Dzień dobry 🙂
Przed nami weekend i myślę że można pomyśleć o jakimś cieście czy deserze. U mnie dziś wersja nie dietetyczna. Jest to ciasto, które zrobiłam miesiąc temu do pracy dla moich współpracowników. Jest to ostatni deser jakim uraczyłam moje koleżanki i kolegów z okazji moich urodzin. Proste, smakowite i całkiem ładnie wygląda. Wszyscy bardzo chwalili,mam więc nadzieję że i Wam będzie smakować. Serdecznie polecam. Oczywiście cukier można wymienić na erytrol lub ksylitol i wtedy będzie mieć wersję mniej kaloryczną. A ja obiecuje, że kolejny deser jaki Wam pokażę będzie w pełni dietetyczny. Zapraszam na przepis i udanego weekendu życzę.
Do poniedziałku 🫶
150 g żurawiny świeżej
300 g mrożonych malin
150 g cukru
45 g żelatyny w proszku
1 litr maślanki
400 g jogurtu naturalnego
30 g okrągłych biszkoptów
Sok z 3 mandarynek
330 ml śmietany kremówki
2 śmietan fix
2 łyżki cukru pudru
Tortownica 23 cm
Żelatynę zalać taką ilością wody,aby dobrze ją pokryła. Zostawić do napęcznienia.
Do garnka przełożyć umytą żurawinę, dodać maliny ( nie trzeba ich rozmrażać) oraz cukier. Postawić na małym ogniu i zagotować. Gotować do rozpadnięcia owoców ( żurawina pęka i trochę strzela). Zdjąć z ognia i zmiksować.
Następnie przecedzić przez sito. Do musu dodać żelatynę i ponownie zmiksować. Zostawić do ostygnięcia.
Do dużej miski przelać maślankę, dodać jogurt i wymieszać. Stopniowo dodawać mus owocowy i mieszać aż masa będzie jednolita.
Wstawić do lodówki na około 30 minut aby delikatnie zaczęła tężeć.
W międzyczasie z mandarynek wycisnąć sok.
Tortownicę wyliczyć folia spożywczą. Biszkopty maczać w soku i układać na dnie, jeden obok drugiego. Następnie ostrożnie przełącznik masę maślankowa i wstawić do lodówki na co najmniej 8-10 godzin.
Następnego dnia śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem i zagęstnikiem do śmietany. Wyszprycować na wierzchu tortu. Smacznego.
Nie ukrywam, że czekam na ten dietetyczny przepis :D Ale przyznaję się... wolę zjeść rzadziej ale 100% słodycz :D Bez zamienników itd. Aktualnie redukuję, niedługo tłusty czwartek... i co? I zjem pączka ;) Cały rok nie jem pączków, bułek itd. więc raz na rok (dosłownie), można :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 🤗
Angelika
Mnie słodkie niestety gubi, więc muszę stosować zamienniki żeby oszukać mózg że zjadłam coś słodkiego a jednocześnie się nie obżarłam . I też jestem na redukcji. Co do tłustego czwartku to jeszcze nie zdecydowałam jak go spędzę..
UsuńWygląda przepysznie. Fajnie mieć taką osobę w pracy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Wiolu za miłe słowa 🙂
UsuńWygląda super! :)
OdpowiedzUsuńMiło mi że się podoba 🤗
Usuńtakie desery są super :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam 😀
UsuńTaka koleżanka w pracy to skarb. Ciasto wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńPodwójnie dziękuję za miłe słowa 😘
UsuńJuż od patrzenia zjadłabym kawałek , musi być rewelacyjne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję 🙂
UsuńTo dopiero musi smakować! Maliny, żurawiny i sok z mandarynek nadają owocowy i świeży smak a całe ciacho wyglada na niezwykle lekkie i delikatne!
OdpowiedzUsuńPyszotna propozycja!
Miłego weekendu życzę 🤗😘
Tak, muszę przyznać że było bardzo orzeźwiające. No i ten kolor taki energetyczny że od razu humor poprawia.
UsuńUdanego tygodnia 🙂
Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 🙂
UsuńJak pięknie prezentuje się ciacho. Wykończenie ekstra. Miłego weekendu ♥️♥️♥️♥️
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Marysiu. Odpowiednia tylka robi robotę. Chociaż muszę przyznać że tak ładne róże już dawno mi nie wyszły.
UsuńGorące pozdrowienia 😘
Pyszności!! Czasem i coś mniej zdrowego można zjeść - człowiek wtedy czuje, że żyje :)
OdpowiedzUsuńNo ja na ten rok mam zupełnie inny plan,w kwestii słodkiego takiego kupnego... ale co z tego wyjdzie to czas pokaże...
UsuńWygląda obłędnie! <3 Mniam!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję 🙂
UsuńPychota. Palce lizać :)
OdpowiedzUsuńMiło mi że Ci się podoba.
UsuńSzkoda, że nie pracujemy razem :D Ach, ciasto wygląda fantastycznie. Sama bym oniemiała, jakbym taki kawałeczek dostała. Musze przyznać że przepis inspirujący, ciekawy a efekt super. Ciasto wygląda pięknie aż szkoda je jeść ale z pewnością jest palce lizać :) Mniam!
OdpowiedzUsuńI kolejny jego atut, w sumie łatwo i dosyć szybko się go robi. Potem trzeba tylko się uzbroić w cierpliwość 😏
UsuńGorące pozdrowienia i bardzo dziękuję za odwiedziny 😘
Prawdziwe cudo :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję 🙂
UsuńJak to przepięknie wygląda 🙂 gdybym pracowała z Tobą na pewno musiała bym skosztować - nawet mając swoje nietolera cje pokarmowe 😁 trudno chwilę bym pocierpiała ale dla takiego deseru warto.. 🙂 pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspółczuję tych nietolerancji pokarmowych. Ale gdybyśmy razem pracowały na pewno stworzyłabym coś smacznego po czym byś nie musiała cierpieć a cieszyć się smakiem 😃
UsuńAle cudo wyczarowałaś! 😍😍 Wygląda przepysznie 🥰👌
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia! 🤗🧡🧡
Cieszę się że Ci się podoba Kasiu, bo przecież Ty jesteś mistrzynią wypieków 😀
UsuńCiekawa propozycja na zdrowe słodkości. Pozdrawiam ❤️
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 🙂
UsuńMatko, jaki śliczny ten baranek na wierzchu! Trzeba mieć pewną rękę i dobrą tylkę, by zrobić takie cudo. A maślanka i żurawina - niebanalnie! Buziaki :-*
OdpowiedzUsuńPomysł na smaki, to jak zwykle przegląd lodówki i szafek 😉a z dekoracji rzeczywiście jestem bardzo zadowolona 💪
Usuń😋😋😋
OdpowiedzUsuń😘😘😘
UsuńWygląda pysznie! 🤩
OdpowiedzUsuńCiasto wyglądało przepysznie ^_^
OdpowiedzUsuńcudnie wygląda, lubię takie ciasta na zimno
OdpowiedzUsuń