na tą samą patelnię dać olej i wrzucić cebulę. Gdy się zeszkli dodać cukinię i dusić aż wszystko zmięknie. Zdjąć z ognia i ostudzić.

Wykonanie pizzy:

Jedną porcję ciasta rozwałkować na blat o średnicy 18-20 cm. Nałożyć pastę i rozsmarować. Następnie nałożyć cukinię z cebulą, pieczarki i pokrojoną w kostkę paprykę czerwoną. Dać plasterki oliwek. Obłożyć serem mozzarella oraz żółtym. 

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 250 st i zapiekać oki 7-8 minut, aż do ładnego rozpuszczenia sera. Smacznego.











39 komentarzy:

  1. My z rodzinką uwielbiamy taką pizzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowicie, uwielbiam domową pizzę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest nas więcej. Muszę nieskromnie powiedzieć, że w domowej pizzy doszłam do takiej wprawy, że pizza z dowozu już mi nie smakuje...

      Usuń
  3. Fajna pizza, dla mnie bez oliwek poproszę, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdejmę oliwki i będzie pycha🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, pełna dowolność w dobrze ulubionych składników.

      Usuń
  5. Pychota. Mam Air freyera i potwierdzam, że to świetne urządzenie>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że tak mówisz,bo ja też jestem bardzo z niego zadowolona.

      Usuń
  6. Życzę Ci, abyś dała radę udźwignąć ten swój plan, bo jest tak jak mówisz - życie weryfikuje plany. Ja bardzo lubię cukinię pod każdą postacią i mam tego "frajera", więc spróbuję upiec według przepisu. Pozdrawiam ciepło :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uleńko bardzo dziękuję za trzymanie kciuków 😉a pizzę polecam, zawsze mamy pewność co jemy.

      Usuń
  7. Pyszna. Zabieram przepis na ciasto , bo z mojego przepisu ciasto nie zawsze dobre wychodzi. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie mi bardzo miło i mam nadzieję że przepis się sprawdzi. Gorące uściski 😘

      Usuń
  8. Jak najbardziej może być z cukinią bo uwielbiamy ją pod każdą postacią 😄Wygląda mega apetycznie 😋👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo dobrze że jesteście fanami cukinii,u mnie w domu tylko ja ją lubię 😉

      Usuń
    2. Monika my uprawiamy cukinię na działce co rok,potem mrożę na zimę na leczo czy zupę .A jesienią robię cukinię do słoików konserwową czy różne sałatki,sosy itp.Jest pyszna i zdrowa 👍

      Usuń
  9. Pizzę z pewnością zrobię, a z książki Pawła Lorocha jestem bardzo zadowolona. Cóż za przepyszne paszteciki mi wyszły!!
    Ja postanowiłam się trzymać tego, że posty się będą u mnie pojawiać we wtorki i piątki, szkoda mi czasu na siedzenie przed komputerem, już i tak muszę to robić w pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, książka jest bardzo przydatna!
      Dobrze wiesz kiedy publikujesz bo do tej pory albo sprawdzałam co dzień ( jak miałam czas) albo byłam zaskakiwana że jest już nowy post 😉

      Usuń
  10. Cukinia może być jak najbardziej, to bardzo zdrowe warzywo i wskazane do polubienia :)
    Bardzo apetycznie wygląda ta Twoja pizza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko bardzo dziękuję. Nie ma co się oszukiwać, że nawet licząc kalorie człowiek ma smaki i na pizzę. A jak zrobi się w domu to od razu wiadomo ile i czego dodano i można od czasu do czasu pozwolić sobie na taki rarytasik.

      Usuń
  11. Ale smakowicie wygląda. Cukinia u nas jak najbardziej. Możesz podpowiedzieć co zrobić by tak się nie stało u mnie bo zamierzam skorzystać z Twojego przepisu i frytkownicy. Pozdrawiam serdecznie 💕🌲

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janeczko trzeba najpierw pizzę wstawić do wiatropieca ( na jakieś tacce lub po prostu papierze do pieczenia,ja używam specjalnych wkładów do frytkownicy) nakłuć w kilku miejscach i piec 3-4 minut w 200. Potem na wierzchu ułożyć ulubione składniki i ponownie wstawić na 4-5 do pieczenia.

      Usuń
  12. Fajny przepis 😊 przyda się na imprezki jako przekąska 👍

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale dawno domowej pizzy nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię domową pizzę :)
    Przepis chętnie wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się dodatek cukinii do pizzy :) fajna odmiana :)
    https://apetycznie-klasycznie.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafnie to podsumowałaś Madziu, właśnie jakiejś odmiany mi się chciało. Można zjeść bez wyrzutów sumienia 😃

      Usuń
  16. Pizza prezentuje się bardzo elegancko i apetycznie:) z cukinią jeszcze nie jadłam.
    Próbowałam upiec we frytownicy i nawet nie wyszła najgorzej ale zdecydowanie wolę pizzę tę z piekarnika:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze ostatecznie nie mogę wydać werdyktu z którego urządzenia mi bardziej smakuje,bo ta do końca w wiatropiecu nie była przygotowana. Może w kolejnym tygodniu zrobię i się przekonam?
      Miło mi że uważasz że pizza wygląda elegancko,bo przyznam szczerze że zawsze mam lekki stresik jak układać dodatki na pizzy aby wyglądała apetyczne.
      Gorące pozdrowienia 😘

      Usuń
  17. Uwielbiam pizzę i też często robimy taką z cukinią. Mamy frytkownicę beztłuszczową, musimy spróbować upiec w niej pizzę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja dla nas zawsze robię takie małe pojedyncze pizze, najlepiej nam smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Haha, plany mają to do siebie, że często trzeba je dostosować w trakcie, ale trzymam kciuki, żeby udało Ci się utrzymać ten rytm! 😄 Co do pizzy, to brzmi super! Cukinia na pizzy to świetny pomysł, choć ja wiem, że nie każdy jest fanem. Fajnie, że udało się dokończyć ją w piekarniku – czasami trzeba się pobawić w eksperymenty, by znaleźć idealną metodę. A książkę o frytkownicy beztłuszczowej na pewno muszę sprawdzić, bo brzmi jak coś, co może uratować niejedną kulinarną przygodę! Dzięki za przepis, na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiem czy dobrze to zabrzmi, ale robimy taką domową przynajmniej raz w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń