Witajcie:)
Ten tydzień będzie taki dziwny, jeden dzień do pracy, potem jeden wolny i znów do pracy. Moja praca jest trochę specyficzna więc będę mieć dwa poniedziałki w tym tygodniu, ale co robić.
My na groby nie wybieramy się 1 listopada, ponieważ mamy ponad 400 km w jedną stronę, a sami wiecie co się dzieje na drogach, więc w jeden dzień trudno to ogarnąć. A i tak zawsze gdy jesteśmy w rodzinnych stronach to idziemy na cmentarz. Dlatego jutro pójdziemy na pobliski cmentarz, zaświecimy znicz na jakimś zapomnianym grobie i w sumie trzeba będzie się szykować na kolejny dzień pracy.
Dla tych co planują dalsze lub bliższe podróże mam pyszną i uroczo wyglądająca przekąskę- parówki w cieście francuskim, ale w ciut innej formie. Przygotowanie nie jest zbyt skomplikowane ( w razie czego dołączyłam zdjęcia jak ro zrobić),a efekt naprawdę wow! Doskonale smakują na ciepło, jak i na zimno więc spokojnie w czasie postoju warto się nimi posilić. Skusicie się?:)
Spokojnej i bezpieczniej podróży wszystkim, którzy w podróż się wybierają.
1 płat ciasta francuskiego
6 parówek dobrej jakości
1/2 jajka
1/2 łyżeczki mielonego czosnku
1/2 łyżeczki suszonej cebuli
1/2 łyżeczki przyprawy do pizzy
2 patyczki do szaszłyków
Ciasto wyjąć z lodówki na około pół godziny przed przygotowaniem przekąski aby łatwiej się z nim pracowało.
Po tym czasie rozwinąć go i pokroić na 6 kawałków o wymiarach 20*7 cm.
Na każdy plat ułożyć obraną z osłonki parówek i owinąć ciasto wokół kiełbaski, zlepić końce.
Następnie ułożyć przygotowaną parówkę między dwoma patyczkami do szaszłyków i zrobić nacięcia na całej długości kiełbaski, ale nie można przeciąć do końca.
Następnie uformować " wianuszek " cięciem na zewnątrz. Końce zlepić i odłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Postąpić w ten sam sposób z resztą materiału.
Na koniec roztrzepać jajko i posmarować każde słoneczko dokładnie. Każdą sztukę oprószyć czosnkiem, cebulką i przyprawą do pizzy.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st z termoobiegiem około 25 minut aż będą delikatnie zrumienione. Doskonałe na zimno i ciepło. Smacznego.