Dzień dobry 🙂
Dziś wpis pierogowy,bo pierogi to coś co tygryski lubią najbardziej! 🤤 A z moimi tygryskami było to tej pory tak, że pierogi to tylko z mięsem, kapustą i mięsem lub kapustą i grzybami. Ruskie tylko ja jadałam, więc dla siebie samej rzadko robiłam. Podczas tegorocznego urlopu zamówiłam sobie na obiad porcję ruskich i zachęciłam największą marudę kulinarną w naszej rodzinie czyli młodszą córkę Darunie,aby spróbowała jednego. I o dziwo posmakowały jej i potem do końca pobytu ze 2-3 razy wybrała te pierogi na obiad. Gdy wróciliśmy znad morza to miałam parę dni wolnego, więc postanowiłam zrobić domowe ruskie. Ale znając upodobania,a właśnie nieupodobania mojej Daruni wiedziałam że pierogi nie mogą być z cebulą. Z jakiegoś powodu nie lubi,gdy czasem zapomnę się i dodam ją do jakiegoś dania i ona ją wyczuje to jeśli są to większe kawałki potrafi wyławiać i odkładać na bok drobiny cebulki 😂z początku cholera mnie brała,no ale szkoda nerwów więc zaakceptowałam ten stan rzeczy. I dlatego nie dodałam do farszu zezłoconej cebulki. Wcześniej gdy robiłam małe porcje dla siebie to cebulka była. Ale od teraz ruskie będą u nas bez cebuli. I pomimo że brakuje mi trochę tej słodyczy cebuli,to cieszę się że moje dziecię polubiło nowe danie 💪
A jak to jest u Was? Jak robicie ruskie? A może wcale nie lubicie ruskich? Dajcie znać 🙂
Udanego weekendu 🥰
Farsz:
1 kg uformowanych ziemniaków
500 g sera białego chudego
1/2 łyżeczki papryki słodkiej mielonej
Szczypta chilli pieprz cayenne
Sól, pieprz do smaku
Ciasto na pierogi:
700 g mąki pszennej typ 550
Ok. 400 ml gorącej wody
3 łyżki oleju
1 płaska łyżka soli
Farsz:
Ziemniaki i ser zmielić w maszynce do mięsa do mielenia mięsa. Można także przecisnąć przez praskę do ziemniaków. Doprawić przyprawami i dokładnie wymieszać na jednolitą masę.
Ciasto:
Do miski przesiać mąkę, dodać sól.Wymieszać. Dodać olej oraz wodę i zagnieść na gładkie elastyczne ciasto. Odłożyć na 30 minut.
Ciasto podzielić na 3-4 części. Każdą cienko rozwałkować i wykroić kółka o średnicy 10 cm. Nakładać farsz, zlepiać. Ugotować w osolonej wodzie do wypłynięcia. Smacznego.
Mniam jak ja lubię takie pierogi ale mój mąż też nie lubi,tylko chce z mięsem i na słodko z serem i owocami :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pierogi. Mniam.
OdpowiedzUsuńI tu mnie masz! Wsiadam w auto i jadę do Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńUlubione mojego męża :) Ja bardziej lubię te z gęsina lub owocowe :) Oczywiście na święta zawsze wersje grzybowe robię ;) Mam nadzieję, że wakacje się udały ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam... wiele bym oddała za takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńLubię pierogi, jako farsz tylko ser,ziemniaki,cebula ,sól i pieprz, wspaniały farsz też do krokietów,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa rozumiem córkę, bo jako dziecko to grzebałam (cichcem) w pierogach, żeby wybrać cebulę. Moja H&C zawsze lubiła z cebulą, a Małżonowi to wręcz muszę jeszcze dodatkowo polewać prażoną cebulka :-))
OdpowiedzUsuńO matko, jak ja lubię pierogi! 🤩 Ruskie to dla mnie absolutny klasyk, mogę je jeść na okrągło – i z cebulką, i bez, zawsze smakują obłędnie. Super, że Twoja Darunia się do nich przekonała, bo to naprawdę comfort food na najwyższym poziomie 🥟💛. A Twoje ciasto wygląda idealnie – elastyczne i mięciutkie, takie jak lubię. No i zgadzam się, czasem lepiej odpuścić cebulkę niż wyławiać ją z talerza 😅. U mnie w domu cebula musi być, ale jakby trzeba było, to i bez niej bym się zajadała!
OdpowiedzUsuńNo proszę, ostatnio zdziwiłam się strasznie, bo koleżanka w pracy powiedziała mi, że ... nie lubi cebuli. W niczym 😅😅. Jakież było moje zaskoczenie, bo ja przeciwnie - strasznie cebulowa jestem, i uwielbiam cebulę pod każdą postacią i dosłownie w każdym wytrawnym daniu (no może nie w rosole, chociaż i tam właściwie trafia ta opalona😅).
OdpowiedzUsuńAle moja koleżanka to dorosła kobitka,więc dziwne mi to było, a Twoja córcia to pewnie jeszcze dziecko, więc jak najbardziej ma prawo krzywić nosek ;-)
Twoje pierogi, wyglądają jak 1000 dolarów!
I po co ja tu po nocy buszuję. Już jestem głodna patrząc na nie.
Serdeczności Moniko🤩
Uwielbiam ruskie pierogi :) Twoje wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPyszne pierożki 😍. Uwielbiam pierogi ruskie od najmłodszych lat. Sama nie mam cierpliwości do lepienia, ale popełniam od czasu do czasu :) Najlepsze pierogi robiła babcia mojego męża. Próbowałam odtworzyć ten lwowski przepis, ale jednak ona miała czarodziejskie ręce i jakiś sekretny trik, że były tak pyszne 🥰.
OdpowiedzUsuńU nas obowiązkowo z cebulową okrasą. Mąż uwielbia przyrumienioną na masełku cebulę :)
Bardzo lubię ruskie pierogi. Uważam, że smażona cebulka jest smacznym dodatkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Na próxima me chama para almoçar, vou adorar!
OdpowiedzUsuńEstou seguindo seu blog.
Beijos.
wyglądają bardzo apetycznie :) znam problem cebulki, ale nie potrafię z niej zrezygnować ;-)
OdpowiedzUsuńOjj dzieci czasami mają swoje upodobania kulinarne, które nam dorosłym ciężko zrozumieć :)
OdpowiedzUsuńU nas wszyscy jesteśmy fanami pierogów ruskich i często je robimy razem z Mężem ❤️ Jednak u nas muszą być z cebulą :)
Akurat nie przepadam za pierogami. Jak jestem w gościach, to zjem, żeby nie robić przykrości gospodarzom, ale sama nie robię pierogów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ruskie pierogi! Mój bratanek ma identycznie, też z cebulą nie zje, więc bratowa robi zawsze bez cebuli:)
OdpowiedzUsuńMniam! Bardzo lubię pierogi ruskie. Oczywiście bez cebuli! :D
OdpowiedzUsuń