Dzień dobry:)
Ależ ten czas leci, dopiero zaczynał się tydzień, a tu już końcówka tygodnia. Strasznie ucieka przez palce ten czas,jakoś z niczym wyrobić ostatnio nie mogę. I sama nie wiem czemu. Nawet na pieczenie nie umiem znaleźć za dużo czasu:(. Ale jednak coś upiec musiałam i wczoraj zrobiłam takie szybkie babeczki na cieście francuskim. Do tego jabłuszka, które teraz są najlepsze:) częstujcie się i udanego weekendu Wam życzę:)
1 płat ciasta francuskiego
3 jabłka antonówka
1 łyżeczka masła
1/2 łyżeczki cynamonu mielonego
3 łyżki erytrolu
250 ml wody
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej + 1 łyżka wody
2 łyżki śmietany 30%
5 łyżek bułki tartej lub płatków owsianych
2 łyżki orzechów włoskich łuskanych
Jabłka umyć, osuszyć. Następnie obrać i pozbawić gniazd nasiennych. Pokroić w drobną kostkę.
Do rondelka przelać wodę, dodać masło, erytrol oraz cynamon. Zagotować. Gdy to nastąpi dodać jabłka i gotować do miękkości.
Mąkę ziemniaczaną wymieszać z odrobiną wody i dodać do jabłek, szybko wymieszać i zagotować. Zdjąć z ognia, ostudzić zupełnie.
Gdy jabłka stygną wyjąć ciasto z lodówki, aby się ogrzało i łatwiej będzie się z nim pracować.
Ciasto wyjąć z opakowania, rozwinąć i lekko rozwałkować. Podzielić na 10 kwadratów. Każdy kawałek ciasta wyłożyć do foremki silikonowej. Na dno wsypać po 1/2 łyżki bułki tartej lub płatków. Następnie nałożyć po 1 łyżce masy owocowej.
Orzechy drobniutko posiekać i posypać po wierzchu każdą babeczkę.
Wystające ciasto uformować ,tworząc kołnierz do okoła. Posmarować śmietanką.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 około 30 minut. Wyjąć, ostudzić i dopiero wyjąć z foremek. Smacznego!