Dzień dobry 🙂
Po długim maratonie ze słodkimi pomysłami pora zrobić przerywnik w postaci czegoś wytrawnego. A co w naszym kraju kojarzy się z latem? Oczywiście ogróki małosolne! Ja za nimi nie szczególnie. Zjem ale szału nie ma. Za to mój mąż jest mega fanem ogórków małosolnych. A że ja lubię sprawiedliwości Mu przyjemność chętnie robię takie ogórki. Tę porcję ze zdjęć zrobiłam zaraz na początku maja. A od tamtej pory to chyba już 4 albo 5 tura jest nastawiona. Ja robię z niedużej porcji ogórków i małych ilościach. Wolę zrobić mniej a częściej żeby nic się nie zmarnowało. Serdecznie zapraszam na przepis i życzę udanego drugiego tygodnia lipca, ponoć ma być wyjątkowo deszczowy..
Buziaki 😘
12 średniej wielkości ogórków gruntowych
2 główki czosnku
1 korzeń chrzanu
2 pęczki koperku
1 łyżeczka nasion kolendry
1 łyżeczka ziela angielskiego
1 łyżeczka ziarenek pieprzu
2 łyżki soli
2 litry wody
3 słoiki o pojemności 900 ml
Ogórku dokładnie wyszorować i osuszyć.
Do wody dodać sól, wymieszać i zagotować. Po 2 minutach zdjąć z ognia. Odstawić na 10-15 minut
Do wyparzonych słojów na dno ułożyć 2-3 gałązki koperku, dodać przekrojony na pół czosnek ( nieobrany). Dodać kawałki chrzanu i po trochę przypraw.
Włożyć po 4 ogórki,nie muszą być ściśnięte. Na górze ponownie ułożyć koperek, dać czosnek i chrzan. Zalać przygotowanym roztworem soli. Przykryć ściereczką, zabezpieczyć gumką i odstawić na blat. Po około 2 dniach można podjąć pierwszą próbę zjedzenia. Smacznego.
Mmmmmn wspaniałe Moni. Kiszone też lubię ale te są takie inne. Fajnie, dziewczyny że porobiłas. Mąż się naje. Moja przyjaciółka to od razu cały zapas na zimę. Raz jej tylko nie wyszły musiała wyrzucić. Ja je uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie dziękuję za odwiedziny 😀
Ja tak średnio lubię ale dla męża zawsze chętnie zrobię 🥰 gorące uściski 😘
UsuńUwielbiam i też często robię.
OdpowiedzUsuńI super!
UsuńU nas w domu pojawiają się od czasu do czasu, ale gdy mama będzie je szykowała następnym razem, to powiem jej, żeby też włożyła do nich taką połówkę czosnku!
OdpowiedzUsuńO i będzie mi bardzo miło 🙂
UsuńO tak. Najwięcej ich robię na zimę. Schodzą jak świeże bułki. U nas mogłyby być tylko takie i grzyby...
OdpowiedzUsuńU nas grzyby to niekoniecznie 😉
UsuńUwielbiam ogórki małosolne :) nie jestem fanką ogórków kiszonych, ale małosolne mogłabym jeść w dużych ilościach, szczególnie te domowe :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
Ja wolę kiszone. Ale domowe małosolne też od czasu do czasu zjem 😃
UsuńMałosolne nie dla mnie ale kiszone uwielbiam, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdecydowany głos za kiszonymi, brawo!
UsuńPyszne ogóreczki małosolne. Mniam mniam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 🙂
UsuńTakie ogórki najlepiej zajada się w zimie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O widzisz a mnie małosolne kojarzą się z wiosną i latem,a z zimą nie 😉
UsuńNo ja to jestem istny smakosz takich małosolnych 😀 Od momentu, kiedy tylko pojawiają się w sprzedaży (w rozsądnej cenie) robię po 2 słoiczki na każdy weekend. Zjadamy z mężem takie jeszcze zielone, pachnące koperkiem i czosnkiem ... Pychota!
OdpowiedzUsuńI tak ta rozsądna cena to bardzo ważny aspekt u mnie także 😂
UsuńGorące pozdrowienia 😘
A ja jestem szczęśliwą posiadaczką własnych ogórków i robię je już od początków czerwca. A teraz wekuję. Życzę sukcesów w przetwórstwie :-D
OdpowiedzUsuńNo to pyszna zimą u Ciebie będzie Kochana! Gorące pozdrowienia 🙂
UsuńUwielbiam ogórki pod każdą postacią!
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze!
UsuńUwielbiam małosolne :D Idealne do obiadu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 🤗
Angelika
Tak, ja lubię dodać do sosu pomidorowego do makaronu.
UsuńPysznie, ogórki małosolne to jeden z najlepszych smaków lata. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy najlepszy ale na pewno bardzo kojarzy się z latem 😃
UsuńUwielbiam ogórki małosolne. Latem są u nas obowiązkowe. Są świetne na kanapki, jako dodatek do obiadu lub po prostu do chrupania na zdrowie! 😁💚 Przesyłam uściski 🤗🧡
OdpowiedzUsuńCzyli więcej jest fanów tych ogórków. Chyba muszę zrewidować swoje podejście do nich 😉
UsuńUdanego weekendu 🙂
Już nie mogę się doczekać! Moje już rosną. Dziękuję za przepis. Serdeczności.🫶
OdpowiedzUsuńZ własnej uprawy to dopiero będą smakować! Buziaki 9
UsuńDokładnie takie małe porcje robimy, bo lubimy bardzo małosolne, ale że szybko kisną to małe porcje są w sam raz :D
OdpowiedzUsuńDokładnie. Też doszłam do takich wniosków.
UsuńOgórki małosolne to taki nasz polski klasyk :-) U mnie zawsze w domu rodzinnym robił je tata :-) cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW moim domu się nie robiło,ja zaczęłam gdy sama bardzo wciągnęłam się w gotowanie.
UsuńUwielbiam takie ogóreczki, a już tak dawno ich nie robiłam.
OdpowiedzUsuńMoże wkrótce Ci się uda 🙂
UsuńPychota, chociaż ja lubię bardziej ukiszone, ale mój mąż uwielbia takie :)
OdpowiedzUsuńNo to u Was tak jak u nas jeśli chodzi 9 smaki na małosolne 😃
UsuńU nas zawsze muszą być 😋
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślałam 😉
Usuń